Skocz do zawartości

Recommended Posts

  Dnia 8.07.2021 o 20:48, RLC napisał:

I na co mi to było mogłem żyć w niewiedzy i słuchać sobie szczęśliwie 😝😁😝

Expand  

Każdy podobnie reaguje i ja nie byłem żadnym wyjątkiem. Najpierw niedowierzanie, że coś takiego ma miejsce na taką skalę, potem stopniowa akceptacja, wreszcie stopniowa odbudowa kolekcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 20:49, Fafniak napisał:

gorzej jak wykupiłes sobie tego tajdala ;)

Expand  

Zrezygnowałem że Spotify choć jak komuś pasuje niech używa nic mi do tego 🙂 

 

  Dnia 8.07.2021 o 20:51, Dzik napisał:

odbudowa kolekcji.

Expand  

Może to już czas...? Eeee tam 😁 jeszcze muszę zmienić wzmacniacz kolumny może wtedy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 20:49, Fafniak napisał:

gorzej jak wykupiłes sobie tego tajdala

Expand  

A ja mam jedno wydanie CD Genesis, niemajstowane i jednak bardziej mi pasuje wersja z Qobuz. To jedyna jak dotąd w kolekcji nieremasterowana płyta CD która mi nie pasuje. Nawet byłem zdziwiony, że tak płasko i marnie brzmi pierwsze wydanie.

https://www.discogs.com/Genesis-Genesis/release/2753419

1354296493_Screenshot(326).thumb.png.269c017206e8be0453c07938b20f28cd.png

 

  Dnia 8.07.2021 o 21:00, Dzik napisał:

torrenty.

Expand  

Myślę, że torrent-y to kiepski pomysł. Nigdy tak naprawdę nie wiesz co pobierasz. A może o czymś nie wiem. Wolę kupić CD.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 21:03, JohnDoe napisał:
Expand  

Pierwszy album muzyczny na nośniku CD został wydany bodaj 1982 r. Inżynierowie dźwięku nie mieli wtedy jeszcze doświadczenia z cyfrą, więc niektóre wydania za pierwszej połowy lat 80. mogą nie brzmieć najlepiej.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 21:11, Dzik napisał:

Inżynierowie dźwięku nie mieli wtedy jeszcze doświadczenia z cyfrą, więc niektóre wydania za pierwszej połowy lat 80. mogą nie brzmieć najlepiej.

Expand  

Możliwe. Na szczęście to jedyne CD (w kolekcji niemajstrowanych) które mi nie pasuje. Reszta brzmi świetnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak teraz sobie myślę że nie będę sprawdzał czy moje płyty są majstrowane czy nie, skoro słuchałem o mi nie przeszkadzało niech tak zostanie 🙂 O Plikach Fla'c już nawet nie wspomnę 😝

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 21:03, JohnDoe napisał:

A ja mam jedno wydanie CD Genesis, niemajstowane i jednak bardziej mi pasuje wersja z Qobuz. To jedyna jak dotąd w kolekcji nieremasterowana płyta CD która mi nie pasuje. Nawet byłem zdziwiony, że tak płasko i marnie brzmi pierwsze wydanie.

https://www.discogs.com/Genesis-Genesis/release/2753419

1354296493_Screenshot(326).thumb.png.269c017206e8be0453c07938b20f28cd.png

 

Myślę, że torrent-y to kiepski pomysł. Nigdy tak naprawdę nie wiesz co pobierasz. A może o czymś nie wiem. Wolę kupić CD.

Expand  

Czyli chodzi o te oznaczenie na koncu np. 

U mnie jedna płyta ma:

01 a druga 02 - wklejam zdjecie. - to o to chodzi?

20210708_223804.jpg

20210708_223726.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 21:03, JohnDoe napisał:

Nigdy tak naprawdę nie wiesz co pobierasz. A może o czymś nie wiem.

Expand  

(Nie)stety to drugie.

  Dnia 8.07.2021 o 21:49, JohnDoe napisał:

01# to pierwsze wydanie.

Expand  

Tym bym się nie przejmował, bo nie należy mylić pojęcia "Remaster" (na discogs RM) z "Reissue" (na discogs RE).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 21:52, Dzik napisał:
  Dnia 8.07.2021 o 21:49, JohnDoe napisał:

01# to pierwsze wydanie.

