Skocz do zawartości

jacek75

Uczestnik
  • Zawartość

    5 079
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez jacek75

  1. Żadna z tych mini wież nie spełni oczekiwania poprawnego nagłośnienia 30, czy nawet 20 metrów i zapomnij o tym. Piszesz że nie zależy Ci na mocy, to dobrze bo mocy tu bardzo niewiele. Owszem będzie głośno ,ale bez smaczków basu, czy strawnej nawet dynamiki, to zestawy na mały pokój. Dodatkowo słuchasz wymagającej muzyki. Inna sprawa oczekiwania co do bajerów dodatków typu BTH, dlna, dvd, bo w wielu przypadkach i nie wszystkie tu spełnisz, chyba że zapomniałeś dodać 1,lub 2 przed tym 800zł Dwie pierwsze pozycje zupełnie odpadają, ten Sony jest całkiem przyzwoicie grający jak na swoją cenę, w każdym razie trochę lepiej niż te najtańsze pioneerki, tylko co z tego . Niemniej skoro bardziej ma taki "grajek" grać w tle przy innych pracach domowych, niż do cieszenia się płytami i muzyką, to taki zakup to żadne ryzyko. Opcja bezpośredniego podłączenia Tv do tych "grajków" odpada bo nie mają wejścia optycznego. Musiałbyś kupić DAC w sumie bardzo dobre i popularne rozwiązanie .( konwertuje audio sygnał z optycznego na analogowy- 2rca). Bardzo dużo w kwestii jakości brzmienia daje wymiana tych pudełeczek z głośniczkami ( tak je trzeba nazwać bo nie kolumnami) na klasyczne kolumny podstawkowe jakiś normalnych kolumniarskich firm. Zestaw gra od razu dwie klasy lepiej, pełniej w paśmie i dynamiczniej.
  2. Tak więc to co najważniejsze w muzyce kontrola basu, jego prezentacja. To, że są mniejsze, nie zawsze jak widać ma znaczenie w wyższej klasie, bo są solidniejsze, lepszej klasy od większych i to się liczy by lepiej grać, a nie sam rozmiar. Nie sztuka zrobić kolumny atakujące basem i robiące wiatr po nogach i brzuchu , zbyt obfity tym samym wręcz dudniący i lejący, sztuka zrobić takie by bas był w ryzach i mocny, odzywał się kiedy należy. Oczywiście to też kwestia odpowiedniego piecyka, bo nawet w miarę dobry który grał świetnie z kolumnami w miarę łatwymi do wysterowania, nie koniecznie wysteruje dobrze drogie kolumny np. 3,5 ohmowe. Ale tak jak piszesz, skoro głownie grają w kinie, a w muzyce czasami, to bas można wcześniej odciąć na tych "tańszych" kolumnach, aby nie wpadał w jakieś rezony, a resztę basu - ten najniższy, podać na subwoofer. Co do ceny wiadomo każdy sam decyduje, natomiast wiadomo, że im coś droższe tym więcej da się ugrać w dół ( jest z czego) .
  3. Po pierwsze napisz co do za kolumny, albo wrzuć ich fotkę . Dwa , czy to są tzw aktywne z wbudowanym wewnątrz wzmacniaczem (bo piszesz o jakiś dziwnych modułach wzmacniacza) Trzy, jak to są jednak klasyczne pasywne kolumny , to napisz jakim modelem wzmacniacza teraz je napędzasz.... Niestety jak grają cicho nie zawsze tzw. mocniejszy w waty wzmacniacz sprawi, że będzie głośniej, bo te kolumny mogą mieć zwyczajnie małą efektywność dB-czyli głośność. Owszem z mocniejszym wzmacniaczem może być głośniej, lepiej, ale jak odkręcisz do oporu mocny wzmacniacz to słabe wytrzymałością kolumny i tak zaraz zaczną charczeć i zniekształcać. To nie jest tak że kolumny z napisem 200W zagrają głośniej od 150W, bo te 200W mogą mieć efektywność 85dB, a te "tylko" 15OW 92dB, więc drugie będą dwa razy głośniejsze. Dość stereotypowe podejście. Słaby, tani i kiepski wzmacniacz spali nawet mocne kolumny-wysoko tonówki, bo szybko zniekształca sygnał. Niby pozornie słaby, ale dobrej klasy i z dobrym zasilaczem wzmacniacz to już inna rzecz i klasa brzmienia. Mocny wzmacniacz, wydajny jest bezpieczniejszy ( ale też nie zwalnia z myślenia, musimy uważać żeby też za mocno nie odkręcić gałki, choć tu kres głośników lepiej usłyszeć) lepiej poradzi sobie z różnymi kolumnami. Efektywne kolumny ( powiedzmy powyżej 86dB nie potrzebują bardzo mocnego wzmacniacza by zagrać głośno. Natomiast słabsze efektywnością już tak, pod warunkiem że są też na moc z wzmacniacza odporne... Pytanie czy faktycznie twoje grają cicho ( pytanie co to jest i jaki wzmacniacz masz ), czy może masz bardzo duże wymagania i sporu salon ?
