Skocz do zawartości

WiiM Pro - a jak ten namiesza?


ProjectPi

Recommended Posts

16 minut temu, DiBatonio napisał:

Disney + sobie włącz, tam masz krasnoludki. 
Nudzisz już  tymi krasnoludkami.

@marcinmarcin może ci wytłumaczy, ze USB audio to nie to samo, co przesyłanie danych w postaci plików.

Jak się postarasz, to znajdziesz nawet na YT wykład CambridgeAudio na czym polega choćby USB Audio w układzie asynchronicznym.

https://youtu.be/mKa9_5HSEn8

 

Asynchronicznosc niewiele ma tu do rzeczy, jesli juz to izochronicznosc. Jak nie wiesz w czym rzecz, doczytaj sobie.

11 minut temu, Adi777 napisał:

Mola Mola i Meitner. Swoją drogą, Ci pierwsi ładne sprzęty robią.

Benchmark Media Systems tez.

Edytowano przez Mariusz Kopacki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Mariusz Kopacki napisał:

"audiofilski kabelek USB"

Z zabieganymi krasnoludkami w srodku.

 

Ale "dopisanie  sobie filozofii do klocow" to podstawa. Stad na swiat przychodza "brakujace nutki" :)

Mariusz ja swoje historie próbuje opisywać z pewną dawka humoru. Ital miał brzmieć audiofilski kabelek USB. Napisałem tak dla śmiechu w nurcie jaki tutaj rozważamy. Wiec jak mam być poważny to podłączyłem komputer domowy kablem USB, który jest dodawany przez producenta do DACa LKS 004 ci daje dla kości Sabre sygnał I2S z jitterem na poziomie 2ps. Co kolwiek to znaczy brzmi dobrze na papierze i w realu. O matko teraz na to wpadłem, podłączając elektronikę za kilka tysięcy i z aluminium to mam teraz źródło klasę wyżej niż WiiM, a jak odłączam zasilacz to jest Hi-End szczególnie jak się bateria skończy. Ja jednak jestem poważnie niepoważny :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, siwmad napisał:

Mariusz ja swoje historie próbuje opisywać z pewną dawka humoru. Ital miał brzmieć audiofilski kabelek USB. Napisałem tak dla śmiechu w nurcie jaki tutaj rozważamy. Wiec jak mam być poważny to podłączyłem komputer domowy kablem USB, który jest dodawany przez producenta do DACa LKS 004 ci daje dla kości Sabre sygnał I2S z jitterem na poziomie 2ps. Co kolwiek to znaczy brzmi dobrze na papierze i w realu. O matko teraz na to wpadłem, podłączając elektronikę za kilka tysięcy i z aluminium to mam teraz źródło klasę wyżej niż WiiM, a jak odłączam zasilacz to jest Hi-End szczególnie jak się bateria skończy. Ja jednak jestem poważnie niepoważny :) 

I ja nie czynie z tego zadnego zarzutu. To, co piszesz, jest na swoj sposob zabawne, taki opis miotania sie miedzy mysleniem a "pelikanieniem" ;) Krasnoludki stety niestety dobrze sie tu w klimat wpisuja, acz jak czasem poczytam o "degradacji cyfrowego audio poprzez wielorotne kopiowanie", to szukalbym czegos wiekszego kalibru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Mariusz Kopacki napisał:

wielokrotne kopiowanie

Mój kolega  w ogóle nie bawi się w streamery czy DAC-i cały swój wysiłek i energię wkłada w CD. Jego ulubiony nośnik to właśnie CD, ma sporą kolekcję, różne wydania, dobry drogi odtwarzacz. I szkoda, że nie mogę (nie chcę) was poznać. Dowiedziałbyś się o ogromnych różnicach między wytwórniami, o tłoczeniu i wypalaniu, o tym czy na pewno wystarczy włożyć tanią płytę do nagrywarki w laptopie, wybrać dla ostrożności małą prędkość nagrywania, zgrać do wav i nagrać od nowa. I czy to na pewno zabrzmi identycznie. W

Kiedyś zgrał mi do plików jedną dobrze zrobioną płytę (wydanie Japan) i wypaliłem sobie kopię by słuchać w odtwarzaczu. Potem wysłałem mu kurierem swój CD by sobie go posłuchał siedzącego tam daca R2R i w odtwarzaczu została niechcący ta właśnie kopia. Z ciekawości odsłuchał i porównał ze swoim oryginałem i różnica była do zauważenia. Kolejny mit i krasnoludki?

