-
Zawartość
5 079 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacek75
-
Tylko, gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść ( tak mi się skojarzyło )
-
S4home , ja wiem że dajecie klientom taką możliwość i nawet wysyłacie na "test", to plus. Klient zadowolony to darmowa reklama, a ten nie, antyreklama i kłopoty. Bardziej mi chodziło, żeby to klient dał sobie taką szansę, porównania, zapoznania się itd. Jak wtedy świadomie już wybierze i będzie zadowolony to super i dla niego i sprzedawcy! Zdaje sobie też sprawę, że wiele osób przychodzi do sklepu, salonu już z gotowym planem... że ma być kino domowe, bo kina mają sławni i bogaci , więc chyba to jest dobre, więc teraz "mam i ja"(żart). Przychodzą z nastawieniem że wspomniane kino ma być np.Sony i kolumny Sony, a dlaczego sony, a bo stryjeczny kuzyn miał głośniki tejże firmy w audi 80, poza tym tv robią dobre i mieliśmy też bomboxa... i wiem że czasami sprzedawca wiele tu z takimi klientami nie zdziała...może i dobrze, niech biorą co wymarzyli i będą szczęśliwi, przecież poniekąd też o to chodzi.
-
Poniekąd się zgadzam z tym co napisałeś, tworzy się nowe pokolenie odbiorców. Dawniej muzykę i sprzęt kupowało się bardziej świadomie, bo był relatywnie droższy i trudniej dostępny, kupowali go więc faktyczni miłośnicy MUZYKI. Teraz muzyczka ma wielu ludziom umilać czas, przy piwku, rozmowie , czy sprzątaniu, a sprzęt świadczyć o tym że "ja mam", ba być elementem wystroju pokoju- częsty wymóg np. konkretnego koloru kolumn... zahaczamy chyba o mój podobny temat o kd. Myślę, że wszystko byłoby w porządku gdyby taki przyszły właściciel "zestawu kina czy stereo" miał możliwość posłuchać co będzie,( czy jak będzie) miał za ok. 3-4tys w przypadku kina i co w przypadku tej kwoty na zestaw stereo. Bo często może nie jest tego świadomy... ...ale, jeśli faktycznie został wybrańcem i nie słyszy różnicy, bo celem jest jakiś chory bitowy trans jakiejś dzikiej muzyki , czy muzyka umilająca odkurzanie dywanu, a dodatkowo z wybitnego źródła jakim jest nowy telewizor ( zazwyczaj podkreślone że powyżej 45", bo większy gra lepiej ;"? ), a dodatkowo ten wypasiony tv zasysa muzyczne kolekcje z kolejnego cudownego źródła jakim jest YouTube ... no niech się cieszy tym "kinem" . Ma też możliwość puszczenia muzyczki poprzez upragniony BTH ze smark'fona, jakby pendrivy były niedostępne itd. Także problem leży w braku kultury muzycznej i kupowania płyt CD, dawniej wymówką była bardzo wysoka cena płyt. Jednak gro tytułów jest teraz często po 19-29zł , a nawet jak jest to nowość za 50zł, to 50zł teraz, a 50zł np. 15lat temu to różnica... Dla mnie też dużym plusem klasycznego stereo, ponad kino domowe jest obsługa. Pamiętam jak żona była wkurzona jak nie mogła wystartować z menu, bo coś tam przypadkiem wcisnęła ...albo ile nerwów i czasu ( czasami ) kosztuje sparowanie urządzeń. O ile prostsze, przyjemniejsze i szybsze jest włączenie płyty Cd....pstry i słuchasz muzyki , ok nie masz pyty to plików z pendriva, hdd. Sporo osób wie przecież, że nie jestem jakimś zatwardziałym ortodoksyjnym piewcą klasycznych , czy też polecania bardzo drogich klasycznych urządzeń za wszelką cenę, staram się odkrywać i cieszyć sprzętem bardzie popularnym, czy też nowocześniejszym niż np. wzmacniacz z " jedną gałką" wyprodukowanych przez małą manufakturę. Inni koledzy z forum są w tym lepsi i dobrze. Piszę to po to żeby jednak uświadomić przyszłym właścicielom "zestawów stereo, czy też kina " jak ważna jest świadomość wyboru czego się chce , świadomość własnych potrzeb i wymagań ...że warto też szukać swojego brzmienia, żeby mądrze wybrać, pomału , posłuchać i wszystko dobrać do siebie. Nawet jak wybierze zestaw kina, niech zrobi to mądrze, świadomie, posłucha tego wcześniej, jest szansa że będzie bardziej zadowolony niż jakby kupił coś tam totalnie w ciemno.