Expand  

Tym bym się nie przejmował, bo nie należy mylić pojęcia "Remaster" (na discogs RM) z "Reissue" (na discogs RE).

Expand  

Zgadza się. Miro pytał co oznacza 01 lub 02 więc odpowiedziałem na pytanie.

 

  Dnia 8.07.2021 o 22:04, Chyba Miro 84 napisał:

Eeee wymiekam 😜

Expand  

Drugie wydanie to nie musi być remaster. Może wciąż być oryginał, tylko reissue. Popatrz na Discogs i ogarniesz. Zobacz też  oznaczenia formatów tutaj  >>> https://www.discogs.com/help/formatslist

  Dnia 8.07.2021 o 22:06, RLC napisał:

Czyli?

Expand  

Remaster RM - to nagranie poddane obróbce cyfrowej, nieoryginalne.

Reissue RE - to kolejne wydanie 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 8.07.2021 o 22:06, RLC napisał:

Czyli?

Expand  

Czyli nie liczy się, czy to pierwsze wydanie, czy drugie, tylko czy było remasterowane. Jeśli to tylko reissue, czyli kolejna partia, która trafiła do sklepu po wyprzedaniu pierwszej, to może niczym się nie różnić pod względem zawartości. Czasem można sporo zaoszczędzić kupując "reissue", bo te edycje mają mniejszą wartość kolekcjonerską i są tańsze.

///

No właśnie, ubiegłeś mnie.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko zapytam co z tego... Po co psuć robię radość z słuchania muzyki, to raz, dwa że jak ktoś nie czepia się kabli to znajdzie sobie czepianie się wydań, a trzy że wiekszość jest masterowana bo były różne poziomy starych nagrań, a na dodatek często źle się słucha całkiem ściszonych, gdzie w jednym miejscu na całym albumie masz wyższy poziom, np piorun piznie 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 9.07.2021 o 04:33, marcinmarcin napisał:

Ja tylko zapytam co z tego... Po co psuć robię radość z słuchania muzyki, to raz, dwa że jak ktoś nie czepia się kabli to znajdzie sobie czepianie się wydań

Expand  

Jestem wojowniczym przeciwnikiem kabli, ale nigdy nie tworzyłbym takich analogii. Mit o grających kablach jest podtrzymywany m.in. dlatego, że można na tym zrobić niezłą kasę; za loudness war stoi podobna motywacja. Poza tym to nie jest "czepianie się", tylko unikanie popsutej muzyki.

Kiedy ja się zorientowałem, co jest grane, miałem już ze słuchaniem muzyki spory problem. Od dłuższego czasu nie mogłem znaleźć nic nowego, co przykuło by moją uwagę (chociaż kiedyś potrafiłem katować jeden album kilka tygodni), a zmiany w sprzęcie dawały tylko chwilowy efekt "łał", a potem znowu "meh". Połapałem się przypadkiem, kiedy robiłem porządki w mojej kolekcji i zacząłem porównywać różne wydania tych samych albumów. Nie wstydzę się przyznać, że kiedy usłyszałem Saxon, Garry'ego Moore'a czy Virgin Steele w nieokrojonej wersji, to siedziałem i płakałem. W internecie można znaleźć podobne historie, bo to dziadostwo słyszysz, chociaż o tym nie wiesz.

To nie stare albumy są nagrane za cicho, tylko nowe za głośno - stąd może na początku wydawać się, że jest odwrotnie (bo jesteś do tego przyzwyczajony).

 

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 9.07.2021 o 05:29, Dzik napisał:

To nie stare albumy są nagrane za cicho, tylko nowe za głośno - stąd może na początku wydawać się, że jest odwrotnie (bo jesteś do tego przyzwyczajony).

Expand  

Ale ja wiem o tym, tylko że spora część remasterow też nie jest zrobiona na pałę... I pozostaje kwestia różnych poziomów głośności, czasem drastycznie różnych na, starszych wydaniach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 9.07.2021 o 05:59, marcinmarcin napisał:

Ale ja wiem o tym, tylko że spora część remasterow też nie jest zrobiona na pałę...

Expand  

To że o czymś wiesz nie znaczy, że nie jesteś do tego przyzwyczajony.

Nie będę się kłócił, jaka część remasterów NIE JEST robiona na pałę, bo słucham głównie rocka i heavy metalu. W przypadku tych gatunków jedynie jakiś 1% to remastery nie robione tylko pod większą głośność.
 

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...