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Wito76 napisał:

Mój kolega  w ogóle nie bawi się w streamery czy DAC-i cały swój wysiłek i energię wkłada w CD. Jego ulubiony nośnik to właśnie CD, ma sporą kolekcję, różne wydania, dobry drogi odtwarzacz. I szkoda, że nie mogę (nie chcę) was poznać. Dowiedziałbyś się o ogromnych różnicach między wytwórniami, o tłoczeniu i wypalaniu, o tym czy na pewno wystarczy włożyć tanią płytę do nagrywarki w laptopie, wybrać dla ostrożności małą prędkość nagrywania, zgrać do wav i nagrać od nowa. I czy to na pewno zabrzmi identycznie. W

Kiedyś zgrał mi do plików jedną dobrze zrobioną płytę (wydanie Japan) i wypaliłem sobie kopię by słuchać w odtwarzaczu. Potem wysłałem mu kurierem swój CD by sobie go posłuchał siedzącego tam daca R2R i w odtwarzaczu została niechcący ta właśnie kopia. Z ciekawości odsłuchał i porównał ze swoim oryginałem i różnica była do zauważenia. Kolejny mit i krasnoludki?

Co ma miec do tego ewentualna problematycznosc ripowania z CD-DA? Ponagrywaj sobie wielokrotnie na CDFS aka CD-Data kopiujac przy tym i poszukaj roznic...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
4 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

Ja poluję na Malinę

Malina nawet na liniowym gra troche gorzej niz dedykowany transport np. SOTM 200 czy Silent Angel m1T. Nie wchodzac w specyfikacje techniczne, taki SA m1T daje lepsza przestrzeń, lepsza lokalizacje w przestrzeni, dzwieki nie sa powiekszone i nie zblizaja sie i nie zlewaja się ze soba. Na malinie obraz muzyczny to byla taka chmura, kula miedzy kolumnami. To tak na sluch. Nie chce dyskutowac co jest czym i do czego podobne czy identyczne. Pisze typowo o odsluchu roznych wariantów. Ja wybrałem SA m1T. Wiem ze to najdroższa wersja, ale najlepiej to grało.

Dac Denafrips Pontus 2 i zamiennie Audiobyte Black Dragon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę Mikelas, bez sarkazmu czy jakiejkolwiek uszczypliwości. Zazdroszczę umiejętności wychwytywania różnic i niuansów w brzmieniu między transportami. Mialem tego SA m1T na weekend z postanowieniem pozostawienia go w systemie. Ja i dwie inne osoby ( 30 i 40 +) nie daliśmy rady. Przepinalem raz to z Bmn Berges 3 , raz z Kef r3. Kazdy wiedział , ktora gra para kolumn -ok 90 % trafień), nikt nie trafiał wiecej niz 50-60% jakie jest podpiete źródło. Wiim mini po prostu się obronił i pozostał. Swietna obsluga, bezproblemowe działanie,  Tidal Connect ( SA nie ma !) dźwiękowo jak wyżej. Ale ok, pozostaje mi wierzyć ze są i tacy którzy rozróżniają kabel zasilający tej samej marki  i modelu w zależności od długości 1.5 mb i 2 mb. Ja sie poddałem...slucham juz tylko muzyki.

Wiem wiem, mam średni sprzęt, pomieszczenie no i ucho.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mikelas76 napisał:

Bardzo serio pytam. Na. prawdę nie slyszysz zmian po zastosowaniu liniowek???

