Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 767
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Mój Marantz jest znacznie słabszy od tej Yamahy i dał radę. Nie wyłączył się ani razu;) PS Ale na maksa nie grałem. Góra siedemdziesiąt parę decybeli w piku.
  2. Ciekawe. Może masz źródło dające bardzo niski poziom sygnału?
  3. Bowers to potentat. Sprzedają tych kolumn zapewne na pęczki. Na pewno nie liczyli, że będą je kupować tylko zorientowani w temacie. Czy ktoś czytał w sieci wpisy typu "amplituner mi się wyłącza z 603-kami. Pomóżcie"? Ja na nic takiego na trafiłem.
  4. Podstawowy target 603 wydaje się oczywisty. To pierwszy system stereo lub kina domowego dla średnio zamożnego klienta. Na pewno konstruktorzy wiedzą z jakimi wzmacniaczami przyjdzie im się zgrywać. Nie wierzę, że wypuścili na rynek kolumny, które nie mają szansy dobrze zagrać z tanią elektroniką. To byłby przecież samobój.
  5. Tak jak pisałem, w pomiarach wszystkie kolumny, małe i duże, monitory i podłogówki, swobodnie schodzą w moim pomieszczeniu do 30 Hz. A jednak różnice w odczuwalnym basie są między nimi spore. Monitory grają na basie inaczej niż podłogówki.
  6. @Miras23, temat nie padł. Tak jak obiecałem ciągnę go w nowym wątku.
  7. To prawda. Z kolumn które poddawałem próbom najmniej podatne na DSP były ELAC BS 244.3. Natywnie były tak świetnie zestrojone, że DSP nie robiło na nich wrażenia. Grały po korekcji prawie tak samo. Trzeba jednak brać poprawkę, że to monitory, więc kolumny mniej brykające na basie, gdzie DSP ma najwięcej do powiedzenia.
  8. Może pokuszę się o taką ocenę, ale muszę najpierw ponownie podłączyć Pylony dla odświeżenia pamięci. Pylonów słucham na co dzień z korekcją DSP, a to zbliża brzmienie poddanych tej korekcji kolumn do siebie. Wychwycenie różnic staje się trudniejsze.
  9. Najbezpieczniej podpiąć do nich wzmacniacz, który zapewnia stabilne zasilanie przy niskiej impedancji i dużych kontach fazowych. Nie demonizowałbym jednak tematu.
  10. No tym, to mnie rozwaliłeś;)
  11. Robisz sobie jaja? Marketing co najmniej 9/10. Dobre ceny mają na kolumny w zestawach z elektroniką. Ja wzmacniacz mam, więc taka polityka cenowa mi akurat nie odpowiada, ale dla innych może być atrakcyjna.
  12. Najpierw trzeba ustalić, jakie to będzie porównanie - względne, czy bezwzględne. Myślę, że sensowniejsze będzie względne, przyjmujące jako punkt odniesienie kolumny za około 6000 zł (także monitory z teoretycznie wyższej półki, ale mieszczące się w budżecie). No to jedziemy. Wsad technologiczny - 10/10 O przetwornikach pisałem już wcześniej. Żaden producent w tej cenie nie oferuje bardziej zaawansowanych i oryginalnych. Paru pewnie jest w stanie Bowersowi dorównać, ale przebić go nie sposób. Nawet kolumny 2-3 razy droższe takiego setu głośnikowego by się nie powstydziły. Wzornictwo/wykonanie/detale - 7/10 Tu ocena jest bardziej złożona. Proste skrzynki, dwa kolory winylowej foli do wyboru. Niby szału brak. Jednak projekt plastyczny zgrabnie tę skromność przekuwa w walor. Kolumny prezentują się elegancko, nowocześnie i ponadczasowo. Proporcje są trafione. Srebrna membrana ładnie wybija się na pierwszy plan (w czarnym wykończeniu, membrany niskotonowców zlewają się z obudową do tego stopnia, że 603-ki wyglądają niemal, jak klasyczna angielska podłogówka z jednym średnio-niskotonowcem). Do wykonania nie można mieć zastrzeżeń. Nie widać niedoróbek, a skrzynie są bardzo solidne (opukiwanie). 