Angel

Jest szansa, choć to nie będzie łatwo i nie będzie to szczególnie wyrafinowany dźwiękowo zestaw. Rzecz jasna myślę tu wyłącznie o komponentach z drugiej ręki. Oczywiście trzeba by dobrze poszukać, może by to zajęło trochę czasu (parę tygodni?) zanim udało by się złożyć coś przyzwoitego. Proponuję po przeczytaniu wątku "Pierwsze posty..." http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html napisać w dziale Kino Domowe albo Stereo od nowa pierwszy post. Zawrzyj tam te informacje które tu umieściłeś plus kilka potrzebnych, nowych. Bo tu piszemy tylko o muzyce, nie o sprzęcie.

Co do lamp, to u mnie na razie grzeją się tylko w odtwarzaczu Ayona . Ale decyzja o ponownym nabyciu wzmacniacza lampowego już podjęta. Również czekam na moce przerobowe Belfer54, napisz proszę kilka słów czy rzeczywiście wymiana bezpiecznika daje słyszalne efekty, czy jest to raczej na pograniczu sugestii? Jaki (jakiej firmy) bezpiecznik dałeś i gdzie? Bo w moim poprzednim lampiaku, czyli Ayonie Spirit było wewnątrz kilka bezpieczników i cała operacja wymiany byłaby nietania. Oczywiście piszemy tu o bezpiecznikach złoconych? Zn21, temat kondensatorów jest równie ciekawy. I jeśli piszesz, że efekty mogą być nawet lepsze niż wymiana lamp, to warto się temu przyjrzeć. Jako totalny "lajkonik" w temacie upgrade'ów wymagających użycia lutownicy, bo wiem tylko którym końcem się ją trzyma, zapytam: Gdzie można kupić takie kondensatory w dobrej cenie? Czy wymiana jest prosta, czy raczej zlecić to elektronikowi? Stosujesz zwykłą cynę czy z 4% domieszką srebra? Wiem, że to jak dla mnie temat nie na dzisiaj, bo trzeba mieć konkretny wzmacniacz, ale mam nadzieję wrócić do niego za jakiś czas.

Onkyo podaje moc nawet przy 3 omach, więc chyba nie powinno być problemu: http://audiosfera.eu/236,onkyo-tx-8050-gwa...wdz-rabat-.html A nie lepiej byłoby do tych kolumn (skoro się upierasz na nowe) kupić odtwarzacz sieciowy http://www.mediamarkt.pl/odtwarzacz-siecio...CFTMftAod0RoAnw Wzmacniacz jakiś lepszy nawet niż dość przeciętny moim zdaniem NAD C-315BEE czyli jakiś używany. W sumie miałbyś o wiele lepszą jakość dźwięku niż z amplitunera. Oczywiście nie możesz zapomnieć o przyzwoitych kablach głośnikowych oraz interkonektach.

Alphard o przekroju 2.5mm też nie będzie zły. W sumie i tak do końca nie wiadomo, czy to jest kabel docelowy? Nie znasz tego zestawu. Może się okazać, że i tak trzeba będzie coś skorygować w brzmieniu kablami. Tak, że śmiało możesz kupić.

A jak pójdziesz nad rzekę, to będzie darmowy

Spróbuj napisać do nich i wytłumaczyć, że zaszła pomyłka i szpilki nie będą Ci potrzebne. A moż dałoby się zamienić je na małe widełki, które przyjmują kabel 4mm. Możesz im wysłać zdjęcie tyłu amplitunera, by wiedzieli jakiego typu widełki będą Ci potrzebne. A kabelek Cordial nie dość, że droższy, to jeszcze gorszy. Nawet miedź ma o czystości 3N (no niechby było 4N ze względu na szóstkę na drugim miejscu po przecinku). A Alphadrd ma 6N. Gdyby się nie zgodzili na anulację zamówienia zapytaj, może mają niedrogie interkonekty, czy coś z wyprzedaży albo z drugiej ręki i mogliby Ci zamiennie, pewnie za dopłatą wysłać? Jakie wady mają Altusy? Grają w wyostrzony i przede wszystkim podbarwiony sposób. Góra jest nienaturalna, średnica schowana a niskie tony a właściwie ich wyższe pasmo sztucznie podbite. Przede wszystkim jednak grają dość topornie. W mało wyrafinowany sposób. To są kolumny dobre do mocnego łupu-cupu a, że werbel trudno odróżnić od hi-hata, kto by w to wnikał Z takim amplitunerem jak Sansui mają szansę zagrać przyjemnie (o ile jak wcześniej wspomniałem amplituner nie obnaży zbytnio wad kolumn) ale na pewno nie naturalnie. Nie wiem jak dziwacznie brzmiącym wzmacniaczem trzeba by skompensować wady Tonsili by to jakoś w miarę znośnie (jak dla mnie) zagrało. Oczywiście są wielcy admiratorzy Altusów. Ekstremiści łączą je nawet z tanimi modelami wzmacniaczy Technicsa. Ale tu już pewnie musiałby się wypowiedzieć socjolog lub laryngolog. A najpewniej psychiatra A Brownie brał Alphardy chyba stąd: http://www.wires.pl/product-pol-2432-ALPHA...y-2x2-5mm2.html Byle nie wzdłuż Co do wzmacniacza, to na pewno melodia przyszłości. Myślę, że na razie nie ma co o tym myśleć. Chyba, że przyszłe kolumny wybierzesz bardzo wymagające, prądożerne, duże z dużymi głośnikami niskotonowymi. Choć może się przekonasz, ze nie zawsze to co duże i imponująco wyglądające dobrze gra. Przykładem choćby Altusy Bo co do brzmienia Sansui, to chyba powinno Ci się spodobać. O ile naprawdę chcesz słuchać muzyki a nie łomotu.

