-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
No cóż. Focus 160 to rzeczywiście trochę inna bajka, szczególnie cenowo . ale nie przesadzajmy. 52SE są naprawdę świetne. I co najważniejsze są to kolumny tym lepiej grające im lepszy jakościowo i oczywiście wydajnościowo jest wzmacniacz. Bo nie zagrają z byle czym. A ze średnim tylko średnio. I dlatego są to moim zdaniem kolumny rozwojowe. Im lepszy wzmacniacz dostaną, tym lepiej zagrają. Tak jak moje SFEA 1. Dlatego się ich trzymam i wyobrażam sobie ich zamianę tylko na mniej neutralne, ale bardziej muzykalne Guarneri Homage albo w większym pomieszczeniu na Extrema lub Amati Homage. Gdybym miał mniejszy pokój albo mniejszy budżet to tylko Minima Amator. Są słodkie Natomiast wychodząc z przedziału budżetowego szukałbym Minuetto. To są też kolumny tym lepiej grające im lepszy wzmacniacz dostaną.
-
A tak w ogóle, to nie mamy wielu podstawowych informacji. Pytałem choćby o wielkość pomieszczenia. W takiej sytuacji, to można sobie poteoretyzować albo pomóc innemu koledze, który napisał swój pierwszy post zgodnie z zasadami http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html Maciek.kolega, Klipsch kg5.2 jest mniej wyrównany niż kg3.2. Oczywiście po tak znaczącym tuningu, to już nie te same kolumny. Ale pomimo, że w słabiej grającym niż Electa Amator 1, Sonus Faber Electa Amator 2 zastosowano ostrzej i gorzej grającą kopułkę, Lecz nie uwierzę, że zagrało to wszystko bardzo podobnie. Xavian Xn250evo to super kolumny. Gdybym nie był fanem Sonus Fabera to mając koło 4kzł. na kolumny pewnie zapożyczyłbym się by je kupić http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/47/177852.php Bo bardzo lubię jak grają te kolumny. Jak każde, trzeba oczywiście dobrze czymś napędzić, bo inaczej nawet najlepsze zagrają tak sobie. A już szczególnie Focal Grande Utopia (wersja EM przypomina mi atakującego Obcego). Poza tym trzeba mieć je gdzie wstawić. Ale oczywiście życzę Ci spełnienie tego marzenia. Za Focalami szczególnie nie przepadam, ale na pewno grają ciekawiej niż najnowsze Sonus Faber Aida. Bo ja jestem fanem nie tyle Sonus Fabera, co świętej pamięci dzieł Franco Serblina.
-
Bo takie zabawki mają wyglądać na mocne. Muszą przyciągnąć wzrok młodego albo niedoświadczonego potencjalnego klienta. Huknąć być może też potrafi. Tylko raczej niewiele więcej. A tak w ogóle, to dlaczego pytasz? Chyba nie chcesz kupić? Zielek, dobre
-
Pacio94, w sumie, to mnie bardzo zaciekawiło co napisałeś. Do 3 kzł. twierdzisz, nowy? No, to jeśli tak, musisz więcej o wszystkim napisać. Konfigurację znamy, dodaj tylko jakich kabelków używałeś. I opisz jeszcze w kilku zdaniach jak to gra. Chodzi też o barwę dźwięku, czy ma dobrą mikrodynamikę, rozdzielczość, dźwięk po chłodniejszej czy cieplejszej stronie? Czy też bardziej neutralny? Ciekawe, czy nie dało by się tego jeszcze poprawić dając mu lepszy zasilacz, choćby od Tomanka? Ja w innym wątku pisałem jak mój kolega poprawił brzmienie swojego DacMagica poprzez lepszy zasilacz (DIY własnej produkcji - chyba przełożył zasilacz z jakiegoś wypaśnego CD Denona i coś tam jeszcze dodał). Pamiętam, że wcześniej jak mi go przysłał na testy nie zrobił na mnie takiego wrażenie (z fabrycznym zasilaczem). A niedawno kolega mnie odwiedził i porównywaliśmy z moim CD Ayona i jak dla mnie CA niewiele mu ustępował. Choć dla mnie to w tak istotnych sprawach jak rozdzielczość, precyzja i oddech. Ale kolega twierdzi, że minimalnie, więc uśredniłem ocenę. Wcześniej obaj sądziliśmy przed porównaniem, że Ayon zmiażdży DacMagica.
