Skocz do zawartości

Nowy wzmacniacz


Bogusław 66

Recommended Posts

3 cedeki z przedziału 14-16k

20200311-120557.jpg

IMG-20200523-082346.jpg

IMG-20200527-120551.jpg

 

Każdy ma coś do zaoferowania i minusy też, by się znalazły.

Ostatni, to co prawda pełny player CD, ba ... nawet z wejściami na DAC, a to tylko dlatego, że chwilowo wersja TL5 jest trudna do namierzenia.

Ale sam napę jest ten sam więc, może być CD5, a może jego DAC będzie lepszy od Moon`a i ten pójdzie na sprzedaż?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak... muszę znaleźć czas i zreferować temat, oojj... polecą całe strony. 

--------

MCT 80 McIntosh.... cholernie równy tonowo, dokładny, techniczny..... tylko .............................zgubił wątek muzyczny, jest za mało muzyki w muzyce.

Inny problem to szuflada, to odlew aluminium o bardzo mało zafrezowanym miejscem na płyte, jest po prostu.. za płytko a dzięki precyzyjnemu spasowaniu szuflada-obudowa, trzeba pilnować właściwego ułożenia płyty. Raz nie zbyt precyzyjnie położona płyta mi się zaklinowała. 

Wygląd?? każdy widzi, jest ponad przeciętny i świetnie współgrał z MA252 na górze 80-ki.  Inną cechą na + to ... potrafi czytać płyty DVD które sam nagrałem z plików Hi-Res. czyta Flac, Wav 24bit do 192k, na oba wyjścia (Toslink i Coaxial) 

No niestety... poległ na graniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wyjaśniam i objaśniam

Ja poszukuje transportu. Audio Nore i Mcintosh są bez DAC.

Można śmiało je podpiąć cyfrowym kablem pod prawie każdy Amplituner, czy wzmacniacz z DACiem w środku. A nawet pod streamer

Czyli np. Yamaha R-N803D czy Cambridge Audio CXA60 lub Marantz NA6006

Ostatni z testowanych to CEC CD5, czyli pełnoprawny CD Player

Jest tylko dlatego u mnie, że nie mam dojścia do CEC TL5 // który jest tylko transportem, ale sekcje napędu i cyfrową, ma dokładnie tą samą co CD5

---

Nigdy nie lubiłem 3w1. Komu bardzo zależy na jakości dźwięku, ten zawsze będzie wybierał pojedyncze skrzynki, coś na wzór przedwzmacniacza i dwóch końcówek mocy.

Zaletą tego rozwiązania jest sekcja zasilania, dopasowana do konkretnego celu, to nie trafo z ośmioma odczepami o rożnych napięciach da poszczególnych sekcji typu

Napęd / DAC / Streamer / pre / końcówki mocy. likwidujemy też interferencje pomiędzy takimi elementami. No.... Ci obeznani dobrze wiedzą o cym pisze.

 Kto już posiada wycej wymienione przykłady, nie potrzebnie dubluje kolejny DAC w CD Playerze. Tu polecam z własnych obserwacji nie wygórowany cenowo Audiolab 6000CDT

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie kable psują, jedne mniej inne więcej.

hmm... dysk ssd... błędy odczytu... hmm...
Nie pojmuje takiego pojęcia.

Ripujemy Cd // Oczywiscie, AccurateRip sprawdza zgodność/ilość bitów w bazie danych, dla innych ripów tej samej płyty i tu się zgadza, .....tylko   co dalej...?

dane są zapisywane w najbliższym wolnym klastrze na dysku, bodajże 8 bit, czasami mniej, do jednej szufladki, co oznacza rozrzut danych po dysku (kiedyś korzystało się z defragmentacji, dziś .. dzięki większej pamięci wewnętrznej w dysku jest to mniej istotne), potem ... przy play, ktoś to musi po układać, czyli (procesor/pamięć RAM).

