Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam,

Posiadam odtwarzacz sieciowy Yamaha CD-NT670D wraz ze wzmacniaczem Yamaha A-670. Do tego zestawu posiadam kolumny podstawkowe ELAC Debut Reference B6.

Chciałbym zmienić wzmacniacz aby móc również podpiąć gramofon.

Zestaw jest umieszczony w salonie o wielkości 22m2.

Chciałbym się dowiedzieć jaki wzmacniacz dla tego zestawu byłby najlepszy. Ja zastanawiałem się nad yamaha A-S701 a może coś innego, może być oczywiście tańszy.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Napisano
11 godzin temu, graba_1979 napisał:

Chciałbym zmienić wzmacniacz aby móc również podpiąć gramofon.

Zawsze możesz zainwestować w przedwzmacniacz gramofonowy wyjdzie taniej niż zakup nowego wzmaka. Dodatkowo sporo nowych gramofonow posiada wbudowane przedwzmacniacze. 

Napisano

Jeśli brzmienie Ci odpowiada to warto byłoby wymienić obecną Yamahę na model AS701. Dostępność jednak jest słaba, jest to model nieprodukowany. Możesz zwrócić uwagę także na Cyrus One lub Marantz PM6007. 

Napisano

Witam,

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Prawdę mówiąc Cyrus One odpada bo z tego co czytałem nie posiada wejścia cyfrowego a jeszcze bym chciał podłączyć konsolę lub odtwarzacz dvd.

Najbardziej z tego wszystkiego skłaniałbym się ku Yamaha A-S701, chociaż widziałem że bardzo dobre opinie zbiera NAD 368 oraz Rotel A12.

Jestem laikiem w tym temacie i dopiero zaczynam przygodę z takim sprzętem i dlatego chciałbym się jeszcze dowiedzie co sądzicie o tych ostatnich dwóch wzmacniaczach?

Z góry dziekuję za pomoc.

Napisano
20 godzin temu, graba_1979 napisał:

Jestem laikiem w tym temacie i dopiero zaczynam przygodę z takim sprzętem i dlatego chciałbym się jeszcze dowiedzie co sądzicie o tych ostatnich dwóch wzmacniaczach?

Rotel A12 wzmacniacz grający z dużą werwą, dynamicznie i szybko, a jego brat A14 jest wydajniejszy i bardziej wyrównany.

Nad C368 ma więcej basu i o wiele spokojniejszą górę pasma, no i gra w innej klasie, także wszystko zależy od tego, jakiego brzmienia szukasz.

Napisano

Witam,

Dziękuję za szczegółowe odpowiedzi.

Poszukuję wzmacniacza do słuchania dobrego starego jak i również alternatywnego rocka. Najbardziej lubię The Doors, Pink Floyd, Depeche Mode.

Do słuchania także, ale w mniejszym stopniu Metallica, Rammstein, ac/dc, choć jest to muzyka inna niż powyższe.

Dziękuję wszystkim 

Napisano

Witam,

Chwili obecnej nie jestem w stanie niczego odsłuchać.

I dlatego mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ naczytałem się dużo dobrych opinii na temat NAD 356BEE:

Czy ten wzmacniacz będzie dobrze pasował do kolumn ELAC Debut Reference B6 czy jednak lepiej C368?

Dziękuję

Napisano
36 minut temu, graba_1979 napisał:

Czy ten wzmacniacz będzie dobrze pasował do kolumn ELAC Debut Reference B6 czy jednak lepiej C368?

Moim zdaniem korzystniejszym wyborem będzie jednak C368, ze względu na bas, który ma inną barwę i lepszą kontrolę. Kolumny Elac Debut Reference B6 mają dużo basu i w połączeniu z C356BEE będzie duża buła, szczególnie przy gatunku muzyki, który słuchasz.

Napisano
1 godzinę temu, graba_1979 napisał:

Czy ten wzmacniacz będzie dobrze pasował do kolumn ELAC Debut Reference B6 czy jednak lepiej C368?

C368 lepiej pasuje do reference b6 dodatkowo masz możliwość rozbudowy wzmacniacza. Kolejnym aspektem o którym mówiłeś są gniazda cyfrowe których c356bee nie posiada a c368 tak. 

Napisano

To inne wzmacniacze. Mi jednak osobiście bardziej odpowiadało brzmienie starszych serii. Więc 356 bym obstawiał.

Z tym że do kolumn B6 od ELACa faktycznie model 368 będzie bardzo pasował.

CXA61 i CXA81 także będą pasowały. Ze względu na inne zasilanie taki dzwięk także może Ci się podobać.

Zapraszam na odsluch

Piotr

  • 3 years later...
Napisano (edytowany)

Dzień dobry.

Podobnie jak autor tematu posiadam zestaw Yamaha MCR-N670 i do tego dość udane, wg mnie, kolumny podstawkowe ELAC UB52. Dodatkowo mam jeszcze w domu, w innych pomieszczeniach, głośniki z systemu MusicCast.

Do systemu podpięty jest też gramofon Technicsa poprzez budżetowy przedwzmacniacz gramofonowy.

Zastanawiam się jednak nad zmianą kolumienek ponieważ zestaw gra w prawie 30m, otwartym salonie i momentami brakuje mocy i niskich tonów. Ograniczeniem okazuje się sam wzmacniacz A-670, który może nie obsłużyć czegoś większego.

