Skocz do zawartości

Nowy wzmacniacz do Rocka, Metalu.


Xylo

Recommended Posts

Witam ponownie.
W poprzednim wątku opisywałem moją fascynację na temat wprowadzenia nowego kabelka do zestawu.
Ale jak na złość dzisiaj popsuł mi się wzmacniacz. Co za pech. Najlepsze jest to , że rok temu go naprawiałem i znowu ten sam problem wystąpił. Tym razem już odpuszczam naprawę.

Potrzebuję wzmacniacza z dobrym zasilaniem, aby miał trochę mocy , gdyż moje Klipshe lubią takową, zresztą jak wszystkie kolumny icon_wink.gif

Na wydanie mam max 1300 zł. Rewelacji nie ma , wiem , no ale cóż. Więc tylko używane wchodzą w grę, bo w tej kwocie nowy to moge kupic co najwyzej fajny tablet z amoledem a nie wzmacniacz icon_wink.gif

Muzyki słucham z kopem, Rock , Metal z lat 70, 80, 90. Do tego troche popu z lat 80 , jakiś Rock and roll więc muzyka dynamiczna.

Moje kolumny to Klipsch R26f, Cd to Pioneer Pds 901.

Jakiego wzmacniacza szukam: z energią, mocą, z mocnymi konkretnymi niski tonami, ciepłą średnicą , oraz w miarę rozdzielczą nie piskliwą górą. Chcialbym aby wzmacniacz nie mulił tylko grał żwawo , rytmicznie .

Połączenie Klipschów z moim Pioneerem A 858 było wtrafione, jednak troszkę ten wzmacniacz zamulał niestety.

Myślę nad :

Rotel Ra 980 Bx - tylko nie wiem jak ten wzmacniacz gra , wiem , że z reguły rotele graja po jaśniejszej stronie, ale jak ten model?
Advance Acoustic Map 105
Nad 355, 352, 372, 370, ale czy z nimi nie było by za sucho z tymi Klipsch'ami?

Czy jest możliwość aby wogóle ktoryś z tych wzmacniaczy zagrał lepiej od mojego Pioneera? Nie jestem osłuchany ze sprzętem dlatego też nie wiem czy może być lepiej w takiej kwocie;) Drugiego Pioneera już bym nie chciał kupować . Chce spróbować czegoś innego.

Co o nich myślicie, może jakieś inne propozycje?

Pozdrawiam ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Ze wspomnianymi nad'ami nie będziesz miał suchego dźwięku. A jeśli dostaniesz w tej kwocie model 355 to uważam że warto. 372 może jednak okazać się za gęsty.
Czy zagra lepiej od twojego Pioneera, dobre pytanie gdyż to całkiem udany model.
Rozważ też klocki że starej dobrej lini Sony ES.
Masz gdzieś w pobliżu jakiś komis albo możliwość odsłuchania innego wzmacniacza z tymi kolumnami?

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S4Home dzięki za odpowiedź icon_wink.gif No właśnie myślę również nad jakimś Sony Es. Kiedyś słyszałem bodajże model 730 es i naprawdę łądnie to brzmiało , tyle że grał z innymi kolumnami.
Pare tygodni temu poszedł na allegro Nad 355 w stanie idealnym z papierami i kartonem za 1200 zł więc można icon_wink.gif

Niestety nie mam żadnego komisu ze sprzętem audio w pobliżu także będę kupował w ciemno, no ale cóż zawsze to używka, w razie co na odsprzedaży dużo nie stracę icon_wink.gif

Czy ktoś ma może jakieś inne propozycje?

EDIT; A co powiecie o takiej maszynce? Harman Kardon HK 6950r?
http://allegro.pl/harman-kardon-hk6950r-le...97.html#thumb/3

Ktoś może ze "starych wyjadaczy" go słuchał? Niestety na necie mało informacji znalazłem o nim. Przeraziłem się tylko jak zobaczyłem jego moc. 170 wat przy 8 ohm. Aby tylko korków nie wywalało icon_wink.gif W środku wygląda zacnie.

A może coś z nowszych z tej samej stajni, np. Harman Kardon Hk 980?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz Harmana. Może Ci korki wywalać przy włączaniu. Jeśli masz s-y nie widzę problemu, jeśli topiki to może być mały problem icon_smile.gif. Zresztą zawsze możesz zadrutować jakimś srebrnym audiofilskim drucikiem icon_wink.gif
Z Harmana tylko stare kloce. Nowe to żenada. No dobra inaczej- starsze są lepsze. Zwykle mają Harmany dużą rezerwę prądową co przydaje się w mocniejszej muzie.
Jeśli szukasz bardziej wysublimowanych wzmaków to bierz NAD.

