Skocz do zawartości

tomek4446

Uczestnik
  • Zawartość

    9 199
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tomek4446

  1. Jasne Bartek , że tak jest. Dla jednych sprzęt audio to tak samo jak pralka czy lodówka lub TV , po prostu wyposażenie domu dla innych przedmiot kultu i poszukiwanie swojego Graala. Ja np. za cholerę nie rozumiem kumpla ,który od 40 lat zbiera znaczki, co może być fascynującego w kawałku zadrukowanego papieru z ząbkami ,a dla niego to cały świat. To dobrze , że każdy może mieć inną pasję, inaczej byłoby nudno. Tutaj się już nie zgodzę , spójrz w jakim przedziale cenowym poruszają się osoby pragnące mieć właśnie wszystko w jednym. Z reguły jest to 2-max.4k. , jeżeli ktoś decyduje się na wzmacniacz za 5-6 k. to znaczy że świadomie stawia na naprawdę dobry dźwięk a nie dodatki. Idąc dalej by taki wzmacniacz pokazał co potrafi raczej nie podłączomy do do kolumn za 4k. a przynajmniej w zakresie 10-12k. Dorzuć do tego źródło, też na odpowiednim poziomie i robi nam się ok. 24k. A przy tych kwotach dla większości liczy się już tylko dźwięk ,i świadomość , że kasa idzie na jakieś patenty z nim nie związane są nie do przyjęcia./ oczywiście w moim subiektywnym odczuciu/
  2. Jeszcze paru speców zostało Co rok serwisuje mój sprzęt i zawsze proszę o wymianę elementów, które serwisant uzna za kończące swój żywot. Zawsze mam do wglądu fakturę za zakupione części i kwoty są śmieszne , oporniki po 2,7 zł , kondensator 20 zł / główne kondensatory nadal po tylu latach trzymają parametry/, bezpiecznik / nie montuje audiofilskich / 1,8 zł , robocizna poszła w górę, ale nie mam tego za złe, bo tak być powinno , wszyscy chcemy lepiej zarabiać. Wiem , że się powtarzam z tym amp. Pioneera, ale pierwszy raz się spotkałem ze stwierdzeniem serwisu, że 5 letni sprzęt, który był normalnie użytkowany, a więc nikt go nie podlewał wodą , nie nagłaśniał koncertów na stadionie, sprzęt który nie wybuchł , nie spadł z szafki, a tylko przestał grać z dnia na dzień bez żadnego ostrzeżenia ,jest nie do naprawy . Że jest możliwość zamówienia części z jakiegoś magazynu w Niemczech ale niczego nie gwarantują a koszt wyniesie więcej niż obecnie ten amp. jest wart. Zaniosłem go do moich specy od vintage , otworzyli , popatrzyli i usłyszałem coś w stylu , że nie znają się na składanych zabawkach, a najbliższa pucha na śmieci jest za rogiem i żebym uważał by mnie nikt nie zobaczył, bo powinienem to zanieść do utylizacji .
  3. Tonsil postawił na deasign , czy się podoba, to rzecz gustu / żółte były odlotowe / , kolumny grają przeciętnie ,ale muszę oddać , że na AVS widziałem kilka droższych i jeszcze gorzej grających. Najbardziej w ubiegłym roku zawiodłem się na MBL , nie było największych "cebulek" jak 2016 , nie było też flagowych B&W , w ogóle po za Pivettą to był jakiś minimalizm , mało kolumn o konstrukcji tubowej ,za to sporo " chałupników" ,czyli małych kilkuosobowych firm , z kilkoma rozmawiałem i ciekaw jestem jak im idzie w branży czy będą w tym roku.
