Skocz do zawartości

6 błędów których nalezy unikać przy wyborze AVR


Piotr Sonido

Recommended Posts

Szukaliśmy tak naprawdę konstrukcji którą łatwo przetrzeć z kurzu. Poprzedni - stary żeliwny ciężki - był po pierwsze za mocny (nie miał zaworu na termostat), a po drugie dbanie o jego czystość była koszmarem, co chwilę jakieś pająki z niego wychodziły. Teraz nie dość że pokój przez swoją adaptacją akustyczną jest dużo lepiej zaizolowany, to jeszcze klamoty typu QNAP i reszta AV swoje ciepło dają.

Bez ciepłej piwnicy bym musiał szukać innego grzejnika, 900W na ten metraż to by było za mało.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kraft napisał:

Jak byłem świeżakiem, to też słyszałem. Nawet kable;).

No widzisz jak byłem jeszcze większym świeżakiem to jej nie zauważałem :) dopiero poznając większą ilość sprzętów i różne konfiguracje. Przy kablach nigdy nie słyszałem różnicy. Ale jedna i druga kwestia wynika z mojego wykształcenia na politechnice oraz wielu lat doświadczenia w elektronice :)  ale o ile temat kabli rozgrzewa do czerwoności dyskutujących w wielu miejscach to tu te pare osób z Tobą na czele są jedynymi o jakich słyszałem, którzy tej różnicy nie słyszą  jeśli chodzi o wzmacniacze :D. Trochę Wam zazdroszczę bo nie trzeba wydawać w waszym wypadku na wzmacniacz bóg wie ile tylko kupujesz jakiegoś klocka za  półtorej tysiąca i jeśli tylko mocowo da radę to podpinacie do niego wszystkie kolumny jak leci :D. Zaoszczędziło by mi to kupę czasu z testowaniem i dobieraniem wzmacniacza pod kolumny, które posiadam :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Michał Gałązka napisał:

Przy kablach nigdy nie słyszałem różnicy. 

To jest własnie dziwne. Niektórzy słyszą wszystko, nawet bezpieczniki. Inni wybiórczo. Wzmacniacze i źródła tak, kable już nie. Kolejni źródła nie bardzo, ale wzmacniacze oczywiście. Ciekawe z czego to wynika? 

14 minut temu, Michał Gałązka napisał:

pare osób z Tobą na czele są jedynymi o jakich słyszałem, którzy tej różnicy nie słyszą  jeśli chodzi o wzmacniacze 

Ale ja słyszałem różnice między wzmacniaczami. Różnimy się tylko tym, że jestem bardziej krytyczny w ocenie jakości eksperymentów, istoty własnych doznań i wyciągania z tego wszystkiego daleko idących wniosków. 

14 minut temu, Michał Gałązka napisał:

Trochę Wam zazdroszczę bo nie trzeba wydawać w waszym wypadku na wzmacniacz bóg wie ile tylko kupujesz jakiegoś klocka za  półtorej tysiąca i jeśli tylko mocowo da radę to podpinacie do niego wszystkie kolumny jak leci :D. Zaoszczędziło by mi to kupę czasu z testowaniem i dobieraniem wzmacniacza pod kolumny, które posiadam 

   To nie zazdrość, tylko przyłącz się do nas;) Życie jak w Madrycie! 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Kraft napisał:

 To nie zazdrość, tylko przyłącz się do nas;) Życie jak w Madrycie! 

haha no cos w tym jest :D .

Wiesz co, aż tak nie zagłębiałem się nigdy by  fizycznie rozbierać wzmacniacze na czynniki pierwsze , ale jest tak wiele elementów które mogą mieć wpływ na dźwięk, że nie ma tu nic dziwnego, co do Kabli no cóż , korzystając z czystej miedzi beztlenowej nic więcej tak naprawdę nie potrzebujesz:), kable głośnikowe kierunkowe to też wiadomo, że to efekt placebo ponieważ w przewodach prąd płynie w dwie strony więc ewentualna kierunkowość kabla byłaby wręcz czynnikiem niepożądanym :D . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Kraft napisał:

To jest własnie dziwne. Niektórzy słyszą wszystko, nawet bezpieczniki. Inni wybiórczo. Wzmacniacze i źródła tak, kable już nie. Kolejni źródła nie bardzo, ale wzmacniacze oczywiście. Ciekawe z czego to wynika? 

