Belfer54 Napisano 21 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 21 sierpnia 2016 Oczywiście płytko dotarły. W dużym skrócie - płyty świetnie wydane. Przesłuchałem płyty. Mogę jedynie podpisać się pod tym co napisał Wpszoniak. Może dodam, że cieszą mnie smaczki tam węgierskie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 sierpnia 2016 Belfrze, rozumiem, że wydanych pieniędzy nie żałujesz.Skoro Belfer kontent (?) śmielej opiszę następną firmę- Chandos Records Założona w 1979 roku wytwórnia płytowa była pionierem w wydawaniu serii muzycznych. Cieszy się opinią niezależnego wydawcy.Wśród współpracujących z nią wykonawców są: Neeme Järvi, Sir Charles Mackerras, Walerij Poljański, Giennadij Rożdiestwienski, The BBC Philharmonic, The BBC National Orchestra of Wales, City of London Sinfonia oraz BBC Symphony Orchestra.(Powtarzam po wikipedii)Skoro wymieniono tu dyrygenta Charlesa Mckerrasa obrzydliwego zdrajcę to napiszę... Hmmm, jakby to ładnie ubrać w słowa? E tam, po prostu teraz krótko wspomnę o płycie Czech Philharmonic Orchestra "Dvorak - Slavonic Dances". A kto dyryguje tą orkiestrą? No... Sir Mckerras. A dlaczego zdrajcą jest? Bo nie wydano tej płyty w Chandos Records a w Supraphonie (dodam, że to znakomita edycja i znakomicie nagrana co jest normą w Supraphonie) Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Revo Napisano 26 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 sierpnia 2016 Czy arcydzieło wydawnicze, hmm... bardzo ładne wydanie, to na pewno. Album znamy, album znany. Świeże wydanie i co najważniejsze - bardzo dobrze brzmiące! Reedycja. Bez dwóch zdań polecam każdemu forumowiczowi. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 sierpnia 2016 Revo, pięknie zaprezentowałeś płytę Kraftwerk. Okładka... Jedna z najpiękniejszych. Muzyka, bardzo istotna, wywierająca wpływ na następne pokolena muzyków.Tu ją przedstawiasz... I dobrze! Jednak rozważ wzbogacenie wątku "Płyty- arcydzieła edytorskie" o tę właśnie pozycję. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Revo Napisano 26 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 sierpnia 2016 wpszoniak, ups, na prawde sory. Nie zauważyłem. Źle skojarzyłem tematy, po prostu je pomyliłem. Mam nadzieję, ze post zostanie przeniesiony. W końcu już tam coś skrobnąłem... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 sierpnia 2016 Revo, zrób tak.. Po prostu skopiuj treść do tego może bardziej trafnego tematu (nie mylić z trefnym).. A, że fajne fotografie zamieściłeś to i tu się przydadzą... Ja tylko do tego namawiam, a nie nakazuję. Jest pewna korzyść z tej pomyłki- żyje ten wątek i tamten (dwie pieczenie na raz upiekliśmy... Hi hi hi)Fajnie, że tu Ciebie Revo widzę! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 27 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 sierpnia 2016 Ja też się cieszę. Revo zaglądaj zatem też do tego tematu http://forum.audio.com.pl/Pyty-arcydziea-e...kie-t44058.htmlA ja przypomnę, bo już o tej płycie pisałem na forum, wspaniale pod względem technicznym i nie tylko wydaną przez norweską manufakturę Kirkelig Kulturverksted płytę FLUX. Są na niej pięknie, wręcz zjawiskowo wykonane utwory. Płyta wydana była w dwóch wersjach językowych - norweskiej i angielskiej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 27 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 sierpnia 2016 Był czas, że wszyscy chcieli mieć tę płytę i dlatego ja też mam. Dziś chyba zapomniana, więc Belfrze zasługi masz duże prezentując płytę FLUX Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 27 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 sierpnia 2016 "Flux" nie przez wszystkich jest zapomniana...U Belfra54 i u mnie ta płyta oprócz normalnego słuchania służy również do odsłucjów testowych rożnych konfiguracji sprzętowo-kablowych ... wraz z (m.in.) Katinką Wilson.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 27 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 sierpnia 2016 Tak to prawda Flux wyjątkowo nadaje się do testowania sprzętu audio. Ba nawet czytałem tu i ówdzie, ze jest polecana do takich "zabiegów". Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 29 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 29 sierpnia 2016 A czy płyty MFSL - Mobile Fidelity Sound Lab z ich oryginalnymi masterami i zgrywaniem z taśm matek aspirują do najlepszych?Miałem ochotę wylicytować ostatnio w takiej wersji The Moody Blues - Days of Future Passed ale ostatecznie odpuściłem ten wydatek nie będąc pewnym,czy to aby nie jest tylko moja fanaberia. Oczywiście żałuję Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 29 sierpnia 2016 Cytat A czy płyty MFSL - Mobile Fidelity Sound Lab z ich oryginalnymi masterami i zgrywaniem z taśm matek aspirują do najlepszych? Nie, bo ich nie lubię!Hi hi hi......To, że ja nie lubię nie znaczy, że inni też..... Wydaje mi się, że mogą, albo inaczej- zdecyduj Ty sam. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 29 sierpnia 2016 Hänssler Classic.Jest jednym z największych i najważniejszych niezależnych wytwórni płytowych w Niemczech. Hänssler jest znany przede wszystkim z tego, że wydał 172-dyskowy zestaw kompletnych dzieł J.S. Bacha (Helmutha Rillinga i Bach-Collegium Stuttgart). Był pierwszym kompletem dzieł Bacha na CD. Inni wykonawcy nagrywający dla tego wydawnictwa to- Sir Roger Norrington, Sir Neville Marriner, Michael Gielen, Iona Brown i Academy of St. Martin in the Fields...Za jakiś czas krótko opiszę inne wydawnictwa, no i płyty tych wydawnictw, które kupię (bo taki mam zamiar). Liczę na Milesa, który (mam cichą nadzieję) doda informację o Mobile Fidelity Sound Lab. Liczę też na innych- Belfra, RoRo, Angelusa i jeszcze innych miłych forumowiczów. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 września 2016 Udostępnij Napisano 6 września 2016 Moi drodzy forumowi przyjaciele, czy pamiętacie z XVII Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina energiczną (o silnej osobowości) pianistkę ukraińską? Nazywa się ta miła pani Dinara Klinton.Nagrała dla wytwórni Genuin CD pt. "Liszt: Etudes d' Execution Transcendante" GEN 16409. Zrobiło się o niej głośniej za sprawą tej płyty niż gdy wyróżniała się w konkursie rok temu.To tytułem wstępu, bo wątek wymaga opisywania bardziej wytwórni niż muzyków, a więc w tym przypadku- Genuin.Firma została założona w Detmold (Niemcy) w 1998 roku jako "Genuin Musikproduktion" przez inżynierów dźwięku Holger Busse i Alfredo Lasheras Hakobian. Pięć lat później, w styczniu 2003 roku "Genuin" rozpoczął dystrybucję płyt na terenie całych Niemiec, w większości wydań wytwarzanych przez własnych inżynierów nagraniowych.W 2005 roku firma przeniosła się z Detmold do Lipska, co zaowocowało współpracą z niemieckim nadawcą- MDR i słynnym Leipzig Gewandhaus.Oprócz całej gamy klasycznego repertuaru, począwszy od renesansu do muzyki współczesnej, Genui koncentruje się także na rzadko wykonywanych utwor ach i promowaniu utalentowanych młodych artystów. Katalog wytwórni obejmuje obecnie około 200 płyt CD z muzyką klasyczną, które są dystrybuowane za pośrednictwem wyspecjalizowanych detalistów międzynarodowych.Nagrania Genuin zdobyły, oprócz innych wyróżnień- 2010 ECHO Klassik , [2] w Diapason d'Or [3] , a także nominacje do nagrody Grammy i Classical Award MIDEM . [4] Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 7 września 2016 Udostępnij Napisano 7 września 2016 Wpszoniak Ty znajdziesz zawsze jakieś perełki. I jak zwykle informacja podana jest wręcz profesjonalnie.Ja może tylko przypomnę szwedzkie wydawnictwo płytowe OPUS3. Nie wiem, czy już o nim gdzieś tu na forum nie pisałem. Wydane przez nich płyty często są w formacie SACD. Nie będę tu wymieniał konkretnych płyt, mam ich kilka. Polecam to wydawnictwo, bo warto, szczególnie że materiał jest wyjątkowy, rzadko spotykany. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 7 września 2016 Udostępnij Napisano 7 września 2016 Ja poznawszy grę tej miłej pani na ostatnim jak dotychczas konkursie chopinowskim, nie wspominam jej zbyt dobrze.Kobitka waliła w klawiaturę jakby cepami chciała wymłócić zboże. Może innych kompozytorów traktuje lepiej niż Chopina, może chciała tylko zabłysnąć w konkursie, może ktoś źle jej podpowiedział (że będąc niezbyt poprawną a wyrazistą, zostanie zauważona)?Ale przecież nie trzeba było tego robić, co potwierdził rewelacyjny moim zdaniem Charles Richard-Hamelin.To tylko względem tej pani, bo wytwórnia pewnie dobra. