Skocz do zawartości

Stary wyjadacz dźwięku z komputera vs Soundgenic IO Data


Arko55

Recommended Posts

Przez 2 tygodnie bawiłem się z nowo testowanym "grajkiem" transport plików IO Data Soundgenic i w zestawie dostałem lepszy ręcznie składany zasilacz, podziękowania dla Pawła za wypożyczenie klocków na testy.

Jakiś czas temu już słuchałem tego transportu i przez chwile porównałem go do mojego laptopa słuchając plików, w innym temacie opisywałem jak grał transport u Kolegi.


Mój tor
kolumny DIY Hurricane, wzmak Sony STR V5, interkonekt Duelund, DAC Lampucera DIY, głośnikowe domofonowe, listwa modyfikowana, transport IO Data/ PC
PC był modyfikowany pod jakość dźwięku

Obsługa transportu Soundgenic
Po podłączeniu transportu wrzuciłem 2 aplikacje do amrtfonu, firmowa od IO Daty oraz Lumin
większych problemów nie było pod czas używania, mianowicie raz, dwa razy coś apka nie chciała wczytać, nie widziała plików wgranych na dysku w transporcie, pare minut i wszystko chodziło jak powinno, czasem restart urządzenia pomógł, sam dysk w transporcie lekko "pyrka" i go minimalnie słychać z odległości 2 metrów, podświetlenie w zasilaczu DIY było zbyt rażące i lepiej gdzieś go ukryć na czas słuchania, chociaż samo wyłączenie zasilania wygląda ciekawie gdy z 12v powoli maleje do 0 wraz z wygasaniem podświetlonych cyferek (zasilacz DIY)
Zapomniał bym dodać, z wad można zaliczyć brak obsługi plików DSD/DFF

Brzmienie

Soundgenic gra mniej więcej tak analog, słuchałem nieco winyla i to trochę podobny nalot, po bezpośrednim porównaniu z moim PCtem jest wyraźnie inny charakter, inna prezentacja dźwięku, wyraźnie mniej cyfry czuć
Zapewne PC PCtowi nie równy i może jeden lepiej grać drugi gorzej, zależy kto czego oczekuje i jak mu się zgrywa z resztą sprzętu..

W moim torze mam "neutralno" zadziorne kolumny, wzmacniacz już jest lekko zadziorny koncertowy to samo DAC gra z pazurem... dodam do tego efektownie, cyfrowo grający PC i będzie za dużo tego dobrego, może za ostro i zbyt mało subtelności, gładkości w brzmieniu, co mnie wcale nie dziwi.

IO Data jest chyba pod każdym względem lepszy od kompa w moich warunkach, ale to też dlatego o czym ciut wyżej wspominałem, bardzo fajna rozdzielczość, napowietrzenie, inaczej budowana scena (więcej realizmu) dźwięki jeszcze swobodniej rozchodzą się w pokoju, ograniczenia bliskości ścian stają się mniej dokuczliwe bo dźwięk z kolumn coraz realniej obrazuje gdy coś jest odegrane daleko na szerokość sceny czy głębokość.

Próbowałem opisać w kilku słowach brzmienie samego transportu znając doskonale jak grał u mnie tor wyłącznie z użyciem kompa, laptopa od lat..

Opisał bym tak że IO Data inaczej buduje dźwięki, inny charakter, z czego się to bierze?
Mój PC gra imo sztywno, powtarzalnie, wypłaszcza bryły obiektów, nie przekazuje tyle szczegółów detali, jednym z większych problemów takiej prezentacji jest to że w PC jak by wszystkie dźwięki starały się na silę zwrócić na siebie uwagę, tak to słyszę i przez co brakuje tej aury/subtelności, swobody, kolejnym problemem były pewne braki w rozdzielczości, wygładzeniu konturów, PC dodatkowo rysował grubszą kreską zarys, dynamika jest również inna, część wybrzmień są skracane, szybciej wygasające, na tym transporcie słyszę więcej harmonicznych, barwa plastyczna bardzo przyjemnie zszyta ze sobą.
Bryły instrumentów dobrze wygładzone i zaoblone, dosyć "okrągłe" myślałem chwilę czy same werble nie były już zbyt złagodzone, ale z drugiej strony nawet w tym przypadku odzwierciedla się to z nawiązką bo IO Data nada im lepszej dynamiki, detali, wypełnienia, zróżnicowania mimo że tak zaobla bryle.