-
Ta kropa na kolumnie, to chyba jakiś materiał zwinięty i wsadzony do portu b-r?
-
I co Jean, da radę jakoś przestawić te kolumny, odstawić je trochę bardziej od tylnej ściany a prawą kolumnę od prawej ściany? Lewą oczywiście trzeba by przesunąć maksymalnie w lewo, do samego przejścia do drugiego pokoju. Wówczas też siedząc na kanapie byłbyś w środku bazy kolumn, czyli bardziej prawidłowo siedział. A kolumny zdecydowanie jak pisałem z otworem bass-refleks z przodu obudowy albo konstrukcje zamknięte. Odpowiedz co i jak. I będziemy mogli przystąpić do szukania kolumn.
-
A czemu nie zapytałeś jakie kolumny, jaki wzmacniacz kupić nim to zrobiłeś? Ten Denon nie zagra Twojej ulubionej muzyki w odpowiedni sposób, bo po prostu źle dobrałeś do niego kolumny. pewnie zrobiła się klucha. Brak dynamiki, swobody, oddechu itp...,prawda? Czy coś jeszcze. Czy mamy tu zgadywać jaki budżet masz na kolumny? Mam nadzieję, że masz jakieś standy do kolumn. A jeśli nie, to warto by o nich pomyśleć. tak w ogóle, to gdzie stoją kolumny, jak daleko od ścian bocznych i tylnej? To i wiele innych czynników także wpływa na określoną jakość dźwięku. Kolumn nie można postawić byle jak, byle gdzie. Kolumny polecam oczywiście używane, jeśli mają lepiej zagrać. A że Twój Denon nie jest wulkanem energii to już inna sporawa. Na koniec dodam, że w języku polskim piszemy niskie tony albo bas, przez jedno s. Co znaczy bass poczytaj w Wikipedii.
-
Jasne, że można się naciąć. Ale też nowy sprzęt po ustaniu gwarancji może się zepsuć i będzie się za naprawę tak samo płaciło jak za ten starszy. Z tym, że ten starszy, był właśnie często z dużo wyższej półki niż nowy za te same pieniądze a co za tym idzie złożony z lepszych komponentów. Kiedyś też robiło się takie rzeczy o wiele solidniej niż teraz. Czy współczesny sprzęt pogra 10 - 20 lat? Wątpię. Tak więc kto się obawia, rzeczywiście kupi nowy za te pieniądze, wiadomo jakiej jakości i będzie spokojny do czasu, gdy sprzęt będzie na gwarancji. Nie będzie spokojny, jeśli usłyszy jakiś tańszy a lepiej grający. Bo absolutnie się z Tobą nie zgodzę, że poziom jaki wyznacza 520AE może być nie do pobicia przez używane wzmacniacze w podobnej cenie. Chyba, że masz na myśli te najbardziej nieudane. Dość kuriozalne to Twoje stwierdzenie i pokazuje, że brak Ci większego osłuchania, rozeznania na rynku nowych i używanych wzmacniaczy. Kto jednak trochę zaryzykuje, ten może zyskać bardzo fajnie grający sprzęt. Oczywiście nie należy nikogo na siłę przekonywać. I jeśli są jakieś ograniczenia (budżetowe), to należy się zastanowić co jest dla Ciebie najważniejsze. Za takie pieniądze, to danego pomieszczenia niestety nie widzę nic na tyle dobrego bym mógł z czystym sumieniem polecić. O ile wzmacniacz można by jeszcze wybrać, nawet jakiegoś Denona, to kolumny już niestety nie. Tu już rzeczywiście dobrze by było przejechać się do salonu albo kilku i posłuchać jak największej liczby kolumn, wzmacniaczy itp. Współczesny Tonsil, może i nie robi tandety, ale też nic na tyle ciekawego, by się tym zachwycać. I nieprawda, że ludzie pomijają polskie produkty. Jak są dobre, to nawet niektórzy chętniej kupują. Wymienię tylko takie firmy jak: RLS, Pylon Audio, Harpia Acoustics, ESA, Audio Academy, Fonica (gramofony), Baltlab, Ancient Audio, Amplifon, Gigawatt, Enerr, Neel, Albedo, Sevenrods. Napisałem tak z głowy, na szybko, tylko kilka najlepszych lub najpopularniejszych.
