czubsi
Uczestnik-
Zawartość
861 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez czubsi
-
Haha ! XR wygląda cudownie wraz z 917-ką - to jeden z najładniejszych setów jakie spotkałem w swoim życiu związanym z audio. Samcro Masz wiele racji Piotrze tyle, że wystarczy stosunkowo niewielka zmiana we wzmacniaczu opartym na schemacie Sansui by bas się nagle pojawił i to nie przesadzony , poluzowany , miękki przysadzisty czy jak tam zwał tylko bardziej namacalny , bardziej obecny , zwarty i pełny ! Marek wie o czym mówię .... To właśnie nazwałbym dodaniem czy odjęciem, kable natomiast to rodzaj filtra mniej lub bardziej destrukcyjnie wpływającego na to co znajdzie się na głośnikach. Kolumny mają niebagatelny wpływ na balans tonalny - bezsprzecznie
-
Nie "lubi" tylko "może" ... ale tak to jest jak się wchodzi w zabawę z korektorem (czytaj - "kablami") Ja podzielam w 100 % zdanie audiowita ! Od 8 lat gram na czystym srebrze galwanizowanym złotem - te druty nie kryją ani nie dodają niczego (!) Nigdy nie miałem problemów z klinicznością Esoteric-ów (a miałem ich już parę różnych ...) czy też jakimś tam poluzowaniem dołu czy nadmiernym ocieplaniem - cechom przypisywanym często niesłusznie wzmacniaczom ... Tak właśnie krzywdzona jest XR - której tak naprawdę bliżej w graniu lampie niż tranzystorowi ... Jest to wzmacniacz bardziej otwarty i bliższy neutralności niż MR i stąd różne jego odbieranie ... Po prostu bardziej słychać przy nim otoczenie - ot i cała naga prawda 🙂
-
Piotrze jak tam sytuacja ??? (wiesz o czym mówię ...)
-
braap Nie ta sama ... LA1 jest niemal nie do odróżnienia ale względem alfy 607L extra - trochę (a nawet bardziej niż trochę ...) przypomina stare accu serii 3xx. Fajny wzmacniacz - świetnie spasowany z dedykowanym LD1 , ale osobiście wolałbym Sansui nawet z serii 6xx. Nie bez powodu zostawiłem sobie tylko źródło ... 907DR to zdecydowanie więcej ... (wszystkiego co dobre 🙂) ....
-
Krzysiek nie żebym się czepiał ale co to jest "homologiam" ? 🙂 🙂 A tak na marginesie - 917 to świetny i solidny Cd ale to klasa najwyższych CD średniej klasy . Już nieco ciekawiej jest (chodzi o ilość informacji i dążenie do naturalności brzmienia) w Kenwoodzie LD-1 (uwielbiam to urządzenie i za dźwięk i za wygląd i w ogóle za wszystko ... ) Jak porównamy do nich Esoteric DV50s już widzimy, że przeskoczyliśmy na inny poziom wiarygodności przekazu (co dotąd było trudne do wyobrażenia) no a K07 czy K05 wyznacza nam wyraźny kierunek i zupełnie inny poziom oczekiwań. K05 nawet względem K07 daje pojęcie co to znaczy zrobić krok do przodu. Oba jednak to naprawdę inna historia niż te sławne CD z lat 80/90 nawet najwyższej półki. Tu nie ma się co czarować - progres względem jakości przekazu materiału muzycznego jest bezdyskusyjny !
-
Krzysztof - bardziej uświadomili ...
-
San-Sui Żeby grać na dobrym srebrze trzeba mieć naprawdę dobry system ! U mnie nie gra srebro a srebro ze złotem a baaaaardzo zmienia postać rzeczy ... Dla mnie priorytet to tak dobrać system by druty niczego nie kryły a system nie darł ryja - to że się udało najlepiej świadczy o systemie i jego klockach ! Wiem - nie każdy chce poznać prawdę o swoim systemie to i pozostaje żonglowanie kablami - ja nie lubię półśrodków i samościemniania, że mam coś czego nie mam (bo nie słychać ...) ... Jeśli wzmacniacz jest z najwyższej półki (a taką jest Sansui) musi być dobrze na neutralnych drutach ! Jeśli tak nie jest to znaczy, że mamy cienkie źródło i nie ma tu co zwalać na kolumny bo te z bardzo dobrym systemem zagrają zjawiskowo i to bez względu na półkę cenową z jakiej pochodzą ... Oczywiście będzie bardziej lub mniej spektakularnie ale zawsze dobrze !
