-
Zawartość
1 033 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adamc
-
Ztego co wiem różnią się ilością obsługiwanych urządzeń - 200 obsługuje 3 urządzenia, 300 cztery. Z tym "trudno dostać" to przesada http://allegro.pl/pilot-uniwersalny-logite...3850189798.html http://allegro.pl/logitech-harmony-300-od-...3853000661.html
-
Jak buty kupujesz to też proponujesz kasę za przymierzanie różnych fasonów, żeby "czysta sytuacja była"? Życie jest naprawdę proste do momentu w którym ludzie nie zaczynają go komplikować. Ręce opadają.
-
MF E100 kupiłem na ebuy z Anglii - razem z przesyłką coś ok 900 zł zapłaciłem. Widziałem później kilka w podobnych cenach - do ok 1000 zł powinieneś się zmieścić (na allegro zwykle ok 1500). Odtwarzacz CD na początek za ok 300 będzie dobry (grałem na Yamaha CDX 880 i Luxman DZ 112 - nie ma na co marudzić, choć pewnie można lepiej, jak często pisze f1angel ). Pasowałoby ok tysiaka na kolumny przeznaczyć co najmniej. Kable na końcu, w zależności czy zaliczysz się ko kablo-entuzjastów (wymaga kasy) czy kablo-sceptyków (znacznie mniejsza kasa potrzebna ).
-
Po włożeniu płytki i zamknięciu szuflady krążek lekko się opuszcza. Przy naciskaniu OPEN krążek podskakuje do góry - stąd hałas. Dokręciłem to jeszcze trochę - teraz jest stuknięcie ale takie, jakby płytka lądowała na tacce - ciszej i spokojniej. Może to taka właściwość sprzętu - ktoś ma czy miał i może napisać ja u niego??
-
[attachment=4303:Dok1.doc]Gra u mnie taki Onkyo i gra ładnie Jedyne niepokojące to odgłos stukania podczas otwierania szuflady z płytką w środku (jak pusta szuflada to cichutko się otwiera). Otworzyłem, popatrzyłem i wygląda, że za stukanie odpowiedzialny jest krążęk na załączonym schemacie oznaczony M80. Po naciśnieęciu OPEN podskakuje w momencie jak szuflada zaczyna się wysuwać. Śrubka M83 wygląda na regulację jakąś - dostęp do niej zapewniony otworem w wewnętrzej obudowie szuflady. Pokręciłem nią nieco i odrobinkę się poprawiło ale, że nie znam się na tym zupełnie to nie chcę ryzykować za bardzo. Z drugiej strony wygląda, że to kwestia regulacji tylko (na mój humanistyczny rozum ) i chętnie bym nie latał z tym do serwisu. Czy ktoś z Was zna się na tym na tyle, żeby popowiedzieć co z tym zrobić. A może jednak serwis ?? Dok1.doc
-
Zdecydowanie warto używane kupić. Wiele razy już o tym pisałem - zmieniłem Elac FS 68 (kupione w salonie za 3000 zł, odsprzedane za ok 60% ceny po 4 latach) na ponad 20 letnie Spendor Prelude (za ok 1200 zł) i brzmienie mam dużo lepsze. Podobnie postąpiłem z elektroniką (nowe na stare) i teraz gra mi muza w domu pięknie Najlepszego Śwątecznego wszystkim
-
Jeszcze się zieluwid nie przyzwyczaiłeś?? Przecież to niewiadomo który już temat "jak za 500 zł złożyć audiofilski, świetnie brzmiący i ładny zestaw". Ma mieć MOC i BASS
-
Mieli, jeśli ze względu na np preferowanie spania na lewym (bądź prawym) boku nie zaburzyło symetrii odstawania uszu
-
Poza tym, do takich kartonowych uszu jeszcze troszkę gąbki (wytłumienie), pałąk (uszczelnienie + trzymanie) i od słuchawek różni je tylko kawałek kabelka
-
To jest taki pilot, że programujesz mu klawisze wg własnego uznania. Zaprogramowane są podstawowe, a reszta do zrobienia w połączeniu z komputerem. Na obrazku widać (mam nadzieję) jak to się robi. Dok1.doc
-
Logitech Harmony 300 - powinien bez problemu obsłużyć Twojego Pioneera. Sprawdziłem u siebie (mam taki) i wyświetlił, że ma taki model w zasobach (prawie nieskończonych ). Poza tym może obsługiwać łącznie 4 urządzenia, prosty w instalacji i obsłudze i niedrogi (chyba ok 70 zł).
-
Niedobrze. Nie zwracasz uwagi na to co jest napisane przy zaciskach !!! LEFT znaczy lewa, RIGHT - prawa. Ty chcesz łączyć lewy i prawy kanał DIRECT ze wzmaka do jednej kolumny, lewy i prawy REMOTE z drugą. Tak nie wolno. Popatrz uważnie na tył wzmacniacza -> wyjścia DIRECT to 4 zaciski -> 2 do lewego kanału (czerwony i czarny) i te łączysz z lewą kolumną i 2 do prawego kanału (też czerwony i czarny) i to łączysz z prawą kolumną. Jak chcesz bi-wire to tak jak opisałem powyżej łączysz zaciski DIRECT z górnymi wejściami w kolumnach, odpowiednio czerwony do czerwonego, czarny do czarnego. ZAWSZE RIGHT ŁĄCZYSZ Z PRAWĄ KOLUMNĄ, A LEFT Z LEWĄ !!!!!!! Zaciski REMOTE z dolnymi wejściami w kolumnach, kolory j.w.