Nie podlaczam zasilaczy na wejscie wzmacniacza. 

Skoro podlaczenie do transportu  zasilacza z szumami AC Vpp na poziomie 400 mV skutkuje takim samym strumieniem cyfrowego audio na toslinku co podlaczenie innego na poziomie 30 mV - bit perfect zgodnego z oryginalem - to czemu mialbym slyszec roznice?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zachęcam do słuchania muzyki i zaprzestania dyskusji, która nie doprowadzi do żadnego konsensusu. 

Jeden słucha, inny mierzy i słucha, a jeszcze inny robi dodatkowo ślepe testy. Nikt nikomu nie zabroni więc i nie ma co na siłę zachęcać do dodatkowych czynności chociażby związanych z ślepymi testami. 

Nie psujcie sobie frajdy jaka płynie ze słuchania muzyki jakimiś wojenkami na mniej lub bardziej wymyślne argumenty. Szkoda czasu i zdrowia. 

Jeżeli chodzi zaś o pominiętą odpowiedz na

52 minuty temu, Mariusz Kopacki napisał:

Skoro podlaczenie do transportu  zasilacza z szumami AC Vpp na poziomie 400 mV skutkuje takim samym strumieniem cyfrowego audio na toslinku co podlaczenie innego na poziomie 30 mV - bit perfect zgodnego z oryginalem - to czemu mialbym slyszec roznice?

to napiszę tylko tyle, że zasilacz smps nie zakłóci bit perfect transportu po toslink ale wpięty w tą samą listwę zasilającą będzie miał wpływ na pracę innych urządzeń zakłócając ich pracę. Może odbywać się to poprzez pętle masowe, pojemności pasożytnicze lub sprzeżenia elektromagnetyczne. Zatem teoretycznie rzecz ujmując zasilacz liniowy, który mniej sieje zakłóceń do otoczenia może powodować, że wypadkowa SQ będzie lepsza co w uproszczeniu przełoży się na stwierdzenie "mój transport z zasilaczem liniowym gra lepiej". 

Nie ma co uogólniać w jedną bądź drugą stronę, bo żeby dojść do prawdy "słychać vs nie słychać" należałoby każdy przypadek zbadać indywidualnie. Samo badanie zaś żeby było wiarygodne należałoby podzielić na część odsłuchową oraz pomiarową w kontrolowanych warunkach.

Komu by się chciało to robić i po co? Żeby udowodnić swoją rację? Byłoby ciężko i nikt nie da gwarancji, że się uda. 

Czasami warto mieć dystans do tych spraw i nawet gdy zdrowy rozsądek podpowiada, że racja jest moja spróbować zaakceptować cudze wrażenia wyrażając swoją opinię na temat bez zbędnych zachęt do kontynuowania niekończących się dyskusji. 

Tyle razy to przerabialiśmy, że staje się nudne i jako przyglądający się tym dyskusją i czuwający nad spokojnym przebiegiem w wielu wątkach mogę wróżyć tylko, że skończy się jak zwykle czyli ersonalnymi uszczypliwościami i awanturą. 

Zachęcam zatem do powrotu na właściwe tematyczne tory bez podważania wrażeń czy cudzych przemyśleń. 

Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A

37 minut temu, Mariusz Kopacki napisał:

Twoje stwierdzenie to cos na ksztalt tezy, ze skrzypek elegancki gra lepiej niz niechlujny, bo wrazenia odsluchu tego pierwszego byly lepsze u widza.

Ale i tak chetnie popatrze, jak odniosa sie do Twojej tezy tworcy rozmaitych stwierdzen o tym co i jak gra z LPS z polykaniem nutek wlacznie... 

Bardziej adekwatne byłoby porównanie dwóch skrzypków grających na tym samym instrumencie w dwóch wariantach. Jeden gra w filharmonii, drugi na ulicy. Zmieni się tylko tło, szum, niby nuty będą te same, jednak zabrzmi to zupełnie inaczej. 