24 kg robi wrażenie, i to nie tylko w tej klasie. Wiele droższych konstrukcji 3-drożnych jest porównywalnie masywnych (Evoke 50 - 27 kg, Rubicon 6 - 20 kg). Za to wielu konkurentów jest lżejszych (Aurora 700 - 20 kg, Bronze 6 - 16,5 kg). Widać, że Bowers tutaj nie oszczędzał. Niewątpliwym plusem jest też zastosowanie w serii 600 terminali głośnikowych i portów BR z wyższej linii 700. Całość jest moim zdaniem udana. Wiem, że wielu producentów w rozpatrywanym budżecie oferuje więcej, np. fornir, ale w pełni akceptuję strategię Bowersa, że wolał zainwestować w przetworniki i solidność obudowy niż w luksusowe wykończenie. Balans tonalny - 8/10 Na ucho wydaje się właściwie idealny. Nie za jasno, nie za ciemno. Nie ma o czym pisać. Odejmuję dwa punkty tylko dlatego, że na wykresie pasmo ma kilka zafalowań w średnicy i wysokich;) Stereo - 7/10 Do szerokości sceny i precyzji lokalizacji nie można się za bardzo czepiać. Brakowało mi wprawdzie trochę zróżnicowania na głębokość, ale po korekcji DSP ten aspekt się nieco poprawił. Słyszałem w tych pieniądzach lepsze stereo, ale z monitorów wyższej klasy, więc to nie do końca to samo. Bas - 9/10 Moim zdaniem OK. Oczywiście dużo tutaj zależy od pomieszczenia i ustawienia. Słychać, że bas ma potencjał. Czuć moc, zejście, precyzję. Jest, jak jest potrzebny, ale nie dominuje nad resztą pasma. Nie jest podbity, co redukuje ryzyko silnego dudnienia w pomieszczeniu. Dodatkowo są do wyboru trzy opcje jego strojenia, co zwiększa szansę na dobre dopasowanie kolumn do konkretnej lokalizacji. Odejmuję punkt, bo nie osłuchiwałem kolumn głośno, więc nie wiem, jakie tu mają możliwości. Być może można lepiej. Nie wiem, więc daję 9 punktów. Wokale/średnica - 8/10 (same wokale 9/10) Największy atut tych kolumn to sposób prezentacji wokali. Głosy żeńskie i męskie brzmią bardzo realistycznie. Są czytelne, ale nie drażnią sybilantami. Potrafią się nawet nieźle materializować w pomieszczeniu. Odejmuję punkcik za brak intymności, ale coś z coś. Albo intymność, albo głosy ładnie osadzone w przestrzeni i otoczone powietrzem. Bowers stawia na to drugie. Bardzo ładnie brzmią dęciaki. Po wokalach, to im najbliżej do odczucia namacalności. Do innych instrumentów grających w środku nie mam większych uwag. Nie jest wybitnie, ale jakieś słabości też się nie ujawniają. Ciekawostka. Nigdy nie podobała mi się realizacja wokalu na płytach Michaela Jacksona. Wydawał mi się za bardzo wycofany i trudny do śledzenia. A tu nagle z Bowersami problem zniknął. Przesłuchałem "Of the Wall" i "Thrillera" i jest OK. Głos wprawdzie dalej dobiega z oddali, ale jest wyraźny i łatwy w percepcji. Plus dla Bowersa. Wysokie/detaliczność - 8/10 Wydają się akuratne. Jest precyzja, detaliczność, ale nie pojawia się uczucie dyskomfortu spowodowane zbytnią natarczywością czy metalicznością. Do pełniej namacalności talerzy brakuje, ale w tej klasie jest chyba dobrze. Pewnie wysokie mogą grać z jeszcze lepszą mikrodynamiką, pełniejszymi wybrzmieniami, lepszym sugerowaniem aury i większą przejrzystością, ale kompromis Bowersa nie jest zły. Na pewno nas te wysokie nie zamęczą, a usłyszymy (prawie) wszytko, co trzeba. Po zastosowaniu DSP przejrzystość znacznie się poprawiła. Na niektórych utworach 603-ki zbliżyły się nawet do 706-tek, które są dla mnie punktem odniesienia w tym aspekcie. Muzykalność/komfort odsłuchu - 7/10 Ogólnie jest nieźle. Wbrew obiegowej opinii o Bowersach, 603-jek można słuchać dłużej i bez zmęczenia. Grają bezproblemowa. Na nic nie musimy się uskarżać. Z drugiej strony jakiś specjalnych klimatów nie budują. Nagrania pozostają zróżnicowane. Te lepiej zrealizowane brzmią lepiej, te gorzej - gorzej. Nie odsłuchiwałem mocnych gatunków, więc nie wiem, jak z komfortem odsłuchu przy ostrzejszym łojeniu. Na wokalistyce, elektronice, czy popie jest OK.
  13. Coś mi tam jeszcze po głowie chodzi. Podobały mi się na odsłuchu w sklepie AP Classic 8, więc jest myśl, żeby spróbować w domu mniejszych Classic 5. Teoretycznie ciekawie wygląda też opcja z KEF Q750. Jak wszelkie próby zaspokojenia oczekiwań w okolicach 6000 zł zawiodą, to może trzeba będzie spojrzeć na półkę wyżej: Bowers 704, KEF R5, AP Classic 8...
