-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Mam nadzieję, że ten wpis, to nie żadna prowokacja ani żart? Kolego. Jeśli dobiegasz już czterdziestki jak piszesz, to zapytam gdzie byłeś przez te wszystkie lata gdy rozwijało się stereo? Za taki systemik trzeba przecież zapłacić ze 3500 - 4000 zł. Można już w tej cenie kupić nieźle grający zestaw stereo. Nowy. A całkiem wyrafinowany już i świetnie grający, używany. Tymczasem te klocki All in One, to jakby nie patrzeć tylko gadżety Nie wiem, ładne, brzydkie, zgrabne, małogabarytowe? Ale gadżety. W sam raz dla pani domu do słuchania w kuchni podczas gotowania albo w salonie, do sprzątania, czy podczas kawki z przyjaciółką. Ewentualnie do puszczenia sobie i innym, przez pana domu muzyczki podczas grilla, czy prac w garażu. Słuchałeś kiedyś kolego porządnego zestawu stereo? Tak stereo jak nazwa tej zakładki. Bo, to co proponują takie zestawy, którymi się interesujesz o stereo się ledwie ociera. A na pewno do poważnego słuchania muzyki się nie nadaje. Wiesz co to jest scena stereo, lokalizacja źródeł pozornych? Na parametry nie patrz. Na dane na papierze. Ale wybierz się kiedyś do salonu audio i każ sobie puścić muzykę z zestawu stereo za podobne pieniądze. A jeśli bierzesz pod uwagę zestaw używany, to posłuchaj zestawu co najmniej dwa razy droższego. Może już czas posłuchać muzyki tak, jak należy?
-
Tomek1777, czy jakoś niewyraźnie napisałem, że sam słyszałem ile taki zasilacz daje w DAC'u u kolegi? Sprawdź post #25. Czytasz uważnie? A może moja opinia to za mało? RoRo też pisał. Sprawdzał może nie na DAC Magicu (choć nie mam pewności), ale na pewno na innych DAC'ach. Kolega moderator nie pisze czegoś z nudów albo dla jaj, tylko jest to poparte jego doświadczeniem i wiedzą. Papież Franciszek ma Ci pismo z Watykanu przysłać? Moim zdaniem daje to dużo. Na fabrycznym zasilaczu DAC Magic zagrał jak dobry, ale niczym nie wyróżniający się przetwornik. Z lepszym zasilaczem (co prawda nie od Tomanka, ale konstrukcją tegoż kolegi), lepszymi kablami, w tym zasilającym, dobrym napędem, DAC zagrał niewiele gorzej od mojego Ayona CD 07. Co prawda odtwarzacz był jeszcze na kilkuletnich fabrycznych lampach, na fabrycznych bezpiecznikach, z gorszym niż teraz kablem zasilającym. DAC Magic zagrał jaśniej, ostrzej, i nie tak rozdzielczo, bez takiej dozy kultury jak Ayon. Ale różnica dźwięku pomiędzy tymi urządzeniami była zaskakująco niewielka. Oczywiście nie zagwarantuję Ci, że usłyszysz równie dużą różnicę. Bo wiele zależy od klasy całego toru elektroakustycznego, od jego rozdzielczości. Ja słuchałem na pewno na lepszych kolumnach i wzmacniaczu oraz okablowaniu. W dobrze przysposobionym akustycznie pomieszczeniu.
-
Widzę, że wzmacniacze w ładnym stanie. O ile zdjęcia nie podrasowane. Ale chodziło mi bardziej o linki do innych propozycji, gdybyś jeszcze szukał wzmacniaczy. Co do NADa, to on pewnie byłby najbardziej przyjemny w odbiorze, muzykalny. Ale wciąż nie napisałeś nic o wysokich tonach, jakie lubisz albo chcesz, to nie wiem co Ci bardziej polecać. Bo średnicę i niskie tony ten NAD ma dobre. Góra na pewno mniej doświetlona niż u Rotela i Audiolaba. Z pojechaniem na odsłuch, to wcale nie jest zły pomysł, bo choć warunki inne, to jednak można usłyszeć jak dany wzmacniacz gra z kolumnami. Blu Tack wystarczy paczka. Ja używam tradycyjnego, niebieskiego . Ale to chyba nie ma znaczenia. Kulki lepisz o średnicy 2 lub 5 groszówki. Albo możesz cały listek podzielić na 8 części i ulepić z tego kulki.