Ponieważ system MusicCast zadomowił się u nas na dobre, ciężko też będzie coś zmienić.

Pytanie czy istnieje jakiś wzmacniacz Yamahy (a może też inny), do którego mogę podpiąć odtwarzacz CD-NT670 również kablem systemowym, co pozwoli na obsługę zestawu z jednego pilota? O AU-670 z alternatywnego zestawu N870 wiem, ale czy to wystarczy do wydajniejszych kolumn to faktycznie jedyna opcja?

Fajnie, żeby miał również wejście phono, żeby wyrzucić przedwzmacniacz.

 

Niestety jestem w tych sprawach laikiem, jak wyczytałem głośników WX-010 Wx-030 nie wykorzystam już w innych systemach multiroom. 

Edytowano przez marcinn72
Napisano

Jesteś fanem Musiccaasta, tak jak ja.

Co do Twojego "problemu"....

To możesz,  podłączyć do zestawu subwoofer - korzystałem z niego gdy miałem zestaw MCR-840 i dawał radę (teraz gra na nim mój syn).

Poza tym, ten wzmacniacz pracujący w klasie D, może obsłużyć spore kolumny, a te obecne nie są za duże i mają prawo mieć problem z nagłośnieniem 30 m2 .

Kabel systemowy możesz wykorzystać tylko w systemie Pianocrafta. 

Możesz natomiast podłączyć kablem z wyjścia analog out z innym wzmacniaczem, ale raczej nie obsłużysz go jednym pilotem.

Pamiętam z autopsji,  że pilot od AS 701 nie współpracował z komponentami Pianocrafta. I na odwrót także sterowanie nie działało.

Napisano (edytowany)

Fanem to może za dużo powiedziane.

Niemniej po ponad 30 latach korzystania z kostek Technicsa, to Yamaha i system musiccast, który można obsłużyć jednym pilotem lub telefonem oraz z dostępem do mediów streamingowych, wydaje się dla mnie strzalem w dziesiątkę, bo łączy sobie kilka cech:

- przyzwoity dźwięk

- funkcjonalność 

- jakoś to wygląda (co w salonie ma też znaczenie).

- budżetu nie szarpnęło

Przy zmianie rozważałem jeszcze Marantz MCR-612 z ich systemem. Yamaha wygrała wyglądem. 

Rozwiązanie z subem... no jakoś nie do końca mnie przekonuje przez złe skojarzenia ;) (no offence)

 

Pierwotnie myślałem o zmianie kolumn. Obecne mam wrażenie nie wyrabiają trochę przy szybkim basie.

Co mnie skłoniło do takiego stwierdzenia? Próbowałem posłuchać trochę głośniej płyty Legenda zespołu Armia z początku lat 90-tych. Powinienem poczuć jak przejeżdża mnie walec, nic takiego nie było.

Muszę jednak uczciwie przyznać ze moje Elac potrafią też bardzo pozytywnie zaskoczyć, a problem pojawia się przy szybkiej muzyce.

Niestety na razie w grę wchodzą tylko podstawki.

Może Mission QX-2, które ponoć mają w miarę ciepłą górę, a za dół jest odpowiedzialny głośnik o większej średnicy niż aktualne Elac. Ewentualnie może jakiś Elac na wstędze, z bardziej detaliczną górą ale też mocniejszym dołem. 

B&W 685 S2 brałem mocno pod uwagę ale jasna góra trochę mnie wstrzymała, bo jak wiele razy zostalo to napisane przy dłuższym słuchaniu moze być uciążliwe. Fakt jak słuchałem na B&W Milesa Davisa to górne rejestry trąbki przeszywały mózg na wylot. 

No i tak dumając nad zmianą zacząłem kombinować, a może też zmienić wzmacniacz, tak żeby nie stracić funkcjonalności, a dodatkowo zyskać moc i wejście phono.

No ale jak zostalo powyżej napisane (za co dziekuję), nie da rady. Czyli pozostaje kombinować z kolumnami które lepiej wypełnią dźwiękiem otwartą przestrzeń.

Wypadałoby napisać czego słucham, ale łatwiej czego nie. Popowa papka i disco polo nie mają wstępu. 

Rock od najcięższych gatunków, po prawie orkiestrowe wykonania Lacrimosy, czy po prostu klasykę i zwłaszcza alternatywę.

Elektronika od Chemical Brothers, czy Prodigy (ach te moje punkowe korzenie), poprzez trip hop, po Mike Oldfield (i tu znowu trochę się przeraziłem słuchaniem "To France" na Bowersach, jak mi przewiercają mózg)

Jazz w wykonaniu wspomnianego już Davisa i innej klasyki jak Hancock, Armstrong czy Billy Holiday, po Skalpel, Tymański, czy Możdżer.

Poza tym wszelkie odmiany reggae, bluesa i... długo by wymieniać. 

Dodam tylko że żaden ze mnie audiofil, ale co mnie zaskoczyło usłyszałem różnicę jak zmieniłem przewody głośnikowe z jakiś zwyklych miedzianych no name,  na Van Damme. Choć słyszałem/czytałem wypowiedzi fachowców że kabelki to sztuka dla sztuki. Można się oszukiwać, ale zmiany nie robią 😉 

 

 

 

Edytowano przez marcinn72

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...