Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Wczoraj
-
Nie do końca, bo słuchawki też musiałyby mieć kabel zbalansowany, czyli 4żyłowy i przechodzimy do zasady takiego kabla, czy wtyku XLR 4pin. Jak rozkminiasz o co chodzi to wystarczy spojrzeć na schemat lub sposób prowadzenia żył kabla słuchawkowego. Przy okazji Elise nie jest zbalansowany, Twój Singer owszem i dobrze jakby miał sygnał też doprowadzony sygnałowymi kablami XLR 3pin. Spójrz na schemat wtyku zbalansowanego słuchawkowego i gniazda. Jest zasadnicza różnica w porównaniu do asymetrycznego jacka 6,3mm, gdzie jest wspólna masa dla obu kanałów w słuchawkach. Kabla sygnałowego między urządzeniami tak, ale nie zbalansowanego wyjścia/kabla słuchawkowego. No i na pewno nie przelączanie w locie, było dość dyskusji o tym dlaczego w innych wątkach.
-
Każdych, za którymi nie stoi sprzęt audio. Choćby instrumenty muzyczne. Mózg zdaje sobie sprawę, że nasz narząd słuchu ma różna czułość w zależności od częstotliwości. Nie każdy entuzjastycznie podchodzi do prób oszukiwania, a już szczególnie w oparciu o sztywno skrojone krzywe.
-
O jakich konkretnie dźwiękach mówisz?
-
Dźwięki występujące, nazwijmy to, naturalnie, pozbawione są generatorów loudness, a mimo to nasz słuch radzi sobie z ich przyjemnym odbiorem również przy niskich poziomach głośności.
-
.thumb.jpg.7626fe673f843ad142b3241623122908.jpg)
DAC – przetworniki dla zaawansowanych, w cenie powyżej 2 tysięcy zł
topic odpisał Artur Brol na RoRo w Stereo
No, ja tam niższości wyjścia 6.3 nie zauważyłem na Feliks Audio Elise. Głosy, wysokie pasmo i niskie, wypełnienie, detaliczności i przestrzenność poprzez Hifiman HE1000V2 - wszystko było bardzo dobrze zaprezentowane. Tak, że zacząłem robić plany co do zakupu wzmacniacza słuchawkowego od WBAmplification, z wyjsciem 6.3. Co ciekawe, konstruktor powiedział, że jeśli zamontuje wejścia XLR z tyłu, a ja dostarczę sygnał zbalansowany, to nawet przez ten 6.3 będę mógł słuchać muzyki podanej sygnałem zbalansowanym. Bez montowania wyjścia XLR,. Będzie też Przełącznik z tyłu, wejście RCA/ wejście XLR. W ten sposób można porównać jakość dźwięku z RCA i XLR. -
Każde które przyjemnie brzmią po cichu. Na przykład Line Magnetic 518ia.
-
Którzy na przykład? Jakie modele mają taki myk?
-
85 dB z jednego wata mocy, to już głośne granie. Słuchając cicho, realnie podajemy na kolumny moc w umownym przedziale od około 0,1 do 0,5 wata. A to że muzyka brzmi wtedy płasko, wynika z braku korekcji fizjologicznej. Fizjologia naszego słuchu działa tak, że im ciszej słuchamy, tym wyraźniej słyszymy średnie tony kosztem skrajów pasma. Żeby przy tym cichym słuchaniu usłyszeć pełne pasmo, trzeba podbić bardziej bas, nieco mniej sopran. Niegdyś powszechnie stosowany filtr typu Loudness, czy po naszemu kontur, właśnie to robił, w miarę ściszania wzmacniacza podbijał coraz bardziej skraje pasma. Aktualnie wmawia się ludziom, że dobry sprzęt nie może mieć żadnej korekcji, zapominając że nasz słuch zwyczajnie potrzebuje jej przy niskich poziomach głośności. Brak korekcji powoduje, że słuchanie muzyki po cichu jest niezbyt przyjemne, bo płaski dźwięk z dominującą średnicą nie bawi. Niektórzy sprytniejsi producenci wzmacniaczy zaszywają kontur w regulacji głośności, niby brak klawisza "Loudness", a wzmacniacz gra po cichu równie przyjemnie jak i głośno, i podoba się większości słuchających. Warto poczytać o fizjologii ludzkiego słuchu, krzywych Fletchera-Munsona. Przestaniecie się dziwić, dlaczego sprzęty pozbawione korekcji fizjologicznej kiepsko grają po cichu.
-
Najpierw trzeba ogarnąć co to takiego to słuchawkowe wyjście zbalansowane, nie mylić z wyjściem zbalansowanym sygnałowym na integre, czy inną końcówkę, ogarnąć to jak również co to symetryzator, desymetryzator itd. Bo tak, to będziecie się zastanawiać do końca życia i jeden dzień dłużej. Pisałem już w innym wątku, że samo słuchawkowe wyjście XLR 4pin zbalansowane z technicznego i tym samym dźwiękowego punktu widzenia jest lepsze od niesymetrycznego jack 6,3mm i skąd może brać się lepsza separacja, poukładana scena, przestrzeń itd. Wiecie chociaż dlaczego ?