-
Najlepsza rada, to byłaby taka, gdybyś wyszukał jakiś wzmacniacz w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. A później pojechał do sprzedającego ze swoimi kolumnami i posłuchał, czy taki dźwięk Ci się podoba. Jeszcze lepiej byłoby namówić sprzedającego na wypożyczenie wzmacniacza do Twojego mieszkania i tam posłuchać w znanych Ci warunkach. Co mogę doradzić? Nie bardzo znam ten rynek. Musiałbyś mi podrzucić tu trochę linków z ciekawymi Twoim zdaniem ofertami wzmacniaczy. Może udałoby się wybrać coś lepszego? Nie napisałeś nic o wysokich tonach jakie lubisz. Ani o źródle dźwięku. Jest nim odtwarzacz CD, tuner radiowy, komputer? Kolumny najlepiej zagrałyby Ci na standach. One powinny być solidne, ciężkie, stabilne. Czy w takim ustawieniu na półce nie podbijają się niskie tony? Tak czy inaczej na pewno dźwięk jest trochę podbarwiony. Szkoda. Daleko od tylnej ściany stoją? Gdzie by nie stały, to warto postawić je na czymś co wygasi rezonanse. A przy okazji je usztywni. Kup substancję plastelinopodobną Blu Tack. Ulep po 4 niewielkie kulki, podłóż pod kolumny i dość mocno dociśnij z góry. Oprócz solidnego posadowienia powinieneś zyskać na jakości dźwięku. Substancja nie zasycha, da się użyć wielokrotnie, nie niszczy forniru, nie zostawia plam. Stosuję, polecam. I na koniec uwaga. Niskie tony to po angielsku faktycznie bass. Ale po polsku bass znaczy coś innego. Popatrz. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bass Najlepiej mówić/pisać niskie tony a jeśli już bas, to przez jedno "s".
-
Cześć. Do pokoju 23 metrowego trzeba rzeczywiście już większych kolumn, z większymi głośnikami nisko albo nisko-średniotonowymi. Ustawienie na biurku to dość słaby pomysł. Szczególnie rozstaw 70 cm. Chyba, że będziesz też siedział w odległości 70 - 100 cm od kolumn. Bo inaczej baza stereo będzie zbyt wąska. Kolumny najlepiej grają na standach. I polecałbym Ci docelowo takie kupić. Standy powinny być sztywne, solidne, masywne, wygaszać drgania. I wynosić kolumny na odpowiednią wysokość, by głośniki wysokotonowe znalazły się na wysokości uszu siedzącego słuchacza. Czytałeś o akustyce i ustawianiu kolumn? Jeśli nie, poczytaj, bo to podstawa w uzyskaniu dobrego dźwięku. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php Masz coś oprócz gramofonu? Jakieś kable na przykład? Jeśli zależy Ci na jakości i masz budżet maksimum 2,5 kzł, to proponuję sprzęt w całości używany. Lepszy jakościowo (i pewnie większy miałbyś wybór) byłby wzmacniacz niż jakiś amplituner (chodzi o te wszystkie potrzebne Ci gadżety). Chyba, że dokupisz takie moduły, przystawki itp. osobno? Tak radzę zrobić. W miarę nowe i tak "uzbrojone' wzmacniacze albo amplitunery będą stosunkowo drogie dając przy tym gorszej jakości dźwięk. I na koniec uwaga. Chcesz kupić kolumny (kolumny głośnikowe). Głośniki, czyli przetworniki elektoroakustyczne są zamontowane w kolumnach. To ich części składowe. Raczej nie powiesz, że popsuł się głośnik w głośniku, prawda? Choć wiem, że wiele osób mówi/pisze w żargonie "głośniki".
