Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
1 godzinę temu, Nowy75 napisał:

Tomasz,skoro zmieniasz co 5 lat ,kieruj się sercem

I tu pojawia się problem. Żona jest zakochana w Maździe. Ta trójka ,którą mieliśmy to jak twierdzi był jej ulubiony samochód. Czuła go , parkowało jej się genialne i tak po ludzku lubiła to autko. Ja się skłaniam ku Toyocie , ale ja pojadę wszystkim , żona już nie koniecznie , więc to głównie Ona musi czuć się pewnie za kółkiem.

Napisano
1 godzinę temu, il Dottore napisał:

Wszyscy chwalili. Komu to przeszkadzało?

Nie ma gałki ? Jeździłem CX-5 jeszcze 3 lata temu i była ? Jedyne co mnie pamiętam wówczas wkurzyło , to to , że zmienili sterowanie lusterkami. W trójce miałem prosty joystick  , lewe to w lewo i góra , dół , prawe analogicznie. A w tej CX-5 już wówczas zmienili na jakieś przyciski i już tak prosto nie było. Dlaczego ? Dlaczego zmieniać to co działa ? Pamiętam moją starą służbową Skodę Fabię combi 1,4 w gazie 75 KM. Autko nie do zajechania , robiłem ją 90 tys. km rocznie i nigdy nie zawiodła. A umówmy się , że raczej nie zdejmowałem nogi z gazu jak nagle np. asfalt się kończył :) A potem dostałem już nową Fabię 1,0 i to już była porażka. Robiłem długie trasy , więc komfort jazdy był istotny. I tak , w tej starej podłokietnik na drzwiach był wyprofilowany wręcz idealnie, by móc sobie oprzeć łokieć , w nowej cofnęli go o trzy centymetry i zmienili profil , bardziej opadał ku dołowi. No i komfort szlag trafił. Nie kumam , co autor projektu miał na myśli zmieniając to co dobre.

Napisano

@tomek4446 a tak już całkiem poważnie,jak napisałeś,pojedziesz wszystkim, więc myśląc o Toyocie myślisz racjonalnie, jak facet: pakowna,serwis, itd. . Nie oszukujmy się,jazda Rawką pewnie do szczególnie ekscytujących nie należy. Skoro nie możesz być szczęśliwy jako kierowca ,to chociaż niech małżonka się cieszy.

Napisano (edytowany)
3 godziny temu, Nowy75 napisał:

Nie oszukujmy się,jazda Rawką pewnie do szczególnie ekscytujących nie należy

Jak spojrzymy na aktualną ofertę Mazdy i Toyoty to aut które można posądzać o jakąkolwiek ekscytację z użytkowania znajdziemy pewnie z 2 albo 3. I nie będzie to żaden suv ani crossover. 

Edytowano przez PanKlor
Napisano

Obecnie trzeba patrzeć ile jednorazowo będzie się jechać , na ile lat chcemy woza. Oleje 0w16/20 , gpf potrafią dosyć szybko niszczyć silnik , także 5lat+ gwary to obecnie minimum.

W hybrydzie brałbym jakąś toyotę , rav4 / camry z 2,5 spoko opcja

Siedzę w branży i u mnie następny wóz to już na audiofilskim prądzie raczej ;) 

Napisano
22 minuty temu, Nowy75 napisał:

@PanKlor. No tak,w sumie pobawić to się można w Toyocie GT 86 albo Maździe Mx-5,ale z tych dwóch marek prowadzenia bardziej pod kierowcę oczekiwałbym po Maździe.

GT86 już nie ma, Supry chyba też. Zostal GR Yaris bo Corolli u nas nie oferuja. W Mazdzie jak zwykle MX5 i nic wiecej.

Napisano
23 godziny temu, il Dottore napisał:

Wynajem jest dla słabych. Takich którzy już nie wiedzą, co to własność. 