Dane w trybie synchronicznym muszą czekać aż cały pakiet dotrze do karty dźwiękowej, bo zamykający potwierdza sumy kontrolne. inaczej ten pakiet będzie przesyłany ponownie // to nie jest dobre rozwiązanie dla Audio //. Wymyślono więc tryb asynchroniczny , gdzie nie czeka czy ilość się zgadza, tylko wysyła się kolejne bity bez potwierdzenia. To ile bitów znów straciliśmy?  Komputer to nie jest najlepsze znane mi źródło, bo w miedzy czasie wykonuje jeszcze sporo innych operacje i znów kolejne bity się gubią w tym zamieszaniu.  Zwyczajna "Malina" jest lepszym rozwiązaniem dla Audio,  działa w jednym celu bez zaśmiecania nie potrzebnymi procesami. 

Czemu ma być SSD? też nie wiem. Płyta CD to przesył 14xx bitów na sekundę, dobra.. niech plik jest 32 bit przy częstotliwości próbkowania 384kHz to daje 24,5 tys bitów/s czyli wychodzi gdzieś .....191.41 Kilobit/s. Jeśli dysk SSD potrafi czytać 500 Kilo to pewnie lekko przysypia. Dobra, wracamy do płyty CD / 1411 /  gdy talerzowy czyta ...powiedzmy około 150k/s, to jest w zupełności na tyle szybki, że nie potrzeba nic więcej.

To tak na szybko, bez wnikania w szczegół, bo to nie temat do tego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Dane w trybie synchronicznym muszą czekać aż cały pakiet dotrze do karty dźwiękowej, bo zamykający potwierdza sumy kontrolne. inaczej ten pakiet będzie przesyłany ponownie // to nie jest dobre rozwiązanie dla Audio //.

Jest bufor w którym to się "układa" - nic nie tracisz. Nie twórz problemu tam gdzie go nie ma

Przesył asynchroniczny jest pomiędzy urządzeniami

SSD jest po prostu szybszy i szybciej prześle dane do bufora w programie odtwarzającym.

Dodatkowe procesy psujące dźwięk? Jak naprawdę się przytka to usłyszysz ciszę, dziurę w dźwięku albo program przestanie zupełnie odtwarzać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie uspokoiłeś, tylko co z tego jak pliki nie dla mnie. 

Oczywiscie.... można zainwestować w "porządny" transport plików np. SOtM sMS-200Ultra + odpowiednie zasilanie i to będzie na pewno grało, tylko wiadomo ..... tanio nie bedzie, czy odważysz się tyle zainwestować? czy tylko najtańsze możliwe rozwiązanie dostępne pod ręką w domu, czyli "PC"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten artykuł.

PODSUMOWANIE
Jako zapalony fan DIY od dawna miałem
„malinowe audio” na swoim celowniku. Po
przetestowaniu tych modułów moge smiało
powiedziec, ze sie nie zawiodłem. Nie tylko
oferuja one bardzo dobra jakosc (szczególnie
w stosunku do ceny!), ale w połaczeniu
z aplikacja Volumio – niemal wszystko, co jest
potrzebne do domowego streamingu (niestety,
na razie z wyłaczeniem TiDAL-a).
Dla audiofilów bezdyskusyjnie najlepsza
opcja jest moduł Allo DigiOne, który oferuje
naprawde duze mozliwosci wykorzystania podłaczonego
DAC-a – takze starszej konstrukcji
pozbawionej wejscia USB. Relacja uzyskiwanej
jakosci do ceny jest w tym przypadku wprost
genialna.
Allo Boss DAC to z kolei pod wzgledem kosztów
bardzo efektywne rozwiazanie, które wraz
z Raspberry Pi 3 B+ tworzy pełnowartosciowy
odtwarzacz strumieniowy w cenie kilkuset
złotych, mogacy byc podstawa niedrogiego
systemu stereo, równiez opartego na głosnikach
aktywnych.
I wreszcie HiFiBerry Amp2, który rozszerza
funkcjonalnosc malinowego systemu o kolejny
stopien, dodajac wzmacniacz. Wraz z nim
„malinka” tworzy zintegrowany wzmacniacz
strumieniowy, do którego wystarczy podłaczyc
dobre monitorki, np. Dali Spektor 1 (lub
2), Acoustic Energy AE100 czy Q Acoustics
3010i, by cieszyc sie fajnym systemem do
gabinetu czy sypialni. Zreszta ten 60-watowy
wzmacniacz nie boi sie tez troche wiekszych
wyzwan. 􀁑
Imponujaca miniaturyzacje układu
osiagnieto w przypadku nakładki firmy
HiBerry. AMP2, jak sama nazwa wskazuje,
to wzmacniacz. Nie chce sie wierzyc, ze ta
miniaturowa płytka zapewnia moc nawet
28 W na kanał (przy zasilaniu 24 V) przy
zniekształceniach THD=0,1%. W dodatku
całkiem niezle gra!
4291572 