  14. Czemu nie, Mogę zrobić. Fajna zabawa. Mam na wypożyczeniu sklepowy egzemplarz testowy (i to w innym kolorze niż potrzebuję), więc te kolumny na pewno wracają do sklepu. W związku z tym nie muszę jeszcze podejmować ostatecznej decyzji, czy ten model kupię. Na tę chwilę z gry nie wypadają.
  15. Dla osób, którym nie chce się czytać całego wątku - bardzo dobre.
  16. Boguś pisz pełną nazwą, bo się źle kojarzy;)
  17. By dobrze brzmiało trzeba odsłuchiwać na 603-kach;)
  18. Chodzi o odsłuch u Audiowita? Jeśli tak, to pamiętaj, że on ma chyba nieźle ogarniętą akustykę. Każde kolumny mają dzięki temu +5 do odsłuchu. Kwestii drożności i tak tutaj nie rozstrzygniemy, więc posłuchajmy lepiej, jak 603-ki grają.
  19. Widzę, że odbiegamy od tematu, więc aby wrócić na właściwe tory, zamieszczam zgrabnie zrobiony filmik z unboxingu 603-jek. Są naprawdę solidnie i w sposób przemyślany zapakowane. Dodatkowo na kartonie mamy instrukcję rozpakowywania, więc nie musimy sami kombinować, co i jak. Elegancko.
  20. Zapewne chodzi Ci o MAGNAT TRANSPULS 1500 za 2000 zł/szt. i AUDIO PHYSIC CLASSIC 35 za 10 000 zł/szt. Obie kolumny są ciekawe i obie bym chętnie przetestował. Jednak na pewno nie kupiłbym w ciemno Magnatów, bo producent oferuje lepsze parametry. Zresztą parametry, które podałeś, to tylko ułamek wszystkich cech kolumn, które obiektywnie można stwierdzić. A gdzie wykres pasma przenoszenia, przebieg impedancji, wielkość zniekształceń, odpowiedź impulsowa itd. Jak już kierować się parametrami, to całym ich spektrum, a nie dwiema, niekoniecznie najważniejszymi, rubryczkami w katalogu.
  21. Oczywiście, że dobry, ale i tak dźwiękiem "bez ubarwienia i podbicia" nazwać go nie można. Pamiętajmy, że w domach mamy raczej tylko gorzej.
  22. Powiem Ci Karol, że osiągnięcie w pomieszczeniu 35 Hz, to żaden problem. Nawet dla średniej wielkości monitora. Spojrzałem na pomiary Bowersów, które dzisiaj robiłem i (bez spadku!) dochodzą do 25-30 Hz. Nie chce mi się teraz sprawdzać, ale z tego co pamiętam, 30 Hz uzyskiwały też monitory, które testowałem. "Zejście" nie jest problemem. To mrzonki. Zapewniam Cię, że masz u siebie ogromne podbicia i spadki, tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy. Po prostu tak jest w każdym pomieszczeniu. Nawet profesjonalna aranżacja akustyczna nie da nam pasma rysowanego od linijki. Zobacz na poniższe pomieszczenie odsłuchowe adaptowane przez Bartka. Sporo ustrojów, prawda? A teraz spójrz na jego pomiar. I tak widać dołki i górki na 10 dB. Nie łudź się zatem, że słuchasz dźwięku bez podbarwień.
  23. Chyba już mam wzorzec - zespół cech na których mi zależy. Pytanie, czy ktoś produkuje takie kolumny;) Tak. Zmiany są standardowe. Takie same, jak w przypadku Diamondów.
  24. No własnie tego się obawiam, że aby doświadczyć tej holografii, to trzeba znacznie głębiej sięgnąć do portfela.
  25. Tylko, co to znaczy? Czy FA mają obiektywnie wycofane wysokie tony? Czy może Ty wolisz, jak są nieco wyeksponowane? Jeśli to drugie, to 603 nie mają moim zdaniem wyeksponowanych wysokich. Jest rozdzielczość i wystarczający blask, ale nie podkręcają tutaj dodatkowo przekazu (przynajmniej w moim, trochę wytłumionym pomieszczeniu). Z tego co czytałem, FA są odbierane jako trochę spokojniejsze i muzykalniejsze od 603, więc jeśli FA wydają Ci się zbyt zrównoważone, to może skręt w stronę 603 ma jednak u Ciebie sens. XT8F słuchałem z Marantzem, ale to było dawno i w innych okolicznościach przyrody, więc nie pokuszę się o porównanie z Bowersami. Jeszcze jedno. Jak masz skierowane 502? Wycelowane w miejsce odsłuchu, czy równolegle do ściany? One są chyba na to wrażliwe. Przy równoległym ustawieniu tracą dużo wysokich tonów.
×
×
  • Utwórz nowe...