-
Trzeba by się zastanowić co ma sens a co nie. Jeśli poprawa jakości dźwięku, to pewnie ma sens. Bo jak piszesz końcówka mocy CA jest w naprawie. Ale to dobry wzmacniacz, lepszy niż wskazywałaby jego cena. Co zrobisz jak wróci? Chodzi o to jaki wzmacniacz będzie docelowo grał? Audiolab 8000A, to naprawdę dobry wzmacniacz. Jeszcze lepszy byłby 8000S, choć mógłby być za jasny do Monitor Audio. A jakie masz źródło dźwięku? Nic nie napisałeś. Jakie interkonekty do tego? No i wypowiedziałbyś się jaki dźwięk lubisz albo chcesz osiągnąć. Chodzi o bardziej jasny, ochłodzony, twardy, ostry, konturowy, czy ciemny, ocieplony, miękki, łagodny, soczysty i pełny w średnicy?
-
Kable QED grają raczej chłodno, ostrzej, jaśniej. A Cable Talk są bardziej stonowane na górze pasma, grają cieplej, pełniej. Pisałem o wymianie kabli w kontekście gdyby Ci Rotel zagrał za jasno i trzeba by było coś skorygować. Choć nie sądzę, skoro miałeś CA a do tego takie kable i Ci brzmienie odpowiadało. To chyba lubisz taki dźwięk? I uwaga techniczna. Jeśli odpowiadasz bezpośrednio na post poprzedzający, to nie cytuj. Czyli nie naciskaj przycisku Odpowiedz zaraz pod postem, tylko ten niżej. Widzisz go? Nie ma co zaciemniać wątku niepotrzebnymi cytatami. A jak już się coś niepotrzebnie wklei, można to usunąć przyciskając Edytuj. I normalnie wycinasz, niepotrzebny tekst. Szanujmy czas moderacji.
-
To jasne, że po zdjęciu maskownic wysokie tony są bardziej wyraziste. Powinno się poprawić choć kilka aspektów brzmienia. A kto to słucha z założonymi maskownicami? Sprawa niby oczywista a jak się okazuje nie dla każdego. Trzeba chyba częściej wspominać na forum o takich oczywistościach. Są rzecz jasna kolumny zaprojektowane do pracy z maskownicami, ale takich jest bardzo niewiele. Materiału w otworze b-r raczej nie ruszaj. To element strojenia. Możesz raczej popsuć brzmienie zamiast je poprawić. Chyba, że da się je później łatwo przywrócić na swoje miejsce? I uwaga techniczna. Jeśli odpowiadasz bezpośrednio na post poprzedzający, to nie cytuj. Czyli nie naciskaj przycisku Odpowiedz zaraz pod postem, tylko ten niżej. Widzisz go? Nie ma co zaciemniać wątku niepotrzebnymi cytatami. A jak już się coś niepotrzebnie wklei, można to usunąć przyciskając Edytuj. I normalnie wycinasz, niepotrzebny tekst. Szanujmy czas moderacji.
-
Moim zdaniem Rotel powinien doskonale dać radę. O ile pomieszczenie nie jest zbyt duże. Ale to już trzeba by się bardziej martwić o kolumny i ich możliwości. Mam nadzieję, że dobrze to dobrałeś. Jeśli lubisz brzmienie CA, to Rotel nie powinien poranić Twoich uszu. NAD zagrałby już inaczej. Pełniej, cieplej ale ciemniej, mniej jaskrawo. Co najwyżej skorygujesz trochę brzmienie jakimiś kablami. Na przykład Cable Talk. Są popularne w Wielkiej Brytanii, gdzie chyba przebywasz, sądząc po cenach w funtach?
-
Jeśli nie za bardzo można dobrze ustawić kolumny w Twoim pokoju, to wzmacniacza stereo raczej nie będę Ci proponował. Choć korygowanie dźwięku na bazie niedrogich amplitunerów, to tylko półśrodki. Tu poprawisz, tam popsujesz. Może zaczniesz od akustyki? Czytałeś coś o tym i ustawianiu kolumn w pomieszczeniu? Próbowałeś, poprawne ustawienie nic nie daje? Czy raczej nie masz możliwości dobrego ustawienia kolumn? Twoje Jamo ze względu na boczne głośniki niskotonowe są dość trudne, wymagające pod tym względem. Co do amplitunerów, to raczej koledzy bardziej Ci pomogą. Mnie te urządzenia raczej nie interesują.
