Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Sorki za poprawę, ale „po prostu”.
Nie dyskutujemy o innej muzie i pomijam prekursorów oraz protoplastów u Ciebie działa jeszcze jeden czynnik czyli sentyment, jak sobie przypomnę lata dzieciństwa to u mnie też włącza się nostalgia i tęsknię nawet za bajkami, które leciały na wielgachnych telewizorach kineskopowych, ale w moim przypadku nie chce mi się wracać do staroci już się ich w życiu nasłuchałem i na pewno nie ma co wrzucać nowoczesnej muzy do jednego wora, że wszystko jest miałkie bo takie nie jest. 

Napisano

Sentyment albo i tęsknota.

Nie wrzucam wszystkiego do jednego worka.  Wyjątki zawsze są. 

Napisałem na podstawie tego co słyszałem.  Co oczywiście jest ułamkiem ułamka, ilości  nagranej muzyki czy liczby aktywnych artystów.

Miłego dnia życzę. Oby słonecznego.

Napisano
6 minut temu, Artur Brol napisał:

Sentyment albo i tęsknota

Obstawiam niedostrzeganie szans. A i pogoda nie pomaga. 

Zaproponuję i tutaj. Pod prysznicem a szczególnie z rana za ten niebieską galę chwyć. Czerwoną zostawmy szczęśliwym.

  • 6 months later...
Napisano

Marudzicie z tą muzyką. Sądząc po statsach na last.fm słucham głównie muzyki z ostatnich 10-15 lat i sporadycznie starych kawałków. Głównie współczesny jazz, gdzie jest ocean nowej muzyki europejskiej, trochę ambientu, więc tego ten... to zależy. Ta nowa o wiele bardziej mi się podoba niż ta z czasów mojej młodości. 

A wracając do tematu wątku. Mam identyczny tor dla Tidala i flaców (ripy z CD i kupowane na Bandcampie). To Roon > wiim pro plus (via RAAT) > dalej już dac i wzmacniacz (1 zestaw do gabinetu i 2 salonu). Na obu flac-i brzmią zazwyczaj lepiej od Tidala. Różnica jest wyraźna - jest ładniejszy, pełniejszy bas, lepsza separacja i lepsza przestrzenność. Na początku  wydawało mi się, że to złudzenie, ale to trochę zbyt powtarzalne. Nie dotyczy to wszystkich płyt. Np. Beamo Możdżera, czyli płyta szczególnie wrażliwa na barwę i jakość, gra bardzo ładnie z Tidala. Ale w większości przypadków flac zwyczajnie lepszy.

Czynników może być mnóstwo, łącznie z obsługą tidala w Roon (np. kiedyś był problem z Tidalem w Wiim). Poza tym chyba w pewnym momencie przestał mnie bawić streaming. Jest coś fajnego w posiadaniu płyt (nawet w formie cyfrowej kopii).  

Napisano
44 minuty temu, ProjectPi napisał:

No i obudziles spiacy od pol roku wątek.

I jak zawsze będą 3 grupy broniące swego ...jedna że CD jest lepsze, druga że lepszy jest Tidal i trzecia która nie będzie widziała różnicy 😁

Napisano

Nie używałem Tidal, za to Qobuz brzmi lepiej niż CD w moim systemie. Nie mam już subskrypcji ze względu na mały wybór polskiej muzyki ale pamiętam ze jakość Hi-Res była super.

Napisano
1 godzinę temu, ProjectPi napisał:

No i obudziles spiacy od pol roku wątek.

A bo mnie naszło. Tak naprawdę, to chciałem sam taki wątek założyć, ale wcześniej sprawdziłem historię ;). Poczytałem i generalnie wielu przedpiśców opisywało swoje odczucia co do tidalowego dźwięku w sposób podobny do tego, jak ja bym opisał. Więc coś na rzeczy jest.

Pytanie o przyczyny. Ciekawe jest to, że powszechne było szukanie winy w sprzęcie (a to DAC, a to kable :)). A IMO to raczej kwestia softwareowa - w kodzie da się spieprzyć nieskończoną ilość rzeczy. Może być to coś z klientami usługi (Roon, Wiim). Wiim kiedyś przyznał, że była wadliwa implementacja Tidala i w którejś wersji to poprawili. Moje wcześniejsze wrażenia, że Wiim gra gorzej niż firmowa apka Tidala nie były więc złudzeniem. Może być też być coś po stronie usługi - zamiast "prawidziwego" kontentu lossless jakaś konwersja z formatów stratnych. To by tłumaczyło, dlaczego z niektórymi albumami problemu nie ma. 

