Skocz do zawartości

Co widać na niebie? Aktualne zjawiska astronomiczne


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
7 godzin temu, Grzesiek202 napisał:

Mam nadzieję, że nie spodziewasz się widoków jak z Hubble'a?

To jest też bardzo ważna kwestia którą poruszyłeś. Oczekiwania. Obserwując "live", bezpośrednio przez teleskop nie uzyskamy tak spektakularnych widoków jakie są widoczne na astrofoto. Dobre 15 lat temu kupiłem Syntę 6". Naoglądał się człowiek kolorowych, pięknych, mega ostrych fotek, a tu klops. Oczywiście - zmiana optyki na lepszą sporo zmienia, ale nadal ciężko o taki efekt. Pamiętam też pierwsze zderzenia z nocnym, bezchmurnym niebem. No wyglądało pięknie. Nic tylko obserwować. Niestety. Bardzo często mamy do czynienia z tzw. seeingiem czyli turbulencjami astronomicznymi spowodowanymi atmosferą ziemską. Mimo pozornie przejrzystego nieba obraz sprawia wrażenie drgającego, zniekształconego.

Kolejnym wrogiem jest różnica temperatur gdy np. wystawimy teleskop na zewnątrz z ciepłego pomieszczenia. Chłodne noce powodują, że na lustrze i soczewkach potrafi się skrapiać para wodna. Jest to więc hobby zdecydowanie dla cierpliwych.

Ale żeby nie było tak smutno, wrzucam fotkę ostatniego zaćmienia Słońca z 25 marca zrobioną przez kolegę Charona o którym wspominałem kilka wpisów wcześniej. Tym razem użyty był refraktor Sky-Watcher Evostar 120. Coś pięknego.

zacmienie 29 marca.jpg

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, lpomis napisał:

Chłodne noce powodują, że na lustrze i soczewkach potrafi się skrapiać para wodna. Jest to więc hobby zdecydowanie dla cierpliwych.

To jest jeden aspekt działania temperatury. Drugi problem to odpowiednie wychłodzenie sprzętu kiedy wyciągamy go z domu. Im większe lustro, tym więcej czasu potrzebuje, że by się ustabilizować termicznie na zewnątrz. A jeszcze większy problem jest z powietrzem uwięzionym w konstrukcjach zamkniętych (MAK, reraktory). To hobby uczy cierpliwości:). Miałe mkiedyś MAKa 180mm. Po ok. 30-60 min. Dopiero pokazywał na co go stać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, lpomis napisał:

zaćmienia Słońca z 25 marca

*29 marca oczywiście.

23 minuty temu, Grzesiek202 napisał:

Drugi problem to odpowiednie wychłodzenie sprzętu kiedy wyciągamy go z domu.

Tak. Widziałem też już po znajomych ciekawe patenty m.in. z akumulatorami żelowymi i wentylatorami używanymi do chłodzenia podzespołów komputerowych. Dawało to radę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 10.04.2025 o 10:51, Grzesiek202 napisał:

Moim zdaniem, dość uniwersalnym teleskopem jest na przykład ten: https://deltaoptical.pl/teleskop-sky-watcher-dobson-8-pyrex-200-1200

Sorry, ale żaden geleskop na Dobsonie nie jest wystarczająco uniwersalnyy i mobilny.

Jak ktoś ma ogródek z miejscowką i ladnym niebem, owszem poszedlbym w jasny teleskop na dobsonie.

Ale  montaż Dobsona raczej do uniwersalnych nie należy. 😉

 

 

Dnia 10.04.2025 o 18:50, Grzesiek202 napisał:

Miałe mkiedyś MAKa 180mm. Po ok. 30-60 min. Dopiero pokazywał na co go stać.

Im większy tym dłużej. 

Mnie starczy MAak 127 i nie mam zapędów na większy, tym bardziej, że mam ognisko wydłużone przez nasadke bino do jednego oka już nie wracam 😉

Maczki też wybaczaja okularom, choć warto mieć dobre szkiełka.  Newtony ze światłem f5 wymagają naprawdę dobrych jakościowo okularów,  przy byle okularach w jasnym telepie jakos tak słabo. 