-
Wiele zostało już napisane, dodam tylko jako bierny słuchacz U2 ( żona słucha czasami), że płyty U2, czy RHCP są wyjątkowo kiepsko zrealizowane...totalny loudnes war. Rzadko się zdarza aby w miarę dobrze zagrały, na odsłuch warto zabrać płyty dobrze zrealizowane i nagrane, także bez jakiś sztucznych modnych bitów, pierwsze z brzega Floydów, Dire Straits, Sade, Queen, Dream Theater, czy nasz Perfect, Republika Jak najbardziej, mocniejszy lepiej kontrolował dźwięk i kolumny, mniej zniekształcał. Mocniejszy system daje też lepsze możliwości na przyszłość. Jak np. zechcesz wymienić te firmowe kolumny yamahy, na inne kolumny podstawkowe markowe, czy małe podłogówki ( firmy stricte głośnikowej). Taki zabieg z kolumnami w mini- wieżach i za 500 i za 2500 daje zawsze pozytywne efekty , bo dołączane firmowe kolumny są zwykle słabym ogniwem takiego systemu.
-
Wg mnie jedna z lepszych prezentacji, gdzie obecny był właściciel marki, można było się czegoś dowiedzieć o budowie systemu wzmacniającego i kolumn. Prezentacja wzbogacona lampką wina. Podobnie w formie było w zeszłym roku...kolumny np takie same, choć clue programu dotyczyło wtedy czegoś innego. Mnie jednak brakowało na niektórych prezentacjach, tak jak właśnie u Ayona posłuchania muzyki bardziej popularnej niż klawesynowa kameralistyka*, czy jak w ubiegłym roku specjalnie nagrane pliki z taką muzyką, czy wręcz dźwiękami dla prezentacji podaj pod nowego stremera. Muzyki bardziej znanej, oczywiście też dobrze nagranej, ale dzięki takiemu ( czy takim wyjątkowym ) wyjątkowemu systemowi pozwalającej coś nowego w niej może odkryć *Przepraszam z góry miłośników takiej muzyki, ale np. zestaw audio na bazie kolumn Audium z CD Audio Research i wzmacniaczem Arini grał muzykę poważną, ale tą szerzej znaną, co było dobre dla porównania z tym co dotychczas się już gdzieś słyszało.