-
A dokładnie co to za model Monitor Audio?
-
Tak, na pewno Tobie potrzeba jest doświetlenia, może zwiększenia rozdzielczości a nie rozjaśnienia. A już na pewno nie wyostrzenia. Tellurium, Harmonix, Acrolink, czy jeszcze inne dobre kable pewnie byłyby dobre. Dużo zależy od budżetu. Koledzy na forum chwalą kable MB. To polska małą manufaktura a ceny są dość przystępne. Ja jeszcze na nich nie słuchałem, to się nie wypowiem. Może któryś kolega się odezwie? Co do zasilacza do DAC Magica na pewno warto. Pisałem o tym wielokrotnie. Sam słyszałem jaki to ma wpływ, bo mój kolega posiada DAC tej firmy. Oczywiście trzeba mu zapewnić także dobrej jakości źródło dźwięku. Kumpel używa dobrej klasy odtwarzacz Denon. Nad innym DACem pomyślałbym bardziej nie ze względu na jakość, ale na zmianę charakteru brzmienia. Jeśli już. Ale moim zdaniem DAC Magic jest na tyle dobrym przetwornikiem, że warto mu poświęcić więcej uwagi. Być może uda się znaleźć używany dobry zasilacz? A orientowałeś się ile taki kosztuje u Tomanka?
-
Za 20 Kzł mógłbyś kupić już cały zestaw i to dość wysokiej klasy. Bardzo wysmakowany. A NADa miałbyś wówczas w drugim systemie z jakimiś adekwatnymi do niego kolumnami. To tak sobie pogdybałem. Co do Chario Constellation Delphinus, są to bardzo dobre w swojej cenie kolumny. Faktycznie nie są bardzo trudne do napędzenia. Co nie znaczy, że zadowolą się byle czym. Ma te kolumny kilku kolegów z forum. Niektórzy napędzają je 15 watowym wzmacniaczem lampowym. Ale wiadomo lampowce mają często bardziej wydajne zasilacze a dynamika takich wzmacniaczy jest dużo lepsza niż wielu wzmacniaczy tranzystorowych. Tylko, że te wzmacniacze, którymi koledzy zasilają Delphinusy są wyższej klasy niż Twój NAD. Choć nie przeczę, że ma on przyjemne pełne brzmienie, zapas mocy, że dobrze gra. Może mu brakować jedynie trochę większej rozdzielczości. Oczywiście warto spróbować jak zagra razem z Chario. Koledzy Ci mogą z pewnością dużo więcej napisać o tych kolumnach. Czytałeś wątek poświęcony Chario w dziale "Sprzęt znanych marek"?
-
Panowie. Jest tak mniej więcej jak piszecie. Na pewno prąd późnym wieczorem albo w nocy jest lepszy. Nie ma tylu użytkowników. Przestają pracować biura, różne zakłady pracy, wiele osób idzie spać. Wyłącza się tyle różnego rodzaju urządzeń wnoszących do sieci zakłócenia. A przez to elektronika audio też lepiej pracuje. Szczególnie jeśli nie jest zasilana przez dobrej klasy kondycjonery, filtry i kable zasilające (popularnie w slangu zwane sieciowymi). W nocy jest ciszej. Nie ma takiego hałasu, szumu dobiegającego zza okien. Możemy z większą łatwością śledzić niuanse w naszych ulubionych nagraniach. Poza tym gdy jest mniej bodźców dla oczu w postaci mocnego światła, słuch się wyostrza. Posłuchajcie tego samego fragmentu nagrania z otwartymi i zamkniętymi oczami. Tak, że nie są to żadne omamy. Psychoakustyka też jest znanym zjawiskiem, ale można uniknąć tej pułapki poprzez wnikliwe odsłuchy i porównania. Tomek 1777. Jeśli nie myślisz na razie o wymianie kolumn czy wzmacniacza, to pewnie kable dałyby Ci choć w części to, o czym piszesz. Ale dużo zależy od tego jak dużych zmian oczekujesz. Tu trudno chyba sprecyzować, bo Ty wiesz. A opisem trudno to przekazać. Jednak na pewno lepsze okablowanie da Ci jeszcze lepszą przestrzeń, wybrzmienie talerzy, zdyscyplinowany bas, więcej miodu na średnicy. Tylko może się okazać, że są to dość drogie kable. Ze stosunkowo tańszych jakieś srebrne mogłyby Ci dać trzy pierwsze cechy. Większą "miodność" dają na ogół kable miedziane. Oczywiście trochę tu generalizuję, ale na ogół takie kable to dają. Niekoniecznie tylko interkonekty tak wpływają na dźwięk. Niemal wszystko w większym lub mniejszym stopniu w systemie audio oddziałuje na dźwięk, brzmienie. Trzeba by się szerzej nad tym wszystkim zastanowić. Bo jak gra zestaw, jest wpływem wzajemnego oddziaływania wszystkich elementów systemu na siebie a także otoczenia, czyli akustyki na kolumny i sumarycznie na Twój słuch. Na to co i jak słyszysz. Niby to oczywiste, ale jakby się czasem o tym zapomina. Przypomnij jakie masz kable głośnikowe. I czy do DAC Magica kupiłeś już lepszy zasilacz. Może o tym pisałeś ale nie pamiętam. Jednak zanim poczynisz jakieś kroki daj jeszcze choć kilkadziesiąt godzin grania swojemu zestawowi.
