Cała aktywność

A co, Ty jak słuchasz muzyki, to brzmi tak samo na każdym wzmacniaczu?

Żadne z dwojga. Facet zwyczajnie mówi nieprawdę. Wiem, bo słuchałem C7Es z MF M5Si, a potem ze swoją ówczesną Normą. W tym samym pomieszczeniu, zaraz po sobie. Z MF to była klucha, monitory spały bez względu na poziom głośności. Z Normą pojawiło się życie, separacja i swoboda. Czy była to przepaść? Tu można dyskutować. Na pewno znacząca różnica. Część rozmówców zdaje się zapominać, że Shaw jest częścią branży, a nie obiektywnym ekspertem. We własnym interesie przekonuje potencjalnych nabywców, że kupując Harbethy zaoszczędzą na wzmacniaczu. Może dla odmiany posłuchajmy, co mają do powiedzenia konstruktorzy Audio Solutions czy Xavianów. (Oczywiście oni też nie muszą być bezstronni.)

Jak już, to nie kłamię, tylko ulegam złudzeniu.

To dotyczy też muzyki jako takiej, czy sluchamy żywych instrumentów, czy z nośnika. Podobnie jest z obrazami. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Te również zwiazane są z samą muzyką jako dziełem, oczywiście emocje zawsze są w niej zawarte, a nie w sprzęcie. Wplyw na to ma również jakość masteringu, reszta to dodatki.

Na Bowers ? Jak tak, to kłamiesz. Audionet Humboldt Jarek, możesz wrzucić specyfikację swojego pieca? Dla porównania.

Boskie;) Niestety nie. Słyszę różnice, ale dopuszczam do siebie myśl, że są one efektem złudzenia zmysłowego. O nie. Mnóstwo emocji. Tylko głównie tych związanych z samą muzyką (właśnie słucham świetnej płyty Renaty Przemyk "Boogie Street" - drugi raz pod rząd - jest pięknie!).

Oj tam, czepiacie się. Jarek przeszedł na wyższy level w audio - nie słyszy różnic, bo wyeliminował złudzenia. Została tylko czysta sygnałowa prawda. To może być ostatnie stadium nirwany brzmieniowej. Zero fantazji, zero emocji, 100% racjonalnego spokoju

Głupoty gada. W swoim systemie wymieniam wzmacniacz na inny i wiem czym się różni - a przecież nie wiem wcześniej w którym kierunku pójdą zmiany. Nie muszę nic przełączać ani słuchać z tą samą głośnością.

A już poważnie to wg szefa Harbeth nikt z forum i chyba żaden z naszych magazynów o tematyce audio nie posiada fizycznych możliwości do porównania brzmienia wzmacniaczy. Fakt z którym źle się czuję… Ciekawe czy Alan Shaw ma taki sprzęt.

Ja bym powiedział, że nawet "Amplifer Atheist" 😉 Znowu to przełączanie w locie - bezsens! Tutaj pełna zgoda z tym całym panem od Harbetów 😉 Hahaha, dobreeee.😉 Adam, teraz na to wychodzi, że Twoje żonglowanie "zmacniaczami" o kant kuli roztrzasnąć, szkoda czasu, pieniędzy i Twoich nerwów, że coś Ci tam przeszkadza w brzmieniu. Kurde pomyśl o jakiś konsekwencjach prawnych i wytocz proces producentom wzmacniaczy, albo panu od Harbetów. 😁 Pzdr. P.S. Póki co napisałbym do pana Harbeta w kwestii DF wzmacniaczy. Można skopiować tekst z linku. https://audio.com.pl/vademecum/slownik/19739-wspolczynnik-tlumienia-ang-damping-factor-wzmacniacz

A Alan Shaw na to: "Nie możesz - powtarzam to - ty, laik, nie możesz zacząć wyciągać żadnych obiektywnych, powtarzalnych, ważnych opinii, które warto byłoby wprowadzić do folkloru (a tym samym kształtować zachowanie innej osoby), jeśli nie opracujesz właściwego kontrolowanego porównania za pomocą natychmiastowego przełączania AB. To jest fakt. Nie można go obalić. Gdybyś miał zawiązane oczy, a ja wszedłbym do twojego pokoju odsłuchowego i nieznacznie wyregulował głośność, mógłbym odwrócić twoje opinie na temat wzmacniacza X lub Y. Musisz kontrolować poziom odsłuchu między testowanymi wzmacniaczami - inaczej porównanie będzie, szczerze mówiąc, bezsensowne. A to oznacza, że potrzebujesz specjalistycznego sprzętu do pomiaru dźwięku."

Witam, Do sprzedania końcówka mocy Yamaha M-50, sprawna, ładny stan, z mankamentów przepalona żarówka podświetlenia przycisku POWER oraz jedna dioda lewego kanału nie świeci (jak na foto). Cena 900zł odbiór/odsłuch: Szczecin Zapraszam do kontaktu na priv albo mail: mirekzuchniak@gmail.com tel. 601301571 https://www.olx.pl/d/oferta/yamaha-m-50-koncowka-mocy-CID99-ID16Cugg.html

chyba zeby sie załamać

Słuchałem Harbethów 30.2 z pięcioma wzmacniaczami i z każdym grały inaczej. Różnice były dość istotne i myślę że Alan Show wychwycił by je w mig. Ale dla dobra biznesu lepiej twardo stać na stanowisku, że harbethy są jak to określa AS „amplifier agnostic”

Może potrzebujesz dwóch zestawów? Jeden do sluchania rozrywkowego, drugi do bardziej zaangażowanego.