24 minuty temu, kaczadupa napisał:

Pewnie wiecie co to za galaktyka. 
 

IMG_1825.jpeg

Meksykanie takie kapelusze noszą 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kaczadupa napisał:

Przepiękny ten kapelutek :)

Niestety tak z teleskopu z Ziemi ludzkie oko nie zobaczy nigdy, jak każdy inny obiekt głebokiego nieba.

 

Dnia 10.04.2025 o 18:28, lpomis napisał:

Kolejnym wrogiem jest różnica temperatur gdy np. wystawimy teleskop na zewnątrz z ciepłego pomieszczenia. Chłodne noce powodują, że na lustrze i soczewkach potrafi się skrapiać para wodna. Jest to więc hobby zdecydowanie dla cierpliwych.

A jak te noce są jeszcze wilgotne to zraszają nam przednie szkiełko, ale można założyć odrośnik i pomaga bardzo.

Z ciepłego od razu na zimne nie trzeba, można stopniowo, albo wystawić tubę wcześniej na podwórko lub balkon/taras, jak się ma takie warunki i możliwości. Jadąc gdzieś na miejscówkę wystarczy w bagażniku w walizce i w drodze już sie częściowo wychłodzi. 

Aż tak tragicznie to nie jest.

Grzałki i inne takie wentylatorki chłodzące kamerkę to w astrofotografii w obserwacjach wizualnych często wystarcza odrośnik i też nie trzeba przesiadywać godzinami niemalże noc w noc, jak przy astrofoto. Zależy na co się poluje. 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie macie Panowie.

Mnie zostają tylko dwa gwiezdne wspomnienia. Oba na swój sposób formacyjne.

Pierwsze to szkolna wycieczka do Planetarium w Chorzowie. Miałem jakieś trzynaście lat. Kombinacja pokazu nieba, i muzyki J.M.Jarre-a podanej z czterech Altusów 140, dosłownie wyrwała mnie z kapci.

Wtedy zrozumiałem, że muszę mieć własne audio.

Trzy lata później zamieniłem swój śmigany motorower, na Amatora 2b i 15-to watowe  Tonsile. Z rms Hania jako źródłem było na tamte warunki naprawdę grubo... 😍  Kaseta demo dostarczona z Hanią brzmiała lepiej niż dobrze.

Drugie wspomnienie nieba, już na żywo, i w ciszy pochodzi z samego początku lat dwutysięcznych.

Po tygodniu ciężkiej pracy przy remoncie, a właściwie odbudowie i lakierowaniu ciągnika siodłowego, urządziliśmy sobie w letni piątkowy wieczór grilla z małym co nieco. Do grilla i spożycia przygrywało nam jakieś Italo disco. Aż tu nagle padło zasilanie...

Zrobiło się totalnie cicho, po zgaśnięciu świateł, na opolskiej wsi zrobiło się nam nieme planetarium...

Przez dobre pięć minut nikt z rozgadanego wcześniej towarzystwa się nie odezwał.

Widok rozgwieżdżonego nieba w kompletnej ciemności i ciszy odebrał mowę największym gadułom. Gwiazdy bez sztucznego oświetlenia były znacznie wyraźniejsze niż w planetarium...

Nigdy tego nie zapomnę...

Pozdro dla obserwatorów nieba.

 

 

 

 

 

 

Edytowano przez michaudio
Literówka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Witam   kolegów   Astro  Zawodowców !!!!

  Zapraszam    na   forum  Astromaniak   i  Astropolis ,  to  drugie   dla  astrofociarzy raczej  .   Na  astromaniaku   pojawiło  sie  ostatnio   duzo  sprzetu  z   drugiej  reki  i  mozna  cos   wybrac     do  ogladania       niie  tylko    samego   nieboskłonu  ale   i  wiosennych   ziemskich  widoków .

    Gdyby  ktos   reflektował   na   nowe   hobby  to  polecam  zakup   juz  na  wstepie   nasadki   binokularowej   - to  wynalazek  stulecia ,   w  zwiazku  z  tym     tzw   ''piratom''   mó wimy  stanowcze   --  nie .

