Skocz do zawartości

Perkoz_1

Uczestnik
  • Zawartość

    325
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Perkoz_1

  1. 12345 Opłaca się. Bez względu na jakieś tam standy bo nie piszesz jakie one są. Ale same kolumienki warte są tych pieniędzy.Muzykalne i zrównoważone. Będziesz zadowolony. PS. I jeżeli chodzi o ta aukcję: - http://www.allegro.pl/item432537830_kolumn..._f2_gratis.html to nawet te standy są w miarę ok. Tylko czy to ty tą aukcję wygrałeś ? Mam nadzieję, że ty i można ci pogratulować udanego zakupu
  2. jaroos666 Po pierwsze nie za bardzo kapuję meritum twojego problemu bo piszesz, że masz wzmacniacz Pioneera A602, kolumny Jamo s718 a potem dodajesz, że muzyki słuchasz z DVD co ma własny wzmacniacz. Coś poplątałeś. A paskudne objawy które ci przeszkadzają w dźwięku są moim skromnym zdaniem powodowane "przeginaniem pałki" w zabawie z potencjometrem wzmacniacza. Piszę to nie bez kozery bo mam NAD-a C315BEE o bardzo podobnych parametrach co Twój A602 i powiem szczerze, że na moich kolumnach o też zbliżonych parametrach do Twoich Jamo nigdy nie doprowadziłem do charczenia. Dlaczego. Ano dlatego, że przy potencjometrze w NAD-zie ustawionym już na 9:30 do 10:00 nie słucha się muzyki tylko kontempluje się potworny ból akustyczny. Oczywiście moje kolumny to wyrabiają bez charczenia. Nawet godzinę 12:00 też wydolą. Tylko po co? Kogo ty chcesz zamordować tym piekielnym łomotem? Sąsiad cię wkurzył? Odpuść mu jak prawdziwy chrześcijanin i sam się nie zabijaj. A przy okazji ocalisz wzmacniacz, kolumny, strop i ściany Rekordu Guinessa nie pobijesz w "przekraczaniu granicy 14-15 godzinki".
  3. Przemysl_17 Ja też żałuję, że Lublin i Szczucin to jakoś tak nie po drodze bo zawsze lubię nowe znajomości i doświadczenia audio.Odnośnie zaś Twojej rozterki, że chętnie byś posłuchał Koda AV 702 to uważam, że "dla chcącego nie ma nic trudnego" i wystarczy poszukać tylko sklepu gdzie AV 702 sprzedają, dać zastaw parę grosza i dla samej satysfakcji pożyczyć sobie je na niedzielę i porównać. Bo to, że ja uważam ( zresztą gwoli prawdy nie tylko ja ale i setki innych melomanów i audiofili oraz recenzenci zaiste szacownych periodyków audio), że za śmieszne pieniądze można mieć zacne kolumienki których się wstydzić nie trzeba, wcale nie znaczy, że Tobie by one podpasowały brzmieniowo. Zresztą poczytaj sam tą recenzję: - http://www.hi-fi.com.pl/testy_hifi_kolumny_txt.php4?id=43 a ja dodam do tego tylko tyle, że jest ona najprawdziwsza z prawdziwych z czym zgodził się już nie jeden mój kolega co miał okazję posłuchać sobie u mnie odrobinkę muzyki. A teraz wracam do przewodniego wątku, i powiem co u mnie jest teraz "na warsztacie" czyli w szufladzie CD-ka: - Porcupine Tree - "Lightbulb Sun" - halucynogenny odlot poparty niesamowicie rewelacyjną jakością nagrania. Do tej pory za punkt odniesienia w jakości nagrania i efektów audio uważałem "Amused To Death" Rogera Watersa. Od tej płyty zmieniłem radykalnie zdanie. Ta płyta Porcupine Tree to czysta REFERENCJA !!! - Porcupine Tree - "Stars Die - The Delerium Years '91-97" - Porcupine Tree - "Voyage 34 The Complete Trip" oraz: - no-man - "Together Were Stranger" - jajaj !!! je to se dobre jak to Czesi mówią ! Powyższe płytki polecam tym co chcą odpocząć przy rocku progresywnym i pobawić się w poszukiwanie setek niesamowicie pięknych niuansów, akordów, efektów prawie, że przestrzennych a nie stereo.Szczególnie Porcupine Tree ma odrobinkę ducha Pink Floyd w dobrym "kosmicznym" wydaniu.
