mario100007

Cześć Andrzej, Właśnie odpisałem Ci na wiadomość. Sorki że po czasie ale w ostatnich dniach sprawy audio musiałem odłożyć. Daj znac kiedy Ci pasuje się spotkać. pozdrawiam Mariusz

Co do kabli to czyjaś recenzja tylko podpowiada jak dane kable sprawdzają sie na czyimś systemie - to wszystko. Oczywiście sa na rynku ,perełki', które graja w sposób zadowalający prawie dla każdego wysokiego systemu i mimo wymiany kolumn, odtwarzacza kabelki dalej zostają te same bo łączą w sobie wszystko czego oczekujemy w najlepszym wydaniu. Ale to są wyjątki na rynku i to nie tanie. Ale na kablach o wysokiej rozdzielczości, neutralności i kulturze przekazu ( barwa, głębia ) poczujesz jakbyś zmienił źródło lub wzmacniacz na klasę lub dwie wyższą. Wczoraj szukałem sposobu by coś zmienić w brzmieniu bo w dalszym ciągu czegoś mi brakowało,. Ale zanim zdecydowałem się na większe kombinacje zrobiłem prosty zabieg związany z higieną systemu. Wszystkie wejścia/ wyjścia oraz końcówki rca kabli potraktowałem spirytusem i preparatem DeoxIT Gold. Woooow - tak w skrócie można powiedzieć. Scena sie pogłębiła, dźwięk się uspokoił, nabrał większej kultury i lepiej poukładał w przestrzeni. Zatem raz na jakiś czas warto pamiętać o takich podstawowych zabiegach i zacząć od nich bo może się zdarzyć że szukamy czegoś a w efekcie i tak nic nie daje pełnego zadowolenia bo zapomnieliśmy o podstawach. Dokładne ustawienie prądów, czyste selektory i lśniące, doczyszczone porty to własnie takie podstawy - dopiero wówczas wiemy co mamy i na czym słuchamy. Ma to istotne znaczenie w szczególności w naszych wieloletnich, bardzo czułych urządzeniach.

Audiowit, ja też bym nie zestawił NRA z Cantonami 300 )) Ale z Z Cantonami 9DC lub 9 K to juz zupełnie inna bajka.

Z tymi częstotliwościami to nie jest tak do końca, że nie ma znaczenia poniżej jakiś wartości lub powyżej. Okazuje się że ma to znaczenie i to nawet spore.. Nie bez powodu wzmacniacze Sansui Alpha maja zakres nawet od 1Hz-300kHz. To jak słychać u mnie chociażby pianino może powiedzieć np. Krzysiek którego miałem okazje zaprosić na odsłuch . Zakres częstotliwościowy pianina zaczyna się od 30 Hz-4 kHz. Więc nic dziwnego że to właśnie kolumny odpowiednio dobrane robią ogromną różnice jeżeli chcemy wycisnąć potencjał klocków Sansui. Ponadto jest jeszcze taka ciekawostka: po co producenci wysokiej klasy urządzeń audio zapewniają taki olbrzymi rozstrzał częstotliwościowy, który nie jest słyszalny? Okazuje się że nie dla samego marketingu. Różnice w brzmieniu takiego urządzenia są słyszalne w zakresie słyszalnym przez człowieka. A to dlatego że w takim urządzeniu dźwięk jest bardziej żywy, szybszy dynamiczny i bliższy prawdy. Jak pamiętam ma to związek z większym nachyleniem narastającego sygnału w takim urządzeniu albo coś w ten deseń....

GHOSTciu, jestem użytkownikiem monitorów o podobnej, mocy, impedancji i skuteczności co te Dynki. Więc na pewno 911 zrobi z nimi co tylko zechce. Pozostaje tylko kwestia czy ich brzmienie będzie Ci odpowiadało. Zakres zaczyna się od 40Hz więc tutaj bym sie zastanawiał czy dołu przypadkiem nie będzie za mało.