Dla wielu jest to jedyna opcja, żeby jeździć nowym lub 2-3 letnim autem i nie angażować od razu dużego kapitału. Nie oceniaj w Twój sposób, bo to jest właśnie słabe...

Napisano
2 godziny temu, PanKlor napisał:

o jakąkolwiek ekscytację z użytkowania znajdziemy pewnie z 2 albo 3. I nie będzie to żaden suv ani crossover. 

Owszem jeżdżę dynamicznie , choć już nie tak jak kiedyś. Teraz priorytetem staje się wygoda . Jak wcześniej pisałem mam na co dzień porównanie we włażeniu do Volvo C90 i mojej CHR-ki. Wybieram CHR-kę :) Mam tylko jedną obiekcję co do kupienia SUV-a , a mianowicie , że tak naprawdę to będę z tyłu woził kupię powietrza ,za wożenie którego najpierw zapłacę :) 

Napisano (edytowany)
50 minut temu, Adi777 napisał:

Akurat Supra jest. Mijałem niedawno na autostradzie. Wyglądała tak, że wzięło mnie na nostalgię o dawnym graniu w Need for Speed 😁 

Nowej Supry w PL juz nie kupisz.

12 minut temu, tomek4446 napisał:

Owszem jeżdżę dynamicznie , choć już nie tak jak kiedyś. Teraz priorytetem staje się wygoda

Można mieć jedno i drugie. ;)

Co do obiekcji nt. suvow to mam ich duzo wiecej. To moda, czasami ma uzasadnienie praktyczne ale z punktu widzenia frajdy z jazdy lub jej ekonomii to raczej same minusy. 

Edytowano przez PanKlor
Napisano

SUV to fajna sprawa, jeśli chodzi o widoczność, wygodę wsiadania/wysiadania. 

Przy kompaktowych rozmiarach Dustera SUV jest też bezproblemowy w mieście. A poza miastem to już wgl bez porównania w stosunku do tradycyjnego kompakta. 20cm prześwitu, 4x4 i po lesie to idzie jak czołg! :) 

Dlatego ja się nie odżegnuję od mody na SUVy. Oczywiście jak długo będę mógł, to wolę jeździć coupe bo i prowadzenie i trzymanie się drogi i stabilność są z zupełnie innej bajki. A hak sobie zamontowałem i rowerki mam jak wozić. :)Widzieliście kiedyś coupe z hakiem? :) 

 

 

coupe.jpg

Napisano
34 minuty temu, PanKlor napisał:

To moda, czasami ma uzasadnienie praktyczne ale z punktu widzenia frajdy z jazdy lub jej ekonomii to raczej same minusy. 

Zgadzam się w pełni. Tyle , ze ostatnio tak mi się porobiło , że jak mam wsiąść do autka ,to jak za karę. Łódź jest tak rozkopana , że jadąc na siłownie w środę, dwie przecznice, czyli ok. 400 metrów jechałem 25 minut , a cała droga ok. 6 km. zajęła mi godzinę. A, jak chcę frajdy to pożyczam od kuzyna Alfę :) Najbardziej w niej podoba mi się elektrycznie wysuwana antenka :) 

WULY6605.JPG

Napisano
7 minut temu, tomek4446 napisał:

pożyczam od kuzyna Alfę

Kolega taką miał, tylko z dachem, w kolorze Ferrari Yellow. 3.0 V6 oczywiście. 

Jak parkował na początku wieku na Placu Bankowym to cała Warszawa podziwiała. :) 

3-zoes-jpg.313057

Napisano
15 minut temu, tomek4446 napisał:

Łódź jest tak rozkopana , że jadąc na siłownie w środę, dwie przecznice, czyli ok. 400 metrów jechałem 25 minut

Sport to zdrowie, nie lepiej było się przejść. Płacimy za siłkę ale żeby ruszyć 4litery to już za ciężko. 🤣

Napisano
2 minuty temu, misiekx napisał:

Sport to zdrowie, nie lepiej było się przejść.

