-
Zawartość
1 033 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adamc
-
Jeżeli zamierzasz słuchać winyli, gramofon jest "za baaaardzo niewielkie pieniądze", a przede wszystkim z pewnego źródła to bym się nie zastanawiał tylko brał. Samego Pro-Ject II nie znam ale myślę, że firma jest wystarczająco dobra, żeby badziewia nie robić, a z mojego doświadczenia wynika, że głównie wkładka decyduje o dźwięku. Kabelki w gramofonie mają co najmniej nie przeszkadzać brzmieniu i tu myślę, że Pro-Ject raczej o to dba.
-
Porwał mnie ostatnio MAD SEASON - pyszna, trudna do sklasyfikowania muza. Polecam serdecznie KLIK
-
Nie tylko audiofilskie. W końcu nie tylko o muzyce (dźwięku) się mówi " nie to ładne, co ładne tylko co się komu podoba"
-
Całkiem ładnie gramiaczek wygląda Zawieszenie ramienia i ramię zawodowe Co do wkładki - nie mam pojęcia co ta wkładka umie, a od tego uzależniałbym decyzję czy szukać igły do niej. Ja pewnie kupiłbym Ortofona za ok 90 zł na początek i ewentualnie myślał co dalej.
-
Brzmienie - rzeczywistość, iluzja czy oszustwo!
topic odpisał Adamc na Funkfan w Audiofile dyskutują
Kolega autor tego tematu zapomina chyba, że sprzęt grający służy do słuchania muzyki, nie zaś do posiadania parametrów. Parametry służą do mamienia klienta przez tych żałosnych marketingowców i sprzedawców. Jakie parametry by nie były to i tak "nie to ładne co ładne, a co się komu podoba" i dyskutowanie nad zobiektywizowaniem czegoś co u podstaw bazuje na subiektywnym odbiorze pozbawiane jest sensu, logiki i zdrowego rozsądku. Nie wiem, jak autor - ja (że nawiążę do kulinarnej metafory) gotując i jedząc mam w bardzo niepolitycznym miejscu parametry garnka - zależy mi natomiast na dobrym smaku w MOICH USTACH. Oglądanie garnków, a w szczególności ich parametrów raczej mnie nie pasjonuje. No cóż - jeden sprzętu grającego słucha, inny go mierzy - obaj mogą być szczęśliwi, tyle, że się nie dogadają. Ja wolę dźwięk niż wskazania mierników za setki tysięcy euro. Może felerny jestem ale nawet jakby były wychyłowe wskaźniki to i tak wolę muzyki posłuchać. Temat natomiast śmierdzi marnym reklamiarstwem i pseudo marketingiem (bez dokładnych pomiarów) na kilometr. -
Może ja się czepiam ale biorąc pod uwagę wszystko (kolumn 2, muza: rock, o filmach i zestawie 5.1 ani słowa) wygląda, że to temat do działu STEREO , a nie KD. Rozumiem, że to pierwszy post na forum ale to rozróżnienie jest chyba dość oczywiste niezależnie od wrażliwości i wprawy uszu.
-
Hmm, 12m2 nie obiecuje wiele powietrza wokół kolumn, więc może jednak podstawki.
-
A czy platformy cyfrowe (np tpsa - livebox) nie dają możliwości tv+internet w telewizorze?? Kiedyś mi proponowali dekoder w ramach promocji ale mam c+ więc nie interesowałem się tym więcej.
-
Oj, chyba nowoczesność mnie wyprzedziła
-
Może prościej kupić DVD z usb (jeden kabelek krótki do tv) i miniwieżę albo może sam wzmacniacz (drugi kabelek). Jakość muzyki będzie lepsza, nawet jeśli z DVD będziesz puszczać niż bezprzewodowo (przy porównywalnych pieniądzach). DVD - Pioneer DV 420V - niezłe urządzenie z usb za około 300 - 400 zł. Tak bym sugerował
-
Zerknij TUTAJ - MINIWIEŻA YAMAHA CRX-E300 Mam podobną (tyle, że w dwóch klockach) - gra bardzo miło i spokojnie nagłośni 15m2 No i masz już CD , a i kompa podepniesz. I kasy troszkę zostanie na płyty
-
TUTAJ masz trochę teorii i wskazówek
-
Najprawdopodobniej da się naprawić ale zwróciłbym się z tym do fachowców którzy to robią bo nie jest to tak całkiem proste. Ja bym wcześniej zerknął na ceny nowych - czy różnica cen nowego i regeneracji usprawiedliwia regenerację.
-
Jeśli klient tak do sprawy podchodzi (podstawa to estetyka) to na Twoim miejscu poszedłbym do 2-3 salonów audio (nie do jakiegoś marketu, żeby jakość jednak jakąś zachować w dbałości o własny profesjonalizm w dbaniu o klienta), powiedział sprzedawcom o co chodzi i z proponowanych zestawów wybrał najbardziej pasujący do wystroju wnętrza. Kolumny podstawkowe z ładnymi ("dezajnerskimi" ) standami (podłogowe za duże do 12 m2).