Nie muszę Ci chyba mówić, że to staroć więc warto go wcześniej przesłuchać. Przydałoby się sprawdzić go też w środku czy któraś końcówka nie jest odbarwiona, przysmażona. Czy jakiś domorosły disco maniak nie robił na nim imprez.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno nad nim myślę właśnie icon_wink.gif

Jest tych wzmacniaczy cała masa dlatego ciężko coś postanowić:

Od początku zrobiłem listę wzmacniaczy aby było bardziej przejrzyście, dodałem kilka:


Rotel Ra 980 Bx
Advance Acoustic Map 105
Nad 355, 352, 372, 370,
Harman Kardon HK 6950r
Harman Kardon HK 680
Sony Ta f : 700 es, 730 es, 670 es.
Denon Pma 1055r, 1500r.
Marantz Pm - 78
Luxman lv-117
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę o tych Denonach pma 1500r oraz pma 1055r i z tego wynika co ludzie piszą, że one są lepsze do ciemniejszych kolumn . Ponoć graja dosyć jasno , dość mocno zaznaczone są wysokie tony.
Więc raczej je wykreślam z listy. Z Klipschami raczej napewno będzie za jasno.

Chyba skupię się na NAD'ach i na Sony Es.
Plusem w NAD jest to , że są młodsze od niektórych wzmacniaczy i to całkiem sporo, za to cholernie brzydkie, no ale co tam.
Tylko nie wiem teraz w którego celować: Czy Nad 352 czy 372? Czy poza mocą są jakieś różnice w brzmieniu?

Co wogóle myślicie o połączeniu Klipsch z Nad?

Druga opcja to jeszcze skupiam się na Sony es. Szczególnie na modelach 730 es , 700 es oraz 670 es. Ale oczywiście totalny ich brak w sprzedaży obecnie.. Raczej one szybko schodzą.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co mam taki plan aby zaryzykować i kupić model niższy i tańszy czyli c352. Sprawdzę jak to u mnie gra w systemie, czy wogóle szkoła grania Nadów mi odpowiada. Wtedy przynajmniej już coś będę wiedział. Jak mi się spodoba to go sobie zostawie, albo uderze w wyższy model jak będę potrzebował niskich tonów więcej. Jak mi się nie spodoba to po prostu go odsprzedam. Może będzie ze stratą, ale doświadczenie bezcenne icon_wink.gif

Chyba to jedyne wyjście jakie widzę. Ciekaw jestem tych NAD'ów. Nigdy żadnego nie słyszałem. No i ma pilota icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wziąłem ten model 352. Cena to 900 zł. Stan idealny, pierwszy właściciel, papiery, pudło itp.
Zobaczymy. Jestem bardzo ciekawy brzmienia Nada.

Zdaję sobie sprawę z ryzyka i też jakiś kaszalotów od handlarzy nie kupuję icon_wink.gif. Chociaż przy używce to różnie bywa , nawet taki od pierwszego właściciela może się zepsuć, a ten od handlarzyny będzie chodził. Ważne , aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko icon_wink.gif

Jak posłucham to podzielę się wrażeniami.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie icon_wink.gif

Trochę się u mnie pozmieniało. Mianowicie tak się złożyło , że wczoraj przyszedł wzmacniacz NAD 352, oraz dzięki uprzejmości pewnego kolegi z innego forum miałem możliwość odsłuchać u siebie rocznego NAD 326 bee.
Wnioski są zdumiewające.

Porównywałem najpierw NAD'a 352 do mojego Pioneera, a później NAD'a 326, No cóż, nie trzeba mieć wyjątkowego słuchu , aby wyłapać rożnice, które są KOLOSALNE !
Krótko mówiąc zakochałem się w brzmieniu NAD'a

Ale muszę powiedzieć, że te dwa modele brytyjskiej / kanadyjskiej firmy dosyć rożnią się od siebie. Mianowicie NAD 352 jakby grał bardziej wyższą średnicą oraz dość wyeksponowanymi wysokimi tonami, natomiast model 326 bee zagrał bardziej średnim podzakresem średnich tonów oraz z wyeksponowanymi niskimi tonami, wysokie tony zdecydowanie łagodniejsze, troszkę wycofane.

Osobiście o wiele bardziej przypadł mi do gustu ten niższy model czyli 326 bee. Kolega , który udostępnił mi ten wzmacniacz mówił, sam o takiej różnicy i faktycznie się sprawdziła. Powiedział, że model 352 gra bardzo podobnie do modelu nowego czyli 356 bee, natomiast model 375 bee charakterystyke grania ma podobną do modelu właśnie 326.
Najśmieszniejsze jest to , że on szukał właśnie modelu 352, 355, 356 bo taki bardziej zgrywa się u niego w systemie więc skończyło się na tym ,że zamieniłem się z nim na wzmacniacze i dopłaciłem 100 zł. , ale mam za to rocznego NAD'a z gwarancją w stanie sklepowym i z pełnymi papierami i kartonem.


Pioneer A 858 vs Nad 326 bee
.
Ktoś by pomyślał - różnica klas jest ogromna, z czym Ty to człowieku porównujesz. Zgadza się, jednak dla mnie ten Nad zdecydowanie lepiej zgrał się z Klipschami, przynajmniej pod moje gusta.

Wysokie tony w Pioneerze są bardziej krzykliwe, wyeksponowane, donośne.Wszystko zależy od jakości nagrania. Przy tych słabszych były dosyć męczące.
W NAD'zie one są o wiele bardziej kulturalne, łagodne, nie narzucające się. Zdecydowanie z tak krzykliwymi kolumnami to olbrzymi plus.