-
Esoteric DV50 jak nic ! Pioneer PD75 Kenwood LD-1 Sony CDP R3
-
Nie ma co ukrywać - pierwsze co widać to jedno trafo w zasilaczu i praktycznie zminimalizowany do granic bólu sam zasilacz, który przeniesiono z separowanej środkowej części na jedną z płyt głównych z a to już znacznie zmienia postać rzeczy no i zupełnie inne części (z innej półki - co nie znaczy, że jakieś dramatycznie gorsze) jednak brak trafa, gorszy zasilacz, brak wyjść XLR , nieco skromniejsze części itp dało model trochę mniej spektakularny niż 717. Różnica w płytkach nie musi oznaczać istotnych różnic w schemacie (wystarczy porównać płytki au07 i 907MR gdzie płytki są inne a schemat niemal identyczny 🙂 - zabieg znany u Sansui !) 617 zdobyty za rozsądne pieniądze na pewno świetnie spasuje się z 607DR a to fajny argument dla wielu mniej zamożnych melomanów a przy tym dbających o ponadczasowy klasyczny design !
-
San-sui Ja o niebie Ty o chlebie ... typowe ...
-
Skąd tam ! Cały czas mamy niedosyt wiedzy nt urządzeń towarzyszących !!! Za kamienie milowe moim zdaniem uznać należy łączenie wzmacniaczy Sansui z Esoterikiem z serii K czy DV a w ostatnim czasie wrażenia Marka nt Ayona ! Uważam za bezcenne rady Andyego czy Miśka x z doborem kolumn - sporo było też ciekawych wskazań odnośnie kabli i nie tylko ze strony Samcro również Marr dodał nie małą garść ciekawych połączeń z Sansui itd itd ale ... to wciąż mało !
-
Faszi ale wszystko było w zasadzie powiedziane i to po kilka razy .... Na co czekasz na kolejną "dziwną" opinię nt 907 Sansui ???? Prawda jest jedna - jedne są fakty forum nie jest o gustach a przynajmniej nie powinno .... to nie kącik kulinarny ! Ludziom dziś się najwyraźniej świat do góry nogami przewrócił i wszystko jak leci akceptują jako nowy styl tzw wolności słowa (gdzie w rzeczywistości słowo wolność w tym wypadku to czyste nadużycie i nadinterpretacja życzeniowa ...) Dziś w zasadzie już każda dewiacja czy skrzywienie emocjonalne dostaje nowy elegancki szyld z prawem do upowszechniania - jak myślicie co będzie dalej ??? ... Ale do brzegu .... W ostatnim czasie po długim okresie przerwy miałem okazję znów posłuchać w innym miejscu i innym systemie B2105 i co ? no i zagrała dokładnie tak jak pamiętam - dokładnie tak jak B2105 ! Pewnie - słychać mniej lub więcej cechy systemu ale nie da się tego nie słyszeć ... Jak więc odbierać opinie, że niektórym tak samo grają wszystkie Sansui co w ostatnim czasie jest chyba trendem wiodącym na audiokarmie i tym podobnych forach ???? Po co takim ludziom Sansui ja się pytam jak słyszą tak jak słyszą ??? Każdy ma inną czułość słuchu wrażliwość itp no ale Sansui - z całym szacunkiem - się od siebie różnią ! A czym ? Było o tym wiele razy !!! I to jest fakt - fakt, niepodważalny jak to, że herbata bez cukru jest mniej słodka niż z cukrem choć zapewne znajdą się tacy co tą słodką i tak dodatkowo posłodzą a i tacy co stwierdzą że ta bez cukru jest za słodka .... i co z takimi uczynić ???? .... faszi przeczytaj to parę razy - może znajdziesz bardziej trwałe ukojenie w swoich rozterkach i odpowiedź na swoje wątpliwości - nie zmieniaj się i swoich przekonań bo inni zmieniają ! zwłaszcza gdy zmiany są najzwyczajniej w świecie po prostu głupie ....
-
San-sui - naprawdę bardzo Cię lubię i nawet cenię tą niegasnącą potrzebę zajmowania stanowiska czy trzeba czy też nie ale na miłość boską jakbyś trochę poczytał forum a nie ignorował wszystko czego sam nie napisałeś prócz oczywistych informacji, które po raz tysięczny powielasz wiedziałbyś, że kolega krzychowicz to jeden z najstarszych wielbicieli Sansui a na domiar wszystkiego od wielu lat związany z serią MR a obecnie od dłuższego już czasu POSIADZACZ 907MR więc komu Ty piszesz jak gra ?????? Jestem naprawdę cierpliwy ale są pewne granice autopromocji i wiedzy na zasadzie : kopiuj - wklej ...
-
Marek słuchasz Ayona z modyfikowaną B2301 ?
-
No właśnie też bym się najpierw przyjrzał zwrotnicy !
-
w zasadzie wygląda na dwie skrajności :-)
-
No i jak tam ???? Jakieś wnioski , spostrzeżenia czy cuś ?