-
No tak, moje "na oko" mnie zawiodło. Podłączyłeś prawy kanał wzmacniacza do prawej i lewej kolumny jednocześnie - bida, lewy analogicznie. Trzymaj się schematów f1angela - z zacisków wzmacniacza LEFT prowadzisz kable TYLKO do lewej kolumny, analogicznie drugi kanał.
-
Nie rozumiem, prawdę mówiąc, czy podpinasz jedną czy dwie pary kolumn. Co do natury rzeczy jacek75 napisał chyba wszystko. Ja filmy oglądam z nagłośnieniem stereo, właściwie to nie używam głośniczków telewizora i zawsze, czy to program tv czy dvd , głos idzie przez wzmacniacz i kolumny. Mnie takie nagłośnienie wystarcza do filmów, a muzyka jest ze stereo zdecydowanie lepsza (brzmienie). Słuchałem kiedyś u znajomego koncertu (dvd) na kinie domowym w systemie 5.1 - nic bardziej nie wkurzało niż jakiś bębenek, który grał mi za prawym uchem, a to za lewym dzwoneczki tirli, tirli. Jakby na widownie za mną ktoś przygrywał. brrr
-
Tu wygląda OK. Ciekaw jestem jeszcze fotki z widokiem podłączenia kolumn do wzmacniacza
-
No i Onkyo DX 7711 Inte_gra już u mnie i to gra ładnie Na wszelki wypadek, nauczony wcześniejszym doświadczeniem, nie robię testów porównawczych z Yamahą i Luxmanem - gra ładnie i wystarczy żeby się cieszyć Dzięki Kostku za inspirację (choć niezamierzoną) Mam nadzieję, że Twoje Onkyo tyż piknie gro
-
No, nieźle Cię wzięło, skoro piasek chciałeś kupować . Trzeba przyznać - uczciwie pisałeś, że zamierzasz zamieszkać w pokoju odsłuchowym Ja nadal twierdzę, że muzyka u mnie gościem (ważnym i niemal stale obecnym, jednak gościem) co nie przeszkodziło mi dać się "zaniepokoić" Twoim poszukiwaniom CD-ka i .... jedzie do mnie Onkyo Integra DX-7711 . Ma być we wtorek Żona już tylko głową pokiwała na tę wiadomość, zerkając ukradkiem na dwa CD-ki stojące nieopodal . Raz już miałem 3 na raz, teraz mam nadzieję szybko wrócić do liczebności wystarczającej - jeden odtwarzacz CD
-
Kolce, jak napisał zieluwid, maja podkładki tak, że podłoga bezpieczna. Kolce są też regulowane (gwint) więc bez problemu ustabilizujesz, a nawet wypoziomujesz standy. Powodzenia.
-
To znaczy, że dzielimy się tu na tych, co słuchają muzyki w domu i tych, co mieszkają w pomieszczeniu odsłuchowym Można też powiedzieć - u jednych muzyka mieszka w domu, drudzy mieszkają u muzyki Pozdrófka
-
Koledzy, ja rozumiem, że audiofil nie przepuści ale w tym wypadku Argue musiałby zamurować okno, wysadzić ścianę i wywalić te mebelki co na zdjęciu troszkę widać. I widać dość dokładnie, że wiele z kolumnami się tu nie zdziała zakładając, że Argue poza słuchaniem muzyki jeszcze cokolwiek w tym pokoju robi (np. śpi, pracuje itp). Rozumiem chłopa bo sam nie wyrzuciłem zabytkowej biblioteki z zawartością, która wyraźnie uniemożliwia w pełni symetryczne rozstawienie kolumn . Kilku innych dewastacji pomieszczenia też się nie podjąłem idąc na kompromis brzmienia z mieszkalną funkcją ... mieszkania Luzu życzę więcej
-
Ja na podstawie doświadczeń z 3 odtwarzaczami doszedłem do wniosku, że w takim zakresie cenowym najważniejsza jest dostępność lasera i jedynie to różnicuje odtwarzacze.
-
Byłem pod koniec października na koncercie Roberta Planta - nieprawdopodobne jaki głos ma po tylu latach śpiewania niemal nie zmieniony, mocny. Nowe aranżacje starych utworów pyszne, twórcze, zaskakujące, a czasem powrót do Zeppelinowskiego wykonania z takim dynamitem, że ciary po plecach Drugi aspekt koncertu to miejsce -> Royal Albert Hall. Wielka i piękna sala koncertowa - to jedno. Drugie to akustyka - powalająca. Nie słyszałem w życiu koncertu w tak idealnym akustycznie miejscu. No i osobna radocha patrzeć jak bawi się i cieszy śpiewaniem. Całość - UCZTA !!!
-
Moja Micromega rzeczywiście potykała się w czasie odtwarzania nawet po zmianie lasera (znalezionego w Izraelu !!). Poza tym, po testach porównawczych (Luxman DZ112, Yamaha CDX 880, Micromega Stage 1 - podłączone do MF E100 równocześnie, odtwarzające kopie tej samej płytki, do "ślepych testów" zaproszona żona) moim zdaniem odtwarzacze tego poziomu cenowego nie różnią się między sobą w sposób zauważalny. Trochę to wypadło jak porównanie Poloneza, dużego Fiata i Łady - niby inne, a to samo właściwie i jakby człowieka na ślepo posadzili i przewieźli to nie wiedziałby czym jedzie - szukanie tu przewag itp to chyba trochę przerost formy nad treścią.
-
Właściwie, jakby wejść do takiego salonu i nie słuchać to oni powinni coś zapłacić.