-
Zawartość
10 039 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tomek4446
-
Owszem na logikę powinni. Moje dzieci były w ubiegłym roku na Madagaskarze. Ogólnie bieda i średniowiecze. Ludzie przemili. Widzieli zapuszczone , walące się rezydencji białych ,którzy opuścili tą wyspę. Pytali dlaczego nikt tam , nie zamieszkał , nie dba o to. Odpowiedź jest prosta , brak technologii , materiałów umiejętności. Domy budują na cztery lata. Po czterech się rozlatuje i budują od nowa , taka tradycja. Nie ma dróg , szpitali infrastruktury przemysłowej. Czy otrzymują pomoc finansową ? Tak , głównie od Francji , ale każde euro jest błyskawicznie rozkradzione i to przy biernym pozwoleniu mieszkańców. Władze trzech plemion dzielą kasę między siebie i trwa to latami.
-
Posiadam i mam na to papiery Bez obaw , zawiasy pozwalają tylko na 90 st. , do wanny jest jeszcze 10 cm. A w ogóle to podziwiam pamięć i inwencję w znajdowaniu materiałów Nawet nie wiesz jak trudno taki kibel znaleźć. Ten kibel to był dla Urzędu Skarbowego. Wchodzą , patrzą i współczują. Od razu widać , że bida , aż piszczy Cieszę się , że po napisaniu 10 tys. postów na Forum AUDIO , zapamiętali mnie koledzy z .......łazienki i kibla Rafał , może to tak. Parafrazując : " klient wykąpany jest mnie awanturujący się " Ale żeby nie było, to poszedłem radykalnie i mam kibel .....na pilota Był pretekstem do zakupu Luxmana. Przecie nie przystoi mieć droższy kibel od wzmacniacza
-
W każdym kraju są takie animozje. Spójrz na USA czy bliżej nas Włochy. Dla Włocha z północy Ci z południa to Neandertalczycy.
-
Jarek , miałem taki 6-letni incydent w życiu gdy jeździłem jako przedstawiciel handlowy. Miałem między innymi " pod opieką " ścianę wschodnią. Były to lata gdy kraj się naprawdę fajnie rozwijał. Na tych rejonach również. Pamiętam dysproporcje w mentalności przedsiębiorców z północy tego obszaru , a południa. Praktycznie przez 6 lat nic się nie zmieniło. Jak jechałem do Białegostoku , to kurna, aż przyjemnie było rozmawiać. Ci ludzie podejmowali działania , robili plany , inwestycje , szukali rynku zbytu. Akurat robili obwodnicę , całe miasto rozkopane a nikt nie narzekał. Musi być , źle aby było dobrze. Gadaliśmy o tym jak się wbić do " centrum" , w czym mamy niszę itd. A teraz Rzeszów , ładne miasto , mam miłe wspomnienia. Ale zupełnie inne podejście. " Panie , małe dotacje , rząd niewiele daje , towar drogi , tnę koszty, Panie jakie inwestycje ? Nie wiem ,czy nie zamknąć " i w tym tonie. Ja nie piszę o nastrojach w jednej firmie , ale w ok. 30. Ściana wschodnia też nie jest jednolita.
-
Przyjdą Piotrek. Jeszcze trochę. Sąsiad za ścianą prowadzi księgowość , w ciągu trzech miesięcy zamknęły się kolejne cztery firmy. Człowiek ma silny instynkt przetrwania , jak nie będzie co do garnka włożyć i prąd wyłączą , przyjdą zobaczysz. Przed chwilą dostałem informację o 15 % podwyżce pakietów szybowych. Dlaczego nikt mi nie może odpowiedzieć na to pytanie , jakie koszty wzrosły o 15% ? Domyślamy się jedynie , że wiążę się to z tąpnięciem gospodarki Niemiec , a szczególnie przemysłu samochodowego. Huty chcą sobie zrekompensować straty. Branża już cienko przędzie , a teraz będzie dramat. Jak zwykle mali się zamkną , a Ci mali w sumie zatrudniają najwięcej osób. Więc podejrzewam , że wrócimy do rynku pracodawcy.
-
Kapitalizm robi to samo , tylko za pomocą kasy
-
A czego białas nie rozumie ?
-
A owszem , ale reszta Europy depcze nam po piętach w tym wyścigu
-
Widziałem ten rozkład głosów. Koleżanka która pół życia spędziła w USA , a pół w Niemczech / obecnie/ gdy zapytałem , dlaczego tak ? powiedziała , że widzi analogię z murzynami w Stanach. To po prostu mentalność. Jedni i drudzy uważają , że historycznie ponieśli krzywdy i im się należy. Zawsze będą głosować na tego, co im więcej obieca.