No szkoda, że się tak pospieszyłeś. A do czego Ci 8 sztuk szpilek? Do amplitunera można podłączyć gołe druty albo zakonfekcjonować wtyk typu małe widełki. Banan ani nawet szpilka tam nie wejdą. Pamiętaj też, że kabel musisz podzielić na dwa równe odcinki, choćbyś miał bliżej z amplitunera do jednej z kolumn. Tonsil pewnie zagra inaczej, ale chyba nie lepiej. Może nawet gorzej, bo będzie słychać więcej jego wad. A 1500zł na kolumny to całkiem niezła sumka. Ile chcesz przeznaczyć na kolumny, to od Ciebie zależy. Ale do bardziej wyrafinowanych kolumn potrzeba by było lepszej klasy wzmocnienia. Choć początkowo mogłoby fajnie grać nawet z tym ampli. Zależy przede wszystkim jakie by to były kolumny?

Moim zdaniem nawet połączenie w bi-wiring takimi samymi kablami zmienia pewne aspekty dźwięku. Jak napisał Zieluwid kabel nie jest drogi. Właściwie jest nawet śmiesznie tani w stosunku do jakości. Ale jak sam nie wypróbujesz, to się nie przekonasz. Są co prawda tacy, którzy nie słyszą żadnej różnicy między tanimi a bardzo drogimi kablami. Ale za to nie odpowiadam

Pograj dłuższy czas tak a później znów przełącz na pojedyncze. Nieraz zmiana "wsteczna" potrafi nam wyraźniej pokazać, ze różnice jednak były.

Nie pamiętam w tej chwili o jakiej impedancji minimalnej kolumny przyjmuje Unitra. Jeśli poniżej 8 omów, to spokojnie. Ale nawet jeśli tylko 8 omowe to AE mają 6 omów, więc nic się nie powinno stać przy niezbyt głośnym graniu. Można podłączyć w bi-wiringu, można i pojedynczo. Według uznania. Moim zdaniem większość kolumn do tego przystosowanych trochę lepiej gra przy podwójnym. Zresztą można zacząć od pojedynczego a później w miarę potrzeb dać na dół albo na górę jakiś inny kabel korygujący brzmienie w tę lub inną stronę. Jeśli nie masz żadnych kabli możesz na początek kupić Alphardy. Ale interkonekty do CD też możesz kupić lepsze niż zwykłe druciki z supermarketu. Popatrz tu: http://www.hifi.pl/gielda/audio-lista.php?grupa=ic-rca I moim zdaniem warto kupić dłuższy niż pół metra. To co piszesz o przyszłych standach, ich budowie wygląda ciekawie. Jeśli dasz radę to solidnie pospawać, by było stabilne, to czemu nie. Jeśli jednak całkowity koszt miałby wynieść ok. 400zł, to w tej cenie kupisz naprawdę dobre standy już razem z wysyłką. A używane możesz nawet taniej. Otwór do wsypania balastu daje się nieraz w dolnej podstawie. A zatyka plastikowym korkiem (podobnym do tego jakie dawniej były w winach marki Wino). Miałem takie standy.

Pamiętaj o wyjęciu zworek z zacisków głośnikowych, bo nie będzie pożądanego efektu.