  4. Model Denona 2300 jest bardziej wydajny i wyższej klasy, niż jednak model yamahy 481. Uważam że lepszy efekt i ogólną jakość brzmienia da słuchanie mocnego sprzętu w tym amplitunera kinowego na 1/3 głośności, niż słabszego na 1/2 czy na 2/3. Z logicznego punktu widzenia taki mocniejszy i nie wysilony sprzęt , będzie się mniej grzał, będzie miął mniej zniekształceń (thd) , no i lepiej radził sobie z niską impedancją i większymi kolumnami. Jeśli szafka jest otwarta, a z tyłu są wycięte otwory na zapewne liczne kable to przewiew jest, oczywiście nie zaszkodzi czasami dotknąć ręką celem zbadania temp.. Oczywiście trzeba brać pod uwagę ciut inny balans tonalny i brzmienie denona i yamahy, dlatego pisałem że może zamiast modelu 481, model 681. Co do piosenek to bierz te które znasz i słuchasz, te wydają się dobre np. wywołany Dire straits ma dobrze nagrane płyty, brzmią naturalnie. Jak lubię "1", oraz "On every street", Ciechowskiego/Obywatel G.C, Pink Floyd, Ketie Melua ( zabieram te, bo znam, słucham i są okay nagrane, słucham też Curów, ale niektóre ich realizacje są dość przeciętne, pewnie że nie tak złe jak np popularnych Ret hotów bo te nie są do testów i wydawania opinii o sprzęcie )
  5. Zazwyczaj, co jest w wielu wypadkach jest uzasadnione budową wewnętrzną, wzmacniacz jest wyższy i to czasami sporo bo musi. Kolejna rzeczy, nawet ważniejsza , to głębokość sprzętu. Mnie osobiście bardziej niż nieduże różnice wysokości drażniłaby dużo większa różnica głębokości wzmacniacza , względem cd, czy odtwarzacza sieciowego, jeśli te elementy leżały by obok siebie. Oczywiście piszę to z lekkim przymrużeniem oka, ale jeśli już to właśnie by tak było. Tak więc chyba tak totalnie estetą nie jesteś, bo o tym nie wspomniałeś Dodatkowo jak leżą koło siebie w poziomie widać aż w 3 miejscach kable z tyłu ;/ Do rzeczy. O ile różną wysokość klocków można, czy trzeba zaakceptować, to zazwyczaj sporo większa głębokość wzmacniacza , względem np. CD, może powodować niestety fizyczny brak miejsca na np. komodzie... to już problem logistyczny. Sporo ciekawych wzmacniaczy ma głębokość 39- 42 cm ( i więcej) plus do tego kable i ich wtyczki i robi się np. 46cm , a gros nowoczesnych mebli ma głębokość 40cm ...
  6. Takie informacje są w dołączonej instrukcji, a jak jej nie ma, lub nie chce się jej czytać to wystarczy wejść na stronę producenta i przeczytać i obrazkowo obejrzeć, czy ma , czy nie , czy można podłączyć takowy oddzielny moduł pod jakieś " techniczne usb z tyłu".. Jeśli producent oferuje jako opcję firmowy odbiornik wifi ( pod jakieś usb) do amplitunera to taki kupiony " innej marki" owszem może działać, ale nie ma na to też 100% gwarancji.
