Fafniak

Całkowicie to rozumiem Ale jest też droga pośrednia czyli polowanie na elementy wyprzedażowe/powystawowe Cały "zestaw" audiolaba kupiłem w ten sposób pomiędzy 50 a 60% ceny z gwarancją itd. Z używek kupiłem audiolab 8200q - 1450 zł i kolumny - tu nie przyznam się do ceny Pamiętaj o jednym ludzie wydajac większą kasę dbają o sprzęt- baaardzo rzadko zdarza się zjechany ale oczywiście trzeb asie z tym liczyć Odezwij się do użytkownika "pumpurek" na allegro - pojawia sie również i tu na forum

Używane w budżecie 5-6 tyś - to już jest sie nad czym zastanawiać tuner ? Kup WEGA 301 - oldschool a gra wyśmienicie

Jak widać dość wiekowy sprzęt -bardzo średniej klasy ale ukochany Garrard SP25 mk IV Wkładka Shure 75 z igłą ED Budżetowy przedwzmacniacz GRAHAM SLEE SE 2 audiolab 8200q + 2x audiolab 8200m RLS Oberon II To co prezentuje gramofon z tą wkłądką to generalnie bardzo gęsty dźwięk który dodatkowo uładzony jest graham slee przestrzeń jest ale jako bardzo nieokreślony obszar (pomijając wokal umieszczony centralnie) i przy lepszych realizacjach czuć "gdzie" na scenie mniej więcej był instrument. Po głowie chodzi mi zakup Reloop turn 5 Zapomniałbym . wymienione okablowanie ramienia dorobione gniazda RCA i dodatkowe złącze uziemienia

ok. dzięki

Cóż... a może ktoś z bardzo początkujących zajrzy i coś w głowie zostanie?

- ale w większosci wypadków w ślepych testach chodziło tylko o to by zauważyc różnicę pomiędzy dwoma "systemami" (umownie systemami bo wiadomo że chodzi o konfiguracje)

Chcesz wmówić mi ze nie zauważę różnicy między zapachami ? Nie żartuj Akurat gwałtowne zmiany są wychwytywane bez problemu. Gorzej gdy zachodzą powoli/stopniowo

zawsze mnie bawi ten poziom "wygibasów" ale fajnie sie to czyta Tak - spokojnie jest to do wykonania - tylko jeżeli chcemy "mieć" audiofilski argument , to chwytamy za taką spróchniałą gałąź

A twardziela włączasz do słuchania? Czy powstają kłopoty z komunikacją pomiędzy nim a malinką ? (chodzi o etap włączania - że nie widzi dysku itp. Że musisz wejść w system malinki i coś powłączać itp?)

Czyli cała reszta jest też cały czas włączona ?

@mkk A na czym "składujesz muzykę" ?

Trochę dystansu do tego co jest wypisywane na forach, nie zaszkodzi

Szczególnie że sprzęt audio gra obudową

Bo ... logika? Bo brzytwa Ockhama ? Bo w końcu mierzalne parametry ?

Nie wiem dlaczego „Pani” gdy użyłem wcześniej słowa „nazwa” co sugeruje raczej przedmiot. Posluchaj tych kolumn a także innych Usłyszysz różne efekty gwarantuję

Bardziej chodzi mi o to czy włączanie w różnej kolejności urządzeń nie powoduje sytuacji ze system nie rozpoznaje że "DAC jest włączony" i cały zestaw nie działa. (proszę o nie pisanie że trzeba włączać w określonej kolejności - to jest jasne a życie i rodzina weryfikują teorię i wprowadzają własną praktykę)

Nieprawda Jest coś takiego jak wypchnięcie przed kolumny "wokali" i najbardziej zależy to od konstrukcji kolumn i sposobu nagrania. Przykładem mogą być Aurelia (mam nadzieję że nie mylę znowu nazwy) . To powoduje wrażenia stworzenia dużo głębszej przestrzeni która zaczyna się tuż przed słuchaczem - efekt jest niesamowity Perfekcjonizm jest wskazany ale nie przesadzajmy

Potrzebuję kilku informacji takich bardziej techniczno użytkowych. Bardzo mnie interesują zależności pomiędzy malinką a DAC przy włączaniu i wyłączaniu elementów. zachowanie systemu zainstalowanego na malince ....

@slawas2001 Naprawdę postaraj się posłuchać RLS Nereida. Chyba że miałeś już okazję?

Kraft ty doskonale wiesz kiedy wpis będzie wartościowy . Jedyna słuszna wizja świata audio jest prezentowana na wpszoniakowym blogu. Wszystko co stoi w sprzeczności/opozycji do tej wizji jest złe i bezsens. Druga sprawa to że znowu pojawia się motyw psucia forum (tak jakby można było zepsuć forum merytorycznymi wpisami?) , nie ciśnij tak bo skończy się znowu histerią i zamkną ci kolejny wątek.

Cóż... podpowiadam... napisałem 3 różne światy... juz jor fors wpszoniak To że płyty „koncertowe” są picowane to jasne Dla mnie to EOT , cieszę się jak nigdy że się nie rozumiemy.

Podpowiem... człowiek jest istota omylną a zarazem nieprzewidywalną. Album studyjny to wypadkowa wielu wersji + zgrabne paluszki realizatora. wybacz ale tego nie sposób porównywać. Dynamiki żywca i uładzonej realizacji.

Cóż. Płyta studyjna i koncert czy tez płyta koncertowa to 3 różne światy. Nawet nie chce wiedzieć jakim cudem zrównujesz te doświadczenia odsłuchowe/wrazeniowe.

Na pewno rozmawiamy o studyjnej płycie?

Czy aby napewno tylko?