Audiolab 6000a dopasowanie kolumn

[viveda]

Hej,

Pisałem jakiś czas temu z prośbą o poradę w dobraniu wzmacniacza do kolumn które już posiadałem Indiana Line Tesi 561. Wcześniej słyszałem je Z Yamaha N602 i to połączenie zapamiętałem jako poprawne. Chciałem jednak pójść o krok dalej i kupić taki wzmacniacz który będzie rozwojowy tzn. w przyszłości będę mógł upgradować system poprzez lepsze kolumny.

Po przeczytaniu forum i wielu recenzji stanęło na Audiolabie 6000.

Po podłączeniu go do Tesi 561 przeżyłem no cóż… rozczarowanie. Nie potrafię jeszcze tak rzeczowo i barwnie opisać wrażeń dźwiękowych jak np. Panowie recenzujący sprzęt ale po prostu mi to nie gra lepiej.

Rzeczą najbardziej irytującą jest czasem pojawiający się dudniący bas. W utworze Bukowina Jopek, bas buczy i rozlewa się nieprzyjemnie.

Zastrzeżenia mam również do  średnicy i wysokich tonów. Niby jest ok, ale czasem mam wrażenie, że coś zakłuje w uszy, czasem wokal jest zbyt wycofany. Również nie widzę szczegółowości w tym graniu.

Zakładam następujące opcje:

1.  Niedopasowanie wzmacniacza do kolumn

2.  Niedopasowanie zestawu do akustyki pomieszczenia (załączam schemat pomieszczenia)

3.  Moje zbyt wygórowane oczekiwania. Zestaw Tesi+Yamaha usłyszałem po kilkuletnim słuchaniu muzyki z niezłego ale jednak głośnika bluetooth. Skok jakości był ogromny. Nie mogłem się nadziwić jak to gra. Podświadomie oczekiwałem kolejnego podobnego zaskoczenia po wprowadzeniu Audiolaba.

 

Klasowo kolumny odbiegają od wzmacniacza. Dlatego chciałbym znaleźć głośniki które doprowadzą do spełnienia oczekiwań. Tym razem w grę wchodzi zakup jedynie po przetestowaniu połączenia u siebie w domu. Rada dla potomnych. Tak zawsze warto przesłuchać sprzęt przed zakupem, rady doświadczonych użytkowników tego forum są słuszne i nie nie jesteśmy wyjątkiem od reguły 😉

 

Jaka muzyka?

Słucham różnej muzyki. O rocka, jazzu, po elektronikę i czasem hip hop. Wymienię kilku wykonawców którzy często goszczą w moich głośnikach:

Roger Waters solo z PF, Queen, Roxy Music, Deep Purple, Led Zeppelin, Black Sabbath, KNŻ, Jopek, Aga Zaryan, Sławek Jaskułke, Król, Miles Davis, Duke Ellington, Brodka, Trentemoller, Gus Gus, James Blake, Bjork czy Burial.

Korzystam ze słuchawek Sony 1000XM2 i w "żywej" muzyce bardzo lubię doszukiwać się smaczków, pogłosów.

 

Co mam?

- Audiolab 6000a

- Chromecast + Tidal

- Gramofon WEGA JPS 350P

- Słuchawki Sony WH-1000XM2

- Indiana Line Tesi 561

 

Pomieszczenie.

Wysokość: 3.30m

Powierzchnia z aneksem kuchennym: 24m2

Patrz załączona grafika.

 

Co chciałbym kupić i jaki budżet?

Akceptuje kolumny jak i głośniki podstawkowe.

Górna granica to 7 000 zł za parę. Nie oznacza to, że w grę nie wchodzi sprzęt za 3 000 zł.  

Nie umiem ocenić jaka kwota przeznaczona na głośniki jest adekwatna do posiadanego przeze mnie Audiolaba. Jeśli znajdzie się sprzęt za 3 000 czy nawet mniej który zagra satysfakcjonująco to doskonale 😊

 

Dzięki,

Vesper

 

 

 

Edytowano 15 stycznia 2020 przez viveda

[Q21]

Cześć,
Najprawdopodobniej problem leży po stronie kolumn. Zważywszy na Twoje pomieszczenie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będą kolumny podłogowe. Pylon Audio Ruby 25 MK II lub Diamond 28 mogą okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem problemów. Ruby 25 MK II to brzmienie bardziej wyrównane, Diamond 28 to zdecydowanie lepsza dynamika oraz mięsisty bas. W obu przypadkach nie uświadczysz sybilantów.  Opera Grand Mezza może być także dobrym wyborem i spokojnie zmieścisz się w zakładanym budżecie. Uzyskasz w tym przypadku przestrzenność dźwięku oraz delikatną górę. Średnica jest nieco bliższa niż w Diamond 28. 
Jeśli byłaby taka możliwość to zapraszam do umówienia się na odsłuch w naszym salonie. 

[viveda]

Testuje różne ustawienia kolumn w pomieszczeniu. Najlepsze rezultaty osiągam kiedy kolumny stoją zaraz przed dywanem. Niestety znacznie ogranicza to funkcjonalność pokoju. Mam również wrażenie, ze po wygrzaniu się Audiolaba odrobinę polepszyła się sytuacja wysokich jak i niskich tonów. 
 

Czy inne kolumny mogą zagrać lepiej - bez dudnienia - będąc w pozycji jak na schemacie z pierwszego postu ?

 

Kolejna kwestia są kolumny podstawkowe. Czy w tym metrażu należy je odrzucić ? 