Podstawa jest z czystej miedzi 2 mm. Na pokrywie na mocowaniach ze specjalnej gumy przymocowana kolejna płytka. Taki podwójny układ przy okazji dobrze wygasza drania przy masie całościowej odtwarzacza 8 kg.Z tyłu ścianka też miedziana jak widać.

Paweł, nie ma to jak foty. Jedno zdjęcie to jak tysiąc słów.. Też zamieszczę kilka. Bohaterem jest wpisu jest oczywiście CD-α607. Po lewej układ zasilania. Po prawej z przodu układ cyfrowy, z tyłu układ audio.

Jeszcze nie. Ale różnice są mi dobrze znane. Mój zmodyfikowany ma więcej jasności, klarowności i wyłapuje więcej z głębokich partii sceny. Na nim dźwięk jest czystszy.

Roman, HDCD oczywiście -) Co do wyboru odtwarzacza to już jest raczej przesądzone.Słucham tej 607 i gra coraz lepiej. Porównuje z 717D Limited bez przełączania IC, co jest na korzyść Limited bo w niej mam swój dopieszczony kabelek. A 607 jest na Acoustic Revive Triple-C Line a to 607 gra tak jakby ona miała lepsze połączenie ze wzmacniaczem... Pamiętam gdy oddawałem Piotrowi 917xr to miałem podobne odczucia co do różnic w brzmieniu tych dwóch odtwarzaczy co teraz.Ta 607 z jednej strony wydaje się dość prosta w porównaniu z 917 ale jakością brzmienia nie odstępuje od niej. Takie są moje odczucia, które z chęcią bym sprawdził w teście. Jedynie co to 607 mogłaby dać mniejszą głębię, co jest zawsze dużą stratą i nawet lepsza rozdzielczość tego nie przebije bo bez odpowiedniej głębi obraz dźwięku jest po prostu nie pełny. Ale jak znam życie uda sie to trochę nadrobić....

A to taka niebieska dioda podczas odtwarzania płyty SACD . No i ta ilość informacji. w przestrzeni... Od razu słychać różnice

Witam, W końcu nadszedł dzień odbioru wyczekiwanej przesyłki. Na cle stała tylko jeden dzień, więc należy tylko pogratulować pracownikom urzędu celnego w Pruszczu Gdańskim. Ale to nie jedyna niespodzianka. Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu to zaskoczenie świetnego stanu. Żadnych rys, przetarć, śrubki miedziane bez najmniejszego nalotu. Z tyłu wyjścia RCA również. Całość wygląda jakby było używane może dwa trzy lata w dobrych rękach. Kolejne miłe zaskoczenie wynika z opisu aukcji. Tacka miała mieć małe nachylenie ale mimo tego nie miało być problemu otwieraniem i zamykaniem. Cóz żadnego nachylenia nie widzę. No chyba że poprzednik mierzył suwmiarką albo mikrometrem setne milimetra od normy... Ale dzięki temu ten model zszedł o 1/3 taniej niż poprzednik, którego widziałem może pół roku wcześniej Co do opisu dźwięku to jeszcze dam na wstrzymanie choć, nie powiem, korci .Na pewno przekazania prawdy nie można mu odmówić.I wbrew temu co czytałem to co słychać jest bardzo miłe w odbiorze, a i przestrzeni nie brakuje. Z pewnością bardzo duży wpływ ma wzmacniacz w wyrabianiu sobie opinii o odtwarzaczach Jest to kawał fajnego sprzętu. A mam przeczucie że seria NRA i ten model są po prostu ze sobą spasowane nie tylko marketingowo ale dosłownie Aż żal bierze na myśl że nie doszło do stworzenia modeli 707 i 907. Do środka dobiorę się może za kilka dni. Wtedy porobię zdjęcia i co nieco napiszę. Oczywiście wszelkie uwagi kolegów obcykanych w odtwarzaczach będą mile widziane.