  4. Domniemam , że lek przed zakupem wynika z przekonania , że jak stare, to się zaraz zepsuje i co zrobię. Ludziska , serwisy są pełne 4-5 letniego sprzętu ,/ mnie w nowym Vincencie za 8k. po tygodniu zaczęły "latać" wszystkie gałki od potencjometrów/ który też ulega awarii , i jest większy problem z naprawą niż w tym starym. Sprzęt produkowany w latach 70-90 to była prosta elektronika nakierowana na uzyskanie jak najlepszego dźwięku, w porównaniu z obecnymi klockami nafaszerowanymi masą podzespołów odpowiedzialnych za internet, USB, kalibrację, Arplay, Music Cast, HDMi, odbiór serwisów , radia internetowego, nie mających z jakością dźwięku nic wspólnego. Stary sprzęt przeszedł przez lata naturalną selekcję , najsłabsi odpadli. Dlatego zawsze polecam odbiór osobisty z możliwością odsłuchu , bo możemy się przekonać organoleptycznie, czy potencjometry nie trzeszczą, czy kanały grają równo, czy działają wszystkie przełączniki, jaki jest stan obudowy, czy w ogóle wygląd płyty czołowej i tylnej odpowiada oryginałowi, czy nie były wymieniane gniazda / a jak tak, to możemy zapytać o powód , sam wymieniałem w NAD-dzie i to nic złego ale warto znać przyczynę/, kiedy był ostatnio serwisowany - czyszczony . Nie znam nikogo ,kto by specjalnie tak naprawił wzmacniacz, CD czy gramofon, by ten na dzień dzisiejszy grał a za tydzień już nie.
  5. Piotrek ,najbardziej mi się podobało jak na AVS 2016 Tonsil zaprezentował Altusy 380 za 5,5k. podłączone pod Prima Lunę za 11 k. jak by nie można było pod jakiś wzmacniacz za max. 2k. by to proporcjonalnie jakoś normalnie wyglądało. Jak by mrugały światełka to bym wziął , a tak....
  6. https://allegro.pl/yamaha-dsp-a1-z-oryginalnym-pilotem-i7572568101.html https://allegro.pl/harman-kardon-avr-132-dvd-27-piloty-komplet-i7579323944.html https://allegro.pl/amplituner-nad-t-743-hi-endowy-kino-dom-dts-rds-i7542896197.html https://allegro.pl/sony-str-da3000es-dwukierunkowy-pilot-i7537941690.html https://allegro.pl/amplituner-sony-str-db1070-qs-i7460354333.html
  7. Nie długo gwiazdka U kolegi w biurze stoi na eksponowanym miejscu Scott R336 / 1977r./ z kolumnami Grundiga /1970r./ , nie ma osoby, która wchodząc nie piała by z zachwytu, tak nad wyglądem jak i dźwiękiem
  8. Jutro lub w piątek będę u kolegi w komisie , ma kilka sprawdzonych egzemplarzy z tego okresu / Technics, Sansui, widziałem pięknego Kenwooda, Marantz, Scott/ . Spisze modele i ceny mogę Ci podać na PV.
  9. Bartek masz rację , dlatego pisałem że zakup nowego sprzętu jest bezpieczniejszy, gwarancja , kompaktybilność , odtwarzanie z plików / chyba ,że akurat masz pecha i właśnie wygaśnie wsparcie i Ci coś wyłączą / i nie neguję takich wyborów. Szczególnie gdy sprzęt traktujemy wyłącznie jako dodatek użytkowy do salonu ,to nie ma sensu bawić się w audio Vintage / choć dla mnie wygląd amplitunerów z lat 70-tych jest oszałamiający/.
  10. Piotrek trafiłeś w sedno , jak na poprzednim AVS posłuchałem Privetty Opera za 1 600 000 euro z kolumnami Zero i po powrocie włączyłem swój sprzęt to mi banan nie schodził przez pół roku na myśl ile zaoszczędziłem a jest lepiej
  11. Zawsze mamy wybór , czy podjąć ryzyko i mieć za te same pieniądze coś z wyższej półki, ale wiekowy, czy kupić nowy ze świadomością , że za tą kasę lepiej nie będzie A im mamy mniejszy budżet tym te proporcje jakościowe między używanym a nowym stają się większe. Nie słuchałem V7 , za to miałem V6 / sprzedałem koledze 8 lat temu i nadal gra bez zarzutu/ te modele dźwiękowo są bardzo podobne. Za tą kasę jest nowy Cembridge Audio Azur 851A , Onkyo A9000R lub NAD C338 ciekaw jestem jak by wypadły w konfrontacji z tym potworem , bo mogłoby się okazać , że cena nie jest przesadzona. Miałem w domu jednocześnie nowego Vincenta SA-31+ SP331 / 8k./ i starą Yamahę MX-1000 + CX-1000 tak kupioną na próbę , po pierwszej godzinie odsłuchu już wiedziałem , że Yamaha zostaje . Kwotowo było to to samo a w jakości dźwięku przepaść. Tak , ale należy to ludziom uświadamiać bo wolałbym np. jako początkujący "uczyć " się na sprzęcie używanym na którym jak mi nie podejdzie stracę / lub nie / 5-10%, niż za te same pieniądze wpakować się w nowy i mieć do tyłu 50-60%. Szczególnie jest to istotne przy niewielkich budżetach. Nie mam z tym problemu, bo i tak wszystko zabiera córka , więc i tak wiem , ze strata będzie wynosiła 100%