-
Podstawową wiedzę o akustyce oraz o tym jak rozmieścić sprzęt audio w pokoju powinien posiąść każdy, kto chce posłuchać muzyki trochę poważniej niż jako tło do ścierania kurzu z mebli lub towarzyskich pogawędek przy alkoholu. Lektura tych materiałów powinna Ci odpowiedzieć na tego typu pytania. Bass-refleks nie tyle jest niewskazany co nie kupowałbym kolumn z takim otworem z tyłu obudowy. Choć pewnie w kolumnach z obudową typu zamkniętego jeszcze lepiej byłoby go okiełznać. W takich warunkach jak pokazałeś na rysunku. Ważniejsze byłoby zrobić wszystko co możliwe, by poprawić akustykę i zmienić choć trochę miejsce ustawienia.
-
No i wybierasz się gdzieś na odsłuch? Bo na razie to tylko pytasz, co sądzicie, jakie jest wasze zdanie itp... . Gdybyś posłuchał, to sam wiedziałbyś już pewne rzeczy. Co sądzić o wzmacniaczu Denon PMA 520 (seria 500 model 520)? Zależy w jakim kontekście? Miękki basik ma, ale nie tylko na tym polega granie. Pytasz jak on gra, czy jak się ma do innych nowych wzmacniaczy w tej cenie, czy jak się ma do innych używanych wzmacniaczy w tej cenie?
-
Tak, to trudne do napędzenia kolumny. Aby dobrze grały. Poza tym muszą stać w dość dużym pomieszczeniu i dość daleko od ścian (80-120cm). Wówczas mogą zagrać naprawdę dobrze. By je dobrze napędzić (wysterować) trzeba do nich podłączyć dobry wzmacniacz. Naprawdę dobry. Dobrej klasy i wydajny prądowo. Bo jak się podłączy coś klasy CA, to dźwięk może być bardzo "niedojrzały" Szkoda, że musi być to nowy wzmacniacz, bo używany w cenie do 3.5 kzł pokazałby co te kolumny są warte. I lepiej ruszyłby membranami głośników niskotonowych przy cichszym graniu. Obawiam się też, że w pokoju 20m2 mogą za bardzo basować. Po prostu zagłuszą Ci resztę pasma i nie będzie mowy o przyzwoitym słuchaniu. No chyba, że grałeś już na nich w tym pomieszczeniu z jakimś przyzwoitym wzmacniaczem i nie zaobserwowałeś tego efektu. choć i tak dałbym im wzmacniacz raczej szybki, nie wyostrzony na górze a niskie tony by były szybkie, dość krótkie. A co to za pomysł ze światłowodem z od komputera do wzmacniacza? I co Ci to da? Poza tym wzmacniaczy z takim wejściem jest bardzo niedużo. A te, które takie mają są na ogół nie za bardzo warte uwagi. Lepiej kupić normalny przyzwoity wzmacniacz i dokupić DAC, by móc podłączać różne źródła cyfrowe do wzmacniacza.