Roman jestem ciekaw jak w takim razie podobał Wam się dźwięk 917xr. Było tam o wiele więcej części które uległy przemianie pod wpływem okładzin oddziałujacych tzw. głęboką podczerwienią. - efekt jest taki jakby każda część dostała zastrzyk energii. Co do 607 to efekt bedzie oczywiście większy niż w 507 właśnie z tego samego powodu.Posiada więcej elementów elektronicznych. np. 717D Limited ma ich od zatrzęsienia dlatego teraz gra jak gra. Ci którzy słyszeli wiedzą o czym mowa. Co do 607 martwi mnie tylko że brzmienie na zwykłych płytach moze być słabsze niż w Limited. Wtedy bedą musiały pójść do wymiany słabsze elementy jeżeli się na ten krok zdecyduje.

Paweł, foty będą na pewno bo z tego co widziałem w sieci to jest dość ciekawa konstrukcja. Ale rzeczywiście brakuje zdjęć dokładnych w dużej rodzielczości Jak na model z serii 607 prezentuje się pod wieloma względami jakby miał to być model wyższy. Obudowa, dolna płyta, boki, góra i tylna ścianka z miedzi niektóre elementy a na pewno dekoder HDCD ekranowany płytką miedzianą.. Bardziej dopracowany układ zasilania z dwoma silmikami po 4700mikro, Oczywiście ma swoje słabe strony ale musieli na czymś zaoszczędzić. Z tego co słyszałem to w porównaniu z wysokimi modelami jej dźwęk jest nieco szorstki i ma słabszą głębie. Jednak przy płytach SACD to się zmienia i to bardzo. Mam w swojej kolekcji dwie płyty SACD więc będę mógł sprawdzić pozdrawiam

Piotr, ta 607 to taki wypadek przy pracy. Pojawiła sie znienacka na horyzoncie. A ponieważ rzadko się ją spotyka to pomyślałem że wezmę chociaż na testy. Całkiem możliwe że jeden z moich odtwarzaczy znajdzie kolejnego właściciela. Jaki to się okaże.

A prócz CD α507 pojawiła się też 917xr na odsłuchu? Roman, może trudno sobie to wyobrazić ale jest jeszcze model poniżej 507 - 307. Wydana rok wcześniej o wadze ,,ciężkiej" całych 4 kilogramów A skoro mowa o odtwarzaczach to do 2 tygodni powinna pojawić się u mnie na teście α607. Więc napiszę co nieco i wrzucę fotki.

Panowie, czasem zachowanie dobrych relacji jest ważniejsze od dochodzenia swoich racji. Więc cieszę się że to koniec tej dyskusji. Gdyby jednak sie zdażyło że używanie przekleństw zostanie na forum uznane za dopuszczalne z jakiś powodów to z szacunku dla siebie bedzie to koniec mojego pobytu tutaj. Pozdrawiam Mariusz

Andrzej,świetnie że powoli ogarniasz cały ten temat. Życzę powodzenia. Paweł. cieszę się że jesteśmy zgodni co do oczyszczenia wątku bo o to właśnie chodzi a nie o Twoje osobiste relacje z innymi. To forum jest publiczne a nie twoją własnością. Jak masz bliskie relacje z innymi i chcesz im wygarnąć to zrób to na priv lub telefonicznie a od porządków tutaj są moderatorzy. Trzymajmy się ustalonego porządku i się szanujmy a będzie dobrze a nawet jeszcze lepiej. A nad temperamentem zawsze można popracować.To wcale nie takie trudne. Pozdrawiam .