  4. Sknerostwo totalne te audiofile . Poza mną nikt nic nie chce kolegom opylić Nawet najpaskudniejszej płytki CD! Wstyd jak diabli. muzyczny_gość jest zapewne załamany, że taka olewka jego tematu zapanowała
  5. Z wyglądu prześliczne. Widać też, że Kitajce nie oszczędzali na technologiach i głośniczki są całkiem przyzwoite. Szczególnie zastanawia mnie ten wysokotonowiec. Coś mi to przypomina ale aż boję się myśleć, że to plagiat high-endowego Duńczyka. Tylko rzeczywiście nic na temat tych kolumienek nie można znaleźć.
  6. Przemysl_17 Pamięci przenośnej do NAD-a nie podłączysz bo nie ma gniazda USB. Ma wejście na małego jacka. Osobiście nie gustuję w MP3 i dlatego nie wiem w jaki sposób nawet do tego gniazda podłącza się MP3. Ale można poczytać w necie na specyfikacjach tego urządzenia lub popytać na rożnych forach. Coś Angole mieli na myśli jak zrobili na froncie zacnego NAD-a ta małą złotą dziurkę Chyba, że tak jak Jasio w kawale ........ ale nie napiszę co Jasio miał na myśli bo CENZURA PS. A o wyróżnieniu EISA dla NAD C315BEE można poczytać sobie w najnowszym numerze AUDIO lub tutaj: - http://www.audiofil.pl/stereo/news/art26,n...-przyznane.html
  7. Przemysl_17 Pytasz jaką kasę trzeba wydać na przyzwoitego CD-ka. "Przyzwoitość" jest cholernie szerokim pojęciem. Dla jednego ( vide moja skromna osoba) przyzwoity CD-ek jest już za 200-250 zł. a dla innego "przyzwoitość" będzie kosztowała kilka tysięcy. Niestety, ten świat jest tak skonstruowany, że nie ma urowniłowki i są ludziska biedne, normalne średniaki, bogate i ci którzy nawet nie wiedzą ile pieniędzy mają na koncie bo ich to g...o obchodzi wiedząc, że jest tyle, że starczy na 10 pokoleń.Ale pociechą w tej ziemskiej demokracji jest to, że w takim hobby jak audio trzeba zadać sobie pytanie - czy ja chcę komfortowo i bez świrowania finansowego słuchać muzyki, czy chcę po prostu mieć jak najdrożej lub mieć lepiej niż kolega czy sąsiad. Takich co wyznają ten ostatni warunek jest na świecie a szczególnie w kraju nad Wisłą bardzo dużo bo Polak to takie zacofane i snobistyczne bydlę, że nie doje, będzie chodził w butach a na śniegu bose ślady zostawiał ale z sąsiadami na majętność wygra.Cała rodzina na zasiłkach w MOPS-ie ale BMW się jeździ. To tyle tytułem wstępu. A na pocieszenie dla ciebie podam ci przewidywany budżet i konfigurację takiego systemu aby mieć piękne audio w domu bez wydawania kosmicznych pieniędzy: - kolumny - 400-800 zł. nowe lub używki ( podłogówki lub podstawkowce ); - odtwarzacz CD - 200-250 zł. używka różnych renomowanych firm - polecam osobiście Soniaki; - wzmacniacz - 300-500 zł. uzywka lub 1000 zł. nowiutki NAD C315BEE ( jestem jego przeeeeeszczęśliwym posiadaczem) który nota bene został niedawno wyróżniony przez EISA za najlepszy europejski wzmacniacz zintegrowany na lata 2008 -2009. Dla ciebie byłby świetnym wzmakiem bo ma na przednim panelu wejście na MP3 do którego podłączasz każdy przenośny odtwarzacz MP3; - interkonekt + kable głośnikowe - 100 - 150 zł. Czyli reasumując - przy odrobinie chęci, samozaparcia i dobrej woli oraz szczęścia w zakupach możesz wydać od 1000 do 2100 zł. i masz sprzęcik marzenie. Jeżeli stwierdzisz, że "dźwigniesz" takie wydatki to zawsze my jako koledzy z Forum pomożemy w szukaniu i doborze sprzętu. Pzdr.