-
Przecież trójkąt odsłuchowy ma być trójkątem równobocznym albo równoramiennym. Czyli możesz siedzieć w równej albo większej odległości od kolumn niż ich rozstaw. Jest ok. Jeśli zmniejszenie dogięcia kolumn spowodowało poprawę niskich tonów, to znaczy, że kolumny stoją dość blisko bocznych ścian? Rzeczywiście inwestycja w dywan jest dobrą lokatą w poprawę dźwięku. Jeśli chodzi o C.A. DacMagic to może być za jasny czy za ostry, ale bardziej ze względu na nieodpowiednią konfigurację niż z powodu własnego charakteru. Słuchałem tego przetwornika na kilku różnych napędach, podłączonego do mojego zestawu. Było naprawdę bardzo dobrze. Żadnej ostrości, czy nadmiernej jasności. Jestem na to bardzo wyczulony. Ale to był DAC z pierwszej serii. Kolega mówił, że cała obudowa napakowana jest elektroniką. W tych nowszych już dość pustawo w środku. I nie grają tak dobrze. Wiadomo, nowsze, lepsze Kolega zmienił jednak zasilacz na lepszy, bo ten fabryczny to czysta kpina i dał oczywiście dobre kable. Cyfrowy (coaxial) i interkonekty.
-
A na czym ta dojrzałość grania polega? Bardzo mnie to zainteresowało. Są dobrze wysterowane? A czym, można wiedzieć? Przeważnie dobrze wysterowane kolumny grają na maksimum swoich możliwości niezależnie od tego jakie to są kolumny. No i oczywiście nie mogą mieć poważniejszych wad konstrukcyjnych ani znaczących podbarwień. Choć jeśli ktoś lubi zniekształcenia... . Miałem dłuższy czas Klipsche kG 3.2 i za cholerę nie chciały mnie jakoś zaczarować a próbowałem w różnych zestawach. Uszy mnie tylko bolały od tych tub wysokotonowych (Tractrix )
-
Jak to nie doradziłem? Przecież zaproponowałem abyś zaufał kolegom i wybrał jednak sprzęt używany, bo będzie lepszy. Później zapytałem, czy reflektujesz na poszukiwania kolumn na ebayu? A po kupieniu kolumn dobór wzmacniacza. Widzisz tylko to, co chcesz widzieć a nie zauważasz jak ktoś naprawdę chce pomóc. Dlatego napisałem o forsowaniu własnej koncepcji. Według Ciebie ten kto Ci doradza tak jak to sobie wymyśliłeś, pomaga. A jeśli Ci coś nie leży, to nie pomaga tylko krytykuje. Twoja postawa jest niestety dość powszechna nie tylko na tym forum ale także w życiu. A co powiem o Onkyo i Magnatach z ostatniego linku? Cóż można powiedzieć o wzmacniaczu i dużych czterogłośnikowych kolumnach w cenie niespełna 2 kzł? Zastanów się. Znasz realia, wiesz ile co kosztuje, ile trzeba dać za coś w miarę dobrego. A tu co? Większość budżetu poszła na duże obudowy i kilka głośników. Obudowa wzmacniacza też swoje kosztuje. Twoim zdaniem jest tu jeszcze miejsce na jakość? No, takie to wszystko sobie. Dużo lecz słabej jakości (rozdzielczość, szybkość, barwa, naturalność i inne...) dźwięku wyjdzie z tego. Tak, że kup sobie ten zestaw jeśli uważasz, że jest dobry, bo jakoś nikt Ci go tu jak na razie nie poleca. Ale pewnie się nie znają, tylko krytykują
-
Dzięki za zaspokojenie mojej ciekawości. Teraz nie ma co gdybać z czym by się połączyło, tylko trzeba czekać na wzmacniacz. Kable AQ Gibraltar są bardzo dobre. Ale wiadomo. Muszą pasować do reszty systemu i przede wszystkim do Twojego gustu. Tu uwaga. Są to jedne z najchętniej podrabianych kabli. Jeśli kiedyś będziesz kupował używane, to pytaj o dowód zakupu.
