Focal, Pylon czy jednak coś innego?

[Top Hi-Fi & Video Design]

2 godziny temu, Gargan napisał:

A z którą marką macie najmniej problemów? 🙂

Zdecydowanie z Yamahą i Devialetem

[Gargan]

8 godzin temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

Zdecydowanie z Yamahą i Devialetem

Akurat te dwie, za którymi nie przepadam 😁

Nowe Yamaha nadal mają to sławne podbicie w części wysokich tonów, które skutecznie utrudnia integrację z kolumnami i elektroniką innych producentów? Właśnie to mnie drażniło w Yamaha A-S2000. Cieszę się, że ZeroFidelity i kilku innych o tym wspomniało odnośnie innych modeli tego producenta, bo w przeciwnym wypadku forum, by mnie zjadło 🙂

[kaczadupa]

3 godziny temu, Gargan napisał:

Nowe Yamaha nadal mają to sławne podbicie w części wysokich tonów, które skutecznie utrudnia integrację z kolumnami i elektroniką innych producent

Właśnie, o co dokładnie chodzi?

Jakieś zniekształcenia wzmacniacza?

Konkurencja Top-a powtarza za każdym razem, że piece jamaszki mają nieprzyjemną i męczącą górę pasma i nie da się tego złagodzić nawet tak miękko i ciepło grającymi paczkami jak Dynaudio. 

[Gargan]

 

To nie chodzi o zniekształcenia tylko o przyjęty balans tonalny. Powyżej testy Yamaha A-S1200. Kiedy słucham opinii na jej temat to od razu przypominam sobie swoją A-S2000. Wiele lat minęło, ale firmowy dźwięk Yamaha pozostał - niestety. Tak jak przed laty trzeba ujmować pokrętłem góry i dodawać dołu, żeby słuchać komfortowo. Pokrętła są kwadratowe i wychył gałek psuje mi poczucie estetyki 😄 Nie wiem dlaczego tak Japończycy zestroili te wzmacniacze? Może słuchając japońskich piosenek jest OK? 

Odnośnie jakości konstrukcji to rozkręcając A-S2000 miałem mieszane uczucia. Jedne elementy były naprawdę solidne inne takie sobie. Zabawne było odkryć w środku dużo napisów w egzotycznym języku wykonanych flamastrem 😀 Ale boazeria na boczkach była prawdziwa - duże zaskoczenie 😀

 

P.s. Dynaudio to muły 🤪

Edytowano 6 godzin temu przez Gargan

[Top Hi-Fi & Video Design]

5 godzin temu, Gargan napisał:

Akurat te dwie, za którymi nie przepadam 😁

Nowe Yamaha nadal mają to sławne podbicie w części wysokich tonów, które skutecznie utrudnia integrację z kolumnami i elektroniką innych producentów? Właśnie to mnie drażniło w Yamaha A-S2000. Cieszę się, że ZeroFidelity i kilku innych o tym wspomniało odnośnie innych modeli tego producenta, bo w przeciwnym wypadku forum, by mnie zjadło 🙂

Nie wiem dokładnie o czym piszesz, ale Yamaha ma różne tryby odtwarzania dźwięku za pomocą procesora DSP.

Powiedziałbym, że im wyższy model, tym bardziej stonowane są te konstrukcje.

 

[kaczadupa]

4 godziny temu, Gargan napisał:

P.s. Dynaudio to muły

Miłośnik Dynaudio powie, że inne głośniki grają nerwowo, skracają wybrzmienia, męczą twardością a muzyka jest ściśnięta jak XXX w kondomie przez nadmierną precyzję, kontur. Do tego brzmienie Dynaudio jest bardzo spójne i słucha się na nich muzyki jako całości  a nie technicznych popisów wyczynowych przetworników. 

I fani Dynaudio będą mieli w ręku niepodważalny argument, że nawet suche czy jazgotliwe realizacje na Dyniach posłucha się komfortowo. 

Posiadam też Dynaudio, żeby nie było, ale mam chyba mniej udany model (x14) 

 

 

[Gargan]

@kaczadupa to masz te lepsze. Ja miałem nieprzyjemność posiadać Emit M20. To dopiero była porażka. Dudniące, prądożerne, zamulone, niespójne byle co, wykonane jak chińska zabawka z odpustu 😄

[kaczadupa]

4 minuty temu, Gargan napisał:

chińska zabawka z odpustu 😄

Też miałem. I zgodzę się, że jakość wykonania spadła w tej serii. Nie trzeba było nawet jakoś specjalnie głośno czy basowo łomotać aby rurki br wysuwały się ze swojego miejsca. Do tego spasowanie też nie było takie jak we wszystkich znanych mi modelach Dynaudio z serii Excite czy starszej DM. 

Brzmienie Emit 20... Dla mnie Dynaudio jak Dynaudio, moooże co zaskakujące dla mnie, troszkę grające na planie litery V na tle innych znanych mi Dynek i tyle. Nie byłbym wobec nich aż tak krytyczny jak Ty, poważnie.

[Gargan]

4 minuty temu, kaczadupa napisał:

. Nie byłbym wobec nich aż tak krytyczny jak Ty, poważnie.

Chłam... 🙂

Produkt klasy podstawowej powinien zachęcać do zakupu drożej serii a nie zniechęcać. M20 obrzydziło mi Dynaudio na dobre. To są kolumny, które nigdy nie powinny były powstać. 

[Prawie Audiofil]

1 godzinę temu, Gargan napisał:

@kaczadupa to masz te lepsze. Ja miałem nieprzyjemność posiadać Emit M20. To dopiero była porażka. Dudniące, prądożerne, zamulone, niespójne byle co, wykonane jak chińska zabawka z odpustu 😄

Wyprzedziłeś  mnie Też mialem nieprzyjemnosc ale na szczęście tylko posłuchać.  Wyjatkowo prymitywne granie. I to niechlujne wykonczenie, pseudo lakier...wstyd.