-
@MarcKrawczyk chciałem , naprawdę starałem się jak cholera , wybrałem najlepsze RCA jakie miałem , nawet wpiąłem ten głośnikowy za 10k. Mój A6 master poległ z CD. Wrzuciłem " Yello 40 Years ". Przełączałem wzmacniaczem na żywca między A6, a CD . Równiutko puszczona płyta na obu źródłach. Mój A6 nie przekazuje tylu informacji co CD. To znaczy przekazuje , ale jakoś tak , jak bym wisiał mu pensję za 3 miechy Ale oczywiście to nie gen 2 i jadę na normalnym zasilaniu. Nie jest to więc w żaden sposób odniesienie do Twojego testu. A przy okazji dziękuję , bo dawno nie odpalałem CD. Zmobilizowałeś mnie.
-
Po prostu mi się spodobał , tak zwyczajnie po ludzku , bez kontekstów
-
Julian Tuwim - 1929 rok.
-
Na początek to może wreszcie stwórzmy armię europejską, o której od lat jest mowa , a której nikt nie widział. Zaplecze przemysłowe jak się wydaje posiadamy , może jednak warto przestawić część przemysłu na zbrojeniówkę. Widzisz Rafał , najbardziej mnie boli , to , że nasz sprzeciw coraz mniej się liczy. Dobrze wygląda w wiadomościach , ale nikt go się nie boi. I tak Tramp jak i Chiny o tym wiedzą. Jak Chiny zaatakują Tajwan co im zrobimy ? Militarny odwet ? Co sankcje nałożymy na największy rynek zbytu ? Rafał , przewartościował się świat. Skończyły się wieloletnie stałe rynki zbytu / teraz te rynki zaczynają dyktować warunki/. Poziom , życia wzrósł, a zmalał zbyt. Nie ma skąd brać forsy. Ten kryzys dotyka cały świat. Wesoło nie jest i jak na razie nikt nic mądrego nie wymyślił jak to zmienić.
-
Kurna , cwaniak
-
Jutro wyślę Ci szpachelkę w razie jak byś dał głośniej , a Heresy ...........
-
Nie znam i nie wiem , czy być powinny. Ale z tego co wiem USA pamięta , że po ataku na World Trade Center , to UE zbierała się dwa i pół tygodnia z decyzją o uruchomieniu punktu 5. Powtarzasz slogany , proszę odrzućmy emocje. Tramp może być nawet bratem putina , ale został wybrany , jest prezydentem mocarstwa i tego nikt nie zmieni. Takie są fakty. Nie trawię gościa , ale jak się będę kierował emocjami to równie dobrze mogę sobie włączyć myślenie życzeniowo - marzeniowe jakiego pełno w TV i prasie. Ostatnio przeczytałem w Onecie , że Ukraina jest bliska wygranej , bo zestrzeliła samolot rosyjski sztuk jeden za ponad 30 mln. dolców. W czasie wojny jedna i druga strona prowadzi wojnę propagandową i dezinformacyjną. To normalne.
-
@MarcKrawczyk jak masz podpięte Eversolo. Bezpośrednio pod wzmacniacz , czy przez DAC zewnętrzny ? Pytam , bo chce zrobić też taki eksperyment i chciałbym by było tak samo.
-
Bo to świetny rocznik A żebyś wiedział. A co do pamięci , to raz , że dla młodego człowieka przeniesienie na dwa lata do obcego środowiska jest czymś co się pamięta. A dwa , że została mi już tylko pamięć wsteczna No to mnie uspokoiłeś , że rozróżniasz A poważnie , czasem się zastanawiam co sprawiało , że wojsko poborowe tak dobrze działało. Szkolenie np. na POWT trwało trzy miesiące , trzeba było wkuć mnóstwo procedur , nauczyć się obsługi radaru i analizy tego co widać na ekranie. A byliśmy młodymi ludźmi z różnych środowisk . Wojsko poborowe pełniło również funkcję edukacyjną, uczyło dyscypliny , higieny , kultury. Część chłopaków jak byłem po raz pierwszy widziało kolorowy TV , miało kibel pod dachem , a nie na podwórku , była na koncercie / piosenki wojskowej , ale zawsze / Chór Aleksandrowa - Zamek Książąt Pomorskich /. Była "fala" . Wiem , że różnie to wyglądało w różnych jednostkach. U mnie " kot" mógł wybrać. Albo się podporządkowuje , po roku jest " obcięty" , a po roku i trzech m-cach / po takim czasie byłem pierwszy raz w domu / nabiera praw "starego wojska". Albo pozostaje " kotem " do końca i wszystko robi sam. Nikt nikogo nie bił i się nie znęcał. Fakt , że pełnienie 72 godziny służby na POWT , a potem jechanie " rejonów " nie było przyjemne , ale jak widać po mnie do przeżycia. Wszystko po to , by mieć 9 m0cy luzu. Hierarchię szanowała