Angel

A ja z takim małym O.T. do Jacka75. Proszę Cię nie przemycaj tu "półprawd" czy wręcz mitów, bo młodzi ludzie czytają i gotowi w to uwierzyć: Są przecież odmiany muzyki bardziej "wielo-instrumentalne" z którymi kolumny dwudrożne (dwugłośnikowe) doskonale sobie radzą. I często lepiej niż trójdrożne. Wszystko zależy od klasy kolumny, głośników itp. Gdyby dwugłośnikowe kolumny były tak słabe jak to sugerujesz, czy wiele szacownych firm zaprzątałoby sobie głowę robiąc takie po kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy? A ludzie tak głupi, że by je kupowali? Przecież 3-4 głośnikowe można już zrobić w okolicach tysiąca złotych. Edit: jasne, że w większych pomieszczeniach, do mocniejszej muzyki w pewnym sensie lepiej się mogą sprawdzić wielogłośnikowe konstrukcje, ale m. in dlatego, że do nagłośnienia takiego pokoju i uzyskania głębokich niskich tonów trzeba by zastosować duży głośnik niskośredniotonowy. A różnica pomiędzy średnicą wysokotonowego a dużego średnioniskotonowego nie może być zbyt duża, bo groziłoby to niespójnością, nierównomiernością pasma przetwarzania. Po prostu zrobiłaby się "dziura". Dlatego w to miejsce wstawia się głośnik średniotonowy a ten najwiękzy pełni już tylko funkcję głośnika niskotonowego. Dla wyrównania pasma. Głośnik niskotonowy ponadto pracuje z innymi amplitudami wychyleń i średnoitonowy jest wówczas odciążony, może grać z mniejszymi zniekształceniami. To też tak w wielkim skrócie i uproszczeniu

No fajne, ale to bardziej Restek niż Grundig. Zresztą FA to nie moja ulubiona firma, tylko polecam co niedrogie i dobre. A ulubiona firma? Sonus Faber (Serblinowski) i kolumny Franco Serblin. A także parę innych: Thiel, Magico, Xavian, McIntosh (lampowy), BAT, Audio Research, Ayon, Audio Aero, Wadia (dawna), Transrotor, Avid. Może żadna? Lubię po prostu dobry dźwięk, muzykę. A ta materializuje się za pośrednictwem dobrych zestawień.

Czyli to: http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html A jak napiszesz swój pierwszy post jak należy, to my jak najrzetelniej postaramy się na niego odpowiedzieć. W tej chwili mamy za mało danych. Jak Ty się przyłożysz, to my na pewno też. A to na czym słuchasz w stosunku do tego co chcesz kupić, wcale nie jest takie złe. A raczej to co chcesz kupić nie jest dobre. Dodam pytanie. Dlaczego amplituner a nie wzmacniacz stereo. Będzie lepszy.

To co, przeglądamy niemiecki ebay w poszukiwaniu używanych kolumn? Później się do nich dobierze odpowiedni wzmacniacz. Bo nie wiadomo jakie kolumny wybierzesz. Nie mogę sobie odmówić jeszcze skomentowania zestawu Auna. sprzedający pisze, że: W innym miejscu: Hmm, trudno wyczuć ile naprawdę Tak więc takie amerykańskie końcówki mocy muszą czuć się zagrożone: http://www.marklevinson.waw.pl/index.php5?...product_id=4057 http://old.audioklan.com.pl/www-produkt.php?id=394 http://voice.com.pl/bat/bat-vk-250.html Dodam, że wzmacniacz a właściwie amplituner Auna wg. specyfikacji podanej na stronie ma całe 3 kg wagi a cena wraz z odtwarzaczem CD to niecałe 1100 zł I na deser:

Z Auny taki lampowiec jak ze mnie ksiądz proboszcz Przecież Yamaha RX-V375 to ampli do kina domowego. A te jak wiadomo nie grają dobrze w stereo. Tym bardziej tak niskie modele. A do tego taka sobie TAGA i mamy dźwięk niewiele lepszy niż z zestawu komputerowego. Tylko głośniej grający. Na pewno chcesz słuchać muzyki w stereo? No chyba, że nie zależy Ci na jakości i zamiast sceny stereo wystarczy jakaś zbita plama dźwięków? Czemu nie chcesz zaufać bardziej doświadczonym forumowiczom, którzy dobrze Ci radzą? A sami mając na ten cel nawet ładnych kilka czy nieraz kilkanaście tysięcy wciąż kupują sprzęt z drugiej ręki. No chyba nie z lekkomyślności czy głupoty?