Możesz kupić kable 4mm. Odsłuchiwałem tę wersję i 1.5 mm. Grubsze mają mocniejsze, pełniejsze niskie tony. Ale dobierz do nich odpowiednie szpilki, które przyjmują taką średnicę. Przekonaj się, czy to jest w opisie. pewnie lepsze byłyby szpilki z plastikowym czy gumowym korpusem, ale jeśli kupisz metalowe zaizoluj je po założeniu na kabel taśmą, by się przypadkowo nie zwarły gdy będą podłączone. A kolce głośnikowe, o ile warto jeszcze inwestować w Altusy, kup może podklejane. Bo łatwiejsze w montażu. Z innymi więcej kłopotu. Kolce mogą wyostrzyć, utwardzić brzmienie, co w przypadku Altusów jest niepożądane. Ale niskie tony powinny skrócić i przyspieszyć swoje wybrzmienie. Może lepiej kupić podkładki gumowe?

Jeśli nie przeszkadzało Ci brzmienie Technicsa jako wzmacniacza, to chyba rzeczywiście nie jesteś audiofilem (bez urazy). A tak zupełnie na poważnie, to zastanowiłeś się nad tym, że amplitunery są zazwyczaj wysokimi urządzeniami. i nie jestem przekonany czy dość niski wzmacniacz Rotel plus jakiś "naleśnikowy" tuner będą zajmowały więcej miejsca. chyba, ze gra się toczy o milimetry. A poza tym chcesz zamienić siekierkę na kijek. Czyli dobrze grający wzmacniacz zamienić na pewnie gorzej grający amplituner. Jeśli byłby to amplituner Technicsa, to po prostu spadek co najmniej o klasę brzmienia. Wspomnę tylko, że jakiś Technics nie napędzi Ci odpowiednio dość wymagających jednak kolumn Koda. Ja wolałbym tu szukać nawet lepszego klasowo wzmacniacza do nich, bo są tego warte. A Ty chcesz lecieć "z górki na pazurki". Twoja sprawa, ale będzie katastrofa.

Żaden wzmacniacz jakoś mnie tu nie przekonuje. Może najbardziej ten Marantz PM7000. Gdyby nie obudowa. Ale może faktycznie tylko porysowana a reszta działa bez zarzutu? I żadnych Technicsów, starych Denonów albo Onkyo jeśli ma grać tak jak chcesz. Chyba trzeba się jeszcze rozejrzeć, poszukać. Nie zawsze można trafić od razu na coś fajnego.

A nie masz odtwarzacza DVD i zwykłych kabelków RCA (cinch) by go podpiąć jako źródło i posłuchać? Czy jak miałeś kolumny podłączone pod zaciski głośnikowe np.A i włączyłeś z przodu przycisk Speakers A, to zapaliła się dioda nad tym małym przyciskiem? Czy wzmacniacz po włączeniu zasilania głównym przyciskiem (na zdjęciu widać jak w środku przycisku świeci się dioda) po 2-3 sekundach robi ciche "klik"? Co by świadczyło, że się całkowicie włącza (to kliknięcie, to zadziałanie przekaźnika). A tak przy okazji. Czy Ty kupiłeś ten wzmacniacz z Allegro gdzie w opisie było to: Bo w sumie słabo śledziłem ten wątek a teraz się temu przyjrzałem. Może układ opóźnionego startu przestał działać. Czyli nie ma tego kliknięcia o którym pisałem. W sumie zastanowiło mnie też, że wzmacniacz poszedł za 200zł. Niby okazja, ale w tej cenie to chodzą raczej V 1 ew. V 2 ale nie V 3. No chyba, że kupiłeś jakiś inny. Bo z wpisów na forum trudno mi wywnioskować, który kupiłeś?