-
Myśle, że powrót do sprawy sprzed miesiąca niczemu nie służy. Wszystko zostało wyjaśnione i nie wymaga wznawiania. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych.
-
Ten rap to też nie jest tak, że głównie jego słucham. Bardziej sentymentalnie. Napiszesz proszę coś i ich brzmieniu?
-
Przeciwienstwem jasnowidza jest ciemnowidz. Tomek nie powiedzial o Tobie białowidz
-
@Dedal, jeśli nie ma możliwości wyjaśnienia sobie pewnych spraw w cztery oczy (co jak najbardziej popieram), lepiej porozmawiać na PW. Nie wszystko warto wyciągać na światło dzienne - dla dobra własnego i ogółu
-
DAC – przetworniki dla zaawansowanych, w cenie powyżej 2 tysięcy zł
topic odpisał Artur Brol na RoRo w Stereo
Pewnie masz racje, sluchawki z wyzszego poziomu cenowego, niektore, maja w pudełku kabel zbalansowany, więc szkoda go mieć i nie uzywac. Co do rozpoznania brzmienia , jak nie ma z czym porównać, to trudno rozpoznać. -
Czasem też czarnowidz. Nie chcę dać się zaszufladkować.
-
Klienci najwyraźniej chętniej wybierają sprzęty, które mają wejścia, wyjścia zbalansowane. Więc producenci je montują, bo koszt niewielki, a dla tych niezorientowanych dodaje to prestiżu. Inna kwestia, że część klientów nie jest w stanie odróżnić brzmienia pełnego balansu, od tych udawanych.
-
Projekt jest wykonywany indywidualnie od zera przez architekta. Główną bazą i inspiracją jest projekt LK 1690 : https://lk-projekt.pl/projekt-domu-lk1690
-
jasnowidz normalnie Zaraz , piszesz o cyferkach na gałce ? No to nie zgadłeś. Full jest na 7.
-
Niekoniecznie. Maks nie musi być na końcu skali. Może być np. na godzinie 12 (u ciebie 4:30;). To może zależeć od różnych czynników.
-
Wciąż nie rozumiem. Gdy jest za cicho, to się robi głośniej, po to jest regulacja głośności.
-
Sorki , ale to jakiś absurd. Z tego co czytam w specyfikacji Wiim ma 60W przy 8ohm, a kolumny 85 dB SPL. Mógłbym się zgodzić , że konstrukcyjnie coś jest skopane , ale nie ma to nic wspólnego z mocą w stosunku do skuteczności kolumn. Piszę to , bo właśnie dzisiaj sprawdzałem jaka jest różnica między napędzaniem kolumn o skuteczności 98 dB w stosunku do 87 dB. A zasilanie monoblokami 40W. Na takim poziomie głośności słucham w dziennym odsłuchu , zapas olbrzymi / zdjęcie/.
-
Te 85 dB skuteczności kolumny osiągają przy pobraniu ze wzmacniacza zaledwie 1 W. Nie trzeba więc rozkręcać, żeby było w miarę głośno.
-
Ja też nie bardzo. Co mnie zastanawia to to, że LS50 Meta maja 85dB / 8ohm, i że wg Ciebie michaudio, Wiim bez problemu je napędza. Spodziewałbym się, że trzeba go rozkręcać na maksa, aby zagrał w miarę głośno.
-
A nie można zrobić głośniej? Kompletnie nie rozumiem tego wpisu.
-
Chodzi zdaje się o to że Wiim nie ma żadnego filtra typu loudness, stąd płaskie granie po cichu.
-
Dzisiejsze posty
-
Nie do końca, bo słuchawki też musiałyby mieć kabel zbalansowany, czyli 4żyłowy i przechodzimy do zasady takiego kabla, czy wtyku XLR 4pin. Jak rozkminiasz o co chodzi to wystarczy spojrzeć na schemat lub sposób prowadzenia żył kabla słuchawkowego. Przy okazji Elise nie jest zbalansowany, Twój Singer owszem i dobrze jakby miał sygnał też doprowadzony sygnałowymi kablami XLR 3pin. Spójrz na schemat wtyku zbalansowanego słuchawkowego i gniazda. Jest zasadnicza różnica w porównaniu do asymetrycznego jacka 6,3mm, gdzie jest wspólna masa dla obu kanałów w słuchawkach. Kabla sygnałowego między urządzeniami tak, ale nie zbalansowanego wyjścia/kabla słuchawkowego. No i na pewno nie przelączanie w locie, było dość dyskusji o tym dlaczego w innych wątkach. -
Każdych, za którymi nie stoi sprzęt audio. Choćby instrumenty muzyczne. Mózg zdaje sobie sprawę, że nasz narząd słuchu ma różna czułość w zależności od częstotliwości. Nie każdy entuzjastycznie podchodzi do prób oszukiwania, a już szczególnie w oparciu o sztywno skrojone krzywe. -
-
Dźwięki występujące, nazwijmy to, naturalnie, pozbawione są generatorów loudness, a mimo to nasz słuch radzi sobie z ich przyjemnym odbiorem również przy niskich poziomach głośności.
