Skocz do zawartości

Dobry bas


Recommended Posts

Czym spowodowana jest popularność poszukiwania „dobrego basu”? Czy i jeżeli tak to dlaczego jest on wyznacznikiem „jakości” sprzętu odsłuchowego?

Jednym z powodów może być usłyszany kiedyś fragment nagrania ze skompresowaną dynamiką w którym wykorzystano subwoofer o większej mocy lub nagłośniony koncert z tysiącami wat płynącymi z głośników. Należy mieć świadomość, że podejmowane są oczywiste działania marketingowe mające zachęcić do jak najlepszej oceny. Ów bas gra tu rolę podstawowej "pomocy" w ocenie. Nie jest praktycznie spotykany w naturze, poza burzą, a w muzyce i klasycznych instrumentach tylko kontrabas, trochę wiolonczele czy viola da gamba, organy i to nie wszystkie, są w stanie generować naprawdę niskie częstotliwości. W ogóle w nagraniach w muzyce najniższe częstotliwości spotyka się dość rzadko. "Z pomocą” przychodzi elektronika. Syntezatory są w stanie wygenerować bardzo niskie częstotliwości o nienaturalnie wysokiej amplitudzie. Na tym się opierają efekty uzyskiwane w różnych współczesnych produkcjach. Niestety to co otrzymujemy jako konsumenci bardzo często jest przejaskrawione przez obróbkę komputerową, bo ma brzmieć atrakcyjniej, mamy to kupić! Jeżeli gdzieś usłyszymy taki efekt to jest to efekt śmieciowy. Dlaczego?

Musimy pamiętać, że każdy tor audio powinien przenosić cały zakres słyszalny równomiernie. To podstawowy parametr także w normie Hi-Fi to poziom zniekształceń liniowych. Od źródła do głośnika. Jeżeli nagranie nie zawiera basu lub jest on znikomy próbujemy go wyeksponować regulatorem, to czyni nasz tor audio nie tylko dalekim od liniowego (zniekształcenia liniowe), ale dorzuca mu się w "gratisie” zniekształcenia fazowe przez wprowadzenie do toru audio dodatkowych układów RC. Nasz drogi sprzęt sprowadzamy do poziomu poniżej norm Hi-Fi. Ale mamy „dobry bas”.

Z drugiego końca zakresu słyszalności charakterystyczną częstotliwością, dla której łatwo ocenić z jakim sprzętem mamy do czynienia są talerze perkusji akustycznej. Jeżeli słyszymy z głośników charakterystyczne syczenie spuszczanego powietrza to musimy mieć świadomość, że nie ma to nic wspólnego z perkusją i jej oryginalnym brzmieniem.

Jak zatem uzyskać dobry bas? Najpierw źródło lecz aby je ocenić należy mieć punkty odniesienia. Usłyszeć akustyczny koncert na żywo, Piękny bas może mieć już orkiestra kameralna. Nie będzie to odgłos przesypywanych kartofli jak w wielu współczesnych produkcjach lecz ów miękki głęboki bas. Dla preferujących silniejsze doznania polecam koncert organowy z dobrymi organami. Wówczas bas czuje się i odbiera całym ciałem. Rzecz absolutnie niepowtarzalna.

Edytowano przez Highlander_now
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, DiBatonio napisał:

To prawda, ale czy chciałbym taki bas u siebie?

Chyba nie, sąsiedzi też pewno by nie chcieli 😉

Gdy pierwszy raz usłyszałem, jeszcze jako nastolatek, ów bas orkiestry kameralnej czy także dobrych organów w czasie koncertu to było coś co "nie pozwalało spać". To nie jest głośne, to było przenikliwe w przypadku orkiestry - takie coś drzemiącego, pomruk, zapowiedź. To można znaleźć w niektórych nagraniach. Niestety nie zawsze, czasem tego po prostu nie ma. W przypadku organów to zupełnie coś innego, bo czuje się drżenie solidnej ławki na której się siedzi. Też nie musi być specjalnie głośny, także o sąsiadów byłbym spokojny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Highlander_now napisał:

Też nie musi być specjalnie głośny, także o sąsiadów byłbym spokojny.

Jesli sasiad za ściany (np. W bloku) to z pewnością bedzie "słuchał" organów , a raczej jej "nizszej czesci hz" razem z Nami ;)

Jesli dodatkowo Jego mieszkanie to np. Lustrzane odbicie Naszego (a czesto tak sie zdarza) to mody pomieszczenia Naszego są prawdopodobnie takie jak Jego. 