Tony średnie są na swoim miejscu, W Pionerze dosyć wyeksponowane, jak i w NAD'zie.. Idealnie się komponuje z wycofanym środkiem w Klipschu.

Niskie tony w Pioneerze są bardziej lejące się, bułowate. W NAD mają krótszy wydźwięk, jednak bardziej zdefinowany. Słysze więcej dźwięków w tym zakresie. Co najlepsze ten mały brytyjski piecyk produkuje ich od groma. Są one mocne, wyeksponowane, jak już wcześniej napisałem. Mi to bardzo odpowiada, tak lubię.

Co do mocy to wiadomo , że Pioneer to potwór, ale ten Nad przy swoich niby 50 Watach jest bardzo wydajny i prądu na pewno mu nie brakuje, szczególnie w połączeniu z 97 decybelowymi Klipschami.

W muzyce Rock, Metal , Pop, trochę Jazzu moim zdaniem ten NAD idealnie sprawdza się w połączeniu z tymi kolumnami. Jestem bardzo , ale to bardzo zadowolony Acha - oczywiście wszystko przy włączonym "Tone Defeat".

Sam wygląd wzmacniacza na żywo nie jest taki brzydki. Mi się nawet bardzo podoba. Na zdjęciach wygląda znacznie gorzej. Z minusów to te niebieskie ledy strasznie mocno świecą, ale to pierdoła.

Reszta toru to:

Pioneer Pds 901
Melodika mdc 2400
Interkonekt Prolinka

Póki co to tyle icon_wink.gif

Pozdrawiam ...

Ps. S4Home miałeś rację, z NAD'em i z Klipschami zdecydowanie nie jest sucho icon_wink.gif a tego się obawiałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ale muszę powiedzieć, że te dwa modele brytyjskiej / kanadyjskiej firmy dosyć rożnią się od siebie. Mianowicie NAD 352 jakby grał bardziej wyższą średnicą oraz dość wyeksponowanymi wysokimi tonami, natomiast model 326 bee zagrał bardziej średnim podzakresem średnich tonów oraz z wyeksponowanymi niskimi tonami, wysokie tony zdecydowanie łagodniejsze, troszkę wycofane.



Odniosłem wręcz identyczne wrażenie jak porównywałem właśnie Nada 326 tylko do modelu 356.
Dla mnie z Klipschami bardzo ładnie zgrał się również ten model niższy

Słuchałem z takimi kolumnami między innymi Denona Pma 720 ae, nie było źle , ale temu wzmacniaczowi w porównaniu do tego Nada zdecydowanie brakowało mocy.

Ja miałem również Pioneera z serii Reference , ale model o dwa oczka niżej - A 676. Fajny wzmacniacz, szczególnie za cenę jaki można go kupić, ale fakt z Klipschami siał za bardzo wysokimi tonami, musiałem odejmować potencjometrem o jakieś 2-3 db. Ale co kto lubi, są różne preferencje.

Mała uwaga, uważaj gdzie masz ustawiony ten wzmacniacz. Musi on mieć dość sporo miejsca na wentylacje, szczególnie od góry. To co piszą w instrukcji to nie jest bajka. Nie wsadzaj go gdzieś w półkę itp. Lubi się on mocno grzać, nawet z Klipschami pomimo 8 ohm.

Gratuluje zakupu. Jak podoba Ci się brzmienie Nada to koniecznie w przyszłości posłuchaj modelu 375 icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać. jak masz oryginalne zworki łączące PRE OUT z MAIN IN to od razu je wywal i zakup coś porządniejszego.

Choćby takie:
http://allegro.pl/zworki-do-wzmacniacza-2-...amp;bi_c=115057

A najlepiej to jeszcze jakieś lepsze z używek.

Zyskasz na przestrzeni oraz na rozdzielczości { broń boże nie ostrości } wysokich tonów. Nie są to drastyczne zmiany, ale jak widzę słyszysz zmianę okablowania to i tu też usłyszysz.

Miłych odsłuchów icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info o tych zworkach Note , na pewno skorzystam.

Tak siedzę i dalej porównuje te wzmacniacze i tak nasunęło mi się takie pytanie do Was.

Zauważyłem , że dźwięk z Pioneera w stosunku do NADA jest bardzo taki ... rozmymłany, powolny, wręcz ślimakowaty. Czy on tak gra, czy wiek na sprzęt już zrobił swoje?

Pytam z czystej ciekawości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xylo, raczej taka "filozofia brzmienia", aczkolwiek Pionek nie jest jakimś słabym piecem. Jeden lubi ślimaki, drugi szybkie bolidy. Należysz do tych drugich. Co do kwestii różnic, jest taka możliwość, że Pionek jest już zmęczony życiem. Jeśli nie jesteś jego pierwszym właścicielem, to tym bardziej... Ale chyba już tym sobie nie zaprzątaj głowy. Słuchaj Nada icon_smile.gif

Wiek może mieć bardzo istotny wpływ na charakter brzmienia, ale też nie musi. Zależy od eksploatacji.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...