 Kto  raz    spojrzał   przez  bino    raczej   do   pirata  juz  nie   wróći  ,

Screenshot_317.jpg

   Druga  sprawa    -  mam  trzy  telepy   dwa  soczewkowce   120  i  150  mmm  i   betoniarkę    SCT-ka  8   ,  niestety  wszystkie   chinczyki    po  zakupie   musza  byc  drobiazgowo  kolimowane ,  bo    np  u  mnie  były  takie   ''kwiatki ''  jak   dobrze  wyszlifowane   soczewy , ale krzywo  zamontowane  w   obudowie  obiektywu   no  i  oczywiscie tubus   uciety    ''na  kiełbasę''   bo    przysneło  sie  zółtkowi  przy    tokarce   .

       Czystego    nieba  i   znakomitego  seeingu !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kaczadupa napisał:

Pewnie wiecie co to za galaktyka. 

Numer 104 w katalogu Messiera. Galaktyka "Sombrero". Do złapania już w lornetce 70mm :).

12 godzin temu, DiBatonio napisał:

Sorry, ale żaden geleskop na Dobsonie nie jest wystarczająco uniwersalnyy i mobilny.

Ale @Adi777 chyba ma możliwość wyjścia do ogródka. Bo jeśli rozwazamy tylko balkon jako miejsce obserwacji, to no... jest biednie. Na balkon tylko MAK, albo lornetka.

12 godzin temu, DiBatonio napisał:

Newtony ze światłem f5 wymagają naprawdę dobrych jakościowo okularów,  przy byle okularach w jasnym telepie jakos tak słabo. 

No tak, ale nie trzeba przecież od razu wiadra Naglerów. ESy są okej :)

31 minut temu, desmodronik napisał:

Witam   kolegów   Astro  Zawodowców !!!!

A dzień dobry!  Co to za soczewy 120 i 150 masz?

35 minut temu, desmodronik napisał:

Kto  raz    spojrzał   przez  bino    raczej   do   pirata  juz  nie   wróći  ,

Ja też wolę dwoje oczu, ale w dwóch torach. Do nasadki w teleskopach nigdy się nie przekonałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Grzesiek202 napisał:

a też wolę dwoje oczu, ale w dwóch torach. Do nasadki w teleskopach nigdy się nie przekonałem.

  No   bo    nasadkę  trzeba   odpowiednio   i  ustawic  i  czyli  dopasować   do   telepa   i   jakby  nie   było   mozliwosci   optycznych  własnego   wzroku   --- troche    mozna  sie  pomęczyc   ale  efekt  jest    zdumiewajacy   ...

       celestrony   stare  ale  jare   ---  xlt  120   mm /1000  i   150  mm/1200 .

  niestety   bino   lorneta    czy  bino   teleskop   wychodzi   znacznie  drozej   i   jest  co  taszczyć  .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś achromat 152/760. Miło go wspominam.

25 minut temu, desmodronik napisał:

niestety   bino   lorneta    czy  bino   teleskop   wychodzi   znacznie  drozej   i   jest  co  taszczyć  .

Dla mnie najbardziej uniwersalny (czyli najczęściej używany) zestaw to lorneta na fajnych szkłach 100×25 + statyw typu Manfrotto. W jedną rękę lorneta, w drugą statyw i można spokojnie kilka pięter przejść. A wolę jednak 25×100 niż nasadkę na soczewce 150mm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Grzesiek202 napisał:

Dla mnie najbardziej uniwersalny (czyli najczęściej używany) zestaw to lorneta na fajnych szkłach 100×25 + statyw typu Manfrotto. W jedną rękę lorneta, w drugą statyw i można spokojnie kilka pięter przejść. A wolę jednak 25×100 niż nasadkę na soczewce 150mm.

  mobilnosci    lornecie   nikt   nie  odmówi ........ ogólnie  jestem  planeciarzem  wiec        celuje  w  duze  powiekszenia   ,      150  tka  po    doprowadzeniu  do   porzadku   z  bino   i    dobrymi    okularami  -telewujkami  i  pentaxami  plus   chinszczyzna ,   w  powiekszeniu   200x   270x  pokazuje    na  co  ja  stać   .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, desmodronik napisał:

No   bo    nasadkę  trzeba   odpowiednio   i  ustawic  i  czyli  dopasować   do   telepa   i   jakby  nie   było   mozliwosci   optycznych  własnego   wzroku   --- troche    mozna  sie  pomęczyc   ale  efekt  jest    zdumiewajacy   .