kadra , wiedzieli , że dzięki staremu wojsku na strażnicy będzie spokój i porządek. Patrole wyjdą o czasie , meldunki będą przekazane na Brygadę. Ot taka symbioza Nie wiem jak to funkcjonuje obecnie w wojsku zawodowym . / @MariuszZ /. Rozmawiałem z kuzynem / sierżant/ , że jest jakiś system punktów , kar finansowych itp. Ale się w to nie zagłębiałem. Równie dobrze mógłby wymienić swoje stanowisko , na dostęp Pacyfiku . Nie widzisz , że On mówi do obywateli Ukrainy. Wszyscy łącznie z nim zdają sobie sprawę , ze Ukraina nie będzie przyjęta do NATO. Nie teraz i pewnie nie za 20 lat. Bo mogą ? A dlaczego nikt się nie czepia Anglii ? Anglia też uczestniczyła w Memorandum Budapesztańskim. Tramp stawia twarde warunki dalszej pomocy. Broń za złoża. Musi pokazać swojemu narodowi , że ich forsa z podatków owszem jest transferowana do Ukrainy , ale będą mieli z tego korzyść. Taka racjonalizacja. Co to znaczy dla Ukrainy ? Jak zezwolą USA na eksploracje złóż , to Ci Amerykanie tam będą. I ewentualny atak ze strony Rosji , będzie bezpośrednio na ich własność i obywateli. Kolejna sprawa , co wybrać , złoża , czy ludzi. Bez pomocy USA Ukraina będzie w cholernie trudnej sytuacji , a codziennie giną ludzie. Tramp pokazuje świat jakim jest , bez przykrywania go lukrem. Zawsze na pierwszym planie jest interes.
-
Mariusz masz rację. Mogę przytoczyć mnóstwo śmiesznych historyjek z mojej służby , ale żadna nie jest związana z ochroną granicy. Mimo tego , że byliśmy wojskiem poborowym, to do zadań podchodziliśmy profesjonalnie. A odpowiedzialność była duża. WOP podlegał pod MSW , a co za tym idzie , każdy błąd, to miałeś na karku prokuratora. Mieliśmy na odcinku trzy POWT / radary/ naruszeń granicy było sporo , uruchamialiśmy Marynarkę Wojenną. To była spora odpowiedzialność, i musieliśmy mieć pewność decyzji. A mieliśmy jedynie po 20 lat. Nie ruszaliśmy tylko Kaszubów płuczących bursztyn z lasów za wydmami , byli uzbrojeni po zęby i ...... częstowali nas po służbie niesamowitym bimbrem i piklami
-
@Nowy75 Ja np. nauczyłem się w armii nie kwestionować zdania kogoś, kto ma więcej na pagonach , nawet jak wiedziałem , że jest idiotą. Zdobywaliśmy wzgórze na poligonie pod ostrzałem. Jak już się na to wzgórze po trzech godzinach wdrapaliśmy , to mieliśmy prowadzić ogień do czołgów na dole. Młody p.por. który dowodził dał nam tabele z 54 r. z których wynikało , że czołg jedzie z prędkością 50 km/h . Uprzejmie poinformowałem Pana porucznika , że np. taki Leopart zapieprza 100km/h i jak będziemy celować wg. tych tabel, to tego czołgu już dawno tam nie będzie. Usłyszałem , a widzicie tamto jezioro ? / ok. trzech kilosów w dół/. No to przynieście trochę wody. Był to ostatni raz , jak zachciało mi się błysnąć wiedzą
-
Kulturalny gość , szacun. Mój jak wchodził na Strażnicę to zawsze był stały tekst " Synki , chu.e , ja was wszystkich pozamykam ". I tak codziennie. Ale nie był zły gość. Alkoholik, ale z zasadami. Przez lata był profosem w Orzyszu. St. chorąży sztabowy , ale układy miał takie , że majorzy się go bali .
-
@Nowy75 brzmi znajomo Unitarka , październik , leje jak cholera , błoto, pierwsze wyjście w teren , poligon Port Północny. Od razu mnie zaniepokoiło , że tak drepczemy bez parasoli, a przecież ulewa. Pada rozkaz " lotnik kryj się ". Z teorii wiedziałem , że trzeba się rzucić na glebę. Ale gdzie , jak wszędzie błoto ? Rozleźliśmy się więc , szukając jakiegoś bardziej odpowiedniego do tej czynności miejsca ...... Dwa miechy później w grudniu , szedłem po klatę w bagnie , trzymając karabin w górze i wydawało mi się to normalne
-
A ja właśnie chciałem popłakać , że przez trzy miechy targałem PK. Roman miałeś gorzej Prorok , czy co ? Witaj w klubie. Po co te uwagi , zobacz jak się rodzinnie zrobiło
-
Najbardziej mnie bawi , trzymanie pistoletu na filmach o gangach. Bokiem , poniżej linii oczu. Kurna , z 5 metrów w ten sposób trzymając , nie trafiłbym w czołg