Skocz do zawartości

Bogusław 66

Uczestnik
  • Zawartość

    4 205
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bogusław 66

  1. Każdy z nas napiera poniekąd (w różnym stopniu) na Hi-end takimi środkami jakie są nam dostępne,....... a co byśmy zrobili? gdyba nam się trafiła "szóstka" w Lotto? To co? Accuphase mono bloki? kolumny Magico? co wtedy, gdyby kabel sieciowy za 10k to będzie, kieszonkowe? a co wtedy ze słowem Audiofil? czy uznamy że pieniądz gra?
  2. Pamiętam jak po namowie Piotrka z S4 pojechałem do salonu Kezard by posłuchać Sonus Faber Venere S, za 24k (czy to już HiEnd?) słuchałem ....ze dwie godziny, zawsze ze spokojem grały wszystko co włączyłem. Na koniec stwierdziłem, że to zarąbiste kolumny i to nie tylko z wyglądu ale także jak czaso-umilacze jakie dotychczas słyszałem. Po powrocie do domu gdzie stały Heco (pożyczone na test od S4) od razu usłyszałem różnice, głębszy bas, większa rozdzielczość gwizdka, no i ta przestrzeń (pewnie od otwartej komory za średniotonowym) Postanowiłem że zostanę przy Hi Fi Heco. Typowy przykład że granica jest umowna miedzi HiFi a HiEnd.
  3. To sprzęt poza moim "zasięgiem" finansowym.
  4. Nie czuje się tak, bym miał cokolwiek z HiEnd`u, mnie też nie stać. musi starczyć to co mam, co nie wyklucza marzeń o lepszych elementach. Co do drugiej części Twojego wpisu, -- masz racje, z małą adnotacją, że to zjawisko najczęściej u nas występuje, miałem okazje trochę podróżować po świecie i nikt nie przywiązuje się tak jak my do rzeczy materialnych. To widać na zachodnich stronach forum, np. opisują o kablu a jak zaczną wymieniać do czego podłączyli? to tak jak by bariera finansowa nie istniała. Też się z tym spotkałem. Swego czasu miałem okazje przebywać trochę w Belfaście i ten dźwięk z Pubu, czterech Gości grających live plus to wnętrze (drewno i ten sam materiał na skrzypiących schodach, prowadzących na piętro) jest nie do odtworzenia. Pomijam fakt atmosfery (byłem w czasie gdy własnie wszedł zakaz palenia w środku) gdy ludzie stoją przed barierką jak z kościoła (oddzielającą muzyków od sali) a prawie wszyscy trzymają szklanki z guinnessem, a że trochę się ulewa przy skocznej muzyce, nikt się nie przejmuje. Tego dźwięku nie da się skopiować, jestem pewien.
  5. A może warto wrócić do tego wątku? Czemu tego? bo omija początkowe kroki w świecie Audio i jego celem jest HI_FI i wyżej. Wiem że każdy nowo założony temat w tym dziale, właściwie zawsze zahacza o kable, płyty czy inne dodatki powodując słowne naprężenia, miedzy słyszącymi lub inaczej, miedzy osobami które nie żałują grosza na dopracowanie swojego Audio (włącznie z poprawą akustyki), a osobami proszącymi o celowość czy uzasadnienie wydania mniejszych czy większych pieniędzy, lub po prostu bez owych środków, które mogli by przeznaczyć na takowy cel "ulepszania", dodając do wszystkiego słowo -"bezcelowe" Ale zdarza się nam (na tym forum) że mamy przecież trochę sprzętu przekraczające (czasami znacznie) średnią krajową do których własnie te dodatkowe kable, czy inne dodatki są ważnym, .... dodatkiem. Nie stać mnie na Hi End, ale co do poważnej rozmowy o Hi Fi, jestem ZA, ktoś jeszcze? http://wstereo.pl/kiedy-fagot-nie-chce-charkotac-i-gdzie-ta-wiernosc/ A przy okazji ... RoRo przeczytałem notkę o zamknięciu tematu zaślepek, tylko ... nie tedy droga, ......lepszym (skuteczniejszym) rozwiązaniem są bieżące korekty zachowań, wiec tak przyszłościowo
  6. hmm... widzę ze kolejna zmiana tematu w sprawie zaślepek RCA, na pewno słusznie razem połączona. A może...? Co ma Piernik do Wiatraka. A to jest najlepsze, nasz moderator po tygodniu się obudził i zwraca uwagę by było bez uszczypliwości i drwiny, a gdzie Ty byłeś gdy wpisy się pojawiały?, czy mam rozumieć że taka jest Twoja tu rola? "czuwać" nad "pośmiewiskiem?