No i fajnie. Jakby coś można pewne rzeczy odrobinę skorygowac kablami. Ale najpierw posłuchasz na tym co masz i będziesz wiedział, czy coś trzeba jeszcze z tym robić. I składaj na dobre standy.

No chyba, że takie modele podłogówek Co do wyboru wzmacniacza, to wybierz najpierw kolumny a za napędem do nich zajmiemy się po tym.

A tak w ogóle, to czemu założyłeś nowy wątek, niemal identyczny? Mogłeś pisać w poprzednim. W ten sposób robi się bałagan.

Tu masz Ax-500 za 199 zł. http://allegro.pl/wzmacniacz-yamaha-ax-500...4845440525.html Jeśli nie chcesz czekać, to napisz do sprzedającego czy wystawiłby Ci te kolumny w opcji "Kup teraz". Ale pewnie będzie drożej. Albo jeśli nikt nie zalicytuje masz szansę kupić te Paradigmy: http://allegro.pl/paradigm-mini-monitor-i4848331461.html Albo takie vintageowe KEFy: http://allegro.pl/kef-k-140-swietne-brytyj...4848070576.html Paradigmy zagrają bardziej "rockowo", efektownie z dużą dynamiką i "napompowanymi" niskimi tonami. KEFy bardziej wyrafinowane, wyrównane, niskie tony mimo większej obudowy (typu zamkniętego) mogą wydawać się mniejsze. ale na pewno będą szybsze, bardziej zróżnicowane.

Taka może być charakterystyka pokoju. Jego proporcje. Miałem kiedyś niewiele większy pokój i niskich tonów było jak na lekarstwo. Nie pomagało ustawianie w różnych miejscach, wymiana kolumn (grały podłogowe i podstawkowe) wzmacniaczy, CD, kabli. Niskie tony pojawiały się dopiero w przedpokoju albo gdy się włożyło głowę do szafy we wnęce. Może kolumny z dużymi 25-30 centymetrowymi membranami i mocnymi, wręcz "przewalonymi" niskimi tonami zagrałyby lepiej? Ale nie ręczę za to. Albo dla odmiany spróbuj do swoich kolumn podłączyć inny wzmacniacz albo amplituner. Lub też zanieś swój zestaw do kolegi albo innego pokoju (o innych proporcjach wymiarów) i tam sprawdź jak gra. Bo może Yamaha A520 jakoś niedomaga?

Oczywiście, że jak ma być przyzwoicie, to za 2 kzł nic ciekawego do 50 m2 nie kupisz. To co zaproponowałeś oczywiście zagra dużo lepiej niż jakiś zestaw komputerowy. Ale można lepiej. Wszystko zależy od tego jaką jakość chcesz osiągnąć. Jeśli słuchasz muzyki, to wzmacniacz albo amplituner stereo powinien być dwukanałowy. W dobrze dobranym zestawie nie trzeba kręcić regulatorami barwy tonu, bo to na ogół psuje dźwięk. Zieluwid, koledze chyba chodziło właśnie o to, że w ampli KD niektóre rzeczy ustawia się z poziomu menu, elektronicznie. Czyli pomylenie amplitunera stereo z amplitunerem do kina domowego.

