-
Zawartość
10 373 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tomek4446
-
Po debacie obejrzałem sobie jeszcze program z udziałem między innymi specjalisty od mediów społecznościowych. Powiedział fajną rzecz z którą się zgodzę , a która mi umknęła. O wyborach zaczynają przesądzać media społecznościowe. Prawda przeszła do lamusa, liczy się kto lepiej odczyta algorytm i będzie miał lepszy zasięg. Każdy z kandydatów może sobie stworzyć własną telewizję na YT / Metzen/ i tam mówić co chce. Prawda się nie liczy , liczy się wywołanie odpowiednich emocji u ludzi i umiejętne nimi sterowanie . W programie zwrócono też uwagę , że doszliśmy do tego , iż kandydaci na żywo w debacie mogą kłamać narodowi w oczy i nie ma żadnej weryfikacji na bieżąco. @Slawko69 masz niestety rację , następuje brak refleksji wśród wyborców zaczyna się tylko liczyć czy on nasz , czy nie. Marzy mi się by wygrał Nawrocki i ...... stał się nagle takim drugim Banasiem Władza różne rzeczy robi z ludzi. Jak Karolowi , chłopaki z dzielni powiedzą , że jest miękkiszon , bo rządzi nim jakiś konus, to kto wie co odwinie
-
@Slawko69 ja jestem prosty człowiek , jak mówił Trzaskowski musiałem mieć ułamek sekundy na analizę , jak mówił Nawrocki to momentalnie do mnie trafiało . Wiedziałem od razu , łże , mówi półprawdy , wali sloganami. Takim prostym językiem mówił 2015 Zandberg / przepraszam Pana Zanberga za to porównanie , chodzi mi wyłącznie o wyraz przekazu /i wykolegował Lewicę . A'propos pis powinien postawić mu pomnik , bo dzięki niemu zdobyli większość.
-
Nie wiem jak oceniacie dzisiejszą debatę , ale jak dla mnie Trzaskowski ją przerąbał. Chylę czoła przed gośćmi, którzy przygotowali Nawrockiego. Był dobry , punktował idealnie, mówił prostym językiem. Dotarł wg. mnie do swojego elektoratu , a i przekonał w pełni konfederację. Trzaskowski przegiął z tą Warszawą , to powoływanie się ciągłe było zbędne. Warszawy nikt w kraju raczej nie lubi / bez urazy warszawiacy/. Ostatnio mówiła mi przedstawicielka handlowa z Warszawy , że jest przeszczęśliwa , bo firma wzięła samochody z Wrocławia . Ma teraz wrocławskie blachy i wreszcie ją wpuszczają z podporządkowanej Trzaskowski był miękki i Nawrocki to w pełni wykorzystał. W walce nie możesz się wahać. Tak samo ważna jak siła mięśni jest przewaga psychologiczna. Musisz działać instynktownie uruchamiając wypracowane odruchy pamięci mięśniowej. Nawrocki miał znacznie lepszy timing, nieważne co mówił , ważne w którym momencie
-
Byłem po obu stronach barykady. Byłem pracownikiem , przez 9 lat pracodawcą, a teraz znowu pracownikiem. Wiem jedno, nie ma takiego prawa na świecie ,dzięki któremu wszyscy ludzie staną się porządni. To dotyczy obu stron. Pracowałem u kanalii i uczciwych pracodawców , to samo dotyczy pracowników. Bardzo dobre układy i atmosferę w robocie nie spieprzył właściciel , a właśnie pracownicy. Wiem jak działa korporacja , córka pracowała 5 lat w tzw. wielkiej czwórce jako prawnik. Do dyspozycji jesteś 24 godziny na dobę , nieważne , że wigilia , czy jakieś inne święto , dzwoni klient z Emiratów i gonisz do roboty. To co ludzi tam trzyma to forsa. Np. co kwartalna premia w kwocie przekraczającej moją roczną pensję , o samej wypłacanej pensji już nie wspomnę. Jest tylko jedno ale. Długo tak nie pociągniesz , stres ,ciągła presja , brak życia rodzinnego powoduje , że się po prostu wypalasz. Na stosunki pracodawca - pracownik nie ma gotowej recepty. Mogę przytoczyć mnóstwo negatywnych przykładów z obu stron. Adam , wiem , że to trudne , ale zdrowie mamy jedno. W robocie spędzamy mnóstwo czasu , to jak praca na nas oddziałuje przekłada się na nasze zdrowie. A nasze zdrowie to nie tylko nasza sprawa , ale i naszych bliskich. A czy to czas na zmiany, to już Twoja decyzja , choć nie ma tu pewniaków.
-
Już ktoś napisał , prezydent nie jest od Kodeksu Pracy , czy załatwiania podwyżek , naprawy drogi gminnej. Od spraw pracowniczych winny być związki zawodowe i ich zadaniem jest nacisk na rząd . Ale przecie nie u nas ? U nas najpierw związek zawodowy przejął władzę w kraju , czyli co ? Miał bronić pracownika przed samym sobą , czy jak ? A w dzisiejszych czasach stał się przybudówką pis-u , i polityczną opozycją dla rządu. To chyba niezbyt normalne ?