Paweł Z niecierpliwością czekamy na wyniki testów Kenwooda LD-1. Tylko podaj proszę wszystkim link do wątku o tej marce bo rozumie się chyba, że nie w temacie Sansui! Kolejna sprawa to prośba do moderatorów wątku o BEZSTRONNOŚĆ!!! Proszę o usunięcie wszelkich obraźliwych wypowiedzi świadczących o tym że Ktoś tutaj czuje się autokratą na tym forum. Zarówno z tej strony jak i tej z wcześniejszych skierowanej bezpośrednio do użytkownika Pygar. Ten temat czytają ludzie z kraju ale tez z zagranicy. Powoływanie sie na Boga a po chwili nawiązywanie do mocno niecenzuralnych słów jest obraźliwe i niedopuszczalne!!! Pozdrawiam

Piotr, twoje i to aż dwie pary . Jakieś dwa tyg. temu miałem okazję jeden dzień testować IC-1.0 Triple C FM. Mówiąc krótko, Panowie, warto na nie zbierać. W swym przedziale cenowym nie mają sobie równych. Są przykładem tego że dobre kable są tak samo ważne jak każdy inny element systemu. Tzn. przy tej jakości zaczynamy się zastanawiać czy nie wydać na okablowanie tyle samo co na główne elementy naszych systemów.

Czyż byś chciał w nim coś jeszcze wymieniać czy po prostu się zepsuł? Co do mojego systemu to pozwólcie że podzielę się z Wami taka ciekawostką.. Myślałem że to nastąpi wcześniej ale dopiero dziś mogę śmiało powiedzieć ze udało mi się dostroić całość do czegoś co mogę nazwać moim idealnym brzmieniem.Moim bo nie wypowiadam sie za innych. Musiałem zadbać najpierw aby System stał się wyjątkowo czuły. W efekcie reaguje nawet na różnice w postaci kawałka chusteczki znajdującej się pod dwiema warstwami podkładek - i to nie głównych elementów systemu ale takich jak. listwa lub trafo. Róznice nie są na granicy percepcji. Tu wyraźnie słychac gdy dźwięk gaśnie, rozjaśnia się lub zmienia barwę lub dynamikę. Dopiero wtedy wieloma próbami dostroiłem go do mojego ideału - lub prawie bo mówi się zę zawsze można coś ulepszyć.... Ale ja już nie chcę. Przynajmniej na razie. Dziś ostatecznie użyłem podkładek ekskluzywnej marki Audio Replas. Ułożyłem je pod zrobione trafo i pod listwę z duraluminium z wyjatkowej jakości elektrodami złocono-platynowanymi. ( daja przepiekną barwę i szczegółowość ). Zabawa podkładkami trwała kilka godzin i ostatecznie ich braki w brzmieniu wyrównałem druga warstwą mikro-podkładek ( tylko mi znanych ). Co mogę powiedzieć? - Kurtyny nie ma. Mam w domu sale koncertową. Brzmienie na żywo, realizm barwowy badź szczególowość barwowa jak kto woli. Wyrazista jasność, z dołem i średnicą idealnie zrównoważonymi ze sobą, z mikro-szczegółami w głębi sceny pojawiające się tu i tam. tam gdzie byc powinny.. Głębia sceny na rzut kamieniem wraz z holografią, płynność tworząca wrażenie realizmu. I to z grubsza chyba na tyle, choć móżna by było jeszcze .... Teraz czas zostawić tak jak jest i cieszyć sie muzyką. Przypomnę że moje prace trwały około roku czasu. Wykorzystywałem najnowsze wynalazki State Of The Art stosowane przez renomowane firmy w najdroższych przewodach i akcesoriach.Jak również materiały o wyjątkowych własciwościach wystepujace w przyrodzie a stosowane w zaawansowanej technologii. Jednym z odkryc z ostatnich miesiecy był, nie tani, o wjatkowych właściwościach Fine Met z Hitachi Metals. Drogie kable Acoustic Revive Maja specjalne oznaczenia na oplocie z informacją o zastosowaniu go. Są zamienniki europejskie ale nie można ich porównywać do oryginału. Niestety zdobycie go to prawdziwe wyzwanie. To tylko jeden z wielu przykładów tego z czym postanowiłem sie zmierzyć i z czym się wiąże ( może nieskromnie ale bez owijania w bawełnę - wolę jedwab ) mistrzowskie podejście do tematu połaczone z zasobami ludzkiej inteligencji i upartości w dążeniu do ideału. Pozdrawiam Mariusz