  8. Przemysl_17 Nigdy nie mów nigdy. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja na dzień dzisiejszy też tyle nie zapłacę bo mnie nie stać. Ale jak trafię kumulację w Totka to kupię jeszcze droższe bo jestem z gatunku tego Homo Sapiens co UWIERZYŁ we wpływ okablowania na jakość dźwięku.Uwierzyłem bo usłyszałem. I żeby niedowiarkom i patologicznym antykablarzom móc zaprezentować różnicę w brzmieniu to trzymam dwa komplety kabli głośnikowych - moje poprzednio używane Supry Classic po 18 zł/mb oraz te które aktualnie używam czyli InAkustiki po 100 zł.za mb. Niedowiarki mają bardzo durnowate miny jak im prezentuję jakie są różnice w brzmieniu pomiędzy tymi kablami.
  9. Przemysl_17 Wierzę, że masz dylemat akustyczno - brzmieniowy. Ja już dawno "wyrosłem" z muzyki z komputera i innych wynalazków. Wyrosłem także z muzyki z odtwarzacza DVD bo kaleczenie jakiejkolwiek muzyki z płyt CD wkurzało mnie niesamowicie. Miernota tych "źródeł" polega na tym, że są one stworzone do czego innego i tor audio jest albo potraktowany po macoszemu albo w ogóle nie można mówić o Audio przez duże "A" jeżeli ma się na myśli blaszaka, laptopa lub konsolę do gier tak jak w twoim przypadku.Dźwięk z tych wynalazków to nie dźwięk tylko totalna pomyłka i bajzel. I dopiero gdy zainwestuje człek wcale nie dużo kasy w NORMALNY sprzęt audio to uzmysławia sobie tą prawdę o której piszę i nigdy już nie wraca do brzmieniowych koszmarków. Tylko trzeba zapytać się samego siebie czy wystarcza mi ersatz muzyczny czy jestem godzien doznać wyższych i prawdziwych uniesień muzyczno - audiofilskich.
  10. Przemysl_17 Nightwish, a szczególnie ich 2 ostatnie płyty: - Once - Dark Passion Play Czasami mi się wydaje, że są lepsi od WT pod kątem instrumentalnym bo pod wokalnym to niestety Sharon den Adel z WT nie ma sobie równych. No ale jak się ma sopran 4-ro oktawowy to trudno znaleźć konkurentkę w śpiewaniu. Troszkę zbliżone jest też Evanescence ale nie do końca bo na dłuższą metę męczy monotonia jęczącego głosu Amy Lee. Pzdr.
  11. muzyczny_gość Kurtka. Już zaczynam pękać. Poczytaj mój poprzedni post bo edytowałem go z deczka. Zresztą jakbym ci parę ostatnich numerów z życia wziętych w temacie moherowo - lubelskim opowiedział to byś chyba za kija nie uwierzył. Legenda - mówię ci Ale to może gdzie indziej bo ten temat to nie pasi i zaraz mnie mogą zmoderować albo zbanować bo skąd ja moge wiedzieć czy admin nie jest czuły na tym punkcie
  12. muzyczny_gość Nie wiem co to jest za pies ta seria Taga.Mam taki konsumpcyjny charakter, że jak już coś kupię co mnie całkowicie zadowala to nie daję się w tym temacie dalej ponosić emocjom i nie szukam kamienia filozoficznego. Tak samo jest z kolumnami. Jeszcze parę miesięcy temu planowałem uciułać na ESA Vivance ale po naradzie z moim drugim "ja" doszedłem do wniosku, że jest tysiące innych potrzeb aby wydać kasę. Takie to życie bidoka z Kresów Wschodnich. Ale gra mi wszystko tak jak lubię i na razie w temacie audio nic nie planuję. A po drugie to w moim wieku już i słuch jest zapewne przytępiony to po cholerę mi doszukiwać sie na siłę audiofilskich nuiansów w brzmieniu. No chyba, że pierdyknę kiedyś kumulację w Totka to sobie Dynaudio Audience kupię + zestawik Krella . KD nie posiadam, posiadać nie będę bo nie lubię pseudo-audio - pierdołów i nie przepadam za X Muzą ( a za czym zresztą to przepadać gdzie teraz mam "n" -kę i na każdym kanale jakiś amerykański przychlast- macho z giwerą lata, trup ściele się gęsto przeplatany ckliwym patosem i oczywizdzie hamerykańskim wydaniem love story że się chce pawika puścić )i dlatego nie wypowiadam się w temacie Koda vs KD. Znam tylko opinie pisane w prasie branżowej, że właśnie seria 5+1 Kody 702 to tania rewelacja i ktoś słusznie je nazwał "koszmarem sejsmologa". Śmiem się z tym określeniem zgodzić bo wiem co potrafią moje frontówki w dziedzinie dynamiki i basiorów.Oj potrafią bo nawet sąsiedzi w promieniu 50 metrów z byka patrzą po moich sesjach z Nightwish lub Within Temptation. Ale piesek ich trącał. Nie moja wina, że wokoło mnie same mohery i radiomaryjce mieszkają co z muzyki tylko "ałła - ałła" tolerują. Gorzej, że cholery nawiedzone mogą wydedukować, że ja to jakiś satanista i mi egzorcystę jeszcze naślą !!! A stać ich na to bo niedawno podobny numer wycięli Białorusinkom na stancji. Ale jajka średniowieczne były ! Jak Bozię kocham - to prawda. Taki to jest Ciemnogród w Lublinku i okolicach.
