MobyDick

Jeśli listwa ma wbudowany jakiś filtr to sugerowałbym wpiąć do niej CD a wzmacniacz podłączyć bezpośrednio do gniazda. Można by to nazwać efektem kradzenia prądu przez wzmacniacz dla CD. Faktycznie chodzi o spadki napięcia na filtrze przez chwilowe wzrosty obciążenia spowodowane przez wzmacniacz.

Myślę ze warto położyć nacisk na kolumny. Najlepiej by było je posłuchać, bo potrafią grac bardzo różnie i to co się jednemu podoba innemu niekoniecznie.

I jakie wybrałeś ? A do tego jaką kartę dźwiękową ?

Myślę że warto kupić kartę dźwiękową do każdych słuchawek w podobnej cenie. Sam wybór karty dźwiękowej uzależniony powinien być wyborem słuchawek i ewentualnych preferencji. Istotna jest również kwota jaką możesz na nią przeznaczyć oraz to jakie możliwości jej podłączenia ma Twój komputer.

Może przeczytaj to: https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-karty-dzwiekowej-sound-blaster-g1/

Ten Topping D10 to dość specyficzny DAC. Wprawdzie posiada złącza coax i toslink, ale sa one wyjściami. Jedyne wejście to port USB. Wiele wzmacniaczy domowych wyposażonych w wejścia cyfrowe nie posiada portu USB do podłączenia komputera lub wtedy coś takiego może okazać się bardzo przydatne. Również może on służyć jako konwerter USB/spdif .

W ten sposób sam się przekonałeś że nie zawsze warto wydawać dodatkowe pieniądze na zewnętrzny DAC, mimo że ma dobre opinie.

NO tak nie jest . Jeśli przechowujesz pliki w formacie PCM , czyli bez komprsji zwiększenie próbkowania z 44,1 na 88,2 da pliki 2 razy większe a jeśli na 176,4 to będą 4 razy większe. W przypadku konwersji z kompresją sprawa będzie wyglądała w sposób nieco bardziej skomplikowany. Tak czy inaczej w większości przypadków powstaną stany pośrednie przez aproksymację. Jeśli program upsamplujący ma jakieś systemy rekonstrukcyjne może poprawić brzmienie w przypadku odtwarzania na jakimś kiepskim DAC-u. Dobre DAC-i robią to w locie same. Większa częstotliwość próbkowania może poprawić sprawę przebiegów z górnego skraju pasma. Tyle że to robia wszystkie DAC-i z oversamplingiem. Powstające śmieci w procesie filtrowania są przesuwane do częstotliwości ponadakustycznych. Kiedy pracowano nad standardem CD, częstotliwość próbkowania jaka ustalono była wynikiem kompromisu rozmiarów płyty i czasu sumarycznego utworów które miały by na niej być zapisywane. Gdyby przyjęto 48 kHz płyty musiały by być odpowiednio większe, przy tej samej pojemności czasowej.

Materiał który ma być obrabiany lepiej jeśli jest przetwarzany z większą dokładnością niż docelowa, dlatego przetwarza się go obecnie zwykle zgrywa się w jakimś standardzie HD i takim może pozostać. Obniżenie parametrów jest zwykle wymagane dla celów sprzedaży standardów komercyjnych np. płyta CD. Gdyby takie płyty były obrabiane z gęstością docelową wyszło by to na złe. Przetwarzanie na format gęstszy nie powinno pogorszyć jego brzmienia. Jednak lepiej jeśli częstotliwości próbkowania są wielokrotnością standardu z którego się je tworzy. Dlatego teoretycznie lepiej przetwarzać 44,1 kHz na 88,2 lub 176,4 niż na 96 kHz lub 192 kHz.

To ma pewien sens, bo daje możliwość optymalnego wykorzystania układu DAC-a , tyle że robi się to w dziedzinie układów. Na dodatek odchodzi się ostatnimi laty od upsamplowania dźwięku cyfrowego w taki sposób. To rozwiązywało do pewnego stopnia niezbyt dokładne taktowanie sygnału. Obecnie buduje się układy które radzą sobie z tym bez upsamplingu. A produkowanie ogromnych plików zawierających tyle samo informacji co znacznie mniejsze raczej nie ma sensu.

Tyle ze to nic nie poprawi . Płyta CD to 16 bit/44,1 kHz i tyle wystarczy do przechowywania jej zawartości.

Sęk w tym że po zmianie któregoś z urządzeń może kazać się ze potrzebna jest znowu zmiana kabli na inne .

Ja w tym wieku dostałem swój pierwszy sprzęt audio i to dość poważny jak na tamte czasy i bardzo go ceniłem. Potem za własne zarobione pieniądze kupowałem następne lepsze i nowsze klocki.

A ja z własnego doświadczenia wiem że dojrzeje szybko i doceni, choć może nie od razu. Dlatego dobrze kupić coś co będzie naprawdę dobrze grało a nie zabawkę z multum niekoniecznych funkcji.

Na pewno musisz pamiętać o tym na przyszłość, żeby nie bić słuchawek .

Nie mam pojęcia jak gra ten Prozor. W wersji bez odbiornika bluetooth i wyjścia słuchawkowego z potencjometrem jest sporo tańszy. Podejrzewam że płacisz tu za jego dodatkową funkcjonalność. FiiO Taishan ma 2 wyjścia audio, w tym jedno w postaci gniazda jack, nie jest ono jednak przeznaczone do podłączenia słuchawek. Zapewne funkcjonalnie Prozor spełni swoją funkcję.