-
Przez Artur Brol · Napisano
No, ja tam niższości wyjścia 6.3 nie zauważyłem na Feliks Audio Elise. Głosy, wysokie pasmo i niskie, wypełnienie, detaliczności i przestrzenność poprzez Hifiman HE1000V2 - wszystko było bardzo dobrze zaprezentowane. Tak, że zacząłem robić plany co do zakupu wzmacniacza słuchawkowego od WBAmplification, z wyjsciem 6.3. Co ciekawe, konstruktor powiedział, że jeśli zamontuje wejścia XLR z tyłu, a ja dostarczę sygnał zbalansowany, to nawet przez ten 6.3 będę mógł słuchać muzyki podanej sygnałem zbalansowanym. Bez montowania wyjścia XLR,. Będzie też Przełącznik z tyłu, wejście RCA/ wejście XLR. W ten sposób można porównać jakość dźwięku z RCA i XLR. -
Każde które przyjemnie brzmią po cichu. Na przykład Line Magnetic 518ia.
-
-
85 dB z jednego wata mocy, to już głośne granie. Słuchając cicho, realnie podajemy na kolumny moc w umownym przedziale od około 0,1 do 0,5 wata. A to że muzyka brzmi wtedy płasko, wynika z braku korekcji fizjologicznej. Fizjologia naszego słuchu działa tak, że im ciszej słuchamy, tym wyraźniej słyszymy średnie tony kosztem skrajów pasma. Żeby przy tym cichym słuchaniu usłyszeć pełne pasmo, trzeba podbić bardziej bas, nieco mniej sopran. Niegdyś powszechnie stosowany filtr typu Loudness, czy po naszemu kontur, właśnie to robił, w miarę ściszania wzmacniacza podbijał coraz bardziej skraje pasma. Aktualnie wmawia się ludziom, że dobry sprzęt nie może mieć żadnej korekcji, zapominając że nasz słuch zwyczajnie potrzebuje jej przy niskich poziomach głośności. Brak korekcji powoduje, że słuchanie muzyki po cichu jest niezbyt przyjemne, bo płaski dźwięk z dominującą średnicą nie bawi. Niektórzy sprytniejsi producenci wzmacniaczy zaszywają kontur w regulacji głośności, niby brak klawisza "Loudness", a wzmacniacz gra po cichu równie przyjemnie jak i głośno, i podoba się większości słuchających. Warto poczytać o fizjologii ludzkiego słuchu, krzywych Fletchera-Munsona. Przestaniecie się dziwić, dlaczego sprzęty pozbawione korekcji fizjologicznej kiepsko grają po cichu.
-
Najpierw trzeba ogarnąć co to takiego to słuchawkowe wyjście zbalansowane, nie mylić z wyjściem zbalansowanym sygnałowym na integre, czy inną końcówkę, ogarnąć to jak również co to symetryzator, desymetryzator itd. Bo tak, to będziecie się zastanawiać do końca życia i jeden dzień dłużej. Pisałem już w innym wątku, że samo słuchawkowe wyjście XLR 4pin zbalansowane z technicznego i tym samym dźwiękowego punktu widzenia jest lepsze od niesymetrycznego jack 6,3mm i skąd może brać się lepsza separacja, poukładana scena, przestrzeń itd. Wiecie chociaż dlaczego ?
-
Myśle, że powrót do sprawy sprzed miesiąca niczemu nie służy. Wszystko zostało wyjaśnione i nie wymaga wznawiania. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych. -
Ten rap to też nie jest tak, że głównie jego słucham. Bardziej sentymentalnie. Napiszesz proszę coś i ich brzmieniu? -
Przeciwienstwem jasnowidza jest ciemnowidz. Tomek nie powiedzial o Tobie białowidz -
Przez Redakcja AUDIO · Napisano
@Dedal, jeśli nie ma możliwości wyjaśnienia sobie pewnych spraw w cztery oczy (co jak najbardziej popieram), lepiej porozmawiać na PW. Nie wszystko warto wyciągać na światło dzienne - dla dobra własnego i ogółu -
Przez Artur Brol · Napisano
Pewnie masz racje, sluchawki z wyzszego poziomu cenowego, niektore, maja w pudełku kabel zbalansowany, więc szkoda go mieć i nie uzywac. Co do rozpoznania brzmienia , jak nie ma z czym porównać, to trudno rozpoznać. -
Czasem też czarnowidz. Nie chcę dać się zaszufladkować.
-
-
Dzisiejsze tematy
-
