Cała aktywność

A jak Adam wróci rowerem z kompletem kolumn?

Czyli jesteś zadowolony. Dzięki za informację! Statystycznie, sprzedażowo klienci najczęściej wybierają RN600 albo RN800. Są poprostu najciekawsze w swojej cenie.

Jak zwykle, producenci odlecieli z wyceną kosztów.🤣

Takich wątków już było wiele. Moim zdaniem trzeba sprawdzić wszystko po trochu, przejść pewną drogę i być bogatszym w nowe doświadczenia:)

Adam. Być może to co zaczynasz słyszeć w Spendorach to właśnie te emocje,  których nie potrafię opisać.

Miłośnikom Jazzu polecam tegoroczną realizację znakomitej Rachel Eckroth

Sprawdź obydwa jak masz okazję. W warunkach domowych to nie ma aż takiego znaczenia. XLR minimalizuje podatność na zakłócenia i jest lepszym wyborem przy dłuższych kablach lub tam, gdzie występuje dużo elektroniki w pobliżu. Natomiast RCA sprawdzi się w typowym systemie domowym, na krótkich odcinkach i gdy sprzęt nie jest w pełni zbalansowany – wtedy różnice mogą być niezauważalne

Krótko mówiąc kiedy podłączysz kabel RCA, niesymetryczny sygnał trafia do niesymetrycznego przedwzmacniacza i niesymetrycznej końcówki mocy bez przeróbki sygnału przez desymetryzator sygnału. Kiedy podłączysz XLR, sygnał zaraz za gniazdami wejściowymi, zostanie przekształcony w zwykły sygnał niesymetryczny, i dopiero potem trafi dalej na przedwzmacniacz i końcówkę mocy. Więc w tym konkretnym wypadku stosowanie XLR-ów mija się z celem, i jest przerostem formy nad treścią. Niby lepszość sygnału podanego na wejście XLR, gubi się w procesie desymetryzacji. Po polsku napięcie 4V z XLR zostanie zredukowane do dwóch Voltów. Czyli tej samej wartości którą podajesz kablem RCA. Do tego dochodzi łączenie połówek sygnału w całość, co nie dzieje się na wejściu RCA, które podaje sygnał bez obróbki, czyli lepiej, bo mniej kombinuje się z sygnałem.

https://www.olx.pl/d/oferta/audiofilski-wzmacniacz-stereo-vincent-sv-233-CID99-ID17n10s.html

Czesc, myślę ze maks do 3000, nie chcę niego gorszego niż C370, pewnie bede szukał używek, nowe jakościowe wzmaki to jednak sporo większy koszt 

Dla mnie to zbyt skomplikowane. Dlatego zapytam wprost. Lepiej zastosować interkonekty XLR czy RCA ?

Ale nie zawsze efekt jest tak spektakularny jak wyżej 😉. 

Cześć wszystkim, Obecnie mam kolumny podstawkowe KEF R3 Meta, które grają z Rega Elex mk4 jako wzmacniaczem, a Nuprime DAC-9SE pełni funkcję tylko DACa. W moich uszach KEF R3 Meta brzmią ciemno i chłodno, gdzie średnica jest lekko wycofana, a góra pasma ma sporo detali. Nie są one mocno kłujące, ale wolałbym coś na kopułce niemetalowej. Myślę o zmianie na kolumny podstawkowe, które będą miały podobny poziom detali jak KEFy, ale z ciepłym i gładkim charakterem wysokotonowej kopułki, tak aby góra była łagodniejsza. Jednocześnie chcę, aby średnica była bardziej wyeksponowana i ciepła, czyli brzmienie bardziej analogowe i nasycone. Za bas odpowiada subwoofer REL T7x. Całość gra w około 30 m², więc szukam sporych, mocnych kolumn podstawkowych. Szukam podstawek podobnej klasy co KEF R3 Meta, które mógłbym znaleźć na rynku wtórnym w podobnym budżecie. Jeśli macie jakiekolwiek sugestie modeli, które warto sprawdzić, będę bardzo wdzięczny! Dzięki z góry!   P.S Nie wiem czemu ale zawsze jak przychodzi koniec lata to mam taka wewnętrzną potrzebę zmiany czegoś 🙂

Wiecie co, im dłużej słucham Spendora Classic 3/1 to skłaniam się ku temu, że one wcale nie grają „po męsku” jak to chyba Rafał określił. Ani one twarde, ani ostre, góra miękka i delikatnie dozowana, średnica moim zdaniem  barwna z lekkim dodatkiem ciepła. Jakby upłynniają całą muzykę. Często można spotkać opis brzmienia - coś gra nowocześnie i coś gra jak vintage. Może za duże uogólnienie ale ten Spendor właśnie - nie gra nowocześnie.