U ciebie i u niego teraz na pewno tylko w dół teraz idzie. Nie ma wyjścia. Teraz powinieneś zawiesić go pod sufitem zamiast na wysokości min 1,5 metra. U mnie działa najlepiej na wys 1,2 m. I tak ma w oryginalnej instrukcji do niego. Najważniejsze to ustawić tak jak ci pasuje najlepiej i się cieszyć efektami. Pozdrawiam

Dzięki Krzysiek, co do projektu tego japońca z rr-77 to na pewno działa ale ja już zrobiłem zmiany troche na wyższym poziomie. W rodzaju modelu specjalnego najnowszej wersji. Zrobiem dodatkowo to co ten japoniec le musiałem od tego odstąpic niestety po odsłuchu. Zobacz że to co on zrobił nie ma nawet na tym specjalnym modelu. Wnioskuje że sygnał rozchodzi sie i górą i dołem a elektronike mozna zabezpieczyć wzorując się na modelu specjalnym. tym który kosztuje ok 2 tys. USD. A w listopadzie to tak czy inaczej podzielę sie kilkoma jeszcze ciekawostkami które u mnie działają.

Właśnie. Wiele zależy od konfiguracji systemu. Właściwie to nie powinienem żadnego modelu porównywać z moim wzmacniaczem bo nie ma to odzwierciedlenia do jego stanu pierwotnego. Niestety troche juz zapomniałem jak słabiej mój wzmacniacz grał oryginalnie. Wczoraj po raz kolejny przekonałem sie jak duzo zależy od całego toru zasilania. Podłączyłem 2103 pod listwę z duraluminium z platynowanymi gniazdami i to co drażniło częściowo wygładziło się.. Tak więc wystarczy dostroić cały tor i będzie doskonale..

Paweł odnośnie tego co powiedziałeś o swojej końcówce, że ,,jest niemal identyczna", To samo zauważyłem. Dżwiek z 2103 jest jasny i przejrzysty, pełen energii i detaliczności podanej w podobny sposób.. Jest to brzmienie przewidywalne dlatego raczej trudno byc nagle zaskoczonym jakimś nowym barwnym brzmieniem. Jest to raczej sprzet o dźwieku zamkniętym w oczywistych ramach. Ale na pewno wzbudza zachwyt i podziw. Brzmienie jest prawdziwsze ale nie zaskakujace.Trudno mówic o uczuciowym rozpływaniu sie słuchając tej końcówki ale bez dwóch zdań w swoim wydaniu jest to wybitny sprzęt!!! Na pewno jest to końcówka którą warto mieć jeżeli ma się taką możliwość. Trudno mi ja porównywać do NRA bo ze swojego systemu usunąłem hałas dlatego jestem wyczulony na górne rejestry które w 2103 są do lekkiej poprawy. Ale to jedyna rzecz która mi odrobine dokucza. Detaliczność mojej Nra jest identyczna lecz podana cieplej i barwniej z ulotnością ale mniejsza masą ukrytą w dźwiękach. Nierzadko też detale jak miotełki itp. podane są ciszej bo końcówka bardziej niektóre niuanse wyciąga w stronę słuchacza.. Z resztą to dwie różne szkoły bo tonalnie Nra pewnie była by bardziej podobna do 2105 niż do 2103 opartej o schemat serii DR.W każdym razie słuchanie jej to sama przyjemność i adrenalinka

Panowie, wczoraj ok 10 godz. końcóweczka wygrzewała się po wymianie terminali głośnikowych, czyszczeniu selektorów i ustawieniach. Klasa jaką pokazała późnym wieczorem dowodzi tego ile potencjału drzemie w tej konstrukcji! Jest pięknie. Michał jakby co to jesteśmy na łączach.