"Bankowo ucieszy się" z pomruków basu 😜

11 minut temu, Highlander_now napisał:

Gdy pierwszy raz usłyszałem, jeszcze jako nastolatek, ów bas orkiestry kameralnej czy także dobrych organów w czasie koncertu to było coś co "nie pozwalało spać". To nie jest głośne, to było przenikliwe w przypadku orkiestry - takie coś drzemiącego, pomruk, zapowiedź.

Zgadzam się. Koncert organów zawsze wywołuje u mnie pewne specyficzne emocje 👍

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Jesli sasiad za ściany (np. W bloku) to z pewnością bedzie "słuchał" organów , a raczej jej "nizszej czesci hz" razem z Nami ;)

Jesli dodatkowo Jego mieszkanie to np. Lustrzane odbicie Naszego (a czesto tak sie zdarza) to mody pomieszczenia Naszego są prawdopodobnie takie jak Jego. 

"Bankowo ucieszy się" z pomruków basu 😜

Zgadzam się. Koncert organów zawsze wywołuje u mnie pewne specyficzne emocje 👍

Wbrew pozorom to "wściekle rozkręcony" telewizor jest dużo bardziej słyszalny.

Ustawienie głośników na kolcach może pomóc w izolacji głośników od konstrukcji budynku, szczególnie podłogi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Highlander_now napisał:

Ustawienie głośników na kolcach może pomóc w izolacji głośników od konstrukcji budynku, szczególnie podłogi.

Uuuuuu, to co to za kolumny, które wzbudzają drganiami konstrukcje budynku.

Kolce nie izolują niestety, tylko odprowadzają energię drgań do stożka właśnie. 

Tutaj raczej chodzi o wibracje ciśnienia akustycznego, modów, a bas ten niski przechodzi przez ściany jak nóż przez masło.

Nigdy nie słyszałeś przez ścianę jakiś pomruków, dudnienia i tylko tego bez czytelnego wybrzmienia całej muzyki?

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DiBatonio napisał:

Nigdy nie słyszałeś przez ścianę jakiś pomruków, dudnienia i tylko tego bez czytelnego wybrzmienia całej muzyki?

Nie, nie słyszałem. Natomiast telewizor jak najbardziej. Także skrzypce czy pianino. Mam muzykujących sąsiadów. Nie są to skrzypce wysokiej klasy dające jakiś super mocny dźwięk, ale je słychać. dość wyraźnie, podobnie jak pianino.

U mnie kolce spowodowały wyraźny spadek słyszalności niskich tonów w pokoju obok.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie się znajdzie taki samochód co jeździ i robi "psy, psy" oraz "bum, bum" - tylko to co on produkuje nawet "obok basu nie leżało". To jest jakiś łomot i @Wito76 dobrze to przytoczyłeś. To taki zupełnie skrajny rodzaj pojmowania czegoś co w języku ludzi kulturalnych nazywa się odsłuchem. Niestety często to jest pojmowane jako bas.

Piękny bas można tak określić. Weźmy piękny krajobraz, podbarwienia, gra świateł, cienie i obszary jasne, wiatr i zapachy - rozkosz dla wielu zmysłów. Z drugiej strony jest łomot tożsamy z lanszaftem z obowiązkowym strumieniem i jeleniem na rykowisku. Taka to jest różnica jakościowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1 godzinę temu, Highlander_now napisał:

Nie, nie słyszałem. Natomiast telewizor jak najbardziej. Także skrzypce czy pianino. Mam muzykujących sąsiadów. Nie są to skrzypce wysokiej klasy dające jakiś super mocny dźwięk, ale je słychać. dość wyraźnie, podobnie jak pianino.

Ktoś muzycznie uzdolniony, do tego bankowo meloman, nie-audiofil. Niektórzy melomani podobno nie potrzebują nawet dobrej jakosci audio by móc czerpać pełną satysfakcję z muzyki (w tym bez basu). 

Widocznie nie maja sprzętu produkujacego bas, w przeciwnym razie na bank byś usłyszał. 