-
Zakładam, że mocowanie standardowe na 1/2 cala. Czy optymalna to nie wiem, ale bardzo dobrze gra niedroga wkładka Ortofona OMB 5E (ok 90 zł). U mnie gra lepiej (dynamiczniej, czyściej, żywiej) niż Shure za prawie 400 zł.
-
Aukcje na aledrogo po kilku miesiąch są przenoszone do archiwum i nie wiadomo, o co chodzi Siem poprawiłem
-
To wygląda, że masz dekoder - tu sprawa prosta. Co do filmów z pendrive'a , a nawet słuchania muzyki to może DVD z USB rozwiązałoby problemy oba. Ja mam Pioneer'a z USB więc filmy z płyt czy pendrive'a przez niego puszczam. Muzyka lepszej jakości to oczywiście z CD ale Pioneer radzi sobie też nieźle. Do tego wieżyczka nieduża, np MINIWIEŻA YAMAHA CRX-E300 - mam podobną - zupełnie fajnie to gra , a wejść z tyłu ma wystarczająco, żeby podpiąć i DVD i tuner, a CD ma swoje i radyjko zagra. Same korzyści o kasie nie wspominając.
-
Biorąc pod uwagę, że w programach telewizyjnych muzyki nie za dużo, a rocka progresywnego to już w ogóle prawie brak, wnioskuję, że słuchać i oglądać będziesz z DVD albo jakiejś platformy cyfrowej. Jeśli tak to wzmacniacz podpinaj do DVD i tunera, nie do telewizora. Po pierwsze jakość dźwięku na pewno będzie lepsza, po drugie problem podłączenia rozwiązany (tuner i DVD po hdmi). Ja tak mam podłączone do Samsunga wszystko i działa pięknie
-
Z kolcami f1angel ma oczywiście racje - trzeba w kolumnę wkręcić lub przykleić. Ślady po klejeniu da się usunąć więc pewnie ta wersja lepsza, skoro chcesz śladów nie zostawiać. Na allegro znajdziesz wszystko albo może lepiej - w sklepie z dobrym sprzętem muzycznym (odsłuch przy okazji ?? ) Wzmacniacz nie potęga jakaś ale myślę, że wszystko zagra lepiej niż ten kombajn (bez urazy - niektórych sprzętów nie trzeba słuchać, żeby niewiele mylić się w ocenie), więc zdecydowanie sprawdź. Niech Cię to jednak nie odwiedzie od pomysłu posłuchania czegoś z nieco wyższej półki. Tak, żebyś miał inny punkt odniesienia.
-
Pewnie są na allegro - poszukaj. Jak nie to najbliższy zakład kamieniarski, a pierw kup kolce, żeby Ci je kamieniarz osadził w płycie.
-
Ech, gdyby nie to, że zupełnie nie mam co z nimi zrobić, a paczki do małych nie należą, to kupiłbym je natychmiast. Sentyment to całkiem poważny powód usprawiedliwiający taki zakup, ale żebym przynajmniej miał je gdzie wstawić i pod co podpiąć... Wprawdzie naraziłbym się na pewno na przepełnione pobłażaniem i troską o zdrowy rozsądek spojrzenie żony . Dzieckiem już (w tym wcieleniu ) nie będę, ale z tym fragmentem: "takim fascynacjami żć na codzień to SE newrati!!! " to się nie zgadzam - mnie się właśnie "wratiło"
-
Te altusy to kolumny podłogowe więc stawianie ich na stendach nie ma sensu. Konstruowane były z myślą o rozchodzeniu się z dołu. Wyjściem są, jak pisał wcześniej f1angel "granitowe lub marmurowe płyty a do tego jeszcze kolce lub gumowe nóżki." - to powinno najlepiej rozwiązać problem przenoszenia dźwięku do sąsiadów. Skoro Twoje setki grają Ci dobrze to na Twoim miejscu dałbym je do profesjonalnej renowacji na oryginalnych częściach i tyle.
-
Ile ja się TYCH KOLUMN naszukałem (w latach 80-tych, no w 90-tych trochę też ). Zobaczyłem je i usłyszałem pierwszy raz w komisie płytowym w Krakowie na Rynku. Niestety były na wyposażeniu sklepu -> nie na sprzedaż. Nie wiem czy ich tak mało zrobili, czy takie dobre że nikt nie sprzedawał (w sklepach wtedy raczej nie stały ), że tylko raz widziałem jedną w komisie gdzieś na Śląsku ( z godzinę biłem się z myślami, czy nie kupić choć tej jednej). Ktoś z Was je miał?? słuchał w domku?? zna?? Rozmarzyłem się ......
-
Jak widać - nadal nie to ładne co ładne, a co się komu podoba. Podaję kilka linków do różnych kolumn mieszczących się w budżecie. Jeśli pasuje Ci dźwięk Altusów to przy dość dużym pokoju zamiast naprawiać Twoje kupiłbym np TAKIE - odnowione, regenerowane, niedrogie. Jeśli nie to zerknij tam: KLIK1 KLIK2
-
Gafa za gafą, chemikost - HI-END podchodzi pod tą wieże - to po pierwsze A po drugie - ta wieża tak świetnie milczy jak HI-END gra