-
Aaa, no to nie słuchasz na Altusach, bo tym już nie są Więc może jednak masz jakieś zdolności w konstruowaniu kolumn? Mimo wszystko wolałbym kupić używane, sprawdzone. No, chyba, że sprawia Ci to frajdę. To, że napisałem, iż nie ma takiego wzmacniacza, było aż takim napiętnowaniem? Przepraszam
-
To może inaczej, bo się nie dogadamy. Wysyłałem Ci materiały o akustyce i ustawianiu kolumn? Jeśli tak, to poczytaj uważnie, sam sobie odpowiesz co powinieneś zrobić, co możesz zrobić a czego nie. A jak nie masz tego, to skrobnij do mnie na PW, podaj swój adres mail, to Ci wyślę i się zapoznasz. Bardzo polecam. Nasza rozmowa wówczas nie będzie się rozbijała o podstawowe rzeczy. Bo tak, to może my jeszcze długo i niewiele z tego wyniknie.
-
A tak z ciekawości. Z jakim wzmacniaczem/wzmacniaczami słuchałeś tych kolumn w Grodzisku Mazowieckim? Czy tylko ze swoją Yamahą? No nie wiem, czy połączyłbym Yamahę z Infinity. Ale jeśli LMLab bardziej Ci się podobał, widocznie lubisz taki dźwięk. Ciekawe jak zagrają z dzieloną Yamahą? Proponuję poczekać jak przyjdzie ten wzmacniacz i posłuchać. Wówczas opiszesz swoje wrażenia. Tu można jeszcze trochę zaingerować w dźwięk odtwarzaczem CD, dlatego tak w ciemno nie warto na razie nic proponować. dla twojego dobra. Podobnie zresztą jak z kablami, które się wybiera na końcu, dopieszczając brzmienie. Kable, to nie jest wcale temat tabu na tym forum, bo większość doświadczonych i spora część młodszych stażem forumowiczów docenia ich wpływ na brzmienie, używa lepszych kabli. Mam nadzieję, że rozumiesz dlaczego najpierw powinieneś posłuchać wzmacniacza dzielonego, opisać co słyszałeś, następnie wybierać odtwarzacz CD a po odsłuchach z odtwarzaczem dopiero kable. Czyli w kolejności jak wpływają na dźwięk.
-
Ok, widzę, że masz własną koncepcję. Nic tu po mnie w takim razie. Powodzenia.
-
Prawa kolumna będzie Ci grała gorzej, ponieważ stojąc w rogu pomieszczenia będzie powodowała nadmierne wzmocnienie niskich tonów a także dużo szkodliwych odbić od ścian, które to dodatkowo podbarwią, zniekształcą dźwięk. Scena z tej strony się "zwinie", z lewej będzie na tyle normalna na ile pozwoli zestaw. Tylna ściana też raczej za blisko. A siedząc na środku sofy nie spełnisz jednego z podstawowych warunków odsłuchu stereo, czyli utworzenia z kolumnami trójkata równobocznego albo równoramiennego. Chyba, że boki Ty - lewa kolumna i lewa kolumna - prawa kolumna będą równe . Bo w ten sposób siedząc niemal naprzeciw lewej kolumny słyszysz o wiele lepiej to, co jest nagrane w lewym kanale a z prawidłowej sceny stereo nici Do tego spory płaski blat stolika pomiędzy Tobą a kolumnami, to kolejne niepożądane odbicia dźwięku. Jak dla mnie katastrofa.
-
Gdyby to była prawda, że z roku na rok pojawia się coś lepszego, to by tu na forum każdy miał nówki. A jednak najbardziej doświadczeni forumowicze mają sprzęt kilu, kilkunasto i nierzadko kilkudziesięcioletni. I zapewniam Cię, że gra on dużo lepiej niż niejeden dużo droższy, najnowszy. Bo chodzi o to by dobrze grało, prawda? No, chyba, że mamią Cię gadżety, ale to już inna para kaloszy. Tylko wiedz, ze na ogół im bardziej gadżeciarski sprzęt, tym gorzej gra. Najprostsze rzeczy są najlepsze. Zieluwid, dobrze Ci proponuje, że za te pieniądze lepiej (dużo lepiej) kupić sprzęt z drugiej ręki. Bo zagra. Ale jeśli zestaw ma stać nad telewizorem razem z kolumnami (no, mam nadzieję, że nie), to może rzeczywiście kup takie mini Onkyo jak proponuje Marcinzp, lub pozostań przy tym, co wybrałeś, bo nie będzie dużej różnicy.
