Skocz do zawartości

przykra sprawa - uszkodzony wypożyczony sprzęt z salonu - przesyłka kurierska


Recommended Posts

4 minuty temu, no_i_fajnie napisał:

Kilka postów wyżej znajdziesz. Ty sam chciałeś jeszcze podciągnąć pod temat Redakcje, na serio? Między sklep, a klienta? Ja w ogóle jestem zdziwiony, że ten temat ciągnie się tyle czasu, że w ogóle powstał, bo sam pewnie rozwiązywałbym tę sytuację inaczej. To już za długo trwa.

A pisałem o banie? Redakcja powinna zareagować by jak najszybciej sprawę wyjaśnić i ewentualnie porozmawiać ze sklepem że do czasu wyjaśnienia sprawy nie powinni proponować odsłuchów czy ewentualnej sprzedaży żeby kolejna taka akcja nie miała miejsca. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wing0 napisał:

A pisałem o banie?

Nie Ty :)

1 minutę temu, Wing0 napisał:

Redakcja powinna zareagować by jak najszybciej sprawę wyjaśnić i ewentualnie porozmawiać ze sklepem że do czasu wyjaśnienia sprawy nie powinni proponować odsłuchów czy ewentualnej sprzedaży żeby kolejna taka akcja nie miała miejsca. 

To jakaś abstrakcja dla mnie. Dlaczego mają nie proponować odsłuchów, czy sprzedaży? Mają zamknąć salon, bo jakaś sprawa się toczy? Przerażacie mnie. Ty przecież z tyloma prawnikami miałeś styczność, to nie wiesz, że oskarżony jest niewinny, dopóki mu się nie udowodni winy? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fafniak napisał:

Pisałem dużo wcześniej... firma zrobiła sobie kuku swoim postępowaniem.

Natomiast ferowanie wyroków "a priori"  to domena tego forum

Jpd sklep oskarżył klienta o uszkodzenie wzmacniacza, nie zwraca mu pieniędzy, przeżucił na niego kontakt z kurierem, nie sprawdza paczki niezwłocznie po dostawie WTF?  Czego jeszcze trzeba prawomocnego wyroku od podwładnych Ziobry? 

Sprawa po dwóch dniach powinna zostać wyjaśniona sklep powinien się dogadać z klientem o czym już nie raz było pisane i tyle. Teraz chodzi tylko o to by klient odzyskał niesłusznie i chyba bezprawnie przetrzymywane pieniądze....

  • Lubię to 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fafniak napisał:

Pisałem dużo wcześniej... firma zrobiła sobie kuku swoim postępowaniem.

Natomiast ferowanie wyroków "a priori"  to domena tego forum

sprzet jest uszkodzony to jest fakt. Masz 2 mozliwosci klient lub kurier, a ze sklep niedopatrzyl obowiazkow, i jest niejako w uprzywilejowanej pozycji bo przetrzymuje depozyt,i zrzuca obowiazek reklamacji na barki klienta zamiast samemu sie tym zajac.. I dlatego warto zasiegnac opini kogos kto zna sie w takich postepowaniach co sklep moze a czego nie moze, i jak powinien sie zachowac.. Sklepy czesto wykorzustuja nieswiadomosc klienta jakie ma prawa a jakie sklep obowiazki, po to sa wlasnie rzecznicy konsumentow aby isc po porade aby wiedziec jak postepowac. Tak offtopowo polecam obejrzec audytobywatelski i zobaczyc jak urzednicy, rozne organa i sluzby  w Polsce podchodza do respektowania przestrzegania i znajoosci prawa.

  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wing0 napisał:

Sprawa po dwóch dniach powinna zostać wyjaśniona sklep powinien się dogadać z klientem o czym już nie raz było pisane i tyle.

Prawda.

1 minutę temu, Wing0 napisał:

Teraz chodzi tylko o to by klient odzyskał niesłusznie i chyba bezprawnie przetrzymywane pieniądze....

Chyba :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, no_i_fajnie napisał:

Nie Ty :)

To jakaś abstrakcja dla mnie. Dlaczego mają nie proponować odsłuchów, czy sprzedaży? Mają zamknąć salon, bo jakaś sprawa się toczy? Przerażacie mnie. Ty przecież z tyloma prawnikami miałeś styczność, to nie wiesz, że oskarżony jest niewinny, dopóki mu się nie udowodni winy? :)

Ale co ma być udowodnione ludzie hehehe tu nie chodzi kto uszkodził tego nikt nikomu nie udowodni tylko o to że sklep przez zaniedbanie nie wyłapał problemu wcześniej i nie dogadał się z klientem. 

Zamykać sklepu nie muszą, ale redakcja mogła by pomóc przyspieszyć sprawę i pomóc ją załatwić na korzyść osoby która wątek założyła bo to ona jest poszkodowana na chwilę obecną. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to sraka umysłowa jest

 

Sklep wysłał sprzęt sprawny

klient odebrał sprzęt sprawny

klient wysłał sprzęt ... (sprawny? - znamy tylko relację jednej strony problemu)

sklep odebrał przesyłkę i podobno nie sprawdził stanu

sklep miał wypożyczyć sprzęt na weekend innemu klientowi

sklep podobno sprawdził przesyłkę dopiero w poniedziałek

sklep ewidentnie "dał dupy" od strony "prawnej"

Czy klient wysłał sprawny sprzęt - no tego się nie dowiemy (to chyba jasne ? )

Sklep dał dupy i to tragicznie - od tej strony jest to jasne

2 godziny temu, Wing0 napisał:

Ale co ma być udowodnione ludzie hehehe tu nie chodzi kto uszkodził tego nikt nikomu nie udowodni tylko o to że sklep przez zaniedbanie nie wyłapał problemu wcześniej i nie dogadał się z klientem. 