-
Ja proponuje tak. By nie podchodzić do tematu od hmmm... odwrotnej strony, napisz do mnie na PW podając adres mailowy. Prześlę Ci set materiałów o akustyce i ustawianiu kolumn. Poczytasz, przemyślisz i odpowiesz co i jak. Na pewno Ci się rozjaśni. Artykuły są dość przystępnie napisane (w większości). Później pokażesz jak możesz ustawić kolumny, jak daleko od ścian, gdzie będzie Twoje miejsce odsłuchowe a my postaramy Ci się pomóc co do kolumn. Dlatego o kolumnach później. Co do Mission {w szczególności M35(i}, to trzeba uważać. Co do wzmacniacza, to ok. Ale kolumny są dość wymagające w ustawieniu. Muszą stać dość daleko od ścian. Na pewno nie mniej niż 80 - 100 cm. A może i dalej.,
-
Niezrozumiałe jest to, że się upierasz przy amplitunerach i to jak widać do kina domowego w opcji 5.1. A chcesz słuchać muzyki. To niestety nie współgra ze sobą. Ja mam taką wiedzę, że muzyki słucha się na wzmacniaczach stereo a ostatecznie na amplitunerach stereo. Mylę się?
-
Hej. No niestety znów ja Ci odpowiem. Nie musiałeś zakładać nowego wątku, mogłeś skorygować założenia w starym. Ale ok. Niech się moderacja wypowie. Zaciekawiło mnie bardzo dlaczego musi być to amplituner? Wytłumaczysz? Bo może rozmijamy się w pojmowaniu niektórych rzeczy? Na ogół w podobnej cenie wzmacniacz stereo jest lepszy. Rozumiem, że ampli nie musi grać w szczególnie wyrafinowany sposób. Sterowanie telefonem można uzyskać chyba dla każdego urządzenia, które da się zdalnie sterować? A może się mylę? Co do innych "bajerów", to powinieneś wyszczególnić jakie to mają być.. Ale miej świadomość, że wielu z nich może nie być w starszych urządzeniach. A nowsze, które to mają na ogół dość słabo grają.Albo są dość drogie.
-
Chyba u Was w RMS? Koledzy branżowcy. Czy Wy chcecie tu doradzać, czy przyszliście dzielić się z forumowiczami swoimi "złotymi" myślami? Nie mam tu na myśli oczywiście S4Home. Czyli rozumiem, że do maleńkich kolumn potrzebny jest przeogromny wzmacniacz a do wielkich kolumn mikroskopijny? Przecież jaki wzmacniacz dobierzemy do jakich kolumn zależy od kilku choć parametrów kolumn. Jak ich skuteczność, impedancja. wielkość głośników, strojenie kolumn, wielkość pomieszczenia, możliwość ustawienia kolumn w pomieszczeniu. A także od kilku parametrów wzmacniacza, Jak choćby jego wydajności prądowej. I co, znów jestem złośliwy? Takie pogawędki można sobie uskuteczniać w wątkach specjalistycznych, gdzie wśród kolegów uzyska się zrozumienie dla pewnych skrótów myślowych. Na stronach "doradczych" jest to niedopuszczalne, ponieważ wprowadza nowych forumowiczów w błąd.
