MobyDick

Może któreś z tych: Bluedio T7 plus https://pl.aliexpress.com/item/1005001955364536.html Bluedio T7 https://pl.aliexpress.com/item/32977819930.html

Myślę że warte rozważenia były by słuchawki o budowie otwartej takie jak Philips Fidelio X2HR lub X3.

MEIZU HD60 https://pl.aliexpress.com/item/1005001610796815.html w wersji bez ANC są moim zdaniem dobrą alternatywa wokółuszną dla AKG Y50BT. Wersja z ANC pojawiła się znacznie później i ma inne przetworniki. Trudno mi coś powiedzieć o ich brzmieniu w nowej wersji. Producent porównuje je do Sony WH-1000X.

To dość dziwne. Czasem coś takiego zdarza się gdy woskowina uszna pozalepia siateczki na wylotach dysz. Niektóre słuchawki są na to bardziej podatne. Zazwyczaj nie dzieje się to równocześnie. Więc może to coś innego. Na pewno problem nie leży w źródle dźwięku? Może masa w gnieździe słuchawkowym nie ma dobrego kontaktu?

W wielu modelach słuchawek nadal można spotkać microUSB. W tych nowych coraz częściej jest USB-C, nie jest to jednak regułą.

Trudno powiedzieć czy taka zmiana da Ci odczuwalna poprawę jakości brzmienia. Sporo zależy od upodobań. Kef Q350 powinny dać bardziej neutralne brzmienie. Magnaty są bardziej rozrywkowe.

To był wysoki model dzielony i jego cena była by tu zupełnie nie do przyjęcia . Jednak tańsze konstrukcje tego producenta oferują dość podobny dźwięk nieco niższej jakości, lecz nadal są to konstrukcje zbyt drogie jako nowe. O używane chyba dość trudno. Chodzi mi o to że ideałem był by tu wzmacniacz oferujący dźwięk lekko ocieplony o ładnej barwie, o dobrze oddawanej przestrzeni i nadal brzmieniu selektywnym. Dość trudno jest te cechy połączyć. Taki Sphinx Project Ten powinien tu dać radę jako używany. Zapewne konstrukcje dzielone tego producenta były by jeszcze lepsze.

W przypadku słuchawek nausznych zaletą jest to że mniej pocą się w nich uszy dając lepszą wentylację. Wadą jest to ze naciskają na uszy. W niektórych konstrukcjach tego typu można je oprzeć padami w miejscach nieco przed uszami i lekko odchylić w części tylnej. Wtedy nacisk się zmniejsza. Towarzyszy wtedy temu zwykle zmniejszenie natężenia niskich częstotliwości. Dlatego do tego najlepiej nadają się słuchawki z jego nadmiarem. Co do słuchawek wokółusznych bt, to są to zwykle przenośne konstrukcje zamknięte o niewielkiej przestrzeni wewnątrz padów. Wtedy niestety ale uszy będą się dość mocno pociły. Co do relacji jakość cena, to zależy ona od wielu rzeczy. Nie tylko od marki. Te bardziej renomowane są zwykle droższe, zwykle idzie za tym jednak pewna gwarancja jakości. Spory wpływ na cenę może mieć również ich jakość wykonania i użyte materiały, oraz funkcjonalność. Aby słuchawki wokółszne spełniały założenia wygody słuchania przez długi czas bez pocenia się w nich uszu są do tego potrzebne takie które mają dużo przestrzeni wewnątrz padów, konstrukcja otwarta i pady welurowe. Takie są jednak słuchawki typowo stacjonarne i nie nadadzą się do celów mobilnych. Dlatego najlepiej wybrać takie do domu, a poza domem do celów mobilnych albo wybrać niewielkie słuchawki dokanałowe lub trzeba się pogodzić z poceniem się uszu wewnątrz padów.

Takie z pałąkiem są na ogół wygodniejsze do słuchania. TWS-y są ostatnio dość popularne ze względu na brak kabli i te nowe modele z bt od wersji 5.0 są już dość znośne jeśli chodzi o połączenie. Ich zaletą jest to że są dyskretne w użyciu. Jedną taką słuchawkę można używać jako zestaw słuchawkowy do gadania przez telefon. A Maizu warto podłączyć na początek kabelkiem do czegoś żeby sobie pograły, bo w pierwszej chwili po wyjęciu z pudełka nie wypadają zbyt rewelacyjnie. Niekoniecznie z resztą kabelkiem. Można od razu bezprzewodowo. Okazuje się że je jednak można połączyć naraz z dwoma urządzeniami.