  7. Sorry, ale opisałeś sprawę jak i z punktu widzenia Pani domu z ramienia Greenpeace np. że ma zmieścić się w szafce i przełączał się sam na stanby jak nic nie wykryje. Głównie skupiasz się na ergonomii aplikacji androidowych na smarkfona do obsługi różnych marek... : A co z brzmieniem systemu, jest nie ważne ? Z czym grały dotychczasowe kolumny i co było na tak, co na nie : ? Bo to chyba jest odpowiedni klucz do przyszłego zakupu i wyboru ? czy jednak nie ? Piszesz co prawda jak widzę w zakładce kino domowe, ale może chcesz słuchać muzyki, choć kolumny predysponują jednak kino, niemniej napisz coś o konkretach to może jakiś sklep cię nakieruje jakąś nowością . Ad1.Co wnosi ta informacja ? Nic, jeśli nie zna się pewnie nietypowej głębokości i wysokości tej szafki. Jasne, że każdy ma jakieś założenia i priorytety, jednk jak są tak nietypowe można planowany sprzęt już nieco samu odsiać wedle nietypowych założeń. Potem już wybierać wedle kolejnych priorytetów np. obsługi aplikacji , oby też brzmienia amplitunera. Co do drugiego zdania, zależy do czego sprzęt się częściej używa, może być wygodne, ale i denerwujące. Co do punktu np 3,4 i 5 wiele funkcji jest w firmowym pilocie, szkoda rezygnować z jakiegoś "solidnego" amplitunera tylko dlatego że apka na adroidzie czegoś tam nie ma.
  8. Jeżeli usłyszałeś że odtwarzacz cd gra lepiej niż dotychczasowy, to znaczy że masz dość dobry słuch i to też znaczy że zamiana dotychczasowego zestawu na amplituner kinowy nie jest raczej najlepszym pomysłem i zakup powinien mieć głębszą analizę tego co kupujesz. Bo nie tylko jak napisałeś go nie wykorzystasz( w systemie 7.1 w filmach), ale zwyczajnie w stereo może się nie sprawdzić, pomijam kwestie zawiłej obsługi amplitunerów kd. Jeśli miałeś jednak na myśli nie wykorzystanie jego mocy na kanał(bo ja podałeś) to tu byłbym spokojny, bo amplitunery kinowe wydajnością nie grzeszą , a podawane moce amplitunerów kd obwarowane są najczęściej nienaturalnymi warunkami i ta podawana moc jest przy jednym włączonym kanale , paśmie 1kHz , 6ohm itd. Zastanów się czy zmiana jest tylko dla zmiany, czy chcesz zmienić nowym wzmacniaczem, lub amplitunerem stereo nieco brzmienie swojego zestawu. Jak to drugie to w jaką stronę ? Czy nowy wzmacniacz, lub amplituner stereo ma być klasyczny, czy chcesz mieć jakieś jakieś dodatki bo wiesz że są Ci potrzebne.
  9. Audiolaba nie znam, niestety. Co do Xindaka to wiele jego produktów to też hybrydy 6800, 6800se,6900 itp natomiast najtańszy Xindak A06 to mocny basowy wzmacniacz tranzystorowy(czasami polecany do agresywnych kolumn, jak klipsch). Zresztą wyższe modele Xindaka też mają mocne niskie tony( tego konkretnie co podałeś nie słyszałem). Co do Magnata ma800 to zawiodłem się, byłem go ciekawy, ale mocno nie trafiony produkt iwedług mnie odstaje od innych hybryd. Był on ostatnio na audio show w W-wie z dużymi w sumie niezłymi magnatami i grało to matowo, sennie, nijak. Dobrze i atrakcyjnie grającymi hybrydami są np. Vincent SV 236/ 237 jest przyjemny ciepły i obfity bas, ładna średnica, wyraźna, ale nie agresywna góra. Czy to dobre połączenia, a co istotne dobre dla Ciebie ? ciężko powiedzieć, to nieco wróżbiarstwo. Równie dobrze możesz być "oczarowany" zanegowanym Klipschem z duecie z np. Xindakiem, , Vincentem, ba Nadem356. jak i Jbl studio 280 z Yamahą as501, Marantzem 7005, choć te dwa zestawy kolumn i piecyków są sporo inne. Niemniej nie rezygnuj z innych kolumn dostępnych w sklepie, coś widzę że na te studio jbl 280 mocno się zafiksowałeś.
