-
Zawartość
8 963 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tomek4446
-
W tym niestety jest pewien kruczek Zobacz jak mało na forum jest osób , które wybierają brzmienie na bazie porównań sprzętu . A niestety nie da się inaczej. Są różne wątki z pytaniami o dobór kolumn , wzmacniaczy itp. A jak mało jest tych ,gdzie mamy porównanie u użytkownika. A to właśnie te ostatnie dają najwięcej. Jak mamy podaną wielkość pomieszczenia , graną muzykę , opis brzmienia to już daje jakiś trop. Bo pytanie o kolumny z DUŻYM BASEM , lub wzmacniacz do Pylonów jest np. wg. mnie nie do rozstrzygnięcia
-
Też dojrzałem do tego , że mniej znaczy lepiej Michał , są. Owszem . Lepsze dla mnie jest pojęciem względnym. Nie wiem, czy się zgodzisz ale to LEPSZE musi być w zakresie NASZEGO BRZMIENIA. Zawsze będą skrajności, od systemów bardzo stonowanych po analityczne. Gdzieś tam musimy znaleźć coś ,co nam najbardziej odpowiada i wpisuje się w jak najwierniejszym stopniu w muzę którą słuchamy. Miałem ostatnio zaszczyt odwiedzić kolegów @lpomis, @Rega, @MariuszZ. Wizyty te potwierdziły , że jak chcemy się na poważnie bawić w audio, to dopasowujemy system do własnych preferencji , a nie opinii internetowych , że coś gra tak lub inaczej. Świetnie spasowane , dopracowane brzmieniowo klocki do kolumn, a całość do prezentowanej muzyki. Naprawdę wysoka półka . A ....... piszę o trzech różnych brzmieniach
-
@Wing0 Jako facet starszej daty wolniej kojarzę Zajebiste standy ! Fajny klimat. Fajne paczki , jakże odmienne od 90% przewijających się w wątkach. Aż miło popatrzeć.
-
No tak , to wiele wyjaśnia. Jest skromnie to jeszcze z sześć klocków by się przydało A poważnie , to zacząłbym od kolumn. Wzmacniacz zostawił na później.
-
A gdzie reszta tej kolumny ? 😂 / Fan podłogówek / Już wiem kto mi zap.....ł siatkę z ogrodzenia
-
@T Z6 to świetna rada, w ogóle za dużo sprzętu wprowadza chaos Ale wiem jak to jest. Sam jestem chomik i płakałem jak Niemiec ,gdy sprzedawał samochód gdy likwidowałem cały system z sypialni
-
Roman nie dziw się. Altec to już ponad 57 -letnie kolumny. W dobrym stanie lub odrestaurowanych jest coraz mniej. Jak patrzę za jaką kasę i w jakim fatalnym stanie są oferowane Valencie to nie mogę uwierzyć. Jak dorabiałem gąbki do Hornów to miałem pytanie z Luksemburga o firmę która mi to zrobiła. Ponoć próbował u siebie i nikt z nim o dwóch sztukach nie chciał gadać Dałem namiar , zrobili , dostałem podziękowanie.
-
Kurde Roman , miałem akurat w ten dzień regeneracje , sorry
-
A mnie się podoba ! Wreszcie coś praktycznego. Też sobie dospawam takie rączki do monobloków
-
Kurde to jest tam coś takiego ? Sam jestem ciekaw .
-
Widzę , że znowu zrobiłem interes życia A poważnie to sprawdziłem. I jest tak. Regulacja głośności poprzez przycisk w słuchawkach działa skokowo. Ale .... tak jak pisał Wojtek / @lpomis/ , gdy przeciągniemy górny prawy róg ekranu Iphona i dostaniemy się do podglądu głośności / zdjęcie 1/ sytuacja się zmienia Przytrzymujemy palec na ikonce głośności i i mamy ją na ekranie / zdjęcie 2/. Możemy wówczas sterować precyzyjnie głośnością z poziomu telefonu. Zdjęcie 3 przedstawia punkt gdzie słuchawki milkną , czyli najniższą głośność na telefonie gdy w słuchawkach jeszcze coś słychać. Poniżej tej wartości słuchawki milkną.
-
A to płatne jest jakoś ? Ok. wrócę z pracy , sprawdzę.
-
Nie wiem jak to nazywają , ale wiem , że nie ma takiej siły na świecie która by mnie wrzuciła do tej wody Osobiście kocham ciepełko. Biorę baaardzo gorący prysznic i delektuje się uczuciem rozluźniania mięśni.
-
Ano jest . Ja po dwóch latach jeszcze mam treningi gdzie 100% ćwiczeń robię po raz pierwszy. Powiem Ci , że pomaga w zrozumieniu dlaczego ruch ma być taki a nie inny przeglądnięcie atlasu anatomicznego . Fajnie się patrzy na ilustrację danej grupy mięśniowej i wykonując na sucho ruch mniej więcej widzimy co się dzieje. Gdzie są ścięgna , przyczepy. W ćwiczeniach głównie chodzi o to by ruch był jak najbardziej zgodny z naturalnym. Szczególnie istotne jest to przy ćwiczeniach na barki / tam jest naprawdę ciasno / , nogi . Wektor siły nie może być przeciwny do naturalnej funkcji danego mięśnia , bo zrobimy sobie krzywdę. Poznawanie swojego ciała , za co są odpowiedzialne poszczególne mięśnie to super zabawa i pomoc w świadomym uruchamianiu podczas ćwiczenia tylko tej partii którą powinniśmy angażować. Życzę dużo frajdy na treningach.