Na przyklad łysy w bino, a w pojedynczym okularze to dwa różne światy. No nie ma powrotu do pirata 😉

 

4 godziny temu, Grzesiek202 napisał:

Czapy lodowe Marsa zobaczyłem pierwszy raz przez MAKa 180. Fajna betoniarka to była :).

Czapkę lodową na Marsie też zobaczyłem z Maczka 127. 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja jednak radzę kupić "dobsona", 10-12 cali. O ile niebo pozwala. Jeszcze raz analogia do audio: możesz wydać fortunę, ale jeśli nie masz warunków, to wstawisz taki sprzęt pod miejskie niebo i będzie ogromne rozczarowanie. Teleskop nie przebija się jakoś cudownie ani przez chmury, ani przez latarnie. Okulary będą droższe niż w przypadku innych konstrukcji, ale system Newtona jest moim zdaniem jednak najlepszy w stosunku: cena/wrażenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do obserwacji głębokiego nieba na pewno w planetkach to lepiej wypadają Maksutowy i Schmidta-Cassegrain'a.

Na jednym spotkanku porównywaliśmy z jasnego Newtona i MAKa Jowisza i Saturna w wizualu, to planetarny ciemny teleskop lepiej te planety pokazał.

W podmiejskich oświetlonych warunkach te ciemne troszkę też im to światlo mniej przeszkadza, jasny telep będzie chwytał to światło i może przeszkadzać na początku. Ale można przeca filtry użyć. 😉

Ale mając własne podwórko i trochę wiedzy o niebie też bym poszedł w  Newtona na dobsonie.

Tylko 10-12 cali to już kawal "rury", więc i montaż odpowiedni, lekkie to to nie będzie. 

A może jak to na forach astro polecamy początkującym, coś taniego nawet często padają propozycje tanie refraktory, małe MAKi 102 itp.

Bo tego nie wie nikt, czy świeży amator astroobserwacji w ogóle się wciągnie. 

Z czasem wychodzi, że brak czasu, brak chęci, czasem wychodzi, że to nie dla niego, bo za dużo wiedzy itp.. A wtedy mniejsza strata finansowa.

A z takim Newtonem 10-12 cali to już trochę grosza jest, o optyce do obserwacji do takiego teleskopu nie wspomnę.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DiBatonio napisał:

Bo tego nie wie nikt, czy świeży amator astroobserwacji w ogóle się wciągnie. 

A widzisz, to jest w tym hobby cholernie ważne, jeśli taki adept wcześniej nie miał okazji popatrzeć u kogoś.  Tu też trzeba cierpliwości. 

12 minut temu, DiBatonio napisał:

A może jak to na forach astro polecamy początkującym, coś taniego nawet często padają propozycje tanie refraktory, małe MAKi 102 itp.

Ale taki MAK, nawet mały, to już ogniskowa ok. 1500mm. Ja wiem, jak ciężko jest początkującym się w ogóle odnaleźć w, dajmy na to 1 stopniu kątowym na niebie. Moje ostatecznie zdanie: 1) lornetka 15x70 na prostym statywie, jeśli chwyci, to 2) Dobson, tak ok. 10 cali, a potem 3) to już można pod swoje preferencje. Wiem, że Maksutovy są fajne do miasta, na balkon, do US najlepsze, wiem, że są mniej podatne za zanieczyszczenie światłem, ale... jeśli są warunki, to "jasna", gruba rura i będzie uśmiech na gębie. Trochę tego miałem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Grzesiek202 napisał:

widzisz, to jest w tym hobby cholernie ważne, jeśli taki adept wcześniej nie miał okazji popatrzeć u kogoś.  Tu też trzeba cierpliwości. 

