Kraft

Nie wypomnę Ci, że się odzywasz, tylko to, że się odzywasz bez sensu. Zupełnie nie trafiłeś z tą wypowiedzią.

W Poznaniu, tyle że właśnie nie robiłem (poza słuchawkami), bo mi się żadne Wasze kolumny, w założonym przedziale cenowym, akurat nie podobały z wyglądu.

@Top Hi-Fi Poznań, z czego ty się tłumaczysz? Moim zdaniem macie ofertę taką, jak trzeba. Kilku producentów kolumn, kilku wzmacniaczy, kilku słuchawek itd. Do tego wszystko ładnie wyeksponowane. Czy da się z waszego sprzętu ułożyć satysfakcjonujące kombinacje? Oczywiście, że tak. Czy macie ofertę dla każdego? Nie. Jak szukałem sprzętu dla siebie, byłem też u Was. Do odsłuchów nie doszło, bo żadne kolumny nie wpasowały się estetycznie w mój gust (uwzględniając oczywiście cenę, jaką założyłem). Takie życie. Jednak otwierając sam salon audio, wybrałbym właśnie Wasz model biznesowy.

Widzę, że w testach weźmie też udział NightOwl, więc jestem nimi tym bardziej zainteresowany;)

Auć, to zabolało:) Chodziło mi bardziej o to, że ich obecna cena jest niska co, wraz z dobrą renomą, powinno przełożyć się na odpowiedni wolumen sprzedaży, a chyba tak się nie stało.

Do rodziny urządzeń wyposażonych w Dirac Live Room Correction dołączył własnie kolejny członek. Wszystkomający wzmacniacz strumieniujący NAD M10. Urządzenie zastępuje cały system (poza kolumnami), więc cena wynosząca 12 999 zł nie jest znowu taka straszna. Do tego to przedstawiciel serii Masters., czyli linii najlepszych urządzeń NAD-a.

Pasja (łac. passio cierpienie, męka). Oto odpowiedź.

W takim razie przepraszam. Muszę się oduczyć utożsamiania pracownika z firmą w której pracuje. Popieram emancypacje. Masz pełne prawo do bycia bytem niezależnym i wyrażania własnych poglądów.

Zastanawia mnie to, że Owle są ciągle do dostania w promocyjnej cenie. Dwa tygodnie temu w magazynie Top Hi-Fi było ponoć 30 szt. Mimo, że ja i Janusz intensywnie (i bezinteresownie, żeby nie było) wychwalaliśmy przez ten czas zalety Hawków tu na forum, to jakoś ludzie nie połaszczyli się na ich zakup (choć wątek jest bardzo poczytny). Wygląda na to, że reklama szeptana i influancerka nie jest taka skuteczne, jak się powszechnie uważa. Byłem przekonany, że te kilkadziesiąt sztuk szybko znajdzie właścicieli. Czyżby rynek Hi-Fi w Polsce był aż tak płytki? Ciekawe, ile się sprzedaje słuchawek w tych cenach rocznie?

O!. Aktualnie na Waszej stronie jest nawet promocja na to zestawienie.

@S4Home ma rację. Teraz to rzeczywiście przegięliście. Zestaw R-N602 + B&W 683 S2 był zawsze Waszym hitem promocyjnym. Nawet jakiś forumowicz kupił go u Was i był potem z tego większy temat, jak sprzedawał Bowersy i kupował w ich miejsce Aurory 700. Trochę szkoda, że informacje o beznadziejności tego zestawienia puszczacie w eter dopiero, jak już 683 wyszły ze sprzedaży. Umarł król, niech żyje król, tylko jak teraz klienci mają Wam wierzyć, że zestawienie Yamahy z B&W 603 jest już tym właściwym?

No właśnie. Zamieściłem kiedyś relację z porównania wyjścia słuchawkowego MacBook-a z regularnym wzmacniaczem słuchawkowym. Muszę spróbować, czy usłyszę różnicę między moim DAP-em a telefonem. Podejdę do tego testu jednak z bólem. Szkoda by było się przekonać, że te fajne DAP-y są faktycznie zbędne.

No nie rozumiem, ale nieważne. Jeśli moje wpisy zbyt wiele Cię "kosztują", to mogę zadeklarować, że nie będę Twoich postów komentował. Pisz więc do woli! Pozdrawiam

Ok, tylko po co w takim razie ta deklaracja w stopce?

Czyli idealnie wpisują się w potrzeby typowych audiofilów w średnim wieku* *też się do tej grupy zaliczam

Głodówka rotacyjna jest trochę śmieszna jako forma protestu, nie uważasz?

Ok. Czy ktoś jeszcze się pisze na odsłuch w pięknym, historycznym mieście nad Wartą? W większym gronie eksperyment będzie bardziej miarodajny. Czekamy na zgłoszenia.

Chyba nie w tym rzecz. Zaczynałem od kabli. Mimo, że nie zmieniłem lokalu, teraz mam ustroje akustyczne. To raczej kwestia świadomości. PS W skład listwy wchodzi kabel, więc dyskusja o nich jest chyba na miejscu. PPS Chyba już czas Wojtku żebyś zmienił tekst w stopce;)

W japońskim masteringu może akurat coś być. Ich budownictwo mieszkaniowe jest odmienne od tego w USA i Europie Zachodniej. Ich studia dźwiękowe też są inaczej aranżowane. Być może to, co dobrze brzmi dla Japończyka sprawdza się też w naszych, mniejszych niż na zachodzie, klitkach.

Onegdaj pokazałem, że nawet jeśli nie są normą, to występują w przyrodzie nader często. Już zapomniałeś? Zdecydowana większość forumowiczów (może nawet wszyscy) najpierw staje się posiadaczami audiofilskich kabli, a dopiero później ewentualnie (i raczej rzadko) ustrojów akustycznych. Piszę to także ze swojego doświadczenia.

Najlepiej jednak metodologię dopracować na ile to możliwe w danych warunkach, by trud testowania się nie zmarnował i wnioski były jeszcze cenniejsze.

Pragnę tylko zwrócić uwagę, że to co zapamiętujemy jest pewną kreacją, naszą interpretacją rzeczywistości. Czy nie zdarzyło się Wam, np. podczas zjazdu koleżeńskiego doświadczyć, że każdy z kolegów zapamiętał jakieś wydarzenie z przeszłości odmiennie i każdy myślał, że jego wersja jest tą prawdziwą. Czy to co zapamiętujemy i to co miało rzeczywiście miejsce, to na pewno to samo?

Jak słucham radia i jakaś melodia wpadnie mi w ucho, to też potrafię ją zanucić następnego dnia.

Może @Top Hi-Fi Poznań się podłączy do akcji? Przecież idą w pierwszym szeregu słyszących różnice między czystymi i brudnymi wzmacniaczami. Można by zrobić wtedy dwie sesje. Jedna dla tych z centrum kraju i druga dla tych z południa.

Przecież Pan Audiowit już odpowiedział. Najlepiej nic nie czytać. Tylko taka postawa jest poważana w środowisku