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 7 września 2016 Udostępnij Napisano 7 września 2016 Cytat Oprócz całej gamy klasycznego repertuaru, począwszy od renesansu do muzyki współczesnej, Genuin koncentruje się także na rzadko wykonywanych utworach i promowaniu utalentowanych młodych artystów. Katalog wytwórni obejmuje obecnie około 200 płyt CD z muzyką klasyczną, które są dystrybuowane za pośrednictwem wyspecjalizowanych detalistów międzynarodowych. Ostatnio miałem przyjemność nabyć z tej wytwórni płytę "La Serenissima - Venetian Church Sonatas by Albinoni and Vivaldi", Camerata Degli Amici, Jaime Gonzalez,oboe (Genuin - GEN 15332). Trzymając w rękach ten ładnie wydany album miałem taką myśl: "Że też jest jeszcze świat,w którym ludziom chce się nagrywać i wydawać takie wykopaliska". No ale sam to przecież kupiłem. Fakt,ja jestem usprawiedliwiony - pisałem tu nie raz o mojej fascynacji obojem i barokiem (a najlepiej obojem barokowym),ale kto im to jeszcze kupi? Hi hi hi... Cytat Ja poznawszy grę tej miłej pani na ostatnim jak dotychczas konkursie chopinowskim, nie wspominam jej zbyt dobrze.Kobitka waliła w klawiaturę jakby cepami chciała wymłócić zboże. f1angel,no ja się publicznie przyznaję,bo pewnie i tak się wyda,że lubię kobiety z charakterem tak w życiu (pozdrawiam moją kochaną żonę),jak i w muzyce. Jestem w stanie wiele wybaczyć atrakcyjnym i charakternym solistkom,a wręcz podejrzewam siebie o to,że czasem nazbyt cenię ich wykonania klasyki. Lecz cóż znaczy "nazbyt"? Wszak z pięknem muzyki jeno urok kobiecości może stać na równi...wiem,wiem,chodzi o to,aby plusy pani Dinary nie przesłoniły nam minusów - choć w sumie,czemu nie? Gdyby w wykonywaniu (i odbiorze) muzyki liczyło się tylko brzmienie,to na cóż by były wykonawcom - i publiczności - eleganckie stroje? Ja tam purystą nie jestem,w odbiorze muzyki wszystko ma dla mnie znaczenie,nawet zapach sali itp. Uff,ale zabrnąłem. To żeby wrócić z odległej podróży,skoro wywołaliśmy Chopina,polecę Ci f1angelu z wymienianego już w tym wątku wydawnictwa Hyperion nagranie: Chopin: Late Masterpieces, Stephen Hough (Hyperion - CDA 67764). No nie wiem czy Ci się to spodoba,ale zawsze to kolejny punkt odniesienia. Ja po uruchomieniu płyty natychmiast przetarłem uszy (ściereczką) ze zdziwienia: Barkarola zabrzmiała zupełnie inaczej! No i płytka w wyprzedaży,a to zawsze miłe:http://www.music-island.pl/opisplyty-CDA+6....html#opisplyty Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 września 2016 Udostępnij Napisano 7 września 2016 Cytat Kobitka waliła w klawiaturę jakby cepami chciała wymłócić zboże. Może innych kompozytorów traktuje lepiej niż Chopina, może chciała tylko zabłysnąć w konkursie... Angelusie, dokładnie tak samo ją wtedy odbierałem jak Ty. Zresztą wątek chopinowy dowodem (choć bardziej skupiliśmy się na innej postaci). Jednak co dla kompozycji Chopina było niezbyt dobre (wg mnie i chyba Ciebie) dla Lisztowego traktowania klawiatury jest atrakcyjne (może Węgrzy są innego zdania? Tego nie wiem).Jej siłowe i wirtuozowskie (tego jej nie odbierajmy) interpretacje porównywałem z "wypowiedzią na ten sam temat" Claudio Arrau... Nie wiem czy bardziej nie podobała mi się pani Dinara (podsłuchiwałem tu i uwdzie)? Nie mam płyty wydanej przez Genuin, Mam philipsowskie wydanie Arrau, świetnie zresztą zrealizowane. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 września 2016 Udostępnij Napisano 7 września 2016 Cytat Ostatnio miałem przyjemność nabyć z tej wytwórni płytę "La Serenissima - Venetian Church Sonatas by Albinoni and Vivaldi", Camerata Degli Amici, Jaime Gonzalez,oboe (Genuin - GEN 15332). Trzymając w rękach ten ładnie wydany album miałem taką myśl: "Że też jest jeszcze świat,w którym ludziom chce się nagrywać i wydawać takie wykopaliska". No ale sam to przecież kupiłem. Fakt,ja jestem usprawiedliwiony - pisałem tu nie raz o mojej fascynacji obojem i barokiem (a najlepiej obojem barokowym) Miles, podpowiedz nam jaka jest jakść brzmieniowa płyt tej wytwórni? