-
Zawartość
8 840 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Fafniak
-
Ja na razie pracuje Bogusława proszę o zaprzestanie tworzenia alternatywnej rzeczywistości
-
Wiemy wiemy
-
Ja myślę że to może się tak skończyć
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Fafniak na Kraft w Audiofile dyskutują
Moim zdaniem jest to jedna z niewielu płyt którą po remasterze jest lepsza i akceptowalna. -
Tak planowałem po cichu, że będę miał za sprzętem fotelik ze stoliczkiem i butlę wódy na myszach. Mógłbym na koniec (w razie mojej porażki "kablowej" ) spojrzeć na butlę i powiedzieć że kot Schrodingera padł i trza powtórzyć
-
tylko że to oznacza jeszcze więcej przepinania Ale jeżeli ma to spowodować większą wiarygodność a Rafał to zaakceptuje, nie widzę przeszkód
-
łał - problemy kwantowe 🤣 w ślepych testach No jasne
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Fafniak na Kraft w Audiofile dyskutują
Źle nagrane to być moze zbytnie przejaskrawienie Ale z wczoraj, kolejny raz sluchałem - płyta z serii polskiego jazzu (polskie radio) Komeda - pierwszy utwór, według mnie realizator mocno przesadził z wysokim Na reszcie utworów "jakby się zreflektował" Dodajmy do tego remasterowane wersje "the doors" Gdzie głos morrisona został "uwypuklony" przez podniesienie wyższego zakresu. Stał się bardziej agresywny. Ta klimatyczność starszego brzmienia została według mnie zaburzona Genesis- Genesis - pierwsza oryginalna wersja Poziom pudelkowatości dźwieku - do akceptacji tylko na lampie -
Reakcji nie będzie - ten Pan już pokazał swoje możliwości, wymiana jakichkolwiek zdań jest stratą czasu A skąd ja mam to wiedzieć ? Gdybym takowy miał ... łał - musisz uświadomić badaczy/naukowców, cholera świat musi się dowiedzieć !!!! Czy naprawdę moderacja ma zamknięte oczy ? A dla słabszych umysłowo ? Możesz opisać pokazać ?
-
Ja mogę przywieźć swoje MB audio (chyba Hybrid) i np SUPRĘ I handmade srebro
-
ekhm... pisałem o tej butli
-
Jeżeli tylko ktoś wypożyczy, mogę włożyć kasę na zastaw. @S4Home??? Ale chyba lepiej by było żeby to były doskonale co znane kabelki?
-
Szalone niedopatrzenie... Przypadek chyba?
-
Dla mnie problemem jest ta kwestia przepinania - nie ma jakiegoś przełącznika żeby wypożyczyć gdzieś ?
-
To że Bogusław rozwala sprawę, to mnie nie dziwi, ale proszę innych o nie rozwalanie wątku... Naprawdę bardzo proszę
-
Nie to nie jest ten post We wcześniejszym
-
I ogromny szacun dla ciebie za propozycję i odwagę. Okazuje się że można ustalić procedurę na spokojnie tak aby każda ze stron mogła sie czuć usatysfakcjonowana. Znowu ? Mariusz. Po pierwsze, faktycznie nie chodzi o naukowy dowód ale doskonale zdajesz sobie sprawę (tylko nie chcesz tego przyznać) że im bardziej koślawy będzie test tym mniejsze realne znaczenie będzie miał. CO NIE ZMIENI faktu że będzie używany w dyskusjach jako argument. I teraz zacytuję ciebie : Przekonanie o czym? Jeżeli test będzie "koślawy"? Ale ok. rozpatrzmy dwa wyniki 1 - Bogusław odnosi sukces i rozpoznaje kable w takim koślawym teście. Na forum panuje euforia - kable grają. A gupi fafniak pisze.. słuchajcie ale to był tylko taki koślawy test, tu mogło zdarzyc się wszystko.. TAK, ale Bousław rozpoznał - JEST DOWÓD - zakrzykną słyszący A fafniak na to ale test nie był przeprowadzony zgodnie z procedurami... i tak w koło macieju. 2 -Bogusław odnosi porażkę i nie rozpoznaje kabli - cholera chyba nie muszę pisać jak będzie wyglądała sytuacja ? Przypomnę ci twój "test" z uszkodzonym/źle skonstruowanym portem USB. Gdybyś po tym swoim teście wziął ten magiczny kabel cyfrowy i pokazał ze taki kabel zmniejsza zakłócenia, to byłby jakiś argument, faktyczne dowiedzenie zbawienne działania kabla cyfrowego za pierdylion. A tak... pokazałeś że istnieje zjawisko złej konstrukcji i zakłóceń (coś czemu nikt nie zaprzecza) i... koniec. Nie zweryfikowałeś czy audiofilski kabel działa zbawiennie w takiej sytuacji. Czyli otwierasz furtkę do spekulacji, marzeń i teoretyzowania. Mącisz wodę a w mętnej wodzie... audiofile mogą tworzyć rózne teorie. Co ciekawe pisałem o tym kilka razy i chyba ani razu nie odniosłeś się do tego problemu bezpośrednio i merytorycznie, tylko na około na około 🤪 Po drugie, luźna atmosfera o której piszesz została zabita przez Bogusława propozycją zakładu. Naprawdę chciałbyś uczestniczyć w zakładzie (pomijam tu sytuację czy ktoś w ogóle zakłada sie o pieniądze) gdzie luźna atmosfera i bla bla bla bez zasad decyduje czy tracisz czy zyskujesz niemałą w końcu kasę??? Toż to jest absurd! Po trzecie doskonale zdajesz sobie sprawę że ustalenie zasad jest konieczne (bo sam o tym piszesz) ale jednocześnie ani razu nie odezwałeś się w wątku jako "jeden z tych słyszących". Bogusław uciekł i przestał odpowiadać na pytania (merytorycznie) A chodziło tylko o ustalenie zasad/procedur aby dla obydwu stron było ok. I by było jak najbardziej poprawnie od strony technicznej ale i tak by nie była konieczna jakaś "duża obsada ludzka" ide do pracy - nara
-
mam ogromną prosbę -wolę Fafniak Pojęcie kolega ma dla mnie chyba trochę inne znaczenie niz dla wiekszości tutaj. Traktuję je bardzo poważnie i znajomość forumowa (nawet osobista) nie musi się zaliczać do zbioru Bez urazy - to kolegowanie na forum przypomina mi trochę czasy słusznie minione. Nie tylko towarzysz był w użyciu
-
Przecież jedno z drugim nie ma nic wspólnego W EU możesz zamówić i za 60000ojro - podatek vat itp. pobierane sa na terenie kraju w którym kupujesz. Chyba ze kupujesz na firmę wtedy placisz to u nas w kraju a tam dostajesz cenę netto
-
No to chyba to średnio działa Albo naliczono to już przy zakupie
-
No przecież opłaty wewnątrz EU nie ma, skąd niepokój ? Co do opłat.. mi nie naliczyli ani razu również z GB nie naliczyli
-
Czyli najfajniej by było zrobić dwa cykle jako pierwszy twój i jako drugi mój