Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Odpowiednikiem wersji D11 był w Japonii SANSUI AU-D707F z 80r. Wersja ta w Japonii była poprawiana do AU-D707F Extra 81r, potem AU-D707G Ekstra 83r. Dopiero potem w 84r powstała wersja AU-D707X. Tu zaczęła się inna filozofia konstrukcji tzw. X-Balanced, czyli konfiguracja wzmacniacza jako wzmacniacz zbalansowany X, od czego firma już nie odeszła i kontynuowała do samego końca.

Sansui AU-D11 II ma podwyższoną moc do 130 W i jest to wersja poprawiona AU-D11, która to przegrzewała się i padały końcówki. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersje produkowane przez Sansui na kraj, czyli na Japonię, które miały zasilanie na 100V, od lat 80-tych (czasu osłabienia $ i wzrostu wartości Yena), były wyposażane w dużo lepszej jakości elementy. Były lepiej wykonane. Bez oszczędności, które widać w tych na USA czy Europę. 

Dlatego warto interesować się wzmacniaczami Sansui zasilanymi na 100V i w tym celu doposażyć się w odpowiedni transformator redukujący napięcie z 230V na 100V. 

To tak na marginesie, gdyż tu chodzi o dobry dźwięk, po prostu by być zadowolonym. Wówczas  nie ma przeszkód, nawet ponoszenie dodatkowych kosztów nie jest straszne. 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę historii Sansui

Jeden z pierwszych amplitunerów lampowych, klasyk APS-18. Wysoki model amplitunera z końcówka pp na muzykalnych lampach ecl82. Preamp gramofonowy na tranzystorach germanowych. Gra naprawdę słodko i mimo 10w na kanał nie brakuje mocy. Minus to radiówka można słuchać radyjka ale w mono. Dekoder stereo mpx był w tamtych czasach jako zewnętrzna przystawka, można dokupić. 

IMG_5462.jpeg

IMG_5460.jpeg

IMG_5459.jpeg

IMG_5458.jpeg

IMG_5457.jpeg

IMG_5455.jpeg

IMG_5456.jpeg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, elektron6 napisał:

Trochę historii Sansui

Jeden z pierwszych amplitunerów lampowych, klasyk APS-18. Wysoki model amplitunera z końcówka pp na muzykalnych lampach ecl82. Preamp gramofonowy na tranzystorach germanowych. Gra naprawdę słodko i mimo 10w na kanał nie brakuje mocy. Minus to radiówka można słuchać radyjka ale w mono. Dekoder stereo mpx był w tamtych czasach jako zewnętrzna przystawka, można dokupić. 

IMG_5462.jpeg

IMG_5460.jpeg

IMG_5459.jpeg

IMG_5458.jpeg

IMG_5457.jpeg

IMG_5455.jpeg

IMG_5456.jpeg

Czarujący na swój sposób wyglądem 🙂

Fajny klasyk 😀

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, san-sui napisał:

 

Jak na wzmacniacz lampowy 10w na kanał to nie jest mało. Wystarczy podpiąć głośniki o skuteczności ponad 90 dB.  

elektron6

Jak jest z rozdzielczością i budowaniem sceny? 

 

Dzwięk jest bardziej ocieplony do spokojnego słuchania ale nie ma problemów z odwzorowaniem poszczególnych instrumentów. Taki sam w sam raz do miłego słuchania choć na pewno nie jest to granie triody typu 300b. 

No to jeszcze wycieraczki Sansui, ładne?

IMG_5373.jpeg

IMG_5371.jpeg

IMG_5368.jpeg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
23 godziny temu, MarekB napisał:

Cisza, cisza.

Nikt tu już nie ma Sansui? Tematy się skończyły?

@san-suiKrzysztof, także cicho?😀

@TadżitsuTadek widzę na olx, że dalej sprzedajesz swoją 907XR.

Słucham dobrej muzyki. 

🤫 

Testuję kable i wzmacniacze, o których już wspominałem. Uważam, że mam bardzo udany i pięknie brzmiący srebrny kabel.  Ostatnio porównuję o rożnej długości. Jak na razie nie słyszę żadnej różnicy. Testuję 0,7 m, 1 m i 1,5 m.  

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, MarekB napisał:

Raczej do żadnego z lat ’90.

 

To zaskakująca odpowiedź.

Po tym co twierdzili konstruktorzy firmy Sansui, że starają się by ich tranzystorowe wzmacniacze grały, jak pierwowzory lampowe i wymieniali AU-111. 

Wydaje mi się, że jednak można by znaleźć taki tranzystorowy wzmacniacz, który gra podobnie do lampowego AU-111, czy B-209. Ale pewnie tych z lat 70-tych lub 80-tych. 

Kilkukrotnie słuchaliśmy wzmacniacza lampowego SansuiX AU70, czyli końcówki opartej na schemacie końcówki Sansui AU-70 i śmiało mogę tu napisać, że najbardziej dźwiękiem zbliżona jest do alpha XR. 

Z tym, że ta końcówka wykonana została na sowieckich lampach, które grają ostro. 

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Faktem jest, ze każdy z modeli Sansui gra inaczej. 

 

Moim zdaniem. 

DR-ka (90-91r?) też ma "coś" lampowego w brzmieniu. Gra bardzo gładko z dobrym dołem, mocną średnicą i szczegółami. Gra raczej jasno. Właśnie słucham. 😃

Ale to jak zagra bardzo zależy czym się zaczyna (tu np. CD na lampach) i wykończy cały tor (tu np TM-1000 - tu a może tam 🤔 tak obśmiewane). 

Moim zdaniem. 

🤗

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...