kopia z PDF nie przenosi polskich znaków.

------

Gdyby miał wybierać ... Malinka czy PC... od razu wybieram ten mały mini komputer do zadań specjalnych, bo PC jest ogólnie do wszystkiego... 

Gdybym chciał grać z plików to w budżecie 10k i wyżej, testowałbym zacne plikowce i zasilacze, a nie odtwarzacze płyt CD

 

Piotrek z S4 dobrze to opisał.

Dnia 28.05.2020 o 06:42, S4Home napisał:

Ale wiem że Bogusław wie czego szuka i nie patrzy na testy innych.

 

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko właśnie te cd jako transport źle działają o czym wspominasz Bogusławie przez parę stron tego tematu. Masz w tych sprzętach wiele zmiennych które ów "psucie" dźwięku powodują. Odczyt z plików pomija ów "popsuty" odczyt. Co innego sama chęć posiadania cd playera , ew. zabawa w drogę bez finiszu - wtedy rozumiem te rozterki :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław jest wolny w działaniu, ale konsekwentny w obranym kierunku :)

.... jako, że nie ma fizycznej możliwości przesłuchania wszystkich propozycji z forum, pewnie każdy z nas i ja też, typuje parę sztuk i drogą segregacji eliminuje mniej wartościowe na oko i funkcjonalność sprzęty. potem przychodzi czas na test właściwy , ....na ucho... o ile jest to możliwe.

Od czego ta ja zaczynałem mieszać? ... a ... wzmacniacz ....hmmm....... stoi do dziś i cieszy nie tylko ucho, ale też oko. :14_relaxed: 

ile to już czasu? i co tak długo? :35_thinking: ....nie, nie, ten wybór sprzętu jest celowy i nie budzący wątpliwości za 6-8-12 miesięcy 

Co tam był później??hmm chyba DAC? i znów 3 odważnych i .... został jeden  . i też do dziś. ups! czy króliczej już złapany?......

Potem miał być streamer, niestety... umarło się Emotiva ERC3 i tak zmienił się priorytet. 

Zaczynałem od Audiolab 600CDT i z każdym kolejnym zyskiwałem na jakości, ale nie zawsze na funkcjonalności. Do 5k polecam Soul Note, bo to zacne i uniwersalne granie z wejściem USB i jako sam cd i jako transport, czy wspomniałem już o możliwości podpięcia PC?

A teraz? ...Poniekąd, wirus mi pomógł i pozwolił mi na sięgniecie wyższej półki z odtwarzaczami/transportami. Moje propozycje znacie i pewnie to będzie kolejny wybór na wieki wieków.....

Czas coś dopisać odnośnie Audio Note One....   tak naprawdę był u mnie przed wirusem i lekko już nie pamiętam szczegółów, chyba będę musiał pożyczyć go ponownie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...