Koledzy dobrze Ci radzą. Cena faktycznie nie zawsze odzwierciedla jakość. A niby lepszy/droższy wzmacniacz niekoniecznie musi się dobrze zgrać z kolumnami, z systemem. O czym sam się niedawno dobitnie przekonałem i kupiłem tańszy wzmacniacz, dla mnie lepszy. Akustyka jest jak to często piszę na forum, bardzo niedocenianym składnikiem dobrego brzmienia. A czasem darmo albo bardzo tanio można poprawić dźwięk. A to przesuwając kolumny w inne miejsce, czy odsuwając od ścian, a to usuwając jakiegoś grata, który odbija dźwięk, czy wieszając na gołej ścianie półkę z książkami albo kładąc przed kolumnami dywan. No i oczywiście jak najbardziej warto zabrać swoje kolumny na odsłuch do sprzedającego wzmacniacz. Już na miejscu można się przekonać czy to połączenie gra tak jak lubimy, jak chcemy, czy poszło w zupełnie innym kierunku. Ja dwa dni temu włożyłem do odtwarzacza CD inne lampy wyjściowe i dźwięk się zmienił bardziej niż by można przypuszczać. Opiszę to niebawem w innym wątku.

No i jakie przemyślenia? 800 zł to za mało na Yamahę AX-500 i Tannoy M 2. Oczywiście wolałbym kupić lepsze kolumny a wzmacniacz na jaki starczy. Chyba, że wypatrzyłeś jedno i drugie w super cenach?

A skąd jesteś? Wstydzisz się (podobnie jak Profi ) wpisać do swojego profilu miejsce swojego zamieszkania? Nie to, żebym chciał Cię odwiedzić . Ale to czasem pomaga w poszukiwaniach, może sprzedający mógłby Ci wypożyczyć i przekonałbyś się jak u Ciebie zagrają albo np. ktoś blisko mieszkający i mający takie kolumny mógłby Cię zaprosić na odsłuch. Ja nie napiszę Ci, czy takie Cantony albo Elac'i "zmieszczą się z dźwiękiem w twoim pokoju. Trzeba uważać, bo to duże kolumny i bez odsłuchu można się zabasowić, co w sumie uniemożliwia słuchanie na przyzwoitym poziomie jakościowym. No chyba, ze kupisz Cantony z kontrolerem, to sobie dopasujesz dźwięk do pomieszczenia. 35% sumy pozostającej po kupieniu kolumn, przeznaczonej na wzmacniacz to rozsądny podział. Oczywiście może być trochę więcej, jeśli trafi się super wzmak. Zarówno Cantony jak i Elac'i z tego przedziału cenowego to już kolumny grające bardzo neutralnie. Choć ja dałbym im trochę ocieplony, dobrze nasycony barwami wzmacniacz. Ale to są moje upodobania brzmieniowe. Lubię taki właśnie dźwięk. A Ty? Źródło, też nie może być od macochy, bo tej klasy zestaw już potrzebuje bardzo dobrej jakości sygnału, ale jako najdoskonalszy element toru audio (kabli nie liczę) może być trochę tańszy niż wzmacniacz. Kable, które dobieramy na końcu, na początek mogą być jakieś podstawowe. Choć też nie jakieś druty z supermarketu RTV. Ale zazwyczaj czegoś tam jest w dźwięku za dużo, czy za mało, coś by się chciało trochę poprawić i wówczas można pomyśleć o lepszych kabelkach. No, chyba, ze masz coś na początek i możesz to wykorzystać do pierwszych odsłuchów, co polecam.

Do 100 - 200 zł raczej trudno będzie cokolwiek takiego znaleźć. Trochę drożej http://allegro.pl/interkonekt-qed-referenc...4829930294.html (Qed Reference Audio Evolution) O ile wystarczy Ci pół metra. Kolce pod standami powinny lepiej zogniskować dźwięk i trochę zdyscyplinować niskie tony.