O wzmacniaczach które podałeś mogę tylko napisać o Caspianie. Ten może nie super wypełniony czy ocieplony, ale bardzo dobry, uniwersalny. Zrersztą to już wyższa półka i znalazło by się za te pieniądze jeszcze kilka innych dobrych wzmacniaczy. Kandy też dobry. W sumie nic mu nie brakuje. Ale czy wzmacniacze które wymieniłeś będą znacząco lepsze od Twojego Myryada, to wątpię. Może doskładaj kasy i kup od razu coś lepszej klasy? Pojedyncze gniazda głośnikowe, to nie problem w bi-wiringu. Można skręcić końcówki obydwu kabli i wsunąć pod zacisk jeśli się zmieszczą. Jeśli nie, to jedne można by zakręcić w zacisku jako gołe a drugie zakonfekcjonować wtykami bananowymi i tak włączyć. Albo jednym dać banany a drugim wtyki widełkowe. Ewentualnie jak się zmieszczą razem zakonfekcjonawać w jednym wtyku bananowym albo widełkowym (trzeba by wypatrzyć takie wtyki, które przyjmują jak najgrubszy kabel. Jak widzisz opcji jest sporo. Czy można inny dać na górę albo na dół? Oczywiście. Bi-wiring między innymi po to jest by eksperymentować z różnymi kablami. Tylko zależy jakiej jakości są te drugie. Możesz przecież popróbować, posłuchać gdzie będą grały lepiej. Może na górze, może na dole. A może są słabe jakościowo i jedna para lepszych będzie grała ciekawiej. To, że są krótsze chyba nie powinno przeszkadzać. Opóźnienia czasowe będą chyba nie do wychwycenia przez Ciebie. Gorzej gdy kable prawo - lewo są nierówne.

Najlepiej daj zdjęcia, pokaż jak to połączyłeś. Czyli tył wzmacniacza i zaciski kolumn. W kompie nie masz wyciszonego dźwięku? We wzmacniaczu sprawdź, czy odpowiedni przycisk włączania głośników (speakers) jest włączony. A także, czy selektor źródeł jest przełaczony do odpowiedniego wejścia gdzie podłączyłeś źródło. Czyli jak podłączyłeś pod wejście CD na panelu przednim powinno być przełączone na CD. A z tyłu wzmacniacza są takie zworki (druciki) łączące Main Amp IN z Pre-Amp OUT?

Ten "stary" Electrocompaniet mógłby Cię jeszcze zadziwić. Choć nie wiem czy wypełnienie średnicy by Cię zadowoliło. To dość kontrowersyjne wzmacniacze. Spolaryzowane opinie o nich wynikają raczej z tego z czym grają. Masz tyle pieniędzy by go kupić, czy widzisz gdzieś super ofertę? Jeśli myślisz o tej półce a chcesz naprawdę soczyście grający wzmak, to zastanów się nad Densen'em DM-10. Myślę, że naprawdę fajnie mogłyby się zgrać. Jedyny "minus" Densena to brak zdalnego sterowania.

Tu już musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto słuchał takiego Sanyo. Wygląda bardzo ładnie. Szkoda, że nie ma zdjęć tyłu urządzeń. Ani żadnych danych technicznych.

Jeśli jesteś teraz w Anglii, to lepiej rozejrzyj się za gramofonami takich firm jak Linn, Rega, Garrard, NAD.

Z lipy bym raczej nie robił. Lepiej z orzecha włoskiego albo dębu

Myślę, że na kolumny przyjdzie jeszcze czas. Ostatecznie nie wiadomo jeszcze jaki amplituner czy wzmacniacz kupisz. Nie wiadomo także za ile sprzedasz Altusy i jaką sumę będziesz mógł dołożyć? W tym segmencie cenowym każde 50-100zł może mieć znaczenie. Więc po co teraz gdybać. Na pewno coś fajnego Ci tu polecimy gdy przyjdzie na to czas. A kolumn 8 omowych jest sporo. Co do Sanyo, to mogłeś wkleić link, bo tak to nie wiadomo o co chodzi? I wzajemnie miłego dnia.

Bennia, Oczywiście do Altusów nie będziesz specjalnie dobierał sprzętu, ale ampli spokojnie wydoli. Altusy mają efektywność 90dB i impedancję 8ohm więc nie są specjalnie trudnym obciążeniem. Jeśli ponadto jak piszesz będziesz grał z umiarkowanymi poziomami głośności, to nie masz się czym martwić. Sansui to porządna firma, byle czego nie wypuszczała. Jedynie co, to będziesz musiał poszukać przyszłych kolumn wśród 8 ohmowych. Ale wiele starszych konstrukcji nie współpracuje dobrze z niższymi impedancjami. Ale jeśli nie masz przekonania można szukać dalej. Tylko, ze w tej cenie trudno będzie upolować coś lepszego. Zieluwid, bardzo ładny ten zestaw. I nie wiem, czy pisałem ale Micromega jakoś fajnie się tam wpasowała wzorniczo.

Kurczę, no jasne. Próbuj ze wszystkim co masz. Ja bym nie wytrzymał Cyna może być z 4% domieszką srebra a nie 4% cyna

Moim zdaniem kupienie dobrego DACa, to dużo większe wyzwanie niż kupienie dobrego CDka