Zasilacze to jeden z elementów tworzących szum i zakłócenia, które nie zmieniają nut ale mają wpływ na inne składniki określające SQ muzyki. 

Nie oczekuję dalszych komentarzy i haczyków do kontynuowania tej zbędnej dyskusji. 

Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mikelas76 ale porównanie Silent Angel do Wiima Pro nie ma w ogóle sensu. 

Muzyka strumieniowana z Wiim Pro odznacza się piękną, głęboką i wyraźną barwą, która jest realistyczne i wiernie oddawana. Ma lekki posmak jedwabistego ciepła i analogowej słodkości. Jednak to poczucie jest w 100% naturalne, zupełnie fizjologiczne. Zapewnia pożądaną łagodność przy jednoczesnej sporej detaliczności przekazu. Co istotne, spora ilość obecnych niuansów dynamicznych korzystnie wpływa na czytelność i spójną muzykalność. Dźwięk zawsze jest dokładny, wyraźny i obrazowy, a jednocześnie lekki i plastyczny. Gładki. Wzorowo zbalansowany na linii autentyzm - emocjonalność.

 

Przekaz jest doświetlony, szczegóły wiarygodnie powiększone, akustyczne powietrze dogrzane, zaś podstawa tonalna dociążona, rozbudowana oraz żyzna. Kiedy potrzeba twarda i stanowcza lub miękka i elastyczna. Uniwersalnie dostosowująca się do materiału źródłowego, bo zapewniająca bardzo dobrą czytelność linii rytmicznej i melodycznej.

Silent Angel B1 nawet w połączeniu ze switchem Audio Grade Bonn N8 daje dźwięk mniej dynamiczny i bardziej płaski. Ani nie uzyskasz na nim czarnego tła ani takiej głębokości ( czy nawet wysokości ) sceny. Aby uzyskać podobny przekaz potrzebowałbyś Silent Angel Rhein Z1 z dedykowanym zasilaniem Forester F2, a to już dużo większa kwota. 

Pozdrawiam 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Felix1 napisał:

Czytają, że z takim magicznym zasilaczem liniowym to zawsze jest O NIEBO lepiej, bo bez niego to buła między kolumnami lub "kocyk" i tak dalej.

Wydaje więc biedak niepotrzebnie pieniądze na takie cudo i przychodzi rozczarowanie.

Zgodnie z prawem nabywca ma prawo zwrócić towar w ciągu 14 dni od zakupu. Tak więc nie ma "NIEPOTRZEBNEGO WYDANIA". Każdy ma uszy, może sprawdzić i towar zwrócić.

Nigdy nie zwracałeś kolumn, wzmaka czy co tam innego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Felix1 napisał:

Zera i jedynki są takie same, bo być muszą, źródło jest galwanicznie odizolowane od DACa. Więc JAK?

Nikt nie neguje sumy kontrolnej na wyjściu streamera zmienionej zasilaczem. Izolacja galwaniczna działa tylko w danym urządzeniu. Problematyczne jest zasilanie całego systemu. Z reguły zasilacz jest wpięty w tą samą pętlę masową całego toru audio. Jeżeli jest to zasilacz smps to sieje zakłóceniami w tej pętli. Zasilacz "liniowy" mniej zakłóca otoczenie. To cała tajemnica.

Widzicie kawałek układu tylko. Trzeba patrzeć na cały system. Jeden zasilacz smps w pętli masowej może zakłócać w słyszalny sposób nie zasilane urządzenie (były testy dopuszczające) ale pozostałe urządzenia.

