Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 767
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Jeszcze jedna ciekawostka konstrukcyjna. AP Classic mają nietypowe wytłumienie komory głośników. Nie luźna wełna, nie fizelina czy gąbką przyklejone do ścianek. Nie, tu mamy coś specjalnego. Grube poduchy wypełnione owata (czy czymś podobnym), które bardzo ściśle otulają woofer. Górna poducha w dużym stopniu odgradza woofer od głośnika wysokotonowego, ale także od tunelu bass-reflexu, który znajduje się wprost z wysokotonowcem. Dość to dziwne, ale najwyraźniej skuteczne rozwiązanie, bo bas piątek jest bardzo dobry: precyzyjny, z uderzeniem i z zejściem.
  2. U mnie po kilku latach nie zeszła. A zakładam i zdejmuję czasem parę razy dziennie.
  3. Negatyw? Proszę bardzo (choć zacznie się pozytywnie). Woofer Classiców jest montowany na fikuśnie długie śruby. Podoba mi się to. Wraz z czarną, plecioną membraną nadaje to całości hi-techowego wyglądu. Przeznaczenie tak długich śrub jest jednak prozaiczne. Są jednocześnie kołkami do trzymania maskownicy. No nie. W kolumnach za te pieniądze maskownica na magnesy się należy. Być może to jednak nie skąpstwo Audio Physica, ale ograniczenia technologiczne Pylona - producenta obudów. Pylon swoje maskownice mocuje na magnesy w nich osadzone, a to wymaga odpowiedniej ilości śrub w głośnikach, to których mogą się one przyciągnąć. Może cztery śrubki woofera Classiców to za mało, by utrzymać grubą deskę maskownicy. Sama maskownica wykonana w typowej dla Pylona technologi. nawet materiał obiciowy jest identyczny. Dobrze, że zakładanie maskownicy nie jest bardzo uciążliwe. Wole celować dziurkami w kołki, niż odwrotnie, bo w drugim przypadku, zawsze trochę strach trafić kołkiem w membranę.
  4. Od kilku dni słucham w kółko płyty Waglewski Fisz Emade "Duchy ludzi i zwierzat". Genialne teksty, do tego niebanalnie zaśpiewane, ciekawe kompozycje i bardzo dobra realizacja. Płyta roku?
  5. Kolumny w stylu angielskim, ale zwrotnica raczej niemiecka - filtry wysokiego rzędu. Jak wysokiego, nie ma pewności. Stereo.de pisze, że 3. rzędu od góry i dołu (głośnik wysokotonowy oddzielony filtrem 18 decybeli przy około 2,5 kHz). Nasze HFC.com zapodaje, że 2. rzędu. Ja bym raczej wierzył Niemcom;). Zwrotnica zrobiona metodą punkt w punkt, bez płytki drukowanej. Komponenty ponoć niezłe: Jantzen, kondensatory foliowe. Audio Physic przykłada dużą wagę do redukcji drgań. Aby wyeliminować efekt mikrofonowania, zwrotnice są montowane elastycznie, Jak to jest realizowane w praktyce, nie wiem. Zdjęcia żadnego nie znalazłem, a rozkręcać nie zamierzam. W Classicach 32 wygląda to tak.
  6. W sumie, to taki ostrzegawczy post na początku obecnej serii testów napisałem. Kończył się słowami: "Czytacie na własne ryzyko"
  7. @kacper.kaps, polubiłem Cię. Bystry z Ciebie gość.
  8. A co do nalegań na szybką ocenę. Zastanawialiście się może, dlaczego przy zakupie zdalnym jest ustawowe 14 dni na rezygnację? Czemu nie godzina, dwie albo 24h?
  9. Chcecie posta merytorycznego? Proszę bardzo. To bardzo dobre kolumny do słuchania muzyki. Tak po prostu.
  10. No dobra, Skoro się prosisz. Guzik wiedziałeś, co ten znaczek oznacza. O tym, że w Diamondach są głośniki SEAS-a to wie każde dziecko na forum, bo jest o tym 500-wpisowy wątek (mój zresztą;). Od kiedy to rodzaj zawieszenia oznacza się sygnetem logo producenta??? To co, jak zawieszenie będzie inne to dadzą znaczek Skan-Speaka? Przestań się ośmieszać.
  11. Eh... Audiowit, Audiowit.
  12. To sygnet z logo SEAS-a
  13. Tylko w podstawkowych, a miałem trzy modele na odsłuchach, czegoś mi na basie brakowało. Albo za mało, albo podbity. Dopiero te proste podłogówki grają Ok. Te parę dodatkowych litrów obudowy powoduje, że nie muszą się tak wysilać, grają tym basem jakoś swobodniej. Chyba łatwiej je konstruktorowi nastroić nie idąc za daleko z kompromisami.
  14. Panowie, bardzo ciekawy temat (przynajmniej dla niektórych), ale pomińmy tutaj ogólne rozważania o "wydajnościach prądowych" wzmacniaczy. To wątek o kolumnach.
  15. Pewnie z powodu Covida ten rok jest zupełnie nieprzewidywalny. Człowiek coś planuje, a wychodzi zupełnie inaczej.
  16. Jest tak, jak piszesz @MobyDick, Kolumna ma na szerokość 17 cm, więc prawdziwa 18-tka by nie weszła;). Pisałem w uproszczeniu. Wiadomo o co chodzi. O rząd wielkości.
  17. Ludzie szukają różnych rzeczy i mają różne gusta. Nie mówię, że moje podejście jest jedynym właściwym. Ale naprawdę. Jak macie pomieszczenie do 25 m2 i chcecie sobie po prostu posłuchać muzyki w bardzo dobrej jakości, to porządna podłogówka z jedną osiemnastką starczy. Zero problemów. Za to dużo frajdy. Tylko musi mieć wyrównane pasmo. Bo i jedną 18-tkę można pewnie nastroić, by niepotrzebnie podbijała bas.
  18. Publika się niecierpliwi, to nagnę swoje zasady i napiszę parę słów po odsłuchaniu zaledwie kilkunastu utworów. Wszystko wskazuje na to, że polubię się z tymi Classicami. Grają w podobnym stylu, jak Impulsy Lagune - lekko i bez przymulania. Bas świetnie się wpisał w pomieszczenie. Jest akuratny i na razie nie udało mi się go sprowokować do dudnienia. Nie szarżuje, nie dominuje, nie wchodzi w średnicę, ale nie można powiedzieć, że trzyma się z tyłu. Jak w utworze są odpowiednie zejścia, to schodzi. Np. w "She Don't Know" Melody Gardot czy "Siberiana"Ala Di Meoli potęgi basu i zejścia mi nie brakowało (no może przy Meoli miejscami mogło być trochę mocniej, ale większość kolumn u mnie ten utwór przegina, więc wolę mniej niż za dużo). Do tego bas ma niezłe uderzenie. Potrafi kopnąć mocno i precyzyjnie. Moje pomieszczenie ma 25 m2. Zdecydowana większość Polaków ma podobne lub mniejsze salony. Skoro podłogówki z jedną 18-tką potrafią zapewnić w tych warunkach satysfakcjonujący bas, to dlaczego takie konstrukcje są tak mało popularne? Powinny być filarem oferty rynkowej. Po cholerę ludzie kupują wielogłośnikowe podłogówki? Żeby potem jęczeć, że im bas dudni i szukać "wycieniających" brzmienie kabli? Dla mnie dwugłośnikowa podłogówka jest wystarczająca. Więcej basu nie potrzebuję (ale nie gram głośno - może przy 90 dB jedna osiemnastka by wymiękła).
  19. Chyba niczego szczególnego. Nie wiem jak wszystkie modele, ale np. PMC 25.26 mają zupełnie niekrytyczną impedancję (minimum 4,5 Ω przy 120 Hz i niewielkiej zmienności). PMC 25.23 - 5,6 Ω przy 9000 Hz. Skuteczność może minimalnie gorsza od średniej, ale bez przesady - 85 dB to nie jest zły wynik. Może to kolejna legenda typu "Dynaudio lubią prąd".
  20. Wszystkie Diamondy mają okleinę dębową, jedynie bejcowaną na różne kolory.
  21. To coś o wyglądzie Classic 5. Kolumny są śliczne. Smukłe i zgrabne. Idealnie wpasowują mi się we wnętrze. Do jakości wykonania nie można mieć większych zastrzeżeń. Jedyne, co mi się nie podoba, to rodzaj zastosowanego forniru. Z bliska, pod lupą, wygląda nawet nieźle. Nie ma wątpliwości, że to naturalna okleina. Jednak już z metra fornir Classiców zaczyna przypominać folię. W przypadku Diamondów fornir wygląda na fornir, i z bliska, i z daleka. Czuć, że to prawdziwe drewno. Czuć luksus. Dziwne w kontekście tego, że obie obudowy produkowane są w tej samej fabryce. Żeby być sprawiedliwym, to faktura forniru Impulsów też mnie nie przekonuje. Też jest zbyt "plastikowa". Ale przy zamawianiu Impulsów możemy sobie wybrać taką, jaką chcemy. Nie musi być ta konkretna.
  22. Obecny zestaw testowy. Impuls Audio Lagune, AP Classic 5 i PA Diamond 25. I główni konkurenci do porównania. Podobny zestaw głośników, ale blisko dwukrotna różnica w cenie. A jaka będzie różnica w brzmieniu? PS Więcej wieczorem, bo jak widać na zdjęciach, pogoda śliczna, więc trzeba korzystać;)
  23. Dzieci mają teraz zdalne nauczanie. Nie można hałasować:(
  24. Kuba, dopiero wczoraj późnym wieczorem je rozpakowałem. Puszczę Ci wiadomość na PW, kiedy będzie właściwa ocena. Nie będziesz musiał czytać "potasów" (?) przez tydzień;)
  25. Nawet ATC nie uważa, że większy jest zawsze lepszy. Raz stosuje większe, raz mniejsze. Takie, jakie w danej sytuacji są potrzebne.
×
×
  • Utwórz nowe...