Wzmacniacze impulsowe o których tu mówimy osiągają sprawność dochodząca nawet do 90% . Przy pełnej mocy i niskiej impedancji obciążenia sprawność ta zwykle jest nieco mniejsza. Wysoka sprawność to jedna z cech wzmacniaczy impulsowych, nazywanych często choć nie zawsze trafnie cyfrowymi. Dzięki temu że podczas pracy wydzielają niewielkie ilości ciepła nie musza być wyposażane w tak duże radiatory jak klasyczne wzmacniacze pracujące w klasie AB. Również dzięki temu ze są tak sprawne ich zasilacze mogą mieć znacznie mniejsze moce w stosunku do oddawanej mocy. To sprawia ze ich gabaryty mogą być znacznie mniejsze. W tych przypadkach wzmacniacze mają jeszcze zewnętrzne zasilanie, co również wpływa na to że do pomieszczenia ich elektroniki nie potrzeba dużo miejsca. We wzmacniaczach klasycznych traci się zwykle około połowy mocy na ciepło.

Z tego co sprawdziłem na zdjęciach to zasilacz AD18 ma oddawać 4,5A przy 24V , czyli 108VA. To powinno dać już po blisko 50W na kanał. Wcześniej czytałem o tym że jego zasilacz ma pobór mocy na poziomie 50W co potwierdza np. ta strona.

Witaj. Jak sam wiesz nie musisz kupować dodatkowego DAC-a do wzmacniacza który jest w niego wyposażony. No chyba ze odpowiednie wejście jest już w nim zajęte przez jakieś inne źródło. Jeśli nie musisz , to kwestia tego czy warto tak naprawdę zależy tylko od Twojej subiektywnej oceny. Sporo zależy od tego co ktoś lubi i np. jakie są podłączone kolumny. Nie zawsze zakup droższego DAC-a musi oznaczać dla nas subiektywną poprawę dźwięku , jeśli pójdzie on w niewłaściwym kierunku. Sporo zależy od tego co chciałbyś aby uległo zmianie. Najlepiej wypożyczyć i samemu posłuchać na swoim sprzęcie. Zawsze może się okazać że to czego oczekujesz może wymagać znacznie większych nakładów.

Bardzo prosto . Potrzebny jest do tego celu DAC z wejściem optycznym . Teraz pewnie zapytasz jaki kupić ? Ceny w tej dziedzinie zaczynają się od kilkudziesięciu złotych a górnego pułapu chyba brak . Często polecanym do tego celu DAC-iem jest FiiO Taishan za około 100 zł. Jest dość tani lecz dobrej jakości.

Zawsze lepiej jest mieć takie bluetooth niż go nie mieć. Podobnie lepiej mieć wyjście słuchawkowe niż go nie mieć. Tylko trochę mnie martwi jak to jest z tymi wzmacniaczami że np. SMSL AD18 ma mieć moc 2x80W a jego zasilacz zdaje się mieć moc 50W, czyli realnie mozna pewnie liczyć na jakieś ~20W , co zupełnie wystarczy do głośników stojących przy komputerze. SMSL Q5pro czyli tego samego producenta jest wyposażony bardziej ubogo , jednak jest autentycznym wzmacniaczem cyfrowym i gdy zatrzymamy muzykę w głośnikach jest idealna cisza, przynajmniej z wejść cyfrowych. Producent deklaruje 2x45W bo początkowo dawali do niego zasilacze o mocy ~100W a potem 120W i z tego co się orientuję z tym zasilaniem jest w stanie dać 2x50W , czyli tyle ile deklaruje producent jego końcówki mocy Texas Instruments przy napięciu jakie dostarcza jego zasilacz. Dlatego ten wzmacniacz jest dedykowany bardziej do zastosowań audio i AV.

Jeśli chodzi o smartphony lub komputer , to zawsze można sobie dopasować brzmienie do swoich potrzeb przy użyciu korektora. Gorzej jeśli używamy źródła dźwięku bez regulacji i wtedy może być problem. Nie znam firmowej apki Sony, jednak wielu producentów wypuszcza oprogramowanie które koryguje brzmienie konkretnych modeli swoich słuchawek, aby stało się bardziej neutralne.

Transmisja wi-fi plików bez kompresji zawsze będzie lepsza niż bluetooth, dlatego używanie jej bym sobie raczej darował.

Może jeszcze inny pomysł na wzmacniacz. Mały gabarytowo lecz bardzo dobrze grający wzmacniacz cyfrowy SMSL Q5 pro i do tego Chromecast Audio. Jest robiony w trzech wersjach kolorystycznych ( z czarnym, srebrnym lub złotym frontem ). Bardzo dobrze wykonany. Można go podłączyć do komputera i TV dzięki wejściom cyfrowym. Chromecast załatwia sprawę radia internetowego, streamingu a sieci lub plików lokalnych z poziomu smartfona lub komputera. Do niego można podłączyć wspomniane wcześniej Pylony Pearl 25 lub nieco droższe lecz bardziej zaawansowane Kef Q350 ( są produkowane białe ).

Jeszcze inne rozwiązanie na to aby nie korzystać z telefonu do tego celu to kupić tablet do tego. Taka obsługa jest dużo wygodniejsza niż naciskanie przycisków na wieży lub jej pilocie.