Dlatego, jak bywasz, czy bywałeś na forach astro najczęściej padają propozycje, by świeżak z kimś się umówil, zapisał się na zlot i zobaczył, czy to dla niego.

 

32 minuty temu, Grzesiek202 napisał:

Ale taki MAK, nawet mały, to już ogniskowa ok. 1500mm

MAK102 ma chyba 1300mm.

Ale chodzi o cenę,  zresztą posiadacze już nawet dużych planetarnych i tak dokopują sobie dodatkowo refraktor.

Poza tym najczesciej tez obok malych MAKów polecane sa refraktorki z niewielka aperturą, co za tym idzie duzym polem widzenia, co w nauce moze sie przydać. 

MAK jednak swoim polem nie dorownuje refraktorowi np 70, czy 102mm.

 

32 minuty temu, Grzesiek202 napisał:

jeśli są warunki, to "jasna", gruba rura i będzie uśmiech na gębie. Trochę tego miałem. 

Oczywiście, z planetarnym jest podobnie.

A najbliższa mglawica  M42 w Orionie w Maczku tez pieknie wyglada, podobnie w duzej lornetce przy dobrych warunkach.

Lornetka 15x70 jest ok, ale do nauki i z wiekszym polem widzenia 10x50.

Znam gościa, który miał Newtony, miał Maki, a po kilku latach przeszedł na obserwacje tylko z lornetek z dobrym szkiełkiem ED.

Sam bym jedną z moich lornetek zamienił na jakąś ze szkielkami niskodyspersyjnymi ED.

Rozmawialem w zeszlym roku z teleskopami pl, bo Celestron wypuścił dwie sztuki, jedna 20x60, ale usłyszałem, że przeskok  jakościowy z niedrogiego Bressera nie bedzie adekwatny do kwoty jaka je różni. 

Samemu sobie trzeba odpowiedzieć, czy warto. Dokladnie tak jak w audio i w każdym hobby. 

Ostatnio mam fazę po latach też na pykanie z pneumata, zamienilem swoje ASG i bieganie w scenriuszach bitewek na śrut 😉

Ale nie wariuję i nie szaleję za bardzo, ma być frajda, a nie współzawodnictwo i uczestnictwo w zawodach.

Po co mi to. 😆

 

 

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, DiBatonio napisał:

Znam gościa, który miał Newtony, miał Maki, a po kilku latach przeszedł na obserwacje tylko z lornetek z dobrym szkiełkiem ED.

To mógłbym być ja. 

26 minut temu, DiBatonio napisał:

Rozmawialem w zeszlym roku z teleskopami pl, bo Celestron wypuścił dwie sztuki, jedna 20x60, ale usłyszałem, że przeskok  jakościowy z niedrogiego Bressera nie bedzie adekwatny do kwoty jaka je różni. 

Miałem Celestrony i Bressery też. Teraz mam jako największą APM 25×100 ED. Genialny sprzęt. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Grzesiek202 napisał:

Miałem Celestrony i Bressery też. Teraz mam jako największą APM 25×100 ED. Genialny sprzęt. 

Miałeś Celestrony SkyMastery chyba co?

Ale ja piszę o ostatnich Celestronach ze szkłami ED, nigdy wcześniej Celestron chyba nie miał lornetek ze szkłami ED. 

Mnie starcza Nikon 10x50 EX CF i Bresser 20x60 Special Astro z  mostem na statyw.

APMa na jakimś montażu już trzeba co? Kiedyś za mną chodzila lorneta kątowa, ale odpuściłem.

Miałem na myśli tego Celestronka 😉

https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=25_266&products_id=9217

 

 

 

@lpomis

UFOludki atakujommmm 😆

Prędzej to jakieś drony,  jak owady.

Długo to było naświetlane, bo może to jeden dron tylko operator się z nim przemieszczał po wylądowaniu?

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...