-
Jeśli źródłem filmów mają być głownie stacje telewizyjne, budowanie przeciętnego kina domowego nieco mija się z celem, bo ten dźwięk przestrzenny będzie sztucznie generowany przez amplituner( takie wirtual surand), co innego jak masz kolekcję filmów na płytach, a niestety muzyka będzie na takim sprzęcie kinowym też mniej dynamiczna. Jeśli jednak chcesz zestaw kina to w taki metraż i z dużymi kolumnami sugerowałbym zdecydowanie bardziej wydajny amplituner , nieco lepszej klasy , np.skoro Yamaha to bardziej rxv 679, lub serii 7xx Inna rzecz to niezbyt szczęśliwe połączenie amplituner Yamaha i kolumny Yamaha, będzie dość analitycznie w przekazie, może lepszym byłby amplituner kładący nacisk na inne rejony pasma, ciut innej barwy, typu Pioneer vsx930, Denon 2200, lub Onkyo 656. Jak będziesz w sklepie powiedz, aby nawet do tych kinowych kolumn Yamaha ns777 zamiast ampli kinowego już obojętnie czy to 481, czy 679 podłączyli Ci jakiś wzmacniacz stereo nawet tańszy jak Yamaha as500, albo za podobne pieniądze typu Nad 356 i posłuchaj na paru piosenkach Na kolumny masz 4tys, plus pewnie 2 tys na ten kd amplituner i z min 1000zł na subwoofer, a za 7 tys zbudujesz bardzo zacny zestaw muzyczny , jeśli nieco się postarasz i jeśli słuchasz muzyki. I tu jeszcze takie luźne dywagacje http://forum.audio.com.pl/Upragnione-marze...owe-t44480.html
-
To nie krytyka, tylko nakierowanie. Jakbyś napisał, że oglądasz wszystkie nowości filmowe z płyt br, dwa filmy dziennie i posypując się popcornem, a z muzyki słuchasz tylko tej jako ścieżki filmowej to okay te zestawy w swej cenie były przyzwoite, po dokupieniu jeszcze kolumn efektowych i subwoofera ( bo jak film i ampli kinowy to tez sub). Jednak słuchasz muzyki, a to różnica... Zestaw KD który słuchałeś był nawet , nawet , a że nie dość basowy... a weź pod uwagę że kinowy Denon ma wielki nacisk na dół pasma niż kinowa yamaha, która planowałeś W ten metraż i potrzeby, oraz budżet, szukałbym kolumn typu Magnat quantum 677, Magnat shadow 207, Yamaha ns777, Monitor Audio mr6, lub lepszych BX6, ewentualnie Klipsch (uwaga ostra góra, koncertowe brzmienie, nieco efekciarskie) Jamo c95, Taga azure F100, wszystkie jak postarasz się kupisz za 1900-2200zł do tego wzmacniacz pokroju Pioneer A30, Denon 720, Nad 326, Yamaha as500, ( lub 501 z optykiem i uwaga bo Yamaha gra ciut detaliczniej od np. denona, więc yamaha raczej nie do klipscha). Masz dynamiczne brzmienie nawet ciut poniżej 4 tys. Może jeszcze starczy na jakiś Cd, choć pewnie odtworzysz cd jakimś dvd;) Między Tv a wzmacniacz dajesz DAC fiio d3 i nagłaśniasz to co oglądasz w TV( tv ma wyjście audio optyczne). Ewentualnie jak możesz dołożyć parę stów ( lub żona dla upragnionego bth, wi fi, radia www i opcji plików z USB i wejsć optyk coaxial ) to amplituner stereo sieciowy Onkyo 8150, Yamaha 602 , to naprawdę dobre i mocne piecyki;) Tylko w ich przypadku bth to zbytek łaski , bo wkładasz pendriva lub HDD i grasz dobrej jakości pliki i muzykę bezpośrednio z amplitunera, a nie tel, czy "laptoka" Opisy chyba wszystkich tych " zabawek " powyżej masz w testach porównawczych na naszej stronie , lub w google. A tu masz link do mojego subiektywnego małego porównania tych dwu amplitunerów stereo sieciowych onkyo 8150 i yamahy 602 http://forum.audio.com.pl/index.php?s=&...st&p=164163 I niech tak zostanie;)
-