-
Jeśli kino domowe, to pomyliłeś działy. Ja doradzam dobrze grający sprzęt stereo. Niestety jestem ortodoksem i nie przemawia do mnie, że jakość dźwięku może być drugorzędna. W takim razie wycofuję się i może pomoże Ci ktoś inny. Pozdrawiam.
-
Tomek1777. Masz dobre kolumny i dobry wzmacniacz. Jest taka możliwość, że "nie wyrabia" przy głośniejszym graniu. Ale być może jest to po prostu wina pomieszczenia, wzbudzających się niskich tonów. Albo i (co za tym idzie) złego ustawienia kolumn. Popracuj nad ustawieniem albo akustyka RMS.pl, to nie była złośliwość. Pytałem tylko, czy słyszałeś o takich zjawiskach? Mój słuch jakoś nigdy nie adaptuje się do złego sprzętu, nawet po kilku miesiącach (bo i tak bywało). A świetnie adaptuje się do dobrze grającego. Natomiast zjawisko rozgrzewania się i wygrzewania sprzętu nie powinno być Ci obce. Jeśli dziwisz się a przy okazji posądzasz mnie o złośliwość, to składam wyrazy ubolewania. Tym większe dla Twoich klientów.
-
Bez urazy kolego. Jak to mówią albo rybki albo akwarium Piszesz, że słuchasz muzyki a chcesz system 5.1 do kina domowego i taki amplituner? Zdecyduj się na coś. Bo sprzęt do KD na ogół gra niezbyt dobrze w stereo. A gadżety typu wszelkie przetworniki, wejścia itp tylko pogarszają jakość dźwięku. Nie bardzo rozumiem po co Ci fajny design, nowocześniejszy. To naprawdę gra? Ma wyglądać, czy grać? W takim budżecie lepiej szukaj klasycznego wzmacniacza stereo. A do połączenia z komputerem przydałby się DAC.
-
No nie. Kolumny na tym pułapie są na ogół wymagające albo bardzo wymagające. Te używane, to już często hi-end albo niemal. A Twój wzmacniacz mimo iż sympatyczny, to tylko raczej średnia półka, co najwyżej. Zazwyczaj poleca się droższe kolumny i trochę tańszy wzmacniacz. Ale często niezbyt drogie a wybitne kolumny a przynajmniej bez większych wad (patrz choćby Chario Delphinus czy Sonus Faber Minima Amator albo Xavian XN 250 EVO) z droższym, dobrej klasy wzmacniaczem mogą zagrać o wiele lepiej niż można by się spodziewać. Ale nawet te chyba byłyby zbyt wymagające dla Twojego NADa. A co dopiero takie, które można by znaleźć za 20 Kzł. Nie twierdzę, że NAD ich nie napędzi. No owszem jako tako. Ale w pełni nie pokaże ich możliwości. Z niektórymi zaś sobie nie poradzi.
-
Może jednak nie pomijajmy budżetu, bo to jedna z podstawowych spraw. Lepiej znać górną granicę. Inaczej mógłbym Ci zaproponować kolumny, które nie będą dla Ciebie finansowo osiągalne. Można pomarzyć, pobawić się, ale chyba szkoda czasu. Szczególnie ja mam go ostatnio bardzo mało.
-
Można wziąć na raty. Ale równie dobrze można postarać się o pożyczkę i spłacać. A wówczas jakieś da się "upolować" jakieś naprawdę dobre kolumny używane. Niekoniecznie Sonus Faber.
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Angel na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Audiowit. No chyba trzeba. I podejrzewam, że ciekawych takiego spotkania będzie wielu. Roman, mnie wcale nie chodziło o wzmacniacz w podobnej cenie. Bo zdaję sobie sprawę, że to raczej niemożliwe. Ale w ogóle, czy ktoś zna urządzenia łączące cechy tych dwóch wzmacniaczy? Poza tym jeśli ma się kilka urządzeń, to najbardziej nie lubię przełączania między nimi.