Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

No nie namówisz mnie, ani na elektryka, ani tym bardziej na Chińczyka :)

Staram się wystrzegać produktów "made in china", a większości chińskich marek za niedługo już nie będzie.

Może ostaną się dawny brytyjski MG, oraz wspomniany przez Ciebie Byd.

Tak jak na dzień dzisiejszy jest spora grupa klientów, których nie namówisz na chińskie HiFi, tak jest także taka, która chińskiego auta nie kupi.

A z dostępnością części i serwisu to.....dokładnie wiem jak jest.

W latach 2000-2008 prowadziłem salon i serwis Hyundaia. Marka ta wówczas już od kilkunastu lat była na naszym rynku, a zdarzały się sytuacje (i to wcale nie odosobnione), że na części czekało się 2 tygodnie (jeśli były na centralny magazynie Europy - w Niemczech), lub 2-3 miesiące, jeśli ich w Europie nie było (szczególnie rzadko zamawiane części blacharskie - wsporniki, belki etc.)

Dlatego nie wierzę, że te nowe chińskie marki, które ostatnimi czasy pojawiły się w Polsce w sile nastu sztuk, mają stacje serwisowe i magazyny pełne części zamiennych. Nie wspominając o przeszkolonych serwisantach, łączności z serwisem centralnym etc.

No ale, kto Ci zabroni kupić chinola ?

 

 

1 godzinę temu, il Dottore napisał:

do chińskich muszą przyjść z Chin. 

:) 

Napisano
1 godzinę temu, terracan1929 napisał:

No nie namówisz mnie, ani na elektryka, ani tym bardziej na Chińczyka :)

Na elektryka to bym najgorszego wroga nie namawiał! :) Pisałem o hybrydach.

Natomiast co do Chinoli - to bardzo polecam chińskie klocki stereo! Bardzo, ponieważ stosunek cena/jakość dźwięku jest absolutnie poza wszelką konkurencją. 

Jeśli chodzi o samochody - to nie mam żadnych osobistych doświadczeń. Mówię tylko, co dziś można kupić i za ile. A to jest dopiero początek chińskiej ofensywy w branży moto. 

Pewnie, że najlepiej pójść do dealera Mercedesa i wyjechać nowym CDI, póki to jeszcze nie jest zabronione w tym europejskim "raju".  Ale (jak mawiał poeta) rzeczywistość skrzeczy. Więc zostaje europejski awaryjny shit z silnikami 3 cylindry, nędzną mocą i twardym  wnętrzem z przerobionych butelek PET. Bo tak wygląda współczesna motoryzacja w Europie. Albo Chinol z 50-100% mocniejszym motorem, supernowoczesnym układem hybrydowym i wyposażeniem, którego europejskie auta w tej klasie nigdy nawet nie widziały. Za te same pieniądze. Więc ja bardzo chińskiemu reżimowi kibicuję, bo dla mnie, jako konsumenta, jest to szansa na zakup czegoś dobrego i taniego. Zupełnie jak w przypadku DAC. 

Swoją drogą - posądzanie Chin o "zamordyzm" w warunkach antyludzkiego i antywolnościowego horroru jaki mamy w Europie, to jest hipokryzja level expert. A już słyszałem tak argumentujących idiotów, że oni "od tego reżimu nic nie kupią". 

Pewnie! Lepiej kupować od europejskich reżimów - jeszcze gorszych i jeszcze bardziej antyludzkich. 

 

Napisano

Ja się przymierzam do zmiany autka za rok , ale już przeglądam co tam nowego wychodzi. Chińczyka odpuszczam , tak jak już ktoś tutaj napisał , jest obecnie wysyp marek chińskich i za jakiś czas drogą ewolucji zostaną może dwie. Jak masz pecha to może się zdarzyć , że akurat nie ta którą jeździsz. Druga sprawa to zmieniam samochód co 5 lat , a spadek cen używanych chińskich samochodów jest gigantyczny. Na razie myślę o nowej Toyocie CHR / teraz jeżdżę 4 letnią poprzednią wersją GR Sport/ , Toyocie RAV 4 lub Maździe CX-5. Żona uwielbia Mazdę / mieliśmy trójkę/ , mnie osiągi tej Mazdy raczej nie przekonują , choć na plus jest silnik wolnossący 2,5 , nie lubię sprężarek. No cóż zobaczymy. W tej chwili w Łodzi są jakieś fale wysypu poszczególnych marek. Tak jak by dawali te wózki w promocji w Biedronce przy kasie do wyczerpania zapasów. Zaczęło się od Tesli , jeździ tego od zarąbania , łącznie z Taxi , potem obrodziło  Peugotem 3008 , a teraz co czwarty to Volvo i o dziwo od XC 60 w górę. Pojawiły się też takie małe , brzydkie elektryczne Chińczyki , których jeszcze dwa tygodnie temu w ogóle nie widziałem. Właśnie doczytałem , ze to Leapmotor , składany w Tychach. Czyli świat się zmienił , to nie Chińczycy są podwykonawcą, a my dumni Europejczycy :) 

Napisano

Moje wymagania do autka:

- nie zejdę wysokością poniżej crossovera z uwagi na wygodę wsiadania / wiek/ . Jeżdżę ostatnio często Volvo C 90 , fajna limuzyna na długie trasy , ale wsiadanie dla mnie to dramat.