Różne osoby opiszą Ci ten sam produkt inaczej bo słyszą i odbierają dźwięk inaczej, niż Ty. Jak sam nie posłuchasz to się nie dowiesz, więc zamiast czytać i tracić czas na forum, lepiej go spożytkuj w salonie na przetestowanie jak najwięcej kombinacji kolumn i wzmacniaczy. Jak masz dobrą akustykę w domu to i nawet może lepiej zagrać, niż w salonie - nie wszystkie salki mają dobrą adaptację.

Dopisz to listy BOSE QuietComfort Ultra Headphones wszelka regulacja jest tylko w prawej słuchawce. Dźwięk immersyjny potrafi naśladować słuchanie jak z głośników a po Bluetooth grają jak po kablu. Żadnej kompresji czy braków. tylko trzeba delikatnie cofnąć niskie tony, bo tonowo zaburzają równowagę.

Ja jeszcze nie kupuje spokojnie. Możliwe że pojadę posłucham ale taka ciekawostka 3 różne osoby mi mówiły że przed zakupem było i słuchali sprzętu i ten co wybrali to brzmiał super w sklepie a gdy podłączyli go w domu to nie było to gral w ogóle inaczej. Na pewno to znacie. Więc jak już coś wolałbym u siebie w domu odsłuchać. Nie nikt nie ma wybrać za mnie. Tak tylko ogólnie mówię jak wygląda sytuacja. Na pewno wybiorę sam. Ale lubię poczytać różne opinie ludzi. Popatrzeć i poczytać o takich rzeczach jak na przykład mi ktoś taki set złożył. A dlatego tak dużo pytam o dźwięk itp. Bo przecież dany sprzęt ma swoją jakaś charakterystykę Ogólna którą można określić słowami i przekazać dalej Dużo mi już te forum rozjaśniło w głowie i tak najpierw byłem za ma silver 500 ake zrozumiałem że to nie dla mnie tak słuchałem ma bronze 500 i ma silver 100 i bardzo mi się podobał ich dźwięk oprócz bass bo on jest tragiczny ake reszta była ok i fajnie było słyszeć w piosence która dobrze znam nowe dźwięki, oddech wokalisty, drżenie jego głosu, dźwięk struny ale zrozumiałem że taki dźwięk jest dla mnie na chwilę fajny taki ostry bo zaraz mnie zmęczy tak chce to słyszeć ale inaczej bo słucham innej muzyki niż słuchałem testując te kolumny. I na codzień nie będzie to dla mnie dobre bo będzie denerwować. Muszę lubić bardziej miekki dźwięk bo polk audio mogę słuchać godzinami i mnie on nie męczy ale denerwuje że nie słyszę tego co jest naprawdę w danej piosence tylko stłumione dźwięki gitar itp.

Aha czyli mają wybrać za Ciebie.

Mam już set zrobimy przez miłego użytkownika z drugiego forum to 3 oddzielnie urządzenia eh wolałbym wzrost w jednym widzę że w tej cenie na olx czyli około 5k nad c399 i wszystko w jednym. Już sam nie wiem. Narazie pi prostu pomyślę popatrzę poczytam

No wolno tylko kto uwierzy w taki bzdet. To drugi bubel zaraz po tekście, iż w muzyce elektronicznej brak żywych instrumentów… A skąd wiesz, że znalazłeś fajne skoro ich nie słuchałeś ? To przekozackie, soczyste i basowe granie z aksamitną górą, no błagam gdzie jakiś Polk do tego i zagrają nawet ze słabym wzmakiem, łączyłem je z denonem pma600, nie rozumiem tylko czemu Ty jesteś taki oporny, żeby po prostu pojechać i posłuchać różnych zestawów. To tak jakby zupełnie obce Ci osoby miały wybrać za Ciebie co masz kupić i słuchać.

Cześć, chcę kupić sobie słuchawki bezprzewodowe, a nie miałem nausznych żadnych jeszcze i chciałbym prosić o pomoc w wyborze. Nie słucham konkretnego gatunku, bo jestem w ciagu kilku godzin przejść z symfonii do metalu lub nawet elektronicznej szybkiej muzyki. Dziękuję za pomoc, a oto słuchawki, które wytypowałem. Bowers & Wilkins Px7 S2E Bang & Olufsen Beoplay Portal Black Dyson OnTrac Bang & Olufsen Play H7 Premium Wireless Over-ear Bowers&Wilkins Px7 S3 Beyerdynamic Aventho 300 5 4

Zamówiony na testy MXN10 w takim razie - będę miał dwa tygodnie na podjęcie decyzji czy go zostawiam, jutro lub pojutrze najpóźniej będzie u mnie. Może akurat Cambridge z Cambridgem się jakoś dogada... Coś jeszcze fajnego mogę wypożyczyć do porównania? BS Node 2024 znalazłem najtaniej za 2400 zł więc nie wziąłem finalnie go pod uwagę a może źle szukałem (?).

Sprawę można zakończyć. Docelowo wylądował Model 50 i jest fajnie. Okazał sie godnym następcą mojej Yamahy R-N602. Czy to rewolucja? Raczej nie. Gra gładko, muzykalnie, nie kłuje w uszy ale też nie zamula. Tak jak lubię. Nie mam ochoty go wyłączać. Czy zostanie u mnie na dłużej? Zobaczymy.

Jakie to miłe, gdy pomyślę, że mój Nait 50 w ślepym teście gra tak samo jak Audionet Humboldt. A wszystko to dzięki Jarkowi @Kraft