-
Ten wątek początkowo wyglądał mi na prowokację. Dlaczego? Za chwilę wyjaśnię. Ale czytając dalej stwierdziłem, że chyba nie. Jednak pewne sprawy mnie tu zaabsorbowały, więc napiszę. I grasz nadal na Altusach? Może wyjątkowo pasują do tej Manty, jeśli jest bardzo ocieplona, soczyście grająca z pełną miękką średnicą, wysokie złagodzone i przygaszone na górze, i mało rozdzielcze, niskie pełne, okrągłe. Ale i tak nie bardzo mogę sobie wyobrazić wzmacniacz, z którym by te kolumny zagrały dobrze. Bo to są bardzo źle grające kolumny. Pewnie napiszesz, że da się słuchać. No jasne. Jakoś tam można niemal wszystkiego słuchać, człowiek się przyzwyczaja, ale co to za słuchanie? A słuchałeś lepszych kolumn? Czyli zbudowałeś tyle par a grasz na Altusach? Jeśli były gorsze od tych kolumn (pewnie tak, skoro grasz nadal na Tonsilach), to naprawdę daj sobie spokój z takimi konstrukcjami. Na świecie konstruuje się tysiące kolumn. A zajmują się tym ludzie posiadający jak mniemam dużo większą wiedzę, doświadczenie i zaplecze techniczno-badawcze niż Ty. Naprawdę dobrych konstrukcji jest bardzo niewiele a wybitne kolumny, to wielka rzadkość. Wzmacniacze Felixa jak najbardziej, można spróbować na początek. I nie ma takiego wzmacniacza jak Leben CX300. Byle nie z podobnym skutkiem jak budowa kolumn Kondycjoner, to dobry pomysł, choć z wieloma wzmacniaczami efekty są różne. Najczęściej powodują utratę dynamiki, choć dobroczynne efekty też są. Chodzi mi o kondycjonery z separacją galwaniczną. Ale można zrobić taki, jak to niektóre firmy produkują, że część systemu podłącza się pod gniazda z transformatorem separującym a część tylko pod moduły z filtrami albo wręcz działające tylko jak dobra listwa/rozdzielacz prądu. A co ma do tego kładzenie przewodów na kolcach, to już nie bardzo rozumiem.
-
To może pokaż na rysunku gdzie będziesz siedział podczas słuchania a gdzie dokładnie ma stanąć lewa i prawa kolumna?
-
No i o to chodziło, by to zaakcentować, wyjaśnić. Bo zostawiając jak napisałeś, sam wiesz, że niektórzy mają skłonności do wyrywania zdań z kontekstu i budowania z tego własnej filozofii. A później jeszcze będzie twierdził, ze na forum Audio wyczytał. Stąd ja o legendach. Trzeba uważać co się pisze a jeśli już tak, to kilka słów komentarza.
-
Ładnie i dobrze ustawione (kolumny). Nie najgorzej chyba odsunięte od ścian bocznych i naprawdę sporo od tylnej. A nie jak to często bywa wtłoczone między komodę a meblościankę. Albo wręcz przyklejone do ścian. Tu może jeszcze trochę z tyłu by się więcej zróżnicowania w pobliżu ścian przydało, ale te miniregaliki na biurku stoją w bardzo dobrym miejscu. Chyba nieprzypadkowym? Nie wiem jak jest ze ścianami bocznymi? Ale jakby nie było, to co jest, już daje nadzieję na dobry dźwięk.