A no z tego, że trzeba się nauczyć jak słuchać i na co zwracać uwagę w muzyce i w jakiej muzyce, bo to ważne.

Dotyczy to zarówno tych, co słyszą kable, jak i tych, co słyszą wzmacniacze, czy inne urządzenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Michał Gałązka napisał:

korzystając z czystej miedzi beztlenowej nic więcej tak naprawdę nie potrzebujesz:)

"Czysta" miedź OFC  nie jest żadnym osiągnięciem techniki, podobnie jak OCC, ale ta jest lepsza.

A jak o technicznych i fizycznych aspektach mówimy, to srebro jest najlepszym przewodnikiem jak już.

20 minut temu, Kraft napisał:

Ale ja słyszałem różnice między wzmacniaczami. Różnimy się tylko tym, że jestem bardziej krytyczny w ocenie jakości eksperymentów, istoty własnych doznań i wyciągania z tego wszystkiego daleko idących wniosków. 

 Musisz być strasznie smutnym człowiekiem i dołującym, skoro coś co słyszysz zamiast sprawiać Ci radość sprowadzasz do takiego stanu jak  często opisujesz.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Michał Gałązka napisał:

inna jeszcze sprawa, że wzmacniacz bardzo łatwo na laboratorium można zweryfikować  czy jest różnica czy jej nie ma, ale jeżeli jest a Ty jej nie słyszysz to w sumie jak mówiłem nic tylko się cieszyć :D

Jest jeszcze coś takiego, jak próg czułości naszych zmysłów. To, że coś mierzy inaczej wcale nie oznacza, że dla naszych uszu także inaczej brzmi. Różnica między 50" FHD i 4K jest pomiarowo oczywista. Ale co z tego, jak z 5 m tego nie widać. Śrubowanie parametrów poza granicę możliwości naszej percepcji nie ma sensu*. Dobrym przykładem może tu być legendarny jitter.  

 

* Może inaczej. Sens może ma, ale techniczny. Jak można coś zrobić lepiej, to czemu nie;)  

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, DiBatonio napisał:

A jak o technicznych i fizycznych aspektach mówimy, to srebro jest najlepszym przewodnikiem jak już.

oczywiście, że tak, ja mówię z swojego doświadczenia i na swoim sprzęcie, że zabawa w kable z jak największą ilością srebra w moim przypadku to przerost formy nad treścią ale mając sprzęt za grube tysiące albo dziesiątki tysięcy to jak najbardziej warto iść w tym kierunku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kraft napisał:

Jest jeszcze coś takiego, jak próg czułości naszych zmysłów. To, że coś mierzy inaczej wcale nie oznacza, że dla naszych uszu także inaczej brzmi. Różnica między 50" FHD i 4K jest pomiarowo oczywista. Ale co z tego, jak z 5 m tego nie widać. Śrubowanie parametrów poza granicę możliwości naszej percepcji nie ma sensu. Dobrym przykładem może tu być legendarny jitter.  

nie no jest i pomiarowo oczywista ale inna sprawa, że siedzieć 5 metrów od 50 cali to w dzisiejszych czasach szaleństwo :) Ja osobiście widzę dużą różnicę między FHD a 4K nawet na przytoczonych 50 calach tylko, że nie jestem w stanie w sypialni być dalej niz 3,5m od telewizora dla odmiany w salonie jestem 4 metry od 75 cali i przyznam się, że dla mnie 4k najlepiej wygląda w takiej odległości na 65 calach moje 75 niestety już powoli widać, że jest to zbyt niska rozdzielczość dla takiej matrycy i obraz jest mniej ostry niż na 65 calach :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kraft napisał:

Różnica między 50" FHD i 4K jest pomiarowo oczywista. Ale co z tego, jak z 5 m tego nie widać.