Nawet tańszy wzmacniacz stereo zagra sporo lepiej niż dwa razy droższe kinowe amplitunery . W bardzo dużym uproszczeniu można napisać że mając np zestaw stereo za 4 tys to za zestaw kinowy żeby podobnie zagrał musiałbyś zapłacić 3 razy więcej. Jak słuchasz w 90% muzyki a tylko czasem w nd film z efektami z breya to nie ma sensu iść w kd, bo na codzień słuchasz kiepsko muzyki, a w nd masz tylko efekt za głową. Co do kolumn to nawet nie musisz dużo dopłacać ...bo skoro musiałbyś za zestaw Taga 606 zapłacić 1200zł ( plus potem subwoofer za min 500zł) to zobacz jaka jest cena jednostkowa kolumny... niemniej za całość poszłoby 1700zł , a za te pieniądze masz nawet nowe popularne dobre Magnaty quantum 675/677 czy parę innych dobrych modeli kolumn w cenie 1700-2300, do którym tym Tagą 606 baardzo daleko. Co do drugiego zdania nie bardzo rozumiem.... co masz na myśli że do amplitunera kinowego podłączyć można stereo, chodzi że odtwarzacz CD, czy że np. dwie kolumny, no tak ...ale nadal sercem jest wątpliwy jakością i inny przeznaczeniem amplituner kinowy. Co do przyszłościowości to są różne strony medalu kino jest na rynku ze dwie dekady , a formaty dźwięku kinowego się zmieniają, tak jak wejścia i standardy. Wychodzi że amplituner kinowy starzeje się co 5 lat i wypada kupić coś aktualnego, więc używany amp kinowy przyszłość czeka smutna. Stereo w muzyce było i jest co jest gwarancją ponadczasowości i bezpiecznej przyszłości;) Niektórzy piszą że ampli kinowy jest dobry , uniwersalny bo można wszystko podłączyć i się sprawdza w różnych sytuacjach , ale to tak jak kupować zamiast fajnego samochodu , wóz transportowy na 3 europalety bo może kiedyś tam meble się przewiezie na działkę, albo wannę. Tak więc i ampli kinowy i dostawczak nie jest na codzień dobry i nie oferuje jakości i wrażeń. Producenci zauważyli, że ludzie chcą lepszej jakości w muzyce niż dają systemy kinowe , ale chcą ich opcji cyfrowych multimedialnych , dlatego oferują amplituner stereo sieciowe onkyo 8150, 8130, yamaha rn 500, 602 itd
-
Kupując nowy też trzeba pojechać , choć czasem bliżej i ma się większy wybór- jak to w salonie . Niestety nie podałeś gdzie mieszkasz masz sklepy w pobliżu ? Znów wraca pytanie o adres. Trochę łatwiej wybrać najpierw wzmacniacz (w miarę neutralny) i potem dobrać, żonglować różnymi kolumnami szukając tego co pasuje i czego oczekujesz.. Bo jak widzisz kolumny trochę więcej wnoszą do brzmienia niż wzmacniacz.
-
Jak wyjdziesz analogowo z jakiegoś sprzętu ze spotifi to znaczy nic innego jak to że sygnał przerobi wewnętrzny dac tego urządzenia. Zależy od klasy porównywanych urzadzeń-daców To tak jak z odtwarzacza cd można wyjść analogowo i cyfrowo przez wyjście np. optyczne , coaxial tegoż odtwarzacza i dopiero obróbka przez DAC jakiegoś wzmacniacza . Wtedy co będzie lepsze zależy od tego w jakim urządzeniu dac jest lepszy, bądź co ci bardziej pasuje. Co do porównania daców w CA i z Pioneera to ciężka sprawa musiałby się znaleźć właściciel obu klocków co je przepinał dla testu...z drugiej strony po co miałby dopłacać do modelu Pioneer A50dac względem tańszego Pioneer A50, mając CAcxn;(
-