Ps: jesli mamy znajomych sąsiadów, bądź nie jesteśmy do siebie wrogo nastawieni prosimy o test (kiedys polecałem też takowy komuś i bardzo mi dziękował) polega na tym że:

- prosimy sąsiada o możliwość przeprowadzenia testu hałasu (tlumaczac że nie chcemy mu przeszkadzać swoim graniem a nie jesteśmy pewni jak mocno hałasujemy),

- najlepiej umówić sie na wieczór (jednak wtedy tło akustyczne jest inne),

- uruchamiamy sprzet u siebie z daną głośnością i sprawdzamy jak to słychać u sąsiada,

- wspólnie można ustalić jaka granica dudnienia jest akceptowalna, a jaka niedopuszczalna,

- zaznaczamy/zapamietujemy pozycję głośności i cieszymy sie bezproblemowym graniem.

W ten sposób mamy spokojną głowę że nie przeszkadzamy, nie mówiąc juz że jesteśmy widziany jako spoko goście, którzy licza sie z sąsiadem i nie prowokują potencjalnych nieprzyjemności.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Highlander_now napisał:

Ustawienie głośników na kolcach może pomóc w izolacji głośników od konstrukcji budynku, szczególnie podłogi.

Kolce to chyba angielski wynalazek. W tym kraju wszędzie są wykładziny dywanowe (czego ja nie lubię). Zadaniem kolców było przebić się przez dywan do drewnianej podłogi aby kolumny stały stabilnie. Moja logika podpowiada mi, że kolce nie izolują kolumny od konstrukcji budynku - a wręcz odwrotnie (w przypadku angielskich dywanów). 

 

19 godzin temu, Wito76 napisał:

Może chodzi o to, że bas nie jest dźwiękiem zbyt często i naturalnie występującym w naturze i stąd nasza fascynacja nim.

W przyrodzie chyba też występuje (grzmoty burzy, wulkany itp).  W obecnych czasach muzyka "basowa" to nie tylko organy ale i brzmienia generowane elektronicznie. 

 

Ja mam taki utwór (referencyjny dla mojego ucha i pamięci) do testowania basu. Editors - No Harm. Na moich KEF107 to jest spektakularne brzmienie.

Cieszę się, że nie mam sąsiadów w promieniu 100 metrów 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Bebop napisał:

Kolce to chyba angielski wynalazek. W tym kraju wszędzie są wykładziny dywanowe (czego ja nie lubię). Zadaniem kolców było przebić się przez dywan do drewnianej podłogi aby kolumny stały stabilnie. Moja logika podpowiada mi, że kolce nie izolują kolumny od konstrukcji budynku - a wręcz odwrotnie (w przypadku angielskich dywanów).

👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.06.2023 o 12:48, Highlander_now napisał:

Jak zatem uzyskać dobry bas? Najpierw źródło lecz aby je ocenić należy mieć punkty odniesienia.

Źródło oczywiście jest ważne. Ale największy wpływ na jakość/różnorodność basu mają według mnie kolumny. Dla przykladu - kiedyś miałem KEF R700 i tam był potężny bas który dominował resztę pasma, dosłownie w każdej muzyce. R700 miały taką wszechobecną bułę w średnim basie której nie lubiłem. Teraz mam leciwe 107 które potrafią pokazać mega bas ale wtedy kiedy trzeba a nie non stop. Co ciekawe, mam mały pokój 20mkw i ze 107 nic mi nie buczy. 

Edytowano przez Bebop
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Artur Brol napisał:

W takim razie mogłeś napisać że masz aktywne.

Nie, mam pasywne o czym piszę od poczatku. Chyba nastąpiło nieporozumienie w czytaniu postów. 

 

1 godzinę temu, Artur Brol napisał:

Ok to spróbuj posłuchać muzyki jeśli tylko kolumny masz 😂

Nie spodziewałem się, żę rozmowa pójdzie w tym kierunku. Najpierw mnie podpuszczasz, że bez wzmacniacza nie można słuchać a potem, że mam aktywne kolumny. 

Mam pasywne i wzmacniacz. 

Rozwiń temat prosze bo wciąż nie wiem o co chodzi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to mnie zgubiłeś masz pasywne i bez wzmacniacza i słuchasz muzyki?

Czytając post skupiłem się bardziej na tym basie więc mogłem ominąć info co kto używa.

Chętnie usłyszę jak Twój system jest zbudowany bo - może za krótko w tym siedzę - ale nie wiem jak to może działać bez wzmacniacza. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...