- musi mieć moc , na autostradzie jeżdżę szybko , tak się przyzwyczaiłem i nie jest to ułańska fantazja , po prostu bezpiecznie się czuje jak mam ok. 170 km/h.

- podgrzewana kierownica, fotele, lusterka .

- światła przeciwmgielne / może to śmieszne w naszym klimacie , ale już parę razy uratowały mi tyłek/

- ostrzeganie w martwym polu , cóż wiek robi swoje i liczę , że lepiej nie będzie.

- kamera cofania. W dzień nie korzystam , preferuje starą szkołę , czyli na lusterka , ale w nocy ustrojstwo się przydaje.

- wykrywanie przeszkód , pieszych .... , jeszcze m-c temu napisałbym , że to głównie dla żony. Ale ostatnio jak cofałem wyjeżdżając na parkingu dziecko wybiegło i samochód stanął dęba. Przydaje się.

- działająca nawigacja Car Play

i to chyba wszystko.

-  

Napisano
1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Czyli świat się zmienił , to nie Chińczycy są podwykonawcą, a my dumni Europejczycy

Cóż... władze EU uczciwie na to zapracowały. 

Z Twojej listy to Mazda CX-5 wydaje się najlepszym pomysłem. Tym bardziej, że właśnie wchodzi odnowiona wersja. Szkoda, że silnik słaby. Zamiast dotychczasowej mocy 180KM wykastrowali go do 140KM. 

 

25 minut temu, tomek4446 napisał:

Jeżdżę ostatnio często Volvo C 90 , fajna limuzyna na długie trasy , ale wsiadanie dla mnie to dramat.

To prawda! Też zwróciłem uwagę - tam się siedzi tak nisko, jak w moim coupe! :) 

Napisano

No 170/h to raczej nie jest bezpieczna szybkosc, pewnie tego w tym Volvo nie czuc, ale powyzej chyba pewnej szybkosci, nagly skret moze cie wyslac w powietrze. No i mniej czasu masz na reakcje a i wiek raczej tylko tutaj na niekorzysc dziala.

Jechalem 200 km/h, zaden komfort.

Napisano
27 minut temu, tomek4446 napisał:

Moje wymagania do autka:

- nie zejdę wysokością poniżej crossovera z uwagi na wygodę wsiadania / wiek/ . Jeżdżę ostatnio często Volvo C 90 , fajna limuzyna na długie trasy , ale wsiadanie dla mnie to dramat.

- musi mieć moc , na autostradzie jeżdżę szybko , tak się przyzwyczaiłem i nie jest to ułańska fantazja , po prostu bezpiecznie się czuje jak mam ok. 170 km/h.

- podgrzewana kierownica, fotele, lusterka .

- światła przeciwmgielne / może to śmieszne w naszym klimacie , ale już parę razy uratowały mi tyłek/

- ostrzeganie w martwym polu , cóż wiek robi swoje i liczę , że lepiej nie będzie.

- kamera cofania. W dzień nie korzystam , preferuje starą szkołę , czyli na lusterka , ale w nocy ustrojstwo się przydaje.

- wykrywanie przeszkód , pieszych .... , jeszcze m-c temu napisałbym , że to głównie dla żony. Ale ostatnio jak cofałem wyjeżdżając na parkingu dziecko wybiegło i samochód stanął dęba. Przydaje się.

- działająca nawigacja Car Play

i to chyba wszystko.

-  

To jest 100% lista moich wymagań. Ze swojej strony dodaję: 

- dach panoramiczny.Jest jak kuchenka mikrofalowa. Jak nie masz - to nie masz. Ale gdy już masz to nigdy potem  go nie zapomnisz wybrać z listy opcji. :) 

- dobre audio

I znów CX-5 się kłania. Panoramę można dokupić do wyższych wersji a Bose jest seryjnie w 3-ciej od dołu. Ale znowu - tylko 140KM, później mają być hybrydy, może dadzą jakiś mocniejszy plug-in. 

58 minut temu, Artur Brol napisał:

A ja sobie zaczynam szukać czegoś mniejszego.

A1, Polo, Ibiza i może A3, Golf albo jakiś mniejszy SUV.

Zobaczę co sie pojawi.