Od kilkunastu tygodni korzystam z EQ APO który poprawia u mnie problemy z zakresem do 700hz i wyrównuje różnicę głośności obu kolumn...
Porównałem też jak sprawdzi się sam transport IO Data (słuchając z tego transportu nie można było użyć żadnego korektora EQ) gdy w PC słuchałem po korekcji APO.
Jakie wnioski?
IO Data w dalszym ciągu przewyższała w samym realizmie odtwarzanej muzyki, było więcej przestrzeni, swobody rozchodzenia się obiektów, większa dynamika w raz z lepszą rozdzielczością.
PC z APO EQ miał za to bardziej wyrównany bas, mniej obfity przy 50hz i lepiej dociążony w okolicy 200hz
I w tym wypadku przez problemy z akustyka bas na transporcie miał trochę obfity, miękki, okrągły bas, o dziwo tej dziury w wysokim basie nie było tak czuć co na PC bez użycia EQ.

 
Podsumowując
Mimo że IO Data grała bardziej "audiofilsko" transparentnie, większą sceną czy napowietrzeniem, to nie te aspekty zrobiły na mnie największe wrażenie
Najbardziej doceniłem za tą aurę/ subtelność, wokale na pierwszym planie nie były "ogromne, duże a odpowiednio zespojone by nie zagłuszać reszty na scenie, tu nic na silę nie chce zwracać na siebie uwagi, kontur w brzmieniu fortepianu czy innego instrumentu subtelny, delikatnie rysowany, lekki i jest to bardzo naturalnie mimo że całe życie słuchałem na tanim sprzęcie muzyki.

iodata222.jpg.2816b3523d47d436d817db53c548955f.jpg

IOdata111.jpg.d4cf65abc42cad80b74bcca0282a0ab9.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu sprawdzałem IO Data u siebie głównie w roli streamera. Nie zauważyłem żadnej różnicy względem PC po wyrównaniu poziomu głośności i porównaniach w locie 1:1. Może faktycznie z plikami jest inaczej.

Arek, bo tak nie do końca się połapałem - z IO Data grałeś bez żadnej korekty EQ, to wiadomo. A próbowałeś porównać z PC bez żadnych ulepszaczy, żeby było na zero? Często same odtwarzacze mają domyślnie aktywne jakieś filtry ingerujące w brzmienie. Oprogramowanie kart dźwiękowych to samo.

IMG_7238.jpeg.2990b5d6dc04587cde43f0f9620c640b.jpeg

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arko55 napisał:

Porównywałem IO Data z PC który pomijał wszystkie ulepszacze >>> WASAPI Foobar 2000, oraz z wyłączeniem WASAPI i wtedy wraz z tym programem w tle działał EQ APO

ale w obydwu opcjach charakter grania był inny gdy porównam sobie transport IO Data

PC bedzie i tak gorszy, ale już sama instalacja Apo troche kaszani jakość. Musiałbyś do czystego systemu porównać... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, marcinmarcin napisał:

PC bedzie i tak gorszy

Dlaczego?

20 godzin temu, marcinmarcin napisał:

już sama instalacja Apo troche kaszani jakość

Nie zauważyłem. Nie korzystam na co dzień, ale nie pamiętam też żadnego spadku jakości z włączonym APO i ustawionym na zero, a wyłączonym (odinstalowanym) całkowicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lpomis napisał:

Nie zauważyłem. Nie korzystam na co dzień, ale nie pamiętam też żadnego spadku jakości z włączonym APO i ustawionym na zero, a wyłączonym (odinstalowanym) całkowicie.

Bo to nie jest drastyczne, ale łatwo zauważyć. Pomijam już fakt że nie używasz z Apo Asio /WASAPI tylko sterowniki Windows 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC przez swoja wielozadaniowość nie dorówna dedykowanemu transportowi plików.