Przede wszystkim wyklucza się amplituner kinowy w każdej pozycji od góry w dół... bo jest do czegoś innego ( przecież nazwę od producenta mają nie przypadkowo, dla tych właśnie co się nie znają, ale umieją czytać ), uzasadnij jakoś wybór tegoż amplitunera, proszę .... I nawet jak słoń komuś nadepnie na ucho, czy już nadepną, to ciężko będzie napędzić najsłabszemu amplitunerowi (entry level) duże i wymagające kolumny, jeszzce na długich imprezach, grozi to uszkodzeniem kolumn(spaleniem) i tego amplitunera. Będąc przy marce to np taki wzmacniacz jak Yamaha as 500 jest kilerem dla takiego amplitunerka kinowego 381, 481( 379,479, nawet serii 5xx i 6). Zresztą każdy wzmacniacz stereo będzie tu lepszy i bardziej na miejscu. Moduł BTH można sobie dokupić jeśli on jest tu z jakiś względów najważniejszy , choć lepiej kupić kabelek za 20zł i nie zawracać sobie głowy BTH. Czy co gorsze, kupować kino żeby bth mieć- totalny żart że powtórzę za sklepem S4 home . Kolumny, no cóż mogą być, a raczej muszą ( z wyłączeniem ostatnich), w każdym razie lepsze niż pomysł na kinowy amplitunerek . W salonie 30m dadzą radę, we większym 60m ciężko, ale w sumie jakby miało dać radę to musiałbyś do budżetu z jedno zero dopisać. Trochę tak usiłować wkładać silnik od fiata Uno, ale do auta typu Golf, a potem pomysł że może lepiej silnik od Malucha, ale większe i lepsze nadwozie od BMKi 5, lub Audi a6.
-
Tu masz adres do tego piecyka i poczytaj....http://rca.rafko.com/pdf/yamaha/yamahax-797.pdf nie ma co ulegać stereotypowemu myśleniu, bo wpadniesz w pułapkę " ta marka jest taka i już" i będziesz jej więźniem. Masz niedużo kasy, a właśnie zżymasz się na w sumie topowy niegdyś model marki, wolisz podstawowy model jakiejś marki hiendu, bo ktoś w necie powie że miała bas jak bomba i średnicę jak aksamit ? Może znajdziesz, ale ciężko będzie. Owszem niby każda firma ma swój sznyt-styl, ale jak przyjmiesz za pewnik, ciężko będzie ci odkrywać nowe rzeczy i brzmienia. Każda marka ma produkty lepsze i gorsze( w każdej kategorii cenowej) , tak jak ma też produkty które są pewnym zaskoczeniem, bo odstają od niby ustalonego ( słusznie lub nie) kanonu marki .
-
Tylko jak widać nawet proste rzeczy mogą mieć różną jakość. Zgadza się, choć w wypadku tych kolumn pewnie dużo nie ryzykujesz z brzmieniem Czy nie dostałeś odpowiedzi od dystrybutora, lub serwisu marki na swoje pytania.... pisałeś tam w ogóle ? Niemniej jakieś kupując nowe głośniki wysoko tonowe zwróć uwagę chociaż na pewne parametry techniczne jak na ich wytrzymałość prądową( trudniej spalić....pytanie czy nie uszkodziły się też ... te...a może to rezystorki przed głośnikiem? Jeśli uległy uszkodzeniu to wszystko potem będzie się palić po włożeniu . Nie szedłbym tez w bardzo efektywne (wysoki dB) głośniki wysoko tonowe, bo okaże się że góra jest za głośna względem reszty pasma, dlatego pomęcz pytaniami serwis i dystrybutora tej "marki", bo muszą mieć jakiś skoro sklepu rtvag są tymi kolumnami zawalone.
-
Klipsche mocno narzucają swój styl prezentacji muzyki . Masz Klipsche i amplituner kinowy Yamahy i jest dla Ciebie nie tak , potem słuchanie podobnego zestawu w salonie dało podobne odczucia( w sumie czego się spodziewać). Ja bym wypożyczył z salonu do twoich kolumn coś z zupełnie innej beczki np Xindaka a06, czy Nad 326. Można polować na jakieś używki wyższych serii hybryd Xindaka , czy Vincenta, (choć wbrew pozorom hybrydy nie mają mało góry, za to reszta pasma względem amplitunera kinowego, tylko na plus). Jak nadal coś będzie nie tak z tymi Klipschami ( bo możesz nadal mieć braki jakiegoś pasma, a nadmiar innego ) zostanie tylko je sprzedać i kupić coś mniej ekstremalnego w brzmieniu.