  10. Jbl studio w tym np 280 nie są tak metaliczne w górze jak dotychczasowe serii "es", ale to chyba plus, bo niektórzy piszą że góra jest za kocem. Co do np Nad 356 bas jest spory, ale czasem luźny, podgrzany, średnica ciepła, góra błyszczy( jakoś to pasuje do jbla), natomiast wymieniony Rotel RA12( w sklepach właśnie się skończył) jest nieco od nada twardszy, dokładniejszy, poniekąd bliżej mu do sieciowej yamahy rn602( bo już wzmacniacze yamahy as są bardziej chłodne w średnicy, basie i analityczne). Marantz 7005 da dobrą klarowność i dokładność w górze ( nie mylić z metalicznością), bas będzie w ryzach względem np nada, powiedzmy neutralny, jak raczej całe pasmo marantza. Co do wejścia optycznego to starczy jedno, bo czy oglądasz film pendriva w usb Tv, czy z dvbt, czy grasz w xbox (podpięty jest po hdmi) to TV cały czas wysyła sygnał audio z wyjścia optycznego. Tak więc w takim wypadku jedno wejście optyczne we wzmacniaczu starczy ( lub w oddzielnym dacu). Co do Monitor audio silver to w sklepach jest czasami jeszcze model przedliftingiwy czyli RX6, RX8 i jest sporo tańszy Jednak warto kupić użwane bo MA mają 5lat gwarancji.Pamiętaj że MA na nieco wyekspanowaną góry, mając piecyk z regulacją tonów można kręcić, ale jak kupisz w ciemno do wzmacniacza bez regulacji, musisz z tym żyć, albo potem coś zmieniać. Z masywnym w brzmieniu Nad możesz jak będzie okazja posłuchać np Cantonów chrono, Focali, Elac, Heco a z czymś precyzyjniejszym np Dali zensor 7,czy używanych lektor. Dlatego warto i należy słuchać przed kupnem.
  11. Rozumiem że tego seta kinowego heco 900 jeszcze nie kupiłeś ? Co do ampli kinowego , skoro półki nie podniesiesz to łapią się te nowe yamahy ( jednak totalnych slimów nie polecam) jednak sugeruje model mocniejszy. Owszem droższy, ale co ci z tego jak kupisz tańszy 481 i drogie wymagające 3,5 ohmowe Heco 900 i zamiast basu będzie bas ala blaszany bębenek? Wolałbym droższy 681 i Magnat quantum 755, czy serię Shadow bo jest dużo większa szansa że zagra to pełniej i dynamiczniej. Do wys 16 cm jest chyba też seria Denona avr1300, ale ją łączyłbym raczej z magnat quantum niż z Heco. Najlepiej jeśli salon u siebie podłączyłby te heco 900 i yamahę 481i napisał czy to gra czy jest konieczny ( a raczej)mocniejszy amplituner. Lub opcja. Quantumy 677 i model 681, lub poprzedni 679.
  12. Stawiałbym że kolumny zbyt nie wpisują się w Twoje oczekiwania. Trzeba włożyć onkyo do torby i szukać tzn słuchać innych kolumn. Ps. Może podłączyłeś którąś w przeciw fazie, bo to właśnie ba basie się objawia?
  13. Nie jestem fanem Klipscha, jednak trzeba uczciwie powiedzieć że brzmienie to też wzmacniacz. Muzyka na klipschach z amplitunerem yamaha, czy innym o podobnym balansie tonalnym będzie "specyficzna", ale piecyk co ma dobry dół, średnicę i niewyeksponowaną górę będzie tworzył lepszą parę. Piszesz że słuchałeś klipschy to niewiele, a obrażasz się na oferowanego Nada 356( owszem często ) ale jest to niezły piecyk i dobra baza do posukiwań odpowiednich kolumn pod swój gust. Masz w ogóle w pobliżu jakiś salon audio, czy lepszy ekektromarket ( bo nie ejroagd)? Co do primare to cena jest atrakcyjna, model także, ale niestety jest nieco zbyt drogi dla skromnego w budżet nowicjusza, a średnio atrakcyjny dla kogoś wyrobionego z grubym portfelem. Dodatkowo i22 miał w większości dac, a ten nie ma. Co do daca to raczej potrzebujesz taki z optykiem lub dwoma i coaxialem, bo nie wspominasz o wejściu tzw. kwadratowym usb- asynchronicznym dla stremengu z komputera. W sumie jak chcesz podłączyć tv i nagłośnić gry nie ma co płacić góry kasy extra za zazwyczaj wysokiej klady dac wbudowany we wzmacniacz, wystarczy coś taniego oddzielnie. Wydaje mi się że i tak czeka cię lektura testów wznacniaczy i kolumn, następnie kupno wzmacniacza i potem już z nim w torbie odsłuch wielu kolumn w salonie, czy u prywatnych sprzedawców. Odtwarzacz cd możesz kupić w ciemno jak chcesz nowy z opcją obsługi plików z pendriva sugeruje marantz cd 6005, denon dcd720, ewentualnie yamaha cds300, a jak masz płyty sacd i chcesz wbudowane wejście optyczne i coaxial w dac w odtwarzacz to pioneera pd50.