-
Gramofon - problem z uziemieniem?
topic odpisał tomek4446 na NWWStation w Technika lampowa i analogowa
A widzisz , ja walnąłem ketelka szesnastkę na headshell i nic nie pływa , nawet nie drgnie ...... tylko igła się jakoś tak rozpłaszczyła ...... no nic , muszę złożyć reklamację -
Gramofon - problem z uziemieniem?
topic odpisał tomek4446 na NWWStation w Technika lampowa i analogowa
Z doświadczenia wiem , że " lepszy " wcale nie znaczy droższy. Tu wchodzi w grę budowa kabla i ..... szczęście. Miałem przydźwięk na Nordoście , Audioqueście , Furutechu , a na Prolinku , Beldenie , cieniutkim srebrze DIY .... nie -
Gramofon - problem z uziemieniem?
topic odpisał tomek4446 na NWWStation w Technika lampowa i analogowa
Sprecyzujmy. Masz na myśli jak gałką volume dasz na połowę ? Powiem Ci tak , ja bym odpuścił. Rozumiem , że jak leci muzyka ten przydźwięk jest niesłyszalny ? -
@Adi777 jak tam idzie na siłowni ? Zaczęli już poszerzać drzwi abyś się zmieścił ?
-
Gramofon - problem z uziemieniem?
topic odpisał tomek4446 na NWWStation w Technika lampowa i analogowa
Dlaczego ? 😂 @NWWStation no dobra , prostsza opcja to tak jak pisali koledzy. Najpierw przymocowujesz kabelek do gniazda GND we wzmacniaczu , a następnie drugim końcem dotykasz masy wtyku rca. A jeszcze jedno. Ten przydźwięk nasila się jak dasz głośniej , czy ma stały poziom ? -
Gramofon - problem z uziemieniem?
topic odpisał tomek4446 na NWWStation w Technika lampowa i analogowa
Jak znam życie masz podłączoną masę gramofonu / silnika , talerza , ramienia / do masy sygnałowej lewego kanału. Stąd nie ma wyprowadzonej masy gramofonu na zewnątrz. Przyczyną przydźwięku może być wszystko , lampka nocna , zasilacz impulsowy od jakiegoś urządzenia , bliskość kolumny ..... Możesz sam wyprowadzić kabelek GND tworząc w gramofonie wspólny punkt masy , i stamtąd dowolnym kabelkiem wyprowadzić go na zewnątrz. Uprzednio rozdzielasz masy sygnałowe i żyły sygnałowe i do nich dolutowujesz kabelek zakończony wtykami rca. Pomijasz w ten sposób gniazda RCA. Uzyskujesz najkrótszą drogę sygnału wkładka pre. Proste prawda ? -
Siedziałem idealnie na środeczku w szóstym rzędzie. Na moje oko fortepian był ok. 10- 13 metrów. Zakryty został kanał dla orkiestry i tam ustawiony został instrument. Teatr parę lat temu został przebudowany , akustycznie jest super. Zrobili nawet sufit. Tutaj użyte technologie https://muzykaitechnologia.pl/teatr-wielki-w-lodzi-wymagajaca-przestrzen-z-arrayprocessingiem/ Koncert z dwudziestominutową przerwą i pięcioma bisami trwał ok. dwóch godzin.
-
Właśnie wróciłem z koncertu Jakuba Józefa Orlińskiego , akompaniował na fortepianie Michał Biel. Orliński jest na dzień dzisiejszy numerem jeden na świecie jako kontratenor. Przez cały występ miałem taką refleksję , iż nie powinienem chodzić na takie wydarzenia. Z każdym kolejnym utworem bladły wszystkie moje dotychczas słuchane gwiazdy rocka , bluesa , popu. To co pokazał ten facet to mistrzostwo operowania głosem , artykulacji , dykcji. Każde słowo idealnie , wyraźnie słyszalne. Niesamowita gra ciałem , luz , humor, skromność . Orliński jest śpiewakiem operowym , występował na całym świecie i ...... jest również tancerzem breakdance oraz akrobatą. Walnął podwójne salto na scenie i przeszedł do śpiewania Haendla Wg. mnie jest przepaść między warsztatem operowym a resztą gatunków muzycznych. Sam nie jestem miłośnikiem opery, ale muszę im oddać , że te lata pracy nad głosem robią potem niesamowite wrażenie. Koncert odbył się bez żadnej elektroniki , mikrofonów , kolumn itd. Fajnie jest posłuchać fortepianu takim jaki brzmi naprawdę. Zawsze potem słuchając systemu mam jakiś punkt odniesienia.
-
Wszystko zależy od poziomu oczekiwań. Dla jednego będzie to niuans dla drugiej osoby przepaść w odbiorze. Pamiętam jak pierwszy raz wymieniłem napęd w rowerze o cztery półki wyżej od montowanego standardu. Tanio nie było. Jakież było moje zdziwienie jak na stałej trasie 6 km. uzyskałem ok. 32 sek. lepszy czas niż na poprzednim. Ponieważ to droga do roboty to te pół minuty ma się nijak do wywalonej kasy. Ale dla zawodowego kolarza to przepaść