-
Względem tej kinowej Yamahy to Nad i tak pewnie był o 3 klasy wyżej, a jego (Nada) mało wyszukany opis może był już po zakupie czegoś odpowiedniejszego do Klipschy ( czy bardziej pasującego słuchaczowi. Niemniej w świetle tego co napisałeś niezły do Klipschy byłby może używany Denon pma 1510, lepszy w kontroli bas, łagodniejsza średnica z górą. Z drugiej strony czy warto do niedużych, ale bardzo efektywnych kolumn tak mocny, i wydajny wzmacniacz, może więc Nad 326 bee ? Jednak w świetle tego co napisałeś w punkcie 4a to wydaje mi się, że te Klipsche są mało trafionym zakupem.
-
Yamaha 679, Denon 2100 i te zaproponowane niedrogie podstawowe kolumny to w sumie bardzo standardowy zestaw kinowy, do filmów i ewentualnie jakiś koncertów. Bo muzyki średnio na tym posłuchasz, a dynamiki, tzw energii,czy basu w muzyce rockowej, klubowej, czy rozrywkowej będzie bardzo niewiele i średniej próby. Kupowanie zestawu kinowego do słuchania muzyki jest dużym błędem i zupełnie bezsensu, tym bardziej jeszcze tak podstawowego . http://forum.audio.com.pl/Upragnione-marze...owe-t44480.html
-
Duże wrażenie wywarł na mnie ( choć widziałem, że dla innych słuchaczy też) były kolumny YG Acoustic Carmel 2 z elektroniką Audionet a. Szybkość, zróżnicowanie, namacalności i poziomy głośnosci w muzyce symfonicznej na jaką się wznosiły te nieduże kolumny i jednocześnie kontrolując wielość instrumentów było zwyczajnie niewiarygodne, może ciut kosztem zejścia basu, niemniej le re we l cja. Orkiestra z żywymi instrumentami była na wyciągnięcie ręki. YG Acoustic był niemal poziom Focal Utopia, lub prezentowanych na parterze Focal Sopra. Drugim super zestawem były kolumny Audio Physics z elektroniką Primare, tu dźwięk zdecydowanie uwolnił się od kolumn. Także wybornie grał zestaw audio na bazie kolumn Audium z CD Audio Research i wzmacniaczem Arini. Cudownie grał też Luxman z kolumnami Wilson Audio Sabrina (tylko te ceny). Dalej niemniej ciekawe, a może nawet bardziej, z racji sporo normalniejszej ceny zestawu były jeszcze kolumny "testowe" Pylon Emerald i wzmacniacz lampowy Fezz audio a także świetne tanie Pylon Topaz 23 też z Fezzem. ( Jak widzę Simson słuchał Fezza z Diamondami i podobało się , mnie też ) Kolejnym zaskoczeniem był zestaw pokój firmy elektronicznej " Project" i zestaw na bazie starego CD pioneera , odtwarzacza sieciowego , wzmacniacza kenwood i 25 letnich (odrestaurowanych kolumn podstawkowych JBL L19 , to jak te nieduże kolumny kreowały dźwięk , szybkość i mocny bas, mogło zawstydzić Focal mini utopia, szok. Z zestawem grały też Sonus Faber electa amator. Przyjemnie grały też w jednym z pokoi Xaviany Stella. Ciekawym było też spotkanie z twórcami, ojcami swoich dzieci, jak produkt "procesora dźwięku" Yayuma, wzmacniaczy firmy Wile, czy kolumn i lamp firmy JAG. Dużym rozczarowaniem i stratą czasu było odsłuchanie kilku utworów na zachwalanych Tonsil Altus 280 i nowych Maestro. Cały