Klasa A od Mietka jest spoko z tą francuską benzyną 1,3 albo i dieselkiem. W zasadzie bezproblemowy wózek. Wujek ma Klasę B i też to jest fajne. Jedyny u niego minus, że niby mocny wypas ale skrzynia manual. Ręcznych skrzyń nie lubię. 

Napisano
13 godzin temu, terracan1929 napisał:

Może ostaną się dawny brytyjski MG, oraz wspomniany przez Ciebie Byd.

BYD to firma technologiczna. Początkowo zajmowali się rozwojem silników elektrycznych i baterii. Samochody robią od "dopiero" od 20 lat. 

Ale Warren Buffet zainwestował nie bez powodu właśnie w nich a nie w Teslę. ;) 

1 minutę temu, Artur Brol napisał:

A ktore z A klasy? Sedan czy hatchback?

A to już który sobie wolisz. :)

Tak, ten silnik 1,3 to konstrukcja Renault z oprogramowaniem i osprzętem (turbo) Mercedesa. Mają te motorki opinię bezproblemowych jednostek i nie piją pół litra oleju/1000km  jak jednostki TSI od VW. Spotkasz te silniki w Renault, Dacii, Nissanie i właśnie Mercedesie. 

Napisano
9 minut temu, Artur Brol napisał:

Dzieki, chyba sobie je sprawdze. Ile kosztuja i waza.

 

A klasy A w dieslu nie rozważasz? Zależy jakie trasy robisz, diesel może być sensowniejszy od benzyny. Ale jak tylko po mieście to benzyna oczywiście. 

To są nieduże samochodziki a bardzo ładne. 

167963717.jpg

Napisano (edytowany)

To ze ladne to wiem 😁

Pamietam jak porownywalem - wzrokowo - te A klase jak wyszla vs Volvo V40. Z tego co pamietam razem na rynku sie pojawily.

Z ciekawosci sprawdzalem, bo czesci do V40 to mysmy produkowali.

I A klasa okazala sie bardzo nieprzyjazna dla pasazerow z tylu. Nie dalem rady tak poprostu do niego wejsc.

No ale jakby nie patrzec, wchodzic bede z przodu 😁

Disel nie bo tylko wokolo komina sie poruszam, poza tym podatek u nas za diesla wiekszy.

 A te silniczki mozna tuningowac? Oprogramowanaiem mam na mysli.3 Zadne fizyczne zmiany.

Ja mam moc w moim Audi do 180 km podniesiona.

Edytowano przez Artur Brol
Napisano

Na tyle nieduze, ze przy zakupie odpadly z kregu mojego zainteresowania. Dodatkowo niskie mercedesy sa wyjatkowo kiepsko wykonczone w srodku.

Po ogledzinach od razu odrzucilem.

Wychodzi na to, ze poziom wykonania w zasadzie wszystkich samochodow spadl na leb i szyję. Tylko drogie samochody rzedu >300kzl są wykonane jako tako.

Nie lubię skody ale okazuje się, ze ona trzyma poziom w ofercie aut budzetowych.

Napisano (edytowany)
50 minut temu, Artur Brol napisał:

No 170/h to raczej nie jest bezpieczna szybkosc, pewnie tego w tym Volvo nie czuc, ale powyzej chyba pewnej szybkosci, nagly skret moze cie wyslac w powietrze.

Masz rację , ale jest to pokłosie 6 letnich nawyków jak pracowałem jako przedstawiciel handlowy. Te prędkości to tylko i wyłącznie na autostradzie , w każdym innym terenie zgodnie z przepisami. A dlaczego takie , bo na autostradzie duża prędkość daje swobodę działania. Jak chcę wyprzedzić nie zastanawiam się czy, zdążę przed samochodem na lewym pasie , jak zjeżdżam komuś, to też bez problemu wjadę przed samochód na prawym. Cała tajemnica to utrzymać odpowiednią odległość z samochodem przed tobą. Ręczę , że jadąc 170 km/h nawet jak macie większą odległość od samochodu przed Wami ,to nie znajdzie się wielu chętnych by Wam wjechać przed maskę. Co niestety jadąc 130 km/h jest nagminne. Prawy pas i te 120-130 km/h  dla mnie to ciągłe hamowanie , bo ktoś akurat pomyka 110 km/h , a drugi wali 125 i daje po hamulcach. Prawy pas to dla mnie ciągła walka o życie i skupienie do granic. inna sprawa to nadal cienka kultura na autostradach. Nadal spotykam się z nie zjeżdżaniem na prawy pas przy wjazdach. Nie zapalanie świateł w czasie deszczu , bo automat nie włączył . A najbardziej mnie wkurza taka bezmyślność , jak jedziesz lewym pasem i widzisz przed tobą gościa na prawym, a przed nim ciężarówkę to kurna zjedź na prawy za niego , by mógł wyprzedzić zamiast hamować. To naprawdę niewiele kosztuje. A na koniec jak widzę jak ludzie wjeżdżają na autostradę to zgroza. Jak mają przed rozbiegówką znak " 50" to na rozbiegówce tyle samo. Przecie to proszenie się o śmierć. 

