-
Zawartość
13 873 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Wojtku, przecież już w pierwszym poście tego wątku zostało wyłożone, co ma wpływ na jakość dźwięku, jaką uzyskujemy w naszych systemach. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Chyba wszystkim nam zależy na dobrym dźwięku, więc tak, uważam, że to nadal forum audiofilskie. Moja i Twoja postawa mieszczą się przecież w tych ramach. Różni nas "jedynie" wybór drogi do celu. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Też uznałem to za zabawne, dlatego opatrzyłem ten post określeniem "anegdota". -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Wojtku, uwaga o ad personam nie była skierowana do Ciebie. To padło wcześniej. Doskonale wiem, że ty się takiej argumentacji nie chwytasz. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
No to inny przykład. Czy warto sprawdzać empirycznie, czy rozbicie jajka na masce samochodu zwiększa moc silnika? Może wystarczy wiedza teoretyczna z zakresu fizyki? PS widzę, że do Argumentum ad personam dołączyły także "argumenty wymierzone w sprzęt". Rozumiem, że potrzeba ich użycia jest analogiczna. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Niektórzy koledzy uparcie stoją na stanowisku, które można streścić w słowach "Nie próbowałeś, to się nie wypowiadaj". Przeanalizujmy, jak taka postawa sprawdziłaby się w "normalnym' świecie, nie w świecie audio. Ktoś stawia tezę: "Ziemia jest płaska". Drugi odpowiada: "Mylisz się, wiem, że jest okrągła". Na to pierwszy; "Skąd wiesz, jak najdalej w życiu, to byłeś w Radomiu?", "Wiem, bo uczyłem się o tym w szkole", "Powtarzasz tylko bezmyślnie to, co mówią inni. Idź i sprawdź sam zanim ośmielisz się drugi raz zabrać głos". Czy taka ocena argumentacji byłby użyteczna w naszym życiu? Czy o płaskości lub okrągłości Ziemi może się wypowiadać tylko obieżyświat, skoro ta wiedza jest dostępna każdemu przedszkolakowi? -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Fafniak chyba otworzyłeś kolejną puszkę Pandory? Najpierw podłączamy do sprzętu hi-fi kabel zasilający gruby jak ogrodowy wąż, a potem ten cały super prąd musi przepłynąć takim bieda drucikiem dalej? Dobrze rozumiem? -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Ale po co nam o 7% szybszy prąd? Jak z tego korzyść? Disco będzie grało na 127 uderzeń zamiast na 120? -
Link do bazy danych prowadzonej przez The Pleasurize Music Foundation, w której sprawdzimy zakresy dynamiczne wielu różnych płyt. Spis może się okazać pomocny przy szukaniu dobrze zrealizowanych nagrań. http://dr.loudness-war.info/
-
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Jeszcze jeden test porównujący ten same zestawy kolumn w teście "ślepym" i "z widzialnością". Test przeprowadziła w 2010 r. redakcja Audioholics. Testowano cztery kolumny w cenie około 1000$ za parę: Axiom Audio M60v3 ($990), EMP E55ti ($795), JBL ES80 ($999) i Klipsch RF-62 ($880). Podobnie jak w teście Harmana preferencje słuchaczy były inne dla testów "slepych" i "z widocznośćią". W pierwszych wygrał Klipsch, w drugich EMP. Metodologia testu pozostawia nieco do życzenia, warto jednak przeczytać relację z testu, choćby dla szczegółowych opisów brzmienia poszczególnych kolumn. Link: http://www.audioholics.com/tower-speaker-reviews/2010-1k-faceoff -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Anegdota. Żartobliwy ślepy test który odbył się w 2012 r. podczas spotkania Society of Broadcast Engineers. 70 profesjonalistów odsłuchało próbki muzyczne na następujących kablach: głośnikowym Belden 8477 12 AWG, przewodzie zip Belden 8782 24 AWG, kablu domowym Romex, samochodowym przewodzie rozruchowym, 300-omowym kablu antenowym, 3/8-calowej lince stalowej i... na drucie kolczastym. Najlepiej oceniono... przewód antenowy. Drugi był kabel rozruchowy, a kabel głośnikowy był drugi od końca. Śmiechom i żartom nie było końca. Że drut kolczasty brzmiał "ostro", Że po skaleczeniu pozostawia efekt naskórkowości itd. Wyniki testu ciekawe, ale trzeba brać (dużą) poprawkę na to, że odsłuch odbywał się w sali konferencyjnej i odsłuchu nie można było raczej nazwać skupionym. Link do dokładniejszego opisu: http://www.radioworld.com/miscellaneous/0043/youll-get-caught-up-in-this-cable/325943 -
Ok. Tylko przyda się zaizolować te gołe fragmenty przed zaciskami, bo jak będziesz ruszał kablem lub kolumnami, to możesz je zewrzeć.