czas łudziłem się, że te 280 muszą przecież zagrać, ale każdy kolejny utwór ( jazz, rozrywka, rock) pokazywał, że te kolumny nie potrafią zaoferować ponad męczącą dziwną wyższą średnicę z nosową manierą, reszta pasma dziwnie wycofana, lub odzywająca się nie w czasie. Po melodii i taktach rozpoznałem, że gra np. Dire Straits " On every street", jak można aż sp..ać dźwiękowo kolumny, bo to nie była kwestia akustyki pokoju ( tak kiedyś przeczytałem, jako usprawiedliwienie). Taga też ma taki swój topowy i duży model ,Diamond f200, owszem gra z manierą, ale jakże przyjemną, mocną i fajnie hedonistycznie podaną. Pewnym kolejnym rozczarowaniem choć dużo mniejszym od Tonsila był odsłuch MA bronze 6 ( 2 i 5 znałem) z CA jakoś sucho i blado. Wystawca tychże prezentował też pełną ofertę kabli np. RCA i głośnikowych, ludzie mogli więc sprawdzić co jest wewnątrz przewodu grubości "węża boa", czy każdego innego modelu . Mało porywająco zagrały też Dali opticon z Marantzem ichyba coś tam się w tych zestawach, akustyce mocno nie zgrało. Nieco dziwnie zagrała tez monstrualnie duża wersja electrino, ( po udanych kolumn STX electrino 250/150), mianowicie model 500. PS. Simson nie przepraszaj za jakość zdjęć, bo wrzucę swoje i co wtedy ja będę musiał zrobić? zdjęcia to tylko dodatek przecież.
-
Fakt kolumny ns50 nawet jak na inne kolumny tej marki są dość specyficzne i nieco inne, jakoś tak matowo i nosowo grają. Bardziej pasują jako set 5.0 do niedrogiego kina domowego , niż stereo i muzyki. Nawet sprzedawcy mają o nich dziwne zdanie, no ale już je masz za nieduże pieniądze, bo nowe są nieracjonalnie drogie jak na to co oferują. Ja bym celował w jakiś precyzyjnie, twardo grający wzmacniacz, bez jakiś zapędów w miękko czy ciepło grające piecyki, bo raczej nie do tych ns50. Mimo to warto ( a może tym bardziej) pokombinować z akustyką czy ustawieniem kolumn, czy innymi eksperymentami typu zatkanie ich przedniego br, bo można czasem zyskać całkiem sporo.
-
Ubiegłeś mnie, w sumie miałem to samo napisać, że nic się cudownie nie namnaża w sprzęcie... Tu masz link do tego Kenwooda http://e-hifi.pl/index.php?id=190, generalnie łatwo jest odszukać prawdziwe dane sprzętu np. wpisujesz w google nazwa modelu i dalej dopisek hifi engine ... lub nazw modelu i test , opinie i masz opisy;) EDIT: generalnie za 300zł szukałbym sprzętu-wzmacniacza, lub amplitunera stereo..... działającego i nie trzeszczącego na potencjometrach i najlepiej w pobliżu miejsca zamieszkania ( bo sprawdzisz czy działa i obniżysz koszt wysyłki ). Potem w taki metraż kupił jakieś przyzwoite kolumny, tylko tez nie szedł w subwoofery czy kolumny z głośnikami o średnicy "pizzy" bo t takie duże kolumny i dodatkowo tanie są najczęściej, czy niemal zawsze byle jakie, dodatkowo wzmacniacze mają z nimi problem. Duże dobre monitory, lub nieduże podłogówki, ale markowe i solidne to dużo lepsze rozwiązanie, niż wielkie paździerzowe "coś" .