  7. hmm... powiem tak..., ten fragment bardzo pasował do nie potrzebnej kłótni(to akurat nie odpowiednie słowo, ale... niech zostanie) i tak pomyślałem że to wszystko słuszne spostrzeżenia w formie skróconej, sensownej i zrozumiałej dla wszystkich, a co grania?..... gdy kupowałem kiedyś tablet Samsunga Tab S, dostałem w gratisie słuchawki tej samej firmy, pamiętam że ostro je używałem i bardzo podobało mi się ich granie, ale nie tak dawno znalazłem je, gdzieś na końcu szuflady i po uruchomieniu ich teraz.... to bolało, ile przebarwień i ten brak spójności tonalnej, tak... teraz to słyszę, teraz wiem czemu były w bonusie. Wojtek, przepraszam że odeszłem od tematu zaślepek.
  8. ups! sorki, http://www.highfidelity.pl/@main-2693&lang= Podsumowanie
  9. Nie wtrącam się do tej dyskusji, ale w tym miejscu przytoczę słowa naczelnego, kogoś kto dzieży to stanowisko chyba nie z przypadku, cytat jest o innym elemencie, ale dobrze tu pasuje, pozwoliłem sobie też na podkreślania paru słów. Z bezpiecznikami jest podobny problem, co z kablami sieciowymi – te gorsze brzmią dla laika lepiej. Jeśli oczywiście dopuści on w ogóle możliwość, że coś się zmienia i pozwoli sobie na chwilę słabości, siadając do takiego porównania. Jeśli nie, to krzyżyk na drogę, nic na siłę. Ale warto wziąć pod uwagę, że nieobecni głosu nie mają. Problem o którym mówię zasadza się na jasnym, konturowym, często jazgotliwym brzmieniu takich elementów. Ludzie przyzwyczajeni do „jakości” słuchawek w swoich smart-fonach przyzwyczajeni są także do byle jakiego dźwięku, który jest dla nich tym „właściwym” i tym samym przyjmują taki właśnie dźwięk jako „normalny”, bo taki tylko znają. Ale i państwo, i ja też nie urodziliśmy się przecież audiofilami, prawda? Tego trzeba się nauczyć. Po akomodacji, po czasie spędzonym z czymś lepszym już do tego syfu, co wcześniej nie da się wrócić. Tak z kablami sieciowymi, jak i bezpiecznikami. X Fuse zmienia dźwięk wyraźnie – to jakieś 5% brzmienia, nawet bardzo drogich, produktów. A to naprawdę dużo. Dźwięk jest z nim gęstszy, treściwszy, mniej sieje na górze pasma. Muzyki słucha się z nim bardziej komfortowo, jakby ktoś nam wyciągnął z palca mały kolec – niby niewidoczny, ale irytujący. Próby nic nie kosztują, poza naszym czasem. Ale właśnie to w audio robimy i o to w tej zabawie chodzi – o spędzenie czasu na słuchaniu muzyki i wynajdywaniu w tym celu jak najlepszych rozwiązań. Bezpieczniki, takie jak X Fuse, są małą cegiełką w tej budowli. Nic się bez niej nic się nie zawali, to nie jest kamień węgielny. Ale z nim będzie po prostu lepiej, możemy budować wyżej i wyżej. A ja wracam do słuchania płyty "Nocturne" Vangelisa
  10. Nikogo nie ma w domu, wiec czas zrzucić kurz z membran.
  11. W kolumnie jest zwrotnica i bierze sygnał z obu. Zawsze (prawie) średni i wysoko tonowy jest jako high, low to bas na dolnych zaciskach celem takiego rozwiązania jest rozdzielenie dużych impulsów do basowca od szybkich impulsów do gwizdka by nie szły w jednym dwużyłowym kablu od wzmacniacza do kolumny. Są przewody z 4 żyłami dla podziału, dwa grubsze do low i dwa cieńsze na górne zaciski. Można też wykorzystać dwa osobne przewody, ale ogólnie nie zaprzątaj sobie tym głowy, podepnij po przekątnej i gitara.