Dotarły wreszcie Jade Audio tws?

Moim zdaniem do takich nowych konstrukcji KEF-a idealne są np. Luxmany w klasie A. To jednak drogie wzmacniacze.

Myślę że np. taki Sphinx https://allegrolokalnie.pl/oferta/wzmacniacz-sphinx-project-ten-10 byly dobrym kierunkiem w przypadku kolumn KEF R3. Wtedy DAC zewnętrzny byłby jednak niezbędny.

Ja bym polecił MEIZU HD60 https://pl.aliexpress.com/item/1005001610796815.html. Dobry dźwięk, świetne wykonanie i bardzo dobra łączność bt. Jak się okazuje mają multicasting.

Dzięki tym nóżkom kolumny nie będą się ślizgały. Lepiej jeśli one są przyklejone niż gdyby kolumny miały leżeć bezpośrednio na blacie szafki. Można je też przylepić BlueTack-em ( lub UHU Patafix-em ).

Moje zdanie na temat streamerów jako transportów jest takie że sporo zależy z jednej strony od DAC-a, a głównie od tego jak sobie radzi z nierównym taktowaniem podawanego sygnału, a drugiej strony są znane przypadki streamerów które na wyjściu cyfrowym zawsze podają 16bit 44kHz i jeśli materiałem źródłowym jest płyta CD, to jest to bez znaczenia. Jeśli jednak słuchamy muzyki HiRes, to wtedy oczywistym będzie fakt że nie dostrzeżemy różnicy pomiędzy nią i tą o jakości CD. Są doniesienia o tym że tak mają streamery takie jak np. : Audio Pro Link 1 i iEAST M30 SoundStream Pro.

W sklepie firmowym Creative Outlier Air V3 są obecnie za 252 zł https://pl.creative.com/p/headphones-headsets/creative-outlier-air-v3

Problem może tkwić w zasilaczu lub płycie głównej komputera.

Ten DAC/Amp słuchawkowy by załatwiał sprawę różnorodności wejść i możliwość pracy z akumulatora wbudowanego w urządzenie. Przy mojej propozycji istnieje możliwość zasilania z użyciem powerbanku.

Audiotrak Prodigy Cube 2 jest w końcu sporo tańszy od iFi Audio Zen DAC. Fakt możliwości wymiany opampa może faktycznie pomagać w znalezieniu synergii ze słuchawkami. W przypadku Douk Audio U3 wymiana jednak firmowego opampa za kilka zł na taki za około 20 zł daje nie tylko zmianę brzmienia lecz również jego wyraźną poprawę i słyszalne obniżenie szumów.

Ja bym jednak do słuchawek Beyerdynamic DT770 PRO (80ohm) i Philips X2HR sugerował coś o większej mocy.

Taki schemat jack 2,5 mm jest odpowiedni dla FiiO Tu jest błąd , najprawdopodobniej wprowadzony przez autokorektę. Powinno być słowo recabling zamiast recycling.

Niby są przejściówki, lecz nie mają żadnego sensu z tego co masz na złącze symetryczne. W słuchawkach z kablem jaki masz czyli SE masz 3 przewody. Są odpowiedzialne za kanał lewy, prawy i masę wspólna dla obu kanałów. W przypadku połączenia symetrycznego 4-pin masa nie jest doprowadzana do słuchawek. Są wtedy 4 przewody w parach dla każdego z kanałów pozytywne i negatywne. W ten sposób każdy z przetworników jest zasilany osobnymi przewodami. Obecnie korzystasz z dwóch z czterech stopni mocy we wzmacniaczu słuchawkowym. W połączeniu symetrycznym masz po 2 takie stopnie na kanał połączone szeregowo wspólną masą. Tak wygląda porównanie obu rodzajów wtyków jack. Przejściówka z złącza zbalansowanego na konwencjonalne ma sens, bo minusy obu kanałów ( przewody negatywne ) łączy się razem we wspólną masę. Nie jestem tylko pewien czy FiiO stosuje akurat taki schemat połączenia zbalansowanego.

O A6 niewiele wiem. To był najprawdopodobniej poprzednik A8 o mniejszej mocy.

To fajny mobilny wzmacniacz z bluetooth i wyjściem zbalansowanym. Warto było by zrobić recycling do wejścia zbalansowanego 2,5mm 4 pin.

Ja bym postawił na pierwszą opcję z możliwością w przyszłości ewentualnego upgrade wzmacniacza do czegoś takiego jak SMSL A8.