Fafniak

Mnie zawsze zastanawia ( w kontekście zakłóceń) te konstrukcje któr mają te zakłócenia eliminować w sposób.... hmmm "pasywny", przy czym całość jest jednak podłaczona do tej samej sieci, nei omija jej w żadnym punkcie...

Wiesz... do momentu gdy nie udowadnia wszem i wobec że deseczka przykrywająca kawałek przewodu czy innego odtwarzacza zmienia diametralnie dźwięk i że jest to fakt

Mój Garrard nie jest sprzętem wysokich lotów, ale że jest w rodzinie odkąd pamiętam, to musi mieć przynajmniej 40 lat i jakoś ciężko takiego obywatela pozbyć się Jakiś czas temu zafundowałem mu wymianę przewodów gramofonowych, co opisałem na tyle dokładnie na ile potrafiłem. Jednak od dawna chodziła mi po głowie myśl że trzeba by coś zrobić z tą koszmarną obudową będąca plastikową imitacją drewnianej Tym bardziej że cała ta obudowa pracuje jak przedziwne pudło rezonansowe a mocniejsze puknięcie w obudowę potrafiło przenosić się na dźwięk. Pacjent: Po zaaplikowaniu znieczulenia w postaci wyjęcia wszelkich wtyczek i odpięcia od masy pacjent został rozłożony. Podstawowym problemem jest to coś po prawej, co robi za "podstawę" dla osadzenia całości mechanizmu. To plastik który jest niestety dość cienki. Po umyciu i odtłuszczeniu zacząłem przyklejać te elementy które na zdjęciu powyżej są po lewej. Jest to mata APP wygłuszająca używana do wytłumiania np. samochodów i podobno ma wszelkie atesty. Tnie się dość łatwo, jest dość ciężka bo waga wzrosła dość znacznie. Poniżej kilka zdjęć : Oczywiście widać ze to amatorska robota i może mało dokładna ale na sam efekt nie powinno mieć to żadnego wpływu. Zabawa w "puzzle" czyli przykrawanie odpadów aby dopasować w różne miejsca ;) -bezcenne ;) Pomierzyłem wszystkie wymiary i zrobiłem wydawało by się bardzo dobrze... ale jak zwykle doświadczenia nabieramy wraz z wpadkami :D Nie pomyślałem ze spodnia "wanienka" ma taki wysoki rancik który wchodzi dość głęboko w odbudowę którą widzicie powyżej. To jest ten cholernik - przez niego musiałem docinać przyklejone już maty Wanienka spodnia wyklejona: Oraz dwie części które teraz trzeba złożyć : Złożenie przebiegało bez problemów. Efekty zaaplikowanej kuracji. Od razu uprzedzam - to nie jest zabieg który zastąpi zrobienie prawdziwej drewnianej lub marmurowej obudowy, o takich cudach można zapomnieć Gramofon jest cięższy i stabilniejszy Jest faktycznie trochę ciszej jeśli chodzi o odgłosy dobiegające z wnętrza gramofonu - (mechaniczna automatyka ma swoje prawa ) Przy opadaniu na płytę są trochę jakby mniejsze wychylenia membrany niskotonowej w głośniku (może to jest autosugestia - ciężko to sprawdzić) Od strony dźwiękowej - praktycznie pewny jestem tego że dźwięk się jakby "utwardził" i stał sie precyzyjniejszy. Nie są to duże zmiany ale.... Trzeba mocniej puknąć w gramofon żeby zareagował - zastanawiam się nad kolejną warstwą !

A co sobie zamówiłeś ?

Nie chcę krakać ale tego typu zabawy w przypadku jakiś zdarzeń losowych (odpukać) są elementem wprowadzajacym duze kłopoty

Teoretycznie do wtyków neutrika wchodzą kable 7,3mm Ja mam 9mm ale wydaje się mi że jak podetnę te plastiki wewnętrzne powodujące docisk kabla to chyba wcisnę 9tkę ? Chyba że ktoś może polecić dobrze wykonany wtyk RCA ( nakamichi dokręcany odpada) który trzyma wymiary ? Wolę kupować w kraju... znalazłem coś takiego : https://www.blackdotaudio.eu/wtyki-rca-cinch-kacsa-rp-412st-srebro-na-kabel-10mm-zestaw-4-szt-p-3206.html

Niestety - moja robota nie sprzyja takim wyjazdom Strasznie spodobał mi sie ten reloop turn 5 - jest tak podobny do wymarzonego technicsa 1200 ehhhh

Wycieranie to potencjalny problem "wtarcia" jakiegoś syfu w rowki na płycie. Kurz nawet jak opadnie na płytę podczas suszenia to zdmuchniesz i po problemie.