Edytowano przez tomek4446
Napisano
1 minutę temu, tomek4446 napisał:

A na koniec jak widzę jak ludzie wjeżdżają na autostradę to zgroza. Jak mają przed rozbiegówką znak " 50" to na rozbiegówce tyle samo. Przecie to proszenie się o śmierć. 

Kilka lat temu otworzyli u mnie we wsi nie autostradę a drogę szybkiego ruchu. I mnóstwo wypadków śmiertelnych już było, choć takie drogi z założenia mają ZWIĘKSZYĆ bezpieczeństwo. 

Dlaczego? Otóż główna przyczyna wypadków śmiertelnych jest taka, że ludzie wjeżdżają na tę drogę POD PRĄD. :) Nie pytaj mnie, jak to jest możliwe. No niestety - jest. I potem płacą za bezmyślność, bo jak jedziesz po takiej trasie pod prąd to długo nie pożyjesz.

11 minut temu, Artur Brol napisał:

 

I A klasa okazala sie bardzo nieprzyjazna dla pasazerow z tylu. Nie dalem rady tak poprostu do niego wejsc.

Tak. Tam z tyłu - i w CLA - jest TRAGEDIA. Ale jak szukasz małego auta to przecież nie dla rodziny. :) 

Ilość miejsca z tyłu w tym momencie traci znaczenie. A z przodu jest normalnie. 

Napisano

Dokladnie, rodzinna sie rozsypala. Dzieci podrosly, wiec dlatego chce cos mniejszego. Mniejsze oplaty i spalanie. Pewnie nie duza roznica bedzie, ale zawsze cos.

 

10 minut temu, tomek4446 napisał:

Masz rację , ale jest to pokłosie 6 letnich nawyków jak pracowałem jako przedstawiciel handlowy. Te prędkości to tylko i wyłącznie na autostradzie , w każdym innym terenie zgodnie z przepisami. A dlaczego takie , bo na autostradzie duża prędkość daje swobodę działania. Jak chcę wyprzedzić nie zastanawiam się czy, zdążę przed samochodem na lewym pasie , jak zjeżdżam komuś, to też bez problemu wjadę przed samochód na prawym. Cała tajemnica to utrzymać odpowiednią odległość z samochodem przed tobą. Ręczę , że jadąc 170 km/h nawet jak macie większą odległość od samochodu przed Wami ,to nie znajdzie się wielu chętnych by Wam wjechać przed maskę. Co niestety jadąc 130 km/h jest nagminne. Prawy pas i te 120-130 km/h  dla mnie to ciągłe hamowanie , bo ktoś akurat pomyka 110 km/h , a drugi wali 125 i daje po hamulcach. Prawy pas to dla mnie ciągła walka o życie i skupienie do granic. inna sprawa to nadal cienka kultura na autostradach. Nadal spotykam się z nie zjeżdżaniem na prawy pas przy wjazdach. Nie zapalanie świateł w czasie deszczu , bo automat nie włączył . A najbardziej mnie wkurza taka bezmyślność , jak jedziesz lewym pasem i widzisz przed tobą gościa na prawym, a przed nim ciężarówkę to kurna zjedź na prawy za niego , by mógł wyprzedzić zamiast hamować. To naprawdę niewiele kosztuje. A na koniec jak widzę jak ludzie wjeżdżają na autostradę to zgroza. Jak mają przed rozbiegówką znak " 50" to na rozbiegówce tyle samo. Przecie to proszenie się o śmierć. 

Jadac czasem lewym pasem, bawie sie prawie, patrzac na zachowanie kierujacego na prawym pasie i zgadujac, czy mi droge zajedzie czy nie. Czesto dobrze zgaduje. Moze dlatego zyje jeszcze😊

14 minut temu, audiowit napisał:

Na tyle nieduze, ze przy zakupie odpadly z kregu mojego zainteresowania. Dodatkowo niskie mercedesy sa wyjatkowo kiepsko wykonczone w srodku.

Po ogledzinach od razu odrzucilem.

Wychodzi na to, ze poziom wykonania w zasadzie wszystkich samochodow spadl na leb i szyję. Tylko drogie samochody rzedu >300kzl są wykonane jako tako.

Nie lubię skody ale okazuje się, ze ona trzyma poziom w ofercie aut budzetowych.

Tez na Skode patrze. Ten sam silniczek ma co reszta stajni. Mialem z nim stycznosc i sobie chwalilem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...