  14. Masz jakiś punkt odniesienia, tzn słuchałeś już czegoś w sklepie , lub nawet u kogoś, co cię zaciekawiło? Budżet rozłóż w przybliżeniu tak ok. 2,5-4zł na kolumny ( nowe, lub używane), Cd może być podstawowej klasy ok. 1000-1500zł(jeśli nowe), wzmacniacz ok. 2,5-3,5tys( nowy, lub używany) Pytanie czy wzmacniacz musi mieć koniecznie własny DAC, czy koniecznie regulację tonów ? Najpierw trzeba zdecydować się na np. wzmacniacz, aby potem dobrać do niego kolumny. Zaproponowany wzmacniacz Nad 356 jak najbardziej może się wpisywać w twoje (może niezbyt sprecyzowane) oczekiwania z odpowiednimi kolumnami ( zresztą każdy wzmacniacz wymaga kolumn pod siebie i pod gust), Można pomyśleć też o Atoll in100se, na pewnej aukcji masz używany dobry i w sumie nowy Primare i22, może yamaha as1000, nieco drożej używany Hegel 80.
  15. Ja mam nieco mieszane uczucia co do nowej serii Yamahy tej z końcówką x81, jak to możliwe że amplitunery tej serii pobierają 260W, niezależnie od modelu (wyższy niższy) ? Nikt w sensie sklep, dystrybutor na to nie odpowiedział(zdjęć wnętrza brak ), może to klasa wzmacniacza D- czyli impulsowa? Poprzednia seria np. 579,679 miła większy i normalniejszy pobór prądu, choć do wzmacniaczy stereo i tak miała daleko jeśli podzielić moc zasilacza przez liczbę kanałów. Co do Yamahy rxv481 z modelami kolumn 3,5 ohma to ja bym uważał , bo to jest własnie ta skrajność o której pisałem. Był nie dawno forumowicz z kolumnami Focal -3 ohmy i amplitunerem Yamaha rxv serii 800, lub 1000 i był brak basu i dynamiki( niska impedancja jest właśnie przy niskiej częstotliwości) . Co do kolumn Yamaha ns350 (fajnie że łatwa impedancja) to mam nieco mieszane uczucia(nie słuchałem ich, ale zapewne wpisują się w styl podobnych ns-ów) , kolumny yamaha ns350 za 3 tys. sporo (opłata za nowość ?) , wolałbym, chyba model ns555 ( można trafić poniżej 1900zł) i mocniejszy amplituner kinowy. Lub kolumny innej marki, tańsze, wespół z mocniejszym, wydajniejszym amplitunerem.
  16. Częściej już takowe jeszcze są w EjroAgd. Tam to są specjaliści przytoczę przygodę z przed kilkunastu lat...była wyprzedaż i kolumienki wherfadela za chyba 500zł, poprosiłem o podłączenie, ale niestety nie było "specjalisty" w tej "dziedzinie" i miałem przyjechać dnia następnego na godz.10 ... O godz. 10 pan podłączył, ale mimo moich protestów pod "kino domowe all in one" Pioneera za 1kzł, efekt był taki, że w kolumnach grały tylko wysokie i nieco średnicy( mały zestaw nie puszczał basu na fronty, a wiadomo dlaczego)...pan nie dał sobie wytłumaczyć czemu tak jest. kruger73 dzięki za ten wpis. Jak już pisałem niemal każdy ma też jakieś priorytety , te świadome , lub nie i czasami takie nie do przeskoczenia np budżet, prośby innych domowników, lub banalnie trochę niezależne od niego np. Ja nie mam jak wstawić wzmacniacza głębszego niż 39cm i to nieco ogranicza( wyskokość już każda, miszkanie jest wysokie ).