Najważniejszą różnicą jest chyba kwestia nie samej "jakości" tylko w pewnym sensie poziomu zintegrowania różnych elementów z innymi ( w tym oczywiście płytką "drukowana" (nie piszę tu o jakości w przełożeniu na brzmienie tylko jakości/długowieczności) W starszych konstrukcjach właściwie każdy element był dość łatwy do wyjęcia i wymiany. Dzisiaj często trzeba wymienić jakiś cały moduł. Ale to nie jest chyba też taką powszechną regułą i raczej występuje w tańszych konstrukcjach? ???

podoba się

A ja mam takie pytanie trochę obok tematu. Czy jak 'prowadzisz badania" to słuchasz na większych poziomach głośności niż zwykle słuchasz? Czy też starasz sie utrzymać podobny poziom?

Ty masz chłopaku jakąś misję? Jamaszka krzywdę ci zrobiła?

cóż...moja żona bardzo by chciała mieć łatwo obsługiwane z pilota i żeby było w jednym pudełku... każdy chce czegos dla siebie

W dobie mikrokomputerów wielkości paznokcia - moze jest coś takiego? wtykane do złacza usb w małej wieży jamaszki - coś co udaje pnedrive ale żeby miało na pokładzie spotify i Wifi ?

Nic nie wyjaśniłeś. To jest tylko opis Twoich subiektywnych wrażeń. "Kradnie" ? że niby co tam znika, jest zabierane... Czy ktoś może wyjaśnić co tam niby się dzieje ?

Pierwsza płytę CD kupiłem w pewexie the number of the beast iron maiden. - kosztowała 15-17$ Nie miałem wtedy jeszcze odtwarzacza CD Moim pierwszym był Technics SLP-111 płyta działa doskonale do dzisiaj Tak samo jak singiel can i play with madness z pdoobnego "czasu"

Ja tam wole mieć płytę, ale mam ogromny żal do producentów że coraz częściej traktują płytę jako element który trzeba dodać ale byle jak... Te koszmarne tekturowe okładko /pochewki -takie tekturowe kopertki. Wyjęcie płyty czasem wręcz jest bardzo trudne a w większości po prostu niewygodne.Myślę że płyta w efekcie ma szanse krócej żyć To zwykle dotyczy płyt dla zwykłego śmiertelnika, te audiofilskie wydania zwykle są rozsądniej wydawane. Pliki (pomijając ich brak fizyczności) to kretyńskie zasady rejonizacji przy sprzedaży. Kilkunastu/dziesięciu płyt nie kupiłem bo zakup był dla mnie niedostepny Co najdziwniejsze dojcze gramofon też ostatnio miał takie obostrzenia.

Patrząc na inne Twoje wpisy, to znacznie częściej

To jest tylko alternatywa i nic nie ząstapi kontaktu z prawdziwym realnym dziełem. ale świat sie rozwija, A to czytałeś ? Czy dla zasady popadasz w przesadę ?

https://www.virtualiteach.com/single-post/2017/08/20/10-amazing-virtual-museum-tours A bardzo dokładne skany będą coraz bardziej dostępne To jest tylko alternatywa i nic nie ząstapi kontaktu z prawdziwym realnym dziełem. ale świat sie rozwija,

A jakież to tajemnicze zjawisko odpowiada za "kradnięcie" prądu ? (bo rozumiem że nie mówimy o sytuacji gdy "pierwsze" urządzenie działa już n granicy możliwości listwy) ?

i jak posłuchają to stracą swój świat??? Żartujesz ?

kable zasilające to inny rejon forum ja szukam bananów kątowych

No takiego gramofonu to bym posłuchał

no tak WBT https://avcorp.pl/product-pol-1362-Supra-CombiCon-Banana-wtyki-BFA.html jest mozliwosć pod kątem 90 stopni zamocowania kabla no i potem jest już https://avcorp.pl/product-pol-2498-Furutech-FP-202-G-wtyk-bananowy.html