  12. Piotrek , a dasz gwarancję sklepową z pieczątką , że nowy przetrwa ? A'propos znasz jakiś dobry serwis Pioneera , chodzi o nagrodzony nagrodą Eisa amp. VSX-921 , serwis w Łodzi twierdzi ,że jest już nie do naprawy / ma 5 lat/. Jest to bardzo rozsądne podejście , w dzisiejszych czasach ciągłych zmian do amplitunera bym się nie przywiązywał, a kolumny puki co są wieczne. Tak na wszelki wypadek jak by Ci się kiedyś znudziło KD. kupiłbym od razu lepsze fronty , przyzwoity centralny i jakieś tanie satelity. W tej kolejności cenowej. No tak ,kupisz tylko tu już bym się bardziej martwił o żywotność tego stosunkowo nowego niż QS-a. Nie będę bronił tego Soniaka do upadłego , wiem , że jeżeli chodzi o funkcje to przepaść w stosunku do nowych , brak radia internetowego, serwisów, USB,HDMI, aktualizacji przez sieć / choć to chyba zaleta /. Ale śmiem twierdzić , że dzięki możliwości ustawień częstotliwości i poziomu oddzielnie na każdy kanał oraz odległości głośników, jestem go w stanie bardziej precyzyjnie skalibrować niż robi to YAPO . Tak jak pisałeś , budżet stanowi zawsze barierę i albo chcemy być na bieżąco, i kupujemy nowy używany by poznać jak brzmią cuda nowoczesnej techniki i nowe formaty dźwięku, albo skupiamy się na samym dźwięku i wystarczy nam dobry DTS czy Dolby Digital.
  13. Kosztował mnie więcej, bo zrobiłem przegląd. Znajomy znajomym, a przegląd musi być W sumie do wymiany był kondensator / 27 zł/ , dwie żarówki i ogólne czyszczenie. Robocizna sporo kosztowała ,ale się nie dziwię ,bo wnętrze ma zapakowane na full / 7kg. trafo/ i nie jest łatwo wszędzie się dostać. Ale gra pięknie , ma radio internetowe , Spotify, Tidala, You tube dzięki podłączonej Malince
  14. Mówiłem już , że w kwestii lamp jestem kompletnym laikiem, i równie dobrze możesz pisać po mongolsku Ale za jakiś czas czemu nie ? A jak jesteśmy w tym temacie , kable już przerabiałem / mam pełną szafkę/ i porzuciłem jakieś parę lat temu tą zabawę na rzecz zmiany kolumn czy wzmacniaczy to przynosiło dopiero realną zmianę dźwięku. Co do lamp to od czego proponowałbyś zacząć przygodę / kolumny jakimi dysponuję to Dali Grand ,więc trochę prądożerne) ? Przedział cenowy 6-8k. I jak wyglądają ceny lamp o których piszesz ?
  15. Bardzo zabawne A poważniej , to miałem okazje tylko parę razy oprócz AVS słuchać sprzętu na lampach i to cholera takiego na którego mnie nie stać , więc mam małe pojęcie w tym temacie. Co prawda miałem Vincenta SA-31 + SP 331 ale to hybryda i się nie liczy Zawsze jednak pociąga nieznane.
  16. Spoko Prorok czy co ? Od znajomego , przywiózł ze Stanów drogi był, ale stan idealny , 20 kg. pięknego dźwięku Owszem można trafić na szrot, ale po to jest internet by sprawdzić, które modele były najwyższymi z serii w danym okresie i takie brać pod uwagę. Ten sprzęt był u nas nie dostępny, a na " zachodzie" kosztował sporo, więc nie kupowano go powszechnie by zapełnić miejsce na półce i nie katowano dzień i noc, bo nabywali go albo audiofile albo ludzie zamożni ( choć jedno drugiego nie wyklucza ). Generalnie tak jest i dzisiaj , nie spotkałem nigdzie grających Mcintoshów czy MBL na zabawach lub weselach. Im sprzęt jest droższy tym bardziej o niego dbamy. Tych modeli jest coraz mniej , dużo osób po prostu zaczyna 30-40 letni sprzęt traktować jako okazy kolekcjonerskie i zwyczajnie się ich nie pozbywa.Wiem z własnego doświadczenia , że dużo więcej uwagi poświęcam moim starym klockom, niż nowemu amp.KD , serwisuje je i reaguje natychmiast jak tylko wydaje mi się , że jest jakaś różnica w dźwięku.