Teraz leci u mnie Kind of Spain Haffnera. Znam tę płytę dobrze i też z flaców znacznie lepiej brzmi.
 

Napisano (edytowany)

Fakt jest taki, że Cd brzmi po prostu lepiej ze wszystkich źródeł streamingowych no , ale jak ktoś używa czegoś pokroju eversolo i jeszcze pisze , że jest tak samo,  bądź nawet powyżej jakości krążka to wiadomo, że z takim nie ma sensu dyskutować,. Coś zbliżonego do Cdka usłyszałem na streamerze, który posiada @DiBatonio tylko, że to się trzeba trochę napocić nad torem i dla wielu ten pułap jest nieosiągalny, ale ten streamer to rzeczywiście jakość. Ostatnio robiłem adaptację pokoju i akurat Panowie wykonywali pomiary pokoju to przy okazji podpinaliśmy Cdka i streaming pod monitory studyjne od Jamachy oraz też pod moje , głuchy usłyszy różnicę, dodatkowo cdplayer wpięty bezpośrednio do wzmaka przez rca gra już od najniższej głośności nie tracąc przy tym na basie, wysokich etc.

Edytowano przez S!N!
Napisano
1 godzinę temu, Piotr Sonido napisał:

W tym wątku masz kilka osób które uważają inaczej. Wiec wygląda że nie tylko. 

Mogą sobie uważać, a fakt jest inny… Jeden tutaj uważa że w elektronice nie ma żywych instrumentów i co, niektórym się nie przetłumaczy.

 

1 godzinę temu, KrólKiczu napisał:

A możesz coś więcej w stosownym dziale?

?

Napisano

Ta dyskusja jest tak samo sensowna jak ta między kabloentuzjastami i kablosceptykami. No ale jak już gadamy... Mnie bardzo zdziwiło, że na forum audio jest tyle osób, które godzinami dyskutują o zwrotnicach, kablach, napięciach i innych ważnych sprawach wpływających na dźwięk, a w kolekcji mają 5, 10, 30 plyt... i w całości lecą ze streamingu. Są tu też tacy, którzy mają po kilka różnych wydań tej samej płyty i oni rozumieją na czym polega  dobra i zła realizacja nagrania. A przede wszystkim to, że właśnie ona ma kluczowe znaczenie dla brzmienia, a nie podział zwrotnicy czy interkonekt. Dlatego wiedzą też, że płyty shm-cd, bluspec czy K2, nie mówiąc o sacd brzmią po prostu inaczej. Kwestie czysto sprzętowe oczywiscie są niezmiernie istotne  ale pomijanie czy bagatelizowanie wpływu źródła nagrania rozumianego jako jego nośnik jest zaskakujące,  a już upieranie się, że streaming jest lepszy od płyty, jest co najmniej dziwaczne. Pomijam już takie kwestie jak całkowity brak wiedzy na temat pochodzenia i jakości streamowanych plików, bo te cyferki wyświetlające się na ekranikach są tyle warte co nic. Zwykłe 16/44 można nadmuchać do dowlonych rozmiarów ale co z tego ma niby wynikać. 

Oczywiście dotyczy to tylko plyt zrealizowanych co najmniej przyzwoicie. Zaraz ktoś powie, że słyszał kiedyś itd... Tak, ja też słyszałem tragiczne płyty, gorsze czasem od plików . Ale to wyjątek. Dlatego kupujemy dobre wydania, na co wydajemy pewnie jeszcze więcej kasy niż na sprzęt. No ale to już kwestia priorytetów ,  a każdy ma prawo do swoich. 

Napisano
1 godzinę temu, S!N! napisał:

Mogą sobie uważać, a fakt jest inny… Jeden tutaj uważa że w elektronice nie ma żywych instrumentów i co, niektórym się nie przetłumaczy.

 

?

Aaaa ...czyli coś w stylu -"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" 🤦🤣

Napisano
6 minut temu, S!N! napisał:

@MacieQUdowdnij, że jest inaczej bo popierdolić to każdy może. Użytkownik eversolo?

 

Z miłą chęcią poczytam sobie testy @Nie wszystko wiedzący 

Jest takie stara mądra myśl Marka Twaina ..."Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." - no i rozwiałeś 🤦🤣

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...