  12. Dobrze, będę pamiętał.
  13. hmm, miałem tylko nabyć bezpiecznik - X, .......ALE......, wezmę z domu 2-3 płyty. To w przyszłym tygodniu, bo jutro Gościa nie ma. No dobra, wezmę więcej CD.
  14. Miałem dziś jechać do Lęborka, do Bazodrut, ale zadzwoniłem prędzej i pogadałem trochę, padła propozycja Furutech, czy sprawdzałeś? X-Fuse, wszędzie gdzie czytam poprawa dźwięku występuje, wiec co mi szkodzi zastosować do McIntosh`a.
  15. Wojciechu, z tego co pamiętam, Twój Leben ma teraz Bezpiecznik X Fuse?
  16. Wszyscy to mamy, jedni to słyszą inni nie zwracają uwagi, to nasz stan emocjonalny, może ciśnienie za oknem?, nie wiem, u mnie te same nagrania raz mają więcej basu a kolejnego dnia mniej. Jeszcze gdzieś spotkałem , jak redaktor testując sprzęt wspomniał o tym zjawisku. A może to matrix?
  17. hehe, no tak, jak to mówią "nigdy nie mów nigdy", wiec niczego nie wykluczam.
  18. Ja akurat nic nie zbieram z tego gatunku, ale to wiesz, wiec tylko życzę przyjemnego słuchania.
  19. Widzę że drążysz temat i niski numer płyty.
  20. No tak, salon sprzedający sprzęt Accuphase, McIntosh, Gryphon Audio czy Pass Laboratories będzie się chwalić że ma sprzęt z górnej półki wedle stworzonej przez Audiofili piramidy,..... to co? kupisz? a, nie kupisz, przecież to ściema, gra tak samo jak inne, ale to tylko Twoje opinia. a co z firmą Technics? gdzie ją ustawić? tyle nowinek włożonych do sprzętu, od mini wieży po ...SU-C + SE-A 7000 lub SE-R1 zakres, gdzie Yamaha i tym podobni już dawno odpadli Można próbować coś ułożyć, ale nie wiem czy to ma sens, nawet dla zabawy.
  21. Trudna sprawa. Tylko...... ten Meridian lekko nie pasuje, pamiętam doskonale CD G 06 za ponad 10k, tu chyba by się nam pogniewał player.
  22. czekaj, czekaj, to wzmacniacz gra gorzej biorąc prąd z listwy, co do reszty to tak naprawdę nie wiem, kabel zasilający CD jest za krotki (0,9m) i nie sięgnie ściany. Nie kupił bym więcej Gigawatta PF-1 MK2 bo to rozdzielacz z filtrem lub dwoma, co akurat można mieć za mniejsze pieniądze. Ale mam na celowniku inną, i tak jak piszesz, zdania są podzielone https://www.head-fi.org/threads/audioquest-niagara-1000-and-thunder-power-cable-loaner-program.879296/ nawet w takim budżecie - swoją drogą, czemu u nas nie ma takich akcji?
  23. Moja listwa nic lepiej, zwykły rozdzielacz w ładnej obudowie i z silnym tłumieniem, co słychać w graniu wzmacniacza,(jest gorzej) dziś drugi raz bym nie kupił, raczej wole dołożyć do takiej co ma podział - bez filtra - analog - digital. Sprzedać się nie opłaca, więc kiedyś wyleci do zasilania sekcji Video a ja poszukam innej.
  24. jeszcze coś wygrzebałem
×
×
  • Utwórz nowe...