-
Gdy robiłem B2201 nie zwracałem na tą sekcję uwagi ale ostatnie wydarzenia sprawiły, że rozumiem teraz dlaczego niektórzy uważali B2201 za lepszą od B2301 .... hubert hubert - tak -Amtransy ! Dla wielu Amtrans to czarny węglowiec ale to tylko ułamek ich produktów -my tu mówimy o rezystorach metalizowanych (szare) w sekcji wyjściowej wzmacniacza. Mi chodzi po głowie wykorzystanie w tym miejscu Shinkoh (robiłem to już w 911-ce Pygara i tam efekt był rewelacyjny) myślę, że to dobry pomysł ale na razie brakuje pieniążków a to nie są tanie zabawy ... W B2301 i B2301L konstruktorzy uznali, że lepsze w tym miejscu będą staruteńkie brązowe węglowce Rikena ale jak się z Markiem przekonaliśmy - nic z tych rzeczy ... okazuje się, że w niektórych B2301 z końca produkcji zrobili również te sekcje na Amtransach (!) czy to przypadek ? czy może wyciągnięcie konkretnych wniosków z dobrych ocen B2201 ??? ....
-
Marku nie wiem czy dostrzegasz ale w końcówce B2201 tam gdzie u Ciebie w B2301 też są wszędzie Amtransy .... przypadek ??? ...
-
No niestety ... jak to w życiu - wcięło mi materiał z B2201L ale wg moich notatek w porównaniu jeden do jeden (a miałem oba w jednym czasie !) bebechy praktycznie się nie różnią - w L-ce są polipropyleny w wolnych miejscach na płytach końcówek i parę (dosłownie 8 sztuk) innych rezystorów no i XLR-y (to właśnie główna różnica między 2201 i 2201L) Ale żeby Wam troszkę pokazać co i jak to wrzucam fotki B2201 bo tą modyfikowałem a L-kę porównywałem 🙂 (dawno to było a pamięć już nie ta ...) Jak widać płytki są niemal identyczne jak w B2301/B2301L (!) Nieco słabsze tranzystory i trafo delikatnie słabsze ale charakter maszyn zbieżny jest dla wszystkich 4 urządzeń !
-
Jak znajdę chwilę to wrzucę fotki bebechów 🙂 B2201L też modyfikowałem 🙂 I to znacznie wcześniej niż 2301L - rzecz jasna wrzucę fotki surówki - nie modyfikacji ... Pozdrawiam ! P.s. Zgadza się ! 907 NRA czerpie garściami z rozwiązań tych końcówek i stąd pewien zbieżny profil brzmienia. Różni je jednak to, że w 907NRA bas jest bardziej "giętki" rzekłbym trochę "gumowy" ale przez to wzmcniacz wydaje się mimo słodyczy żwawy i zwinny natomiast końcówki są "bardziej poważne" dostojne i wyrafinowane. Jest tu trochę tej sztuki grania znanej z 907 L extra czy 907i MOS limited ale w o wiele większej skali i rozpiętości. To wszystko czyni B2301/B2201 wzmacniaczami bliskimi naturalnej barwie i emocjom a jak dla mnie - właśnie o to chodzi 🙂
-
Racja Marku - wszystko przez to, że czasami w Sansui mieli taki zwyczaj, że w tym samym modelu coś było takie a w drugim inne - wiesz o czym mówię 🙂 ... ! Pamiętajmy, że B2201L to chyba najświeższy model "starych" końcówek - ma to swoje zalety.
-
W sumie to nie wiem po co pytasz ? Pojedź posłuchaj ... Kupisz a potem ktoś Ci powie, że to nie gra i znów będziesz włosy rwał ???? B2201L jest bardzo podobna do B2301L - główne różnice to nieco niższa moc i brak XLR-ów. Poza tym zmiany są kosmetyczne szczególnie dla tych co widzą potencjał w mądrej i zbieżnej z rozwiązaniami Sansui modyfikacji. Osobiście uważam, że to świetna alternatywa dla tych co nie mogą namierzyć B2301L w dobrym stanie (!) no a cena jest zdecydowanie bardziej przyjazna - fakt - ciężko ją znaleźć ... Jak gra ? Jak nieco mniejsza B2301L :-) ...
-
No to super ! 🙂
-
Te wzmacniacze dobrze ustawione po paru godzinach grania są zaledwie ciepłe ! Wystarczy im minimum przestrzeni (oczywiście więcej nie zaszkodzi) Inna sprawa MOS-y - Tu zadbałbym o luz nie tylko u góry ale i na około - ale tez bez przesady - w porównaniu do np Denona S1 907 limited nie osiąga chyba nawet połowy temperatury tego drugiego ...