-
Ależ oczywiście. Adam naprawdę staram się być obiektywny. Aby tak było musiałem sobie zrobić jakąś bazę , wpadłem na to , że może dobrym pomysłem będą KOMPETENCJE. A jeszcze lepiej jakiś dorobek , doświadczenie zawodowe. Porównałem kandydatów i ..... wnioski niech każdy wyciągnie sam. Trzaskowski to obecny rząd , jest z partii premiera , daje to możliwość szybszego załatwienia kilku obietnic Tuska , które są sporne w koalicji rządzącej , a brak ich spełnienia wku...a część narodu. Nie patrzę na Trzaskowskiego jako prezydenta RP , mam głęboko gdzieś kogo PO wystawiło , analizuje co może zrobić koalicja nie mając hamulcowego w postaci prezydenta z obozu przeciwnego. Nie interesuje mnie jak Trzaskowski wypada w debatach i czy ładny. Myślę tylko i wyłącznie kategoriami rozwoju kraju , człowiek , nazwisko nie ma znaczenia. Oczywiście , tak jak w każdym społeczeństwie , niezależnie od wykształcenia i zawodu .
-
Obejrzałem to żenujące widowisko Mentzen - Nawrocki. I wiecie co ? My jako społeczeństwo zasługujemy na takiego Nawrockiego. U nas żaden mąż stanu z prawdziwego zdarzenia nie ma najmniejszych szans się wybić. Połowa społeczeństwa po prostu nie zrozumiałaby o czym on gada , a jak nie zrozumie to znaczy , że " nie nasz ". My nie lubimy ludzi mądrych , lubimy tkwić w tym naszym zaścianku i pilnować , by sąsiad przypadkiem nie miał lepiej od nas. A jak ma lepiej to nie analizujemy dlaczego ,tylko skupiamy się jak mu dokopać. Nie chcemy widzieć jak nas wszyscy robią w konia od władz państwa ,po zagranicę. Po co ? Byle ten sąsiad .... Nadal nie jesteśmy w stanie zrozumieć , że silne państwo to nie krzyże i flagi na każdym rogu , to nie orzeł w koronie na samochodach i koszulkach ,tylko silna gospodarka. Ta cała symbolika psu na budę jak nie będzie wzrostu gospodarczego . Tracimy z roku na rok atut w postaci konkurencyjności. Lubimy być zależni , lubimy jak nami ktoś rządzi z zewnątrz , bo przynajmniej to nie sąsiad za miedzy ma lepiej . Łatwiej żyć nam w iluzji , że jesteśmy potomkami Jagiełły co tłukł tych Niemców pod Grunwaldem , niż chłopa pańszczyźnianego. Kochamy mieć wroga , wroga, którego można obarczyć za wszystkie nasze niepowodzenia , tak jest prościej ,niż wziąć się do roboty. Uwielbiamy darmoszkę , rabaty , wszelkie kombinatorstwo uważamy za cnotę i zaradność. Tak myślę , że Nawrocki będzie dobrym prezydentem , takim na miarę naszych możliwości.
-
Pytam , bo unikam wszystkiego do czego może przyczepiać się piasek , czyli krzemionka , czyli jeden z najtwardszych minerałów / 7 w skali Mohsa/. Dziadostwo zniszczy wszystko.
-
A co to robi ?
-
A nie mówiłem
-
Kurde takie same miałem przy pralce jak mi ją przywieźli. Mariusz trzeba było dać znać .
-
Coś mi się zdaje , że to taki mały sprawdzian , przed wyborami parlamentarnymi. Konfederacja wie , że trzyma wszystkich za jaja. Poparcie im nie spadnie , bo nie grozi im przez te dwa i pół roku żaden blamaż , nie rządzą. Nabrali wiatru w żagle i jak mądrze to rozegrają to będą rozdawać karty i nikt im nie podskoczy.
-
Tyle , że my nie zamknęliśmy dużych państwowych zakładów w których pracowało tysiące osób za długi Gierka. Jestem łodzianinem , naprawdę wiem coś o bezrobociu tamtych lat. Zlikwidowano cały przemysł włókienniczy ,tylko jeden zakład Uniontex zatrudniał 14 tys. osób. Dlaczego ? Bo odpowiednikiem Łodzi był Liverpool , gdzie mieli cholerną nadprodukcję i groziło widmo upadłości wielu firm. Byłem na spotkaniach i z młodym i starym Kuroniem. Zachód nie dał nam kasy , bo lubił Polaków. Te długi spłaciliśmy zamykaniem potężnych gałęzi naszego przemysłu i tym samym otwarciem rynku na borykające się z kryzysem firmy zachodnie. Tak to się robi w kapitalizmie. Powiem Ci , że ludzie w moim mieście bili się o stