-
Zawartość
12 964 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
"Wierzymy, że wszystko, co ma znaczenie dla jakości dźwięku, można zmierzyć" No proszę! A nie mówiłem;)
-
Możesz wypisać jakich słuchałeś?
-
To właśnie przez te stereotypy. Powiem po sobie. Już dawno dojrzałem do kolumn aktywnych, ale co zrobić z tym całym sprzętem nakupowanym przez lata? Nie chce mi się zaczynać od zera. Sprzedawać/kupować. Jednak za mała motywacja. Do tego rozdzielenie wzmocnienia od kolumn daje jednak większe możliwości posłuchania wielu różnorodnych konstrukcji głośnikowych, co uważam za zabawne. Problem jest zatem raczej historyczno-organizacyjny, a nie ideowy. Myślę, że lepiej grają konstrukcje aktywne z DSP. I to powinna być przyszłość audio* *ale nie będzie, bo wielu producentów i sprzedawców poszłoby z torbami (na pewno będą hamulcowymi).
-
I tym bardziej zacna walka, że ze stereotypami, które sam przez lata lansowałeś (DSP, active;).
-
No to zacnie. Powodzenia!
-
A przed kim je tak bronisz, bo nikt ich zdaje się nie atakuje? Czy coś przeoczyłem?
-
Przykro mi, ale coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w audiofilizmie nie chodzi o słuchanie muzyki. Muzyki można słuchać praktycznie na byle czym , będàc przy tym jej znawcą, miłośnikiem i czerpiąc z niej nieskończone masy radości i wzruszeń. Serio. Znam takie osoby. Nie miejsce na rozwijanie tematu, ale powinniśmy się naprawdę nad sobą głębiej zastanowić. Może warto poszukać źródeł tej naszej „przypadłości”.
-
Zniekształcenia na basie są przez nas bardzo dobrze tolerowane, niesłyszalne. Nie trzeba się wielce wysilać.
-
Właściwie to jest dość obiektywne. Mierzymy to co wychodzi, porównujemy z tym co weszło i już wiemy, czy sprzęt gra wiernie czy nie.
-
Masz za mały pokój żeby usłyszeć tak niskie częstotliwości więc i tak gadamy sobie tylko o cyferkach. Chodzi tylko o to, że uzyskanie niskiego zejścia z aktywnej kolumny z DSP nie jest szczególnym wyczynem.
-
No nie wiem. A taki np. Devialet Phantom? 16 Hz przy -2 dB.
-
Słowa godne audiofila;)
-
Odjąć bezstratnie??? To tylko w naszym hobby;)
-
-
Gratulacje. Ilo calowe ma felgi? I ile waży?
-
Trochę inaczej je zapamiętałem. Basu dla mnie było z nich jednak za mało. Za to wysokie, z tego co pamiętam, radośnie wyskakiwały przed szereg. Aż sięgnąłem do zapisanych wspomnień. A było to tak: Bas - 6/10 Coś się nie wpasował w moje pomieszczenie. Ale też nie latałem z kolumnami szukając optymalnej pozycji. Trochę podbity, ale też szybko tracący energię na samym dole. Ale nie powiem, że zły. Ma wystarczającą szybkość, nie wlecze się, brzmi przyjemnie. Gdy utwór trafi z wysokością basowych nutek, potrafi zabrzmieć bardzo satysfakcjonująco. Wokale/średnica – 9/10 Udanie podana. Są szczegóły. Jest barwa. Nie brakuje szybkości. Brzmienie wokali i instrumentów jest namacalne. Nie wyciskają każdego szczegółu do końca, ale za to dorzucają odrobinę czarów. Wysokie/detaliczność - 8/10 Znowu zaskoczenie. Znam brzmienie D2010 dość dobrze z Diamondów, ale w ProAcach przetwornik ten gra lepiej. Sprawia wrażenie bardziej detalicznego, żywszego, grającego lżej. Są też wybrzmienia i kolejna szczypta magii. Można jeszcze szczegółowiej, przejrzyściej i czyściej, ale nie wydaje się to w tym przypadku konieczne, bo i tak nie czujemy niedosytu.
-
A co, jakby przekręcić na wzmacniaczu gałkę bass w prawo?
-
A jakiego brzmienia Ty jesteś koneserem,? Bo każdy lubi co innego. Trzymając się stylistyki, gorzkoszczającego czy mdłego do porzygu? Obstawiam pierwsze;).