No,każde z tych kolumn grają inaczej. Ale na pewno KEFom bliżej do Monitor Audio niż Tannoyom. Wzmacniacz będziemy wybierać jak się konkretnie zdecydujesz na jakieś kolumny. KEfy są w ładnym stanie, pewnie warto. Może opisz różnice jak według Ciebie grały M1 vs M2. Bo ciekaw jestem jak Ty odbierasz ich dźwięk, jak słyszysz różnice. Napisz co Ci się podobało i nie w jednych czy drugich. To może sporo powiedzieć o Twoich upodobaniach dźwiękowych.

Tak. Ogólnie będzie podobnie, bo to tzw. brzmienie firmowe.

Bo ja wiem? To chyba lepiej na początek niewiele droższe a na pewno lepsze Monstery XP HP http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/42/174685.php Albo Alphardy Sl-10 http://www.zbyromex.pl/pl/p/Przewod-glosni...-DA-VINCI-/1522

Pewnie, że można. Ale posłuchaj na granicie i bez niego. Możesz usłyszeć nieco inny dźwięk.

Takie sobie plum-plum mułki

Mocne, dynamiczne, przejrzyste. Jak dla mnie trochę za jasne, za suche w barwach. Takie trochę mało wyrafinowane. Ale co komu potrzebne, co kto lubi.

Posłuchaj i......nic nie kupuj . Tylko napisz co Ci się najbardziej podobało. Jeśli Dali, to model 505 będzie lepszy. A może jeszcze coś innego wymyślimy. Naprawdę nie daj się ponieść emocjom i nic na razie nie kupuj. Słuchaj, notuj, napisz na forum. Posłuchaj przede wszystkim Dali, KEF, Jamo i na co starczy czasu. A tak w ogóle, to napisz dlaczego Ci się nie spodobały Polarisy. Nikt tu naprawdę nie jest jasnowidzem by wiedzieć co Ci się w nich nie spodobało.

Moim zdaniem można kupić zarówno lepszy wzmacniacz jak i kolumny za podobne pieniądze. Ale nie już, teraz, tylko trzeba nieraz trochę cierpliwości. W Tej cenie szukaj i czekaj na Fine Arts V 3 albo na jakiś czterocyfrowy wzmacniacz NADa. Ja wolałbym jakiegoś nawet Kenwooda czy TEACa niż to Sony.

No nie ma za co. Tym bardziej, że nie jesteś zadowolony . A tak swoją drogą, to ja Ci gdzieś polecałem MF A3? On pięknie gra, barwy ma super, wypełnienie, soczystość, ale nie za bardzo się nadaje do energetycznej muzyki. Składaj teraz na MF A 308 albo A 1000 czy 1001* One są ponadto bardzo energetyczne. Będzie Pan zadowolony Akustyka może mieć wpływ nie tyle na rozdzielczość, co na wyrazistość przekazu. Ale może odbierać wrażenie dynamicznego grania, jeśli pomieszczenie jest bardzo przetłumione. Zaznaczam bardzo. CD na pewno może sporo zepsuć. Kable również. Spróbuj kupić interkonekty Nameless Black Classic Line (ok. 90 - 100zł) I głośnikowe DNM Reson albo jakieś Nordost (Flatline). Szczególnie spróbuj z Namelessami. Jeśli pójdzie w dobrą stronę, to mamy trop. Wówczas po prostu będziesz składał na lepsze np. srebrne interkonekty. Albo coś z Nordosta. Kable głośnikowe Alpharda w tej konfiguracji tez nieszczególnie mogą się temu wszystkiemu przysługiwać. Ale żeby aż tak? Oczywiście jakbyś coś działał z głośnikowymi, to Alphardów na razie nie sprzedawaj. W ogóle ich nie sprzedawaj. Trzymaj sobie jako zapas, jako alternatywę. *No żartuję z tymi MF. To są drogie wzmacniacze. Oczywiście z czasem... polecam.

W tej sytuacji tylko cierpliwość Cię ratuje. Na razie masz na czym słuchać. Może te się nie sprzedadzą i wystawi taniej. A może coś innego nawet fajniejszego się pokaże? Na ogół najlepsze rzeczy pojawiają się dzień po tym jak coś kupimy