  17. Jest czasami zależność że kolumny z niską impedancją legitymują się wysoką efektywnością. Niemniej nie zawsze , a przecież zawsze rozpatruje się konkretne kolumny, a nie ogólnie jakiś trend- bo w domu masz jeden konkretny wyrób. Również nie ferowałbym daleko idących wniosków, że kolumna nawet tej samej marki dajmy na to klipsch z efektywnością 93dB zagra lepiej , bo mniej obciąży wzmacniacz od modelu np. 90dB. Tym bardziej oczywiście nie można powiedzieć że lepiej gra kolumna marki X 93dB od innej Y 87dB bo porównujemy defacto inne konstrukcje i marki. Oczywiście uważałbym mając mało wydajny amplituner kinowy na kolumny skrajne tzn efektywność niska i impedancja niska- bo jest przecież takich sporo ( mimo tego co napisałem w pierwszym zdaniu). Niestety nie ma co za bardzo generalizować, choć jak pisałem uważać w przypadku jakiś skrajnych parametrów i produktów.
  18. W nowych Altusach, niby solidna i ciężka skrzynia, materiały, kształt i rozmieszczenie głośników, a jako jakoś całość słabo, coś nie gra , lub nie zgrane. Co do innych krajowych producentów i marek, to jak się zastanowić, było ich bardzo dużo . Na każdym piętrze w Sobieskim nieraz trzy pokoje okazywały się "narodowymi" . Przy okazji plusem było posłuchać jak opowiadali o swoich wyrobach ich twórcy.
  19. Może napisz jakie ( w Twoim odczuciu) są w tych kolumnach niskie tony, ( za ciepłe, średnio dokładne, czy może twarde i precyzyjne) to samo z góra pasma... Na takiej podstawie łatwiej byłoby wytypować model kolumn zdecydowanie różniący się od tych co masz teraz . Piszę najpierw o kolumnach bo w sumie w dużej mierze to one tworzą brzmienie systemu, choć wiadomo nie same. Może być też tak że to Onkyo tx jest za grzeczne i za równo grające, lub mało emocjonująco lub właśnie razem z podobna cechą MA br tworzą taki duet( niemniej jednak Onkyo , ja znam tx8150 gra dość równo, choć ciutke technicznie, ale mało wrzuca od siebie, czasem to plus, czasem minus) .
  20. Zgadzam się z Melepetą. Faktycznie takie kolumny to startery do tanich zestawów, czasem nawet droższych, podobnie można traktować "kolumienki " w mini wieżach- startery. Kolejna ciekawa sprawa to pierwotna cena takich zestawów setów 5.0 gdzieś u producenta ...skoro w sklepie w necie można znaleźć zestawy typu 5.0 Hyundaya, czy VK poniżej 500zł, a za ok 700 prisma, eltaxa, fergusona, m-audio. Widać na takim przykładzie jak niska jest cena głównie pracy i transportu ze wschodu, bo koszty materiałów i myśli technicznej małe - materiały bardzo podłe, lub żadne, a myśli technicznej tam nie ma . Taka mnie tylko czasie nachodzi myśl co do markowego i już dobrze grającego sprzętu i jego ceny, bo dwa pierwsze punkty są poniekąd podobne...materiały owszem są lepsze, choć umówmy się dobre elementy elektroniczne drogie nie są ( nie mówię o tych topowych), myśl techniczna owszem jest i koszty badań, dopracowania wyrobu- tego nie podważam, dochodzą jednak bardzo istotne elementy: koszty dystrybucji i marży w łańcuszku sprzedaży, reklamy, marketingu, gwarancji-serwisu .
  21. Pod warunkiem, że też nie będzie to kino " plastic fantastic". Wiele klientów tychże zabawek uważa, że jak "firma coś takiego wymyśliła" to mądrzejszych już nie ma, a jak już takie kino i głośniczki jak drogowe pachołki kosztowały z 1500zł to "klękajcie narody". Fakt efekt dźwiękowy za głową w filmie typu sf jest, ale brzmienie średnie, a muzyka całkiem odpada. Sam oglądam filmy, koncerty częściej w sypialni niż na TV w salonie i w sypialni podpiąłem DAC między TV a midi-wieżę z kolumnami missiona , niskie tony, przyjemna ciepła średnica jest o wiele lepsze niż w takich plastikowych konstrukcjach KD , no i muzyka gra w stereo, a nie jak w takich plastikach w 2.1.