-
No nie może tak być. Przewody plusa i minusa się stykają. Nawijaj od drugiej strony.
-
Lepiej, ale upewnij się jeszcze, czy żaden odstający drucik nie dotyka do przeciwnego gniazda. Można, ale najlepiej przewlec go przez otwory w trzpieniach i docisnąć nakrętkami.
-
Musisz się upewnić, czy przewody od czerwonego zacisku i czarnego nie stykają się ze sobą, bo będzie zwarcie. Na zdjęciu nie wygląda to dobrze.
-
Spróbuj oba kable jakoś upchnąć razem. Może jeden w otwór boczny w trzpieniu, a drugi owinąć wokół trzpienia i przykręcić wszystko nakrętką. Jak się nie da, to będziesz musiał dokupić wtyki bananowe i wtedy jeden przewód do środka trzpienia, a drugi do otworu bocznego w trzpieniu. M34i? To mam takie same. PS albo prościej. Zdejmij izolację z większej długości kabla i poprowadź go przez oba otwory, w jednym i drugim trzpieniu (oczywiście tego samego koloru). Wtedy zwory możesz wyrzucić.
-
Te kabelki to zwory i muszą zostać. PS Też mam podobne Missiony. Co to dokładnie za model?
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie wiem Wojtku czy podświadomie wybrałeś ten własnie przykład, ale zwróć uwagę, że nic nas w nim właściwie nie różni. Tu i tu odmrozimy sobie uszy na mrozie;) -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Zostawmy ten konkretny przypadek (ma on swój wątek). Nie o to chodzi. Chodzi o ogólną ideę. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie, na taki układ, że nic nie wiadomo na pewno, wobec czego wszystkie poglądy są równoprawne nie mogę przystać. Uważam po prostu, że tak nie jest. Prawda obiektywna jednak istnieje. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Już Ci Wojtku wyjaśniam. Wróćmy do przykładu Mateo89 (i jemu podobnych). Uważam, że niezależnie od kwot jakie przeznaczy na wymyślne okablowanie nie osiągnie tego, czego szuka. Podobnie, podpowiedzi, że może powinien dokupić DAC-a z mocnym basem, itp, nic mu nie dadzą. Jego problemem jest bowiem akustyka. Czy nie lepiej, żeby pieniądze, które za podpowiedziami forumowiczów wyda na kable, nowe źródło czy bardziej basowy wzmacniacz przeznaczył na nowe meble, które pozwolą mu efektywnie wykorzystać potencjał jego sprzętu. Może też sprzedać posiadane kolumny ze stratą, a pieniądze "z kabli' przeznaczyć na dopłatę do kolumn bardziej odpowiednich do wielkości jego pomieszczenia. Może w końcu zaadaptować akustycznie pomieszczenie. To będą rzeczywiste ruchy, które mogą rozwiązać jego problem i dać mu satysfakcjonujące brzmienie. Reszta to prawdopodobnie strata czasu i pieniędzy. -
Naprawdę bardzo trudno na to pytanie odpowiedzieć. Popatrz sobie na zdjęcia wnętrz innych kolumn. Konstruktorzy mają do tej kwestii bardzo różne podejścia. Niektórzy wytłumiają bardzo silnie, inni prawie w ogóle. Jedni tłumią rezonanse ścianek, drudzy chcą żeby ścianki własnie "grały". Myślę, że im tańsza kolumna tym większy kompromis w tym względzie i możliwe, że konstruktor na wytłumieniu oszczędza. W takiej sytuacji jakieś własne eksperymenty mają sens. Jednak w droższych kolumnach możemy założyć, że konstruktor tak je wytłumił, żeby efekt był optymalny i własne poprawki mogą raczej zaszkodzić.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Kraft na Kraft w Audiofile dyskutują
Jeśli już jesteśmy przy temacie kabli, to postaram się wskazać na ich przykładzie gdzie leży słabość naszego forum. Kolega Fafniak celnie wybrał przykład: I rzeczywiście jakie rady dostał kolega Mateo89 na zgłaszane problemy z kiepskim brzmieniem swojego zestawu. M.in. takie: "Nie jestem specem od kabli ,ale czy te chordy nie poprawiają góry-średnicy, co przy takich MA , które mają to seryjnie nie potęguje odpustu na dole? Nie wierzę w cuda kablowe, ale sprawdź na melodice", "chordy podepnij w biwiringu pod HF i będzie najlepiej", "Tak. Podepnij pod dolne zaciski w kolumnach. Powinno trochę podbić niskie częstotliwosci.", "Zmiana będzie niewielka ale odczuwalna.", "Najpierw bez bi wiring pod dolne z blaszkami, a poźniej bedziemy mysleli nad bi wiringiem. Blaszki są kiepskiej jakosci. Mialo by to mniejsze znaczenie gdyby byly zworki na drutach.", "Są kable przystosowane do biwiringu i to działa. Podobnie rzecz się ma z podlączaniem kolumn pod dolne i gorne zaciski." Czy to coś koledze Mateo pomogło? Chyba nie, przynajmniej nic o korzyściach z przepinania kabli nie napisał. Jego problem z brzmieniem leży zupełnie gdzie indziej. Na cytowany post Fafniaka odpowiedział kolega wywołany nim do tablicy. Napisał: "Zobacz temat obok. Konrad123 sprobował biwiringu na prostej yamaszce i jest zmiana." Przyjrzyjmy się przykładowi Konrada. Po zastosowaniu biwiringu napisał: "na doł dalem 4mm a na gore 2,5mm moim zdaniem cos to dało i słychac lekka poprawe dzwieku moze to i tylko przez zwiekszenie grubosci łacznej zył nie wiem waze ze jest efekt" Przyznacie, że nie jest to mocna deklaracja. "moim zdaniem", lekką poprawę", "może to", nie wiem". Już sam dobór słów może wskazywać, że kolega nie jest do końca pewien, czy rzeczywista zmiana nastąpiła. Ale co miał napisać? Ma 6 postów na koncie, a po drugiej stronie komputera dyskutanci z tysiącami wpisów. Trochę głupio im napisać, że się nic nie usłyszało. No i mamy ostrożną wypowiedź, która się na pewno nie podpadnie. Ale w świat idzie przekaz: "Konrad123 sprobował biwiringu i jest zmiana.". Ktoś to za miesiąc przeczyta i stwierdzi - więc jednak to działa. Kupię nowe kable i spróbuję. Trochę przypomina mi to historię z powieści "Paragraf 22". Główny bohater, lotnik Yossarian, niepoprawny żartowniś, wymyśla historię, że Niemcy mają nową, straszną broń - armatę klejową. Plotka szybko roznosi się po całej bazie. W końcu jeden z kolegów Yossariana podchodzi do niego i mówi: Yossarian, słyszałeś o nowej niemieckiej armacie klejowej? Jest podobno straszna. A Yossarian na to przerażony: "O Boże, więc, to jednak prawda". Mam wrażenie, że w audio pewne tematy egzystują na tej samej zasadzie. Po co o tym piszę? Przeczytaliśmy niedawno, że chodzi o to żeby "bawić się w audio". OK. Rozumiem taki punkt widzenia. Proszę jednak o zrozumienie też innego - chodzi o to żeby lepiej grało. Czy żonglowanie kablami może nas do tego przybliżyć? Śmiem wątpić. Powie ktoś: "I co z tego? Wydałem trochę pieniędzy na nowe kable i audiofilskie zworki. Miałem zabawę. Kto mi zabroni?". Nikt. Ale moim zdaniem to dreptanie w miejscu. Niby ruch jest, ale i tak nigdzie nie dojdziemy. Jeśli komuś bardziej zależy na dźwięku niż zabawie, to powinien się skupić na tym, co naprawdę w audio ważne. Zamiast dreptać, całą energię przeznaczyć na marsz do celu. Tylko tyle chciałem tym tematem przekazać. PS oczywiście nie chodzi tu tylko o kable.