-
Wybór między tymi dwoma modelami amplitunerów to kwestia drobnych preferencji, potrzeb (ale czasem drobne różnice są ważne). Tak więc który to zagra lepiej z BX6 to kwestia własnego gustu i potrzeb względem prezentacji nagrań, tego co Ci się w BX6 podoba, a co można by ciut zmienić. Co do tzw góry pasma nie będzie tak , jak czasem można sądzić, że yamah będzie dominować, a Onkyo będzie w tej kwestii wstrzemięźliwe. powiedziałbym, że w górze yamahy jest nieco więcej powietrza, detale są bardziej zróżnicowane. Więcej różnic jest w tzw. dole pasma i średnicy, Yamaha ma więcej ciepła w średnicy( oczywiście nie jest to żadne miękkie rozmemłanie) i wyższym basie od Onkyo 8150. Ten niższy bas jest już podobny, sięga dość nisko, jest twardy i kontrolowany. Więc wybór zależy co tam Ci nieco nie pasuje w BX6, Yamaha nadaje nieco powietrza w górze i pewnej przyjemnej minimalnej miękkości i gładkości w średnicy, pewnej ożywionej dźwięczności nagrania, jakiejś drobinki ciepła, Onkyo gra ciut twardziej. rn 602 względem as 500 ma przyjemniejszą i cieplejszą średnicę i bas ( np. ten wyższy) jest lepiej wypełniony od as500, sama góra jest spokojniejsza, nieźle zróżnicowana, ale nie tak agresywna-koncertowa, czy metaliczna, a całość pasma rn602 jest mniej konturowo podana niż w as. Tak więc jeśli znasz as 500 to największym zaskoczeniem jest "zmiana" praktycznie środka pasma, sposobu jego podania, dla mnie na duży plus.
-
Ciekawa konstrukcja , bo normalnie nie ma opcji aby sygnał cyfrowy z usb przerobić od razu na np. RCA, czy XLR( czy aby z usb wychodziły kable analogowe). Jednak tu za wtyczką USB widać w jednej obudowie jakiś prosty mały DAC ( wspominałem o tym). Pozostaje Ci zaufać producentowi, czy sprzedawcy tego ustrojstwa .
-
Jak chcesz "nagłośnić" film z TV, czy wpiętego weń pendriva, to między TV a ten wzmacniacz podłącz DAC typu Fiio D3. zamienia sygnał z optyka na analogowy rca. Natomiast używanie TV jako odtwarzacza plików muzycznych , a zwłaszcza używania już YT jako źródła muzyki to porażka, zwłaszcza że masz niezłe kolumny , wzmacniacz.
-
Dudnienie dudnieniem, faktycznie słyszysz że bas snuje się wewnątrz skrzyni i buczy ? Szkoda, że kolumny się nie widzą są dosłownie odgrodzone murem. U mnie kolumny ( rozstawione na 260cm i w takiej tez odległości ich słucham ) rozdzielone były dwoma wysokimi komodami, niby ciut wystawały przed nie, ale mało. Po zmianie komód na niziutkie(60cm) i mniej głębokie, kolumny się widzą i grają dużo lepiej i co najważniejsze centralnie pomiędzy nimi jest w końcu głos piosenkarza, w zależności od nagrania bardziej z przodu , lub w głębi, ale centralnie. Od figle akustyczne.
-
Ale chodzi że ma być płaski-flat ( jest tego sporo jak wpiszesz w google) , czy szukasz konkretnej mini korekty w brzmieniu ( jak tak, to jakiej), czy zmiana to tylko dla zmiany ? Obawiam się że w takim systemie zmiana kabla na nawet taki który coś tam może ciut zmienić będzie niezauważalna. Moc kolumn, to dziwne pojęcie, bo to urządzenie pasywne i moc tylko pobiera. Nawet słaba "mocą" kolumna może być prądolubna i mieć niska impedancję ( np. 3-4ohmy), słabą efektywność ( dB) i potrzebować mocnego wzmacniacza z dobrym zasilaniem by dobrze zagrać!