  22. Całkiem trafne pomocne uwagi, oczywiście nie każdy może się z tym zgodzić, wszak każdy słyszy nie co inaczej. jak widać nawet przy odsłuchu i wyborze kilku "klocków" robi się sporo różnych konfiguracji. Niemniej zgadzam się z Tobą co do wyboru do nieco analitycznego, twardego CA cxa60 takich ciut cieplejszych w dole kolumn jak Dali 7 . Pisząc, że bas szarpie masz na myśli jakieś dudnienie wewnątrz, czy utratę kontroli nad basem przy głośnym słuchaniu jakiś mocno rockowych i coś z lekka się zlewa? Co do lampy szkoda że nie zapamiętałeś modelu, ale faktem jest, że lampa aby zagrać także z dokładną otwartą górą niestety musi swoje kosztować, w każdym razie więcej niż wzmacniacze jakie np. wymieniłeś.
  23. Ja byłem w pokoju dwu krotnie, bo liczyłem że w końcu, coś mnie ujmie. Za pierwszym razem puścili jazzowy kawałek z trąbką to ludzie w ciągu 30sek wyszli, aż mi się tych panów z firmy żal zrobiło, ale strasznie się słuchało i też uciekłem. Pisałem o tym w poście zaraz po Audio show... ...każdy kolejny utwór ( jazz, rozrywka, rock) pokazywał, że te kolumny nie potrafią zaoferować ponad męczącą dziwną wyższą średnicę z nosową manierą, reszta pasma dziwnie wycofana, lub odzywająca się nie w czasie. W dawnych Altusach to chociaż średnica była w miarę ok. względem reszty pasma, a w nowych jakoś dziwnie nie tak. Potem po kolejnej melodii i taktach rozpoznałem, że gra np. Dire Straits " On every street", też mało ciekawie , a ten kawałek, jak i ich płyty, jest dobrze nagrany. Więc to nie była kwestia akustyki pokoju ( tak kiedyś przeczytałem, jako usprawiedliwienie), a może repertuar źle dobrali, może one są przeznaczone do jakiś innych kawałków , no ale powinni to brać pod uwagę przed AS.
  24. Wariant 1 ( czyli ten z Łóżkiem bliżej wyjścia ) wydaje się dla mnie też lepszy, całkiem też praktyczny.
  25. Pamiętam jak byłem chłopaczkiem i pierwszym poważniejszym sprzętem był szpulowiec Grundig ( nagrywanie z TV) , potem duży magnetofon Condor ( nieźle grał, ale się psuł moduł soft-touch w magnetofonie), potem wieża ZRK Unitra , deck z wycieraczkami i amplituner szary z czerwonym wykończeniem, potem pierwsze cd Diory itd. nagrywanie z radia, potem w LO przegrywanie z CD ( a kasety były drogie )itd. Do czego zmierzam, a do tego, że aby kochać i słuchać muzyki nie trzeba być majętnym, a już zwłaszcza, teraz kiedy sprzęt jest tani i wszech obecnie dostępny. Tak wtedy, jak i teraz ludzie szukali źródeł muzyki..., tylko w porównaniu z tym co jest teraz , to wtedy było o wiele trudniej. Dziś jak ktoś pisze ( mając całkiem drogi zestaw) że źródłem muzyki jest YT z TV mam mieszane uczucia, gdzie tu sens i logika. Miałeś kasę na sprzęt, a na płyty( oryginalne, czy przegrane), czy pliki już nie ? Jednak jeśli ma nie słuchać w ogóle i być nieszczęśliwy, a nie przeszkadza mu ,że w czasie słuchania ma włączony TV i że gra to mizernie, to jego wola. Może nie być nawet świadom tych ułomności brzmienia, a może jest i mu to nie przeszkadza ? Jeśli przedkłada wygodę i siedząc w fotelu nadaje ze smarkfona za 2,5 tys , podczas gdy "niby mógłby to zrobić inaczej", lepiej, że np. odtwarzacz za 1k mu za drogi , ba nawet za 100zł mu jest za drogi, jego wola i jego wybór, byle by o tym wiedział... Co z tego wynika, że tyle wyborów ile ludzi, każdy z nas kieruje się czymś innym, ma różne priorytety( i ten jakościowy w muzyce nie jest może najważniejszy) , wielu błądzi, wielu ma błędne wyobrażenia, ale wielu wybiera jednak świadomie, ale świadomy wybór też ma wiele różnych składowych i trzeba o tym pamiętać.
×
×
  • Utwórz nowe...