  13. muzyczny_gość AV 702 - tanie ale mają kopa..... i w miarę dobrą neutralność jak na takie pieniądze. Czasami co poniektórym firmom głośnikowym tak dziwnie wychodzi, że zrobią coś taniego i dobrego. Ale i tak chorzy na patologiczną Kodofobię w to nie uwierzą co piszę. Ale to ich zakompleksiony problem vision Odnośnie słuchania Riverside to popieram cię w całej rozciągłości. Rewelacyjna polska kapela aczkolwiek w mediach całkowicie nie doceniana.
  14. Twierdzę obiektywnie, że Kody są do takiej ostrej jazdy stworzone Normalnie czuć ruchy powietrza jak pompują swoimi czterema 18-stkami to co wyprawia Nightwish. I o to chodzi !!!
  15. Made in Finland !!! Lubię telefony m-ki Nokia, szanuję fińskich kierowców rajdowych i F1 i...... doprowadza mnie do ekstazy fiński Nightwish w tym ich ostatnia płyta Dark Passion Play. Macie poniżej próbkę tego co potrafią na tej płycie i co potrafi ich nowa wokalistka rodem ze Szwecji Anette Olzon ( z Finką Tarią Turunen sie rozstali): - http://www.youtube.com/watch?v=hTdhXxxWREo - http://www.youtube.com/watch?v=GdZn7k5rZLQ
  16. Odpuść sobie tą chińszczyznę. Nie wszystko złoto co się świeci. Pamiętaj o tym bo tak jak już kiedyś pisałem - bojowo i audiofilsko to on wygląda ale jego parametry akustyczno - brzmieniowe są podobne do parametrów drutu kolczastego lub sznurka od bielizny. Pic na wodę fotomontaż zapakowany w odpustowe opakowanko. Masz w miarę porządny zestawik audio który zasługuje na kablowe towarzystwo z wyższych ( co nie oznacza wcale, że drogich) sfer. Ten kabel to zresztą taki sam allegrowy hicior dla naiwnych jak interkonekty Klotza z konfekcją niby - Neutrika. Szkoda kasy na takie zamulacze.
  17. Mam w pracy takiego dobrego kolegę z dziwnego gatunku "zdrowego audiofila i melomana" który dobrą muzykę stawia ponad wydawanie ogromnych pieniędzy na sprzęt. I w tej swojej zdrowej działalności audio ma niesamowity zmysł do szukania pośród gąszczu płyt muzyki może nie innej ale co najmniej ciekawej. I w ten to właśnie sposób zaszczepił mnie kilka dni temu cholernie piękną muzyką pożyczając mi płytę: - PORCUPINE TREE Lightbulb Sun w wersji remasteringowej na 2 płytach Piękna muzyka. Coś troszkę z Pink Floyd lub Watersa lecz bardziej przyswajalna. A jakość nagrania bije na łeb wszystko co dotychczas słyszałem na CD. R E W E L A C J A ! ! ! Kto nie słuchał to szczerze polecam. PS. Kolegom którzy bardzo się martwili, że mnie na kilka dni wcięło serdecznie dziękuję za dobre myśli a przy okazji uprzejmie wyjaśniam, że życie to czasami "niejebajka" i tak wychodzi, ale jednocześnie obwieszczam, że już jestem i zaczynam Wam się znowu uprzykrzać swoim towarzystwem
  18. Konrad_1977 Jeżeli cię to zainteresuje to w innym temacie dotyczącym second hand dałem ogłoszenie sprzedaży dobrych kabli głośnikowych w odcinkach po 2,5 metra z konfekcją. Co prawda są tańsze niż zakładasz ale spełnią wszystkie Twoje oczekiwania brzmieniowe. Gwarantuję. - http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=5394
  19. muzyczny_gość Jak się Whithin Temptation podoba? Dla mnie z tej płyty najpiękniejszym kawałkiem jest "Memories". Zresztą wszystkie są upajające. Nie mogę sie nasłuchać tego pieknego głosu Sharon den Adel.