 

 

[he1885]

Opera Grand Mezza to świetne kolumny do klasyki i piękny mebel.  Wykonanie i design fenomenalne, ale niestety są bardzo mało uniwersalne. Męczyły mnie okropnie w rocku oraz elektronice, po 30 minutach uszy krwawiły. Słuchałem ich z Cyrusem One, w którym dynamika = szaleństwo i może to był wyjątkowo niedobrany. Moim zdaniem te kolumny trzeba solidnie osłuchać przed zakupem. Może z mniej dynamicznym Audiolabem będzie dobrze?

Spróbuj osłuchać Martin Logan Motion 40, może trochę brakować basu, ale z drugiej strony jego kontrola, jakość są bardzo dobre. No i ta góra...

[prezes83]

6 godzin temu, viveda napisał:

Mam również wrażenie, ze po wygrzaniu się Audiolaba odrobinę polepszyła się sytuacja wysokich jak i niskich tonów. 

Masz dobre wrażenie. Z czasem gra lepiej

[Kubad]

Spróbuj przesłuchać bowersow 603 w porównaniu z obecnymi kolumnami które posiadasz będzie więcej szczegółów, lepsza dynamika oraz ciekawszy bas, może akurat przypadną ci do gustu.  

[S4Home]

Witaj,

To jest rezultaty kupowania audio w ciemno. Ale skoro już jest to wyciągnijmy wnioski. Rozumiem że audiolab zostaje w takim razie należy zmienić kolumny. 

Oczywiście nic w ciemno. Moje propozycje są koniecznie do odsłuchu domowego. Bo akustyka u ciebie też dorzuca dużo.

Skoro bas dudni a góra nie jest wystarczająca to moim zdaniem jak i kolegi wyżej. Opera, to kolumny dla ciebie. Stworzone do takiej muzyki. Jako alternatywę podał twardsze bardziej kontrolowane magnat quantum 757. Z tym że pierwszy typ to opera bezkonkurencyjnie. 

Zapraszam po wypożyczenie

[viveda]

Dziękuje bardzo za dotychczasowe typy. Wpisuje je na listę do przesłuchania.

Z racji ciekawego rozwiązania bassrefleksu, i opinii mówiących, że dzięki temu kolumny maja mniejsze wymagania co do ustawienia moją uwagę zwróciły Fyne Audio F501 i Tannoy Revolution XT6 F.

Czy miał ktoś okazję sprawdzić je z Audiolabem ? Czy 50W wystarczy do ich optymalnego napędzenia?

[viveda]

Niestety nie udało mi się posluchać Fyne F501, za to XT6F, które okazały się najciekawsze z egzemplarzy które przesłuchiwałem i  generalnie przypadly mi do gustu. Jednak góra była czasami zbyt ostra...

 

Ostatnio w oko wpadły mi Wharfedale Evo 4.4 badź 4.3. Czy ktoś miał okazję słuchać tych kolumn z Audiolabem 6000A ?

@Q21 Słuchaliście tego połączenia ? Jeśli tak to mógłbym prosić o kilka zdań z wrażeń w porównaniu do XT6F ?

Jaka jest różnica poza rozmiarem między 4.3 a 4.4 o które były by sugerowane do pomieszczenia opisanego w wątku ?

 

Pozdrawiam!

[S4Home]

No to jeśli najbardziej ci wpadły w ucho to sprawdź właśnie Fyne

Tu jest bardziej dociążony dźwięk.

4.4 ma 15 cm membrany basowe a 4.3 13 cm To jednak mało. Biorąc pod uwagę też średnio tonowy w kopułce. Więc w modelu 4.3 brzmienie będzie zdecydowanie bardziej osadzone na średnicy.

Pozdrawiam

[Q21]

Jeśli górne pasmo było za ostre w Tannoy to zdecydowanie posłuchaj Fyne Audio f501, które są cieplejsze i schodzą zdecydowanie niżej.
Wharfedale z serii evo to bardzo dobre kolumny o detalicznym i dynamicznym brzmieniu. Jednak patrząc na Twoje preferencje uważam, że Fyne Audio będą odpowiedniejsze.
 

Zapraszam do kontaktu w sprawie wypożyczenia kolumn 

[viveda]

5 godzin temu, Q21 napisał:

Jeśli górne pasmo było za ostre w Tannoy to zdecydowanie posłuchaj Fyne Audio f501, które są cieplejsze i schodzą zdecydowanie niżej.
Wharfedale z serii evo to bardzo dobre kolumny o detalicznym i dynamicznym brzmieniu. Jednak patrząc na Twoje preferencje uważam, że Fyne Audio będą odpowiedniejsze.
 

Zapraszam do kontaktu w sprawie wypożyczenia kolumn 

Fakt że F501 sa cieplejsze czy bardziej dociażone wcale mi się nie podoba - przyajmniej teoretyzując

Pozwolę sobię zapytać jeszcze raz. Fyne są cieplejsze niż Tannoye, już wiem. Jak pomiędzy te dwa modele wpasowuje się Wharfedale Evo 4.4  ?

Edytowano 26 marca 2020 przez viveda

[S4Home]

Wiesz co nie rozumiem.

Z jeden strony piszesz że fajne ale gorą była ostra. Podajemy kolumny praktycznie bliźniacze z mniejsza górą właśnie a piszesz

14 godzin temu, viveda napisał:

wcale mi się nie podoba

To nie ogarniam.

Albo nastawiłeś się na Wharfedale i porostu szukasz potwierdzenia że to dobry wybór. Przyznaj

Wafle zagra jasniejsza średnica, błyszcząca, gładsza ale szczegołowa gora i beda raczej rowne na dole pasma.. Nie tak obfite.

Pozdrawiam