Nie bada się zakłóceń w układach tylko w konkretnych urządzeniach. Większość zasilaczy smps generuje zakłócenia. Nie znaczy to, że każdy smps zakłóca. IFI robi świetne zasilacze smps. Są wzmacniacze z dopracowanymi zasilaczami smps, patrz Benchmark Audio. Nie ma reguły ale jest wiele zasilaczy impulsowych, które sieją i to słychać nie dlatego, że źle zasilają dedykowane urządzenie ale źle wpływają na pracę innych urządzeń. Brak kompatybilności elekromagnetycznej jest powszechne. 

Pozdrawiam.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Felix1 napisał:

Bardziej w temacie - WiiM Pro przyjechał.

Na razie skupiłem się na zintegrowaniu go z SA30 przez Home Assistant, żeby jak najbardziej zbliżyć się do sposobu obsługi all-in-one (włączanie wzmacniacza i wybór źródła jak włączone zostanie odtwarzanie itp.). Dzięki @Mariusz Kopacki za integrację :)

O brzmieniu jeszcze niewiele jestem w stanie powiedzieć.

Obsługa z aplikacji ok, choć do ideału troszkę brakuje. Ale patrząc na tempo aktualizacji sądzę, że będzie tylko lepiej. Amazon Music HD działa bez najmniejszych problemów, na czym mi najbardziej zależało.

Gratulacje i udanej zabawy. Jakby cos, sa miejsca, gdzies dosc o latwo o wymiane pogladow i doswiadczen, a i pomoc sie znajdzie gdy trzeba. 

A co do HA, to tylko fork, wiekszosc zaslug dla autorow oryginalu dla starych modulow Linkplay.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MariuszZ napisał:

Nikt nie neguje sumy kontrolnej na wyjściu streamera zmienionej zasilaczem. Izolacja galwaniczna działa tylko w danym urządzeniu. Problematyczne jest zasilanie całego systemu. Z reguły zasilacz jest wpięty w tą samą pętlę masową całego toru audio. Jeżeli jest to zasilacz smps to sieje zakłóceniami w tej pętli. Zasilacz "liniowy" mniej zakłóca otoczenie. To cała tajemnica.

Widzicie kawałek układu tylko. Trzeba patrzeć na cały system. Jeden zasilacz smps w pętli masowej może zakłócać w słyszalny sposób nie zasilane urządzenie (były testy dopuszczające) ale pozostałe urządzenia.

Nie bada się zakłóceń w układach tylko w konkretnych urządzeniach. Większość zasilaczy smps generuje zakłócenia. Nie znaczy to, że każdy smps zakłóca. IFI robi świetne zasilacze smps. Są wzmacniacze z dopracowanymi zasilaczami smps, patrz Benchmark Audio. Nie ma reguły ale jest wiele zasilaczy impulsowych, które sieją i to słychać nie dlatego, że źle zasilają dedykowane urządzenie ale źle wpływają na pracę innych urządzeń. Brak kompatybilności elekromagnetycznej jest powszechne. 

Pozdrawiam.

 

Nawet siejace zasilacze SMPS niekoniecznie maja wplyw na audio, bo "do tanga trzeba dwojga". Proste zasilacze to brak uziemienia, LPS z reguly je maja, patrz petle masowe. A to, ze jakis zasilacz podlaczony do streamera nie jest lubiany przez reszte komponentow w lancuchu nie upowaznia do stwierdzenia, ze streamer gra lepiej / gorzej. Jaka mialaby byc diagnoza, gdy streamer dostanie przecudowny LPS a zasilacz SMPS zostanie pozostawiony wpiety do sieci, ewentualnie z jakims sztucznym obciazeniem? 

9 minut temu, marcinmarcin napisał:

Jitter po toslink? CA grał mi najlepiej swojego czasu na ładowarce od IPhone. Byłem sceptyczny wtedy, ale ładowarki Apple mają mało zaklocen

Jitter po toslink jest zblizony do tego przy coax przy typowych, nieduzych dlugosciach rzedu 1 metra, i w pelni ogarnialny przez przecietny DAC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Felix1 napisał:

Tak, wiem. Co nie zmienia faktu, że Tobie się chciało dostosować ją do WiiM.