  20. muzyczny_gość Zguba się odnalazła Cześć. Jak tam tournee po Polsce ? Płytki doszły?
  21. Fono Master To co ty robisz na Forum Audio jak jesteś wzrokowcem Ja bynajmniej uważam, że zdolności wokalne Dodziątko ma wprost proporcjonalne do warunków estetycznych. Na polskiej scenie jest wiele więcej "super gwiazd" co pod kątem wokalnym do pięt jej nie dorastają.
  22. zn21 Moja dobra rada. Nie szukaj jakichkolwiek faworytów kabelkowych poprzez internet sugerując sie tylko i wyłącznie opiniami internautów. Możesz srodze sie zawieść, pomimo iż duża część "fachowców" po audio uważa, że kwestia kabli to czarnoksięstwo nie warte zachodu. Z własnego doświadczenia wiem, że każdy kabel daje całkowicie inny dźwięk systemu. Zresztą niedawno założyłem ciekawy wątek na tym forum dotyczący średnicy kabli głośnikowych. Poczytaj. Jest tam bardzo dużo spostrzeżeń dotyczących tej kwestii zarówno pod kątem właśnie średnicy jak i poszczególnych marek. Dopasować kable do każdego systemu to niestety wielka loteria.
  23. D O D A !!! Kocham ją !!! Zawsze kochałem wariatki I wcale się tego nie wstydzę.
  24. kapiszon91 Młody człowieku. Przyjmujemy te podziękowania z otwartą przyłbicą. Widzę przy okazji, że się wielce obraziłeś na społeczność forumową, która według ciebie, nie zaspokoiła ani merytorycznie ani organoleptycznie twoich potrzeb dotyczących nalania z pustego w próżne. Tylko na koniec mam do Ciebie wielką prośbę - przeanalizuj wszystko to co sam pisałeś i to co koledzy i tutaj piszący próbowali ci uzmysłowić. Może wtedy zrozumiesz, że w dyscyplinie zwanej audio nie można w żaden sposób akustyczno - techniczny spełnić takich wymogów jakie Ty postawiłeś. Praw elektroniki, akustyki, fizyki i inżynierii nie da się tak po prostu przeskoczyć. I to, że kupiłeś coś nie nadającego się, bynajmniej według mojej wiedzy, do jakiegokolwiek użytku za 100 zł. nie oznacza, że jak wywalisz następne 200 zł. to ci zagra. Bo nie zagra jak się nie ma podstawowej wiedzy z wyżej wymienionych dziedzin. A że 3 piętra niżej u sąsiada słychać to już jego problem i nie nazywał bym tego dźwiękiem tylko totalnym jazgotem. Jak młotkiem w kaloryfer będziesz walił to też sąsiad będzie słyszał a na bank nikt tego nie nazwie High Endem audio. Pzdr. I nie bądź taki w gorącej wodzie kąpany bo tylko tracisz pieniądze, nerwy a przy okazji obrażasz się na Bogu ducha winnych ludzi. A zamiast wydawać pieniądze na wraki to lepiej raz na miesiąc kup za 12 zł. miesięcznik AUDIO i najpierw troszkę poczytaj o co tutaj chodzi to wtedy i nas zrozumiesz i nie będziesz się obrażał jak stara panna.
  25. kapiszon91 Odpowiem szczerze aż do bólu. Doradzam takie same głośniki jak te które były zamontowane fabrycznie. Innej opcji nie ma. Sugerowanie się tylko średnicą głośników jest co najmniej błędne bo poza głośnikami istnieje jeszcze taki element kolumn jak zwrotnica, która nota bene jest zestrojona do tylko i wyłącznie takich głośników jak były fabrycznie. A gdzie jeszcze niewiadoma dotycząca impedancji głośników? Tak więc nie spodziewaj się innej odpowiedzi. Jeżeli chcesz te kolumny reanimować to tylko z wykorzystaniem takich samych głośników.
×
×
  • Utwórz nowe...