  17. Wymiana kondensatorów w sprzęcie vintage to pikuś / wszystkie do NAD 3100 120 zł/ w porównaniu z naprawami 4-5 letniego sprzętu o ile oczywiście jeszcze są do niego części, a raczej całe podzespoły, bo można mieć pecha , że akurat wypuścili 4 nowe modele i do naszego już nie ma, lub jest do ściągnięcia w cenie 3/4 naszego klocka. Może zamiast czytać wypadało by posłuchać / na zdjęciu mój Sony STR - V5 Monster 1978r./ To prawda , ale patrząc choćby na gramofony , cenę podbija moda jak również kwoty jakie trzeba zapłacić za nowe plastikowe zabawki z USB I tak i nie , jak działa marketing wszyscy wiemy, i ma on wpływ na kształtowanie cen bez przełożenia na realną wartość urządzeń , ale po pierwsze dostępność nowych urządzeń jest ogromna , postęp technologiczny wielki, każdy ma możliwość porównania z 30-40 letnim sprzętem , więc tak naprawdę to te staruszki nie powinny mieć żadnych szans w starciu z nowoczesnością i każdy od razu powinien tą kolosalną różnicę w dźwięku usłyszeć , powinny być już dawno na śmietniku lub w muzeum. A tak się nie dzieje , to może w takim razie coś jest nie tak z tymi współczesnymi ? Sorry jeszcze zdjęcia tej "grzybni" :
  18. I masz rację , patrząc na ceny z Allegro czy ebay-a obliczyłem , że w ciągu pięciu lat mój sprzęt poszedł w górę o 32% więc zarobiłem 7,2k. Kwoty są realne, bo aukcje kończą się sprzedażą. Kupując nowy sprzęt, po wyjściu z salonu mamy już tylko 40-50% jego ceny zakupu, bo za tyle możemy go zbyć.
  19. Zgodzę się z tym twierdzeniem , wraz ze wzrostem płac dostępność stała się większa ,ale nadal trafia mnie szlak , że u nas poziom tzw. hi endu czyli konstrukcji bardziej zaawansowanych i mniej masowych zaczyna się od innego pułapu niż np. w Niemczech czy Francji, bo nadal zarabiamy cztery razy mniej a ceny są te same.
  20. Ja tam lubię odsłuchy w Top HI FI , idę , słucham nowości , wracam do domu , włączam system i już wiem , że jeszcze niczego lepszego w przedziale cenowym moich staroci nie wyprodukowali
  21. Ale również istotną. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie przejście na lampy, choćby dla takiego efektu wizualnego.
  22. W myśl zasady , lepiej jak mówią źle, niż w ogóle nie mówią
  23. Wygląda rewelacyjnie , zazdroszczę .
  24. Zamawiam platformę u P.Rogoza i jestem w trakcie wymyślania półki. Stolik musiał być niski i z góry wiedziałem , że gramofon nie " wejdzie". Audio to nie wszystko , względy estetyczne też się liczą. Choć estetyka to rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje
  25. Jako były właściciel tegoż amplitunera jak również STR-db830 QS, a obecny właściciel Yamahy RX-A3030 ,mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć ,że jak nie planujesz w pokoju 9-ciu głośników + 2 sub., a wystarczy Ci 5.1 to bierz to Sony. Z bajerów typu radio internetowe , Spotify jak i wszystkiego co dotyczy muzyki stereo i tak w Rx-A3030 i tak nie korzystam ,bo jest dźwiękowo słabiutko , a w porównaniu do Str-db940 wprost tragicznie. Podłączasz Raspberry PI 3 B+/ OSMC/, i masz dużo więcej niż w najnowszym amp. KD I w realu też jest świetnie
×
×
  • Utwórz nowe...