W każdym razie działa dobrze, choć jest pewne opóźnienie w aktualizacji statusu (play, pauza). Co ciekawe, aktualizacja statusu dla DLNA jest prawie natychmiastowa. Pewnie wynika to z ich API. No ale nic to, najwyżej sekundę dłużej poczekam aż się włączy wzmacniacz :)

Polling. Master branch mam z http api, beta branch z UPnP, ale wciaz bez subskrypcji. Opoznienia beda, bo odpytywanie jest co 10 s jesli dobrze pamietam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Felix1 napisał:

O widzisz, o tym nie pomyślałem - a to jest definiowalne gdzieś w Twojej integracji?

Bo natywna integracja DLNA ma chyba polling co sekundę lub dwie i to działało idealnie.

Natywnie w DLNA jest subskrypcja i notyfikacje, a polling jako fallback. Ale to sporo zachodu z wdrozeniem a ja jestem pythonowcem jedynie z doskoku (czytaj: bardzo zielonym).

12 minut temu, Felix1 napisał:

Ale kiedyś miałem wzmacniacz, który był bardzo podatny na jakość zasilania. Tylko winny był wzmacniacz, a nie zasilacz impulsowy streamera wpięty do tego samego obwodu...

I tu jest audiofilski zonk. Dziwne komponenty a pozniej jeszcze dziwniejsze sposoby walki z nimi. I ja mam multum zasilaczy impulsowych w sieci, acz po selekcji negatywnej na te z przesadnym ripple noise albo nadmiernym napieciem common mode. I nic, a czuly ADC wychwycic potrafi o wiele wiecej niz ucho.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naiwny jestem, że daję się wciągać w te dyskusje o zasilaczach. Kończę temat bez konkluzji. Życzę powodzenia w szukaniu lepszego audio.

3 minuty temu, Felix1 napisał:

Dobrze skonstruowane urządzenia nie powinny być na to podatne tak, żeby było to słyszalne. I z mojego doświadczenia nie są

Już to czytałem. Przerabiałem. Słuchałem. Moje doświadczenia są inne.  

Pozdrawiam. 

PS. Zachęcam do eksperymentów z zasilaniem tak czy inaczej. Warto ;) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Na podstawie czego tak twierdzisz? Kilku pomiarów? 😁

Na podstawie wiecej niz kilku pomiarow. Zrobiles choc te kilka, przedstawisz rezultaty?

4 minuty temu, MariuszZ napisał:

PS. Zachęcam do eksperymentów z zasilaniem tak czy inaczej. Warto ;) 

 

Warto, o ile z glowa. Bo jak ktos sie naczyta o wyzszosciach brzmieniowych coaxa nad toslinkiem, albo o tym, jak LPS to remedium na wszelkie zlo, to niewiele dobrego z tego bedzie.

Edytowano przez Mariusz Kopacki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mariusz Kopacki napisał:

Na podstawie wiecej niz kilku pomiarow. Zrobiles choc te kilka, przedstawisz rezultaty?

Pomiarow np całego systemu w pomieszczeniu? Pewnie grubo ponad tysiąc. Niestety niektóre rzeczy się nie mierzą, a są słyszalne. Możecie sie pluć do woli, ale ludzkie zmysły dalej w wieku kwestiach są bardziej czule - smak, zapach i odbiór dźwięku 😝

Miłego słuchania na CA czy tam Wim 👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Felix1 napisał:

Nie, nie zwracałem. Nie miałem takiej potrzeby i osobiście uważam, że taka praktyka jest nie fair w stosunku do sprzedawcy

Prosze Cie, nie fair to są narzuty na sprzęt audio. Jak się ostatnio dowiedziałem jaki jest koszt sprzętu " wchodzącego do Polski" a jaki jest w sklepie, to SIĘ KREW gotuje jak nas pięknie łupią. Tak więc nie mam absolutnie ŻADNYCH problemów z legalnym zwrotem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...