Fakt

2 godziny temu, Wing0 napisał:

Zamykać sklepu nie muszą, ale redakcja mogła by pomóc przyspieszyć sprawę i pomóc ją załatwić na korzyść osoby która wątek założyła bo to ona jest poszkodowana na chwilę obecną. 

Stając po stronie niepewnej racji. 

 

Czy klient jest fair - tego nie wiemy.

 Czy sklep postąpił dobrze/słusznie - na 100% nie i tak jak pisałem dużo wcześniej zrobili sobie tragiczne kuku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, DiBatonio napisał:

Właśnie miałem pisać, że ktoś tu nie potrafi wyczuć sarkazmu.

Najlepiej za to czuje pomiary Amira😁

Właśnie mogłeś nie pisać, bo to chyba nie na temat? Wpadasz, ale po co? :) Rozwalasz temat, razem z kolegami :)

Edytowano przez no_i_fajnie
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Balbin napisał:

Jezeli jestes pewien swoich racji ze to NIE TY uszkodziles - Ja bym nie godzil sie na zadne pokrywanie kosztow nie wazne w jakiej kwocie. Godzac sie nie jako przyznajesz sie do winy - czyz nie?

Nie sądzę abym się przyznawał w ten sposób do czegokolwiek. To salon ma ciągle moje 8 tys. i w ostateczności podejmę oczywiście kroki prawne, ale zakładam że "impreza" z prawnikiem będzie droższa niż wymiana potencjometru.

Dla dobra sprawy, powstrzymujmy się również przed osądami (o wątkach kablowych już nawet nie wspomnę...). Zwróćcie uwagę, że od samego początku ja sam piszę tylko o FAKTACH, choć mam swoje zdanie na temat sklepu. Nie mam kont na innych forach i w żaden sposób nie chcę krucjaty przeciw salonowi, choć ich zachowanie jest dla mnie wprost zdumiewające. Wątek powstał w momencie kiedy jedyne co mi proponowano, to protokół szkody i pozostawienie sprawy między mną a firmą kurierską. W pewnym momencie nawet żałowałem, że ten temat powstał, ale teraz sądzę że mój przykład może uświadomić innych o pewnym ryzyku związanym z wypożyczaniem sprzętu. Czy gdybym to ja, po prawie 3 dobach od otrzymania paczki zgłosił do salonu, że sprzęt jest uszkodzony, to czy moje roszczenia ktoś potraktowałby na serio?

  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Nie sądzę abym się przyznawał w ten sposób do czegokolwiek. To salon ma ciągle moje 8 tys. i w ostateczności podejmę oczywiście kroki prawne, ale zakładam że "impreza" z prawnikiem będzie droższa niż wymiana potencjometru.

 

dlatego wspominalem o poradzie u rzecznika i np jakiegos adwokata ktory specjalizuje sie w takich sprawach. Wtedy majac ta wiedze wiedzialbys jakie masz szanse jak to najczesciej sie konczy i czy warto sie bic z koniem czy jednak isc na pewien kompromis. W przypadku wygranej wszelkie koszty sadowe jak i  prawnika - pokrywa strona druga. Wspominalem juz chyba na samym poczatku ze czasami wystarczy przeslane stanowisko rzecznika do 'firmy' i pogrozenie placem ze jestesmy gotowi na droge sadowa i wtedy wlacza sie drugiej strony racjonalne myslenie..np takie ze faktycznie nasza wina ze spierniczylismy, ze moglismy to rozwiazac inaczej- jednym slowem ktoras ze stron mieknie.. i Tak Oni zrobili Ciebie we wspolwine. Prawdopodobnie jesli dalej bedziesz szedl ta droga to przyjdzie wycena serwisu pokryjesz ja i koniec.Ty a nie serwis. nawet nie bedzie i na razie nie bylo mowy ze moze koszta naprawy wezmicie pol na pol..tylko TY.

A co zrobisz jesli serwis wyceni uszkodzenie np na 500 1000 zl. Pozniej ten sprzet jak wspomnialem powinien miec obnizona cene wiec to tez jest czyjas strata, a to sa lub beda Twoje pieniadze ktore nie jadles nie piles nie uzyles - a sie ich pozbyles:)

Edytowano przez Balbin
  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Balbin napisał:

A co zrobisz jesli serwis wyceni uszkodzenie np na 500 1000 zl. Pozniej ten sprzet jak wspomnialem powinien miec obnizona cene wiec to tez jest czyjas strata, a to sa lub beda Twoje pieniadze ktore nie jadles nie piles nie uzyles - a sie ich pozbyles:)

Jesli bedzie obnizona i ktos poinformowany to kupi, to jaka strata?

10 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Czy gdybym to ja, po prawie 3 dobach od otrzymania paczki zgłosił do salonu, że sprzęt jest uszkodzony, to czy moje roszczenia ktoś potraktowałby na serio?

Gdybanie, po co? Są sprzedawcy i 'sprzedawcy'. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, no_i_fajnie napisał:

Jesli bedzie obnizona i ktos poinformowany to kupi, to jaka strata?

Gdybanie, po co? Są sprzedawcy i 'sprzedawcy'. 

sklep np sprzedaje sprzet za 5kola. Z tego do producenta trafia np ustalone 3.5 bo po tyle placi salonkupujac hurtem . Zysk masz 1.5. Teraz pytanie z czyjej doli pojdzie ta 'obnizona' cena z producenckiej czy z zysku salonu(marży). Przykladowo zamiast zarobic 1500 zarobia 500 bo beda musieli obnizyc cene. Nie wiem jak sytuacja sie potoczy ale roznie moze to byc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...