Ciężko na jednokierunkowej z jednym czynnym pasem zostawić auto i się przejść. Myślę , że Ci za mną nie byliby zadowoleni :) 

Samochodem do roboty jadę raz w tygodniu. Pokochałem komunikację miejską :) 

Napisano

Taka prawda! Przy czym te obniżki nic im nie pomogą, bo co z tego, że cena ta sama, kiedy auto europejskie w wersji biedackiej z twardymi jak skała plastikami z przetworzonych butelek PET a Chinol z lepszymi materiałami, lepszą technologią i wypasiony po kokardy? :)

 

 

Napisano

Póki co wszystko jest na bardzo wczesnym etapie, ale chętnie poobserwuję z boku całą sytuację. A niewiadomych nie brakuje.

Bo jeśli auta płyną statkami z Chin, to trzeba się liczyć z opcją kiełkującej korozji. Słona wilgoć dostaje się wszędzie, nawet do wnętrza morskich kontenerów, a co dopiero na pokłady typowego samochodowca.

Z czasem okaże się też, jak dobrze przetestowano te auta przed wprowadzeniem na rynek, oby klienci nie byli realnymi testerami chorób wieku dziecięcego tych aut.

Pozostają jeszcze względy czysto praktyczne jak:

- dostępność części zamiennych, czy da się je kupić od ręki? I nie mówię tylko o klockach hamulcowych, bo nie daj losie potrzebne będą części blacharskie do odbudowy auta po dzwonie.

- jak auta będą się zachowywać pod koniec, i tuż po gwarancji.

Bo bogate wyposażenie jest fajne na dzień dobry, jednak z czasem nadmiar elektroniki rodzi coraz więcej usterek i problemów.  Z czasem nawet pojawia się niemożność ich trwałego usunięcia w sensownych kosztach.

- kwestia odsprzedaży, czy będą na nie chętni? I jak będzie wyglądać ich utrata wartości.

 

Napisano
46 minut temu, tomek4446 napisał:

Mam tylko jedną obiekcję co do kupienia SUV-a , a mianowicie , że tak naprawdę to będę z tyłu woził kupię powietrza ,za wożenie którego najpierw zapłacę :) 

O przepraszam bardzo. Pamiętaj, że raz do roku jeździmy na Mazury. A jak już będziesz robił za mojego kierowcę i pokazywał okolice to wypadałoby zapewnić Vipom na pokładzie stosowną ilość miejsca. W C-HR jest tak trochę na styk. Warto więc zadbać o więcej przestrzeni. Weź to pod uwagę :)

Napisano

Jedną dobrą rzeczą w tej europejsko- chińskiej przepychance jest potencjalna możliwość powrotu do samochodowej normalności w Europie w celu jej uratowania przed upadkiem,a co za tym idzie przed tąpnięciem gospodarczym . Producentom u nas lata temu kompletnie odbiło,najpierw odjechały ceny do poziomu,  w którym żadna marka nie pozostała marką dla ludu,potem doszło olewanie wzrastającej awaryjnosci aut i przerzucanie odpowiedzialności za buble na klienta,w końcu moda na technologiczne fajerwerki, które w większości tylko utrudniają obsługę i odrywają kierowcę od prowadzenia. Coraz więcej jest głosów,że ludzie chcą prostych i dostępnych aut do jeżdżenia,a nie centrów lotów kosmicznych na kołach 

Napisano

Fajnie by bylo, ale dopóki w Brukseli siedzą urzędnicy, nudzą sie i wymyślają coraz to nowe wymogi dla samochodow, na tronie siedzi Ursula, z normalności nici.

Musieli by wcisnąć przycisk reset i wrócić kilkanaście lat wstecz.

Chcą ratować nature - czyli nas - ok, ale niech sie skupia na czym innym.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...