 

7 minut temu, Kraft napisał:

Może inaczej. Sens może ma, ale techniczny.

Sens ma i nie tylko techniczny.

Tyle, że trzeba wiedzieć, że 50'' TV nie ogląda się aż z 5m.

Ale to mały szczegół przecież 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DiBatonio napisał:

Mam na myśli "zabawę" z czystym srebrem.

tu tym bardziej jak wyżej :) w moim zestawie i przy moim uchu jest to przerost formy nad treścią ale w dużo lepszych zestawach audio oraz dla lepszego ucha ma to sens :)

Nie chciałem od razu wylatywać z czystym srebrem bo nie byłem pewny czy w tym kierunku zmierzamy, ale wiem o tym, że srebro jest najlepszym przewodnikiem elektryczności :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.10.2022 o 12:05, Michał Gałązka napisał:

 


53 minuty temu, Michał Gałązka napisał:

 

Przy kablach nigdy nie słyszałem różnicy. Ale jedna i druga kwestia wynika z mojego wykształcenia na politechnice oraz wielu lat doświadczenia w elektronice


to wyjaśnij mi proszę technicznie, jakim cudem dobrze zrobiony technicznie wzmacniacz może brzmieć inaczej. No chce to wiedzieć bo z mojego również technicznego punktu widzenia (chociaż dawno porzuciłem tę gałąź) nie ma prawa bo wtedy taki wzmacniacz dodaje coś od siebie czyli nie robi tego co powinien robić wzmacniacz czyli tylko i wyłącznie wzmacniać sygnał bez ubarwiania go.

Druga sprawa, to @Kraft zadał wcześniej pytanie do @Piotr Sonido który jak zwykle nie odpowiedział na pytanie. Brzmiało ono:

Cytat

Porównujesz dwa wzmacniacze. Słyszysz między nimi różnicę brzmienia. Jestem ciekaw, jak rozpoznajesz, czy to różnica subiektywna czy obiektywna?

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Michał Gałązka napisał:

nie no jest i pomiarowo oczywista ale inna sprawa, że siedzieć 5 metrów od 50 cali to w dzisiejszych czasach szaleństwo :) Ja osobiście widzę dużą różnicę między FHD a 4K nawet na przytoczonych 50 calach tylko, że nie jestem w stanie w sypialni być dalej niz 3,5m od telewizora dla odmiany w salonie jestem 4 metry od 75 cali i przyznam się, że dla mnie 4k najlepiej wygląda w takiej odległości na 65 calach moje 75 niestety już powoli widać, że jest to zbyt niska rozdzielczość dla takiej matrycy i obraz jest mniej ostry niż na 65 calach :)

Odległość vs przekatna nie powinna być dobrowolna. Oko sie męczy przy za duzym ekranie w stosunku do fotela/kanapy. To coś jak w audio z natarczywym dźwiękiem. Można.... ale po co sie męczyć na dluzsza metę. 

Ps: byłem kiedyś u gościa ktory miał 60" bardzo blisko kanapy. Nie dało rady oglądać. Czułem że "gonię" oczami za bohaterami akcji. To była masakra. Ból głowy po jednym filmie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Michał Gałązka napisał:

w salonie jestem 4 metry od 75 cali

U siebie mam 3 metry od 75" TV i 2,6 metra do 107" ekranu projektora. Nic się nie męczy, całe szczęście mam je dość nisko bo bym musiał zadzierać głowę jak bym pierwotny plan realizował.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lolekdrugi

Ha ha , a kolumny nie dodają nic od siebie ?  A i pomieszczenie potrafi zaburzyć cały przekaz .

Kilka lat temu  Advance Acoustic zastępował u mnie Marantza i zagrał inaczej ,mało tego bardziej mi się podobało bo kolumny drugie życie dostały  i w dupie miałem wtedy jak i teraz który był poprawnie zbudowany a który nie . 

Edytowano przez Dedal75
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...