Jedna rzecz z PC była lepsza = szerokość sceny, PC lepiej rozkłada muzykę na prawy - lewy kanał.

Niestety IO ma tez wady, przy kopiowaniu dużej ilości plików (ciągiem rzędu 100GB) przegrzewa się moduł karty sieciowej i Soundgenic  przestaje być widoczny w sieci do czasu "ostygnięcia".  I nie tylko ja miałem ten problem.

Z plusów jeszcze? po podłączeniu napędu CR-ROM gra prawie na równi z CEC TL5, niestety .... bywało, że okładki się nie zgadzały a edytować nie można.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zainstalowaniu Buble nie zarejestrowałem żadnych problemów z przycinaniem się Iodaty. Wcześniej korzystałem z dedykowanej aplikacji Fidaty i ta się przycinała.

Wgrywałem też do Iodaty nie 100Gb, a 2TB muzyki i żadnych przegrzań nie było.

Dnia 20.04.2023 o 12:05, lpomis napisał:

Jakiś czas temu sprawdzałem IO Data u siebie głównie w roli streamera. Nie zauważyłem żadnej różnicy względem PC po wyrównaniu poziomu głośności i porównaniach w locie 1:1. Może faktycznie z plikami jest inaczej.

Arek, bo tak nie do końca się połapałem - z IO Data grałeś bez żadnej korekty EQ, to wiadomo. A próbowałeś porównać z PC bez żadnych ulepszaczy, żeby było na zero? Często same odtwarzacze mają domyślnie aktywne jakieś filtry ingerujące w brzmienie. Oprogramowanie kart dźwiękowych to samo.

IMG_7238.jpeg.2990b5d6dc04587cde43f0f9620c640b.jpeg

Wojtek, iodata to nie streamer tylko odtwarzacz plików. Pisalem Ci juz o tym. Nie rozumiem dlaczego nie podpiąłeś chociażby pendrive żeby sprawdzić urządzenie zgodnie z jego przeznaczeniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, pamiętam, po prostu słabo u mnie z plikami, mam ich mało, nie mam w tym dużego doświadczenia, nie jestem w nich osłuchany, nie mam porównania i nie aktualnie chcę mieć. Wiem, że nie będę w najbliższej przyszłości słuchał muzyki w ten sposób. Coś tam posłuchałem z pendrive, ale nie czuję się na tyle mocny, żeby się wypowiadać o ewentualnych różnicach. Odniosłem się więc tylko do streamingu :)

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z iodaty nie słuchałem wogóle streamu. Mój kolega, który dawno temu polecał mi soundgenica w ramach testów słuchał streamu i mówił, że brzmiało to źle. Wogole, żeby streamować z iodaty trzeba kombinować, bo przeznaczenie tego pudełka jest zgoła inne. Więc transport ziemniaków w Lambo jest możliwy ale Passat zrobi to lepiej ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Ja z iodaty nie słuchałem wogóle streamu. Mój kolega, który dawno temu polecał mi soundgenica w ramach testów słuchał streamu i mówił, że brzmiało to źle. Wogole, żeby streamować z iodaty trzeba kombinować, bo przeznaczenie tego pudełka jest zgoła inne. Więc transport ziemniaków w Lambo jest możliwy ale Passat zrobi to lepiej ;)

Tidala obecnie używam idzie przez Bubble bez problemu Witek. Dźwiękowo jak to Tidal ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, audiowit napisał:

Wgrywałem też do Iodaty nie 100Gb, a 2TB muzyki i żadnych przegrzań nie było.

Arek z PremiumSound wymienił mi dwie sztuki - obie robiły tak samo, zawieszały kopiowanie i koniec, ale .... egzemplarz salonowy na dysku SSD tego nie robił. (był z pierwszego rzutu na PL) nawet dostałem propozycje podmiany na ten egzemplarz, tylko wcześniej wymiana email dystrybutor - salon trwała tak długo, że ode chciało mi się. Podobne atrakcje miał inny kolega, ogólnie to Arek przestał wspominać klientom o tym urządzeniu, bo dystrybutor w ogóle nie prowadzi serwisu a z wymiana na nowe był duży kłopot. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...