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 8 września 2016 Udostępnij Napisano 8 września 2016 Niestety na temat jakości brzmieniowej nie chcę się wypowiadać,albowiem nie dość że mój system nie jest zbyt obiektywny (jaki właściciel taki system!),to jeszcze zarówno lampa jak i lepszy z używanych przeze mnie tranzystorów potrzebują przeglądu okresowego,wobec czego słucham na zestawie wintydż.. W sumie to nawet lubię takie granie.ale nie na miejscu było by,abym wygłaszał na tej podstawie jakiekolwiek oceny.Tak na prawdę to raczej opieram się na Waszych,Szanowni Koledzy,rekomendacjach.Proszę o przyjęcie moich gorączkowych wymigiwań - Miles. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 16 września 2016 Udostępnij Napisano 16 września 2016 Tak sobie tu rozmawiamy o wysmakowanych realizacjach muzyki klasycznej,akustycznej,wydawanej przez niszowe wytwórnie...a tymczasem......jutro urywam się z pracy i gnam co sił do Zabrza na koncert marzeń - King Crimson (!).Z tej okazji w odtwarzaczu ( w celu wprowadzenia się w nastrój) wylądowało świeże wydawnictwo: King Crimson Live in Toronto.Płyta wydana w roku bieżącym przez wytwórnię imć Roberta Frippa - Discipline Global Mobile (DGM 5013).W składzie zespołu oprócz typowego instrumentarium trzy perkusje (bardzom ciekaw jak to wypadnie na żywo!),sama muzyka zarejestrowana na dwóch cd arcyważna i ponadczasowa, a do tego wszystko jak na niegrzebany (tak twierdzą) zapis koncertu brzmi świetnie, wgniatając w kanapę. Więc myślę, że możemy powiedzieć,iż w swojej kategorii wagowej jest to "wydawnictwo aspirujące..." i "równie dobre..."Jest tylko jedno ale : czy Wasze małe Lebenki dadzą radę to zagrać? Hę?P.S. Mam nadzieję że wątek nie jest pomyślany tylko do celów klasyki i kameralnego jazzu. Trochę świeżego łomotu też zdrowo sobie czasem odpalić w swojej audiofilskiej świątyni - membrany kolumn potrzebują gimnastyki raz na jakiś czas,bo im zawieszenia zesztywnieją... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 16 września 2016 Udostępnij Napisano 16 września 2016 Cytat Jest tylko jedno ale : czy Wasze małe Lebenki dadzą radę to zagrać? Hę?P.S. Mam nadzieję że wątek nie jest pomyślany tylko do celów klasyki i kameralnego jazzu. Trochę świeżego łomotu też zdrowo sobie czasem odpalić w swojej audiofilskiej świątyni - membrany kolumn potrzebują gimnastyki raz na jakiś czas,bo im zawieszenia zesztywnieją... Miles, nasze małe Lebenki są stworzone do wielkiej muzyki i mógłbym łatwo Ci to udowodnić gdyby nie fakt, że od wczoraj na ścianach mojej chałupki gładzie gipsowe powstają i..... Lebena w worek nieprzepuszczalny wsadziłem, żeby kurzu nie łapał. Miles, jeśli następnym razem będziesz w pobliżu Bytomia to daj znać.Ten temat jest pojemny- ma mówić małych-wielkich wytwórniach bez podziału na gatunki muzyczne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 16 września 2016 Udostępnij Napisano 16 września 2016 Cytat Jest tylko jedno ale : czy Wasze małe Lebenki dadzą radę to zagrać? Hę? Miles, Najlepszą odpowiedzią na Twoje pytanie jest klasyczny już cytat z (podobno) kultowego filmu:"Co Ty k... wiesz o Lebenie?!"Pozdrawiam. PS. W tym przypadku sformułowanie "klasyczny" może w pierwszej chwili zabrzmieć dziwnie, ale na szczęście język polski ma szeroki zakres znaczeń dla wielu słów Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 16 września 2016 Udostępnij Napisano 16 września 2016 Czy dadzą radę Lebeny? Ja nie będę w odróżnieniu od Wpszoniaka nikogo przekonywał i udowadniał. Jest na to jedna recepta..... Dodam, że miałem różne lampy w swoim życiu i Leben pewnie zostanie do końca.Co do King Crimson, cóż jestem wychowany na tej muzyce i nie tylko, i jakoś mnie już ona nie "kręci", choć nie ukrywam, że czasami sięgam po stare płyty rockowe, również Crimsonów. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 Panowie,wiem że macie super wzmacniacze. Po prostu określenie "mały Lebenek" użyte żartobliwie w jakimś wątku przez Wpszoniaka zapadło mi w pamięć do tego stopnia,że nie mogłem się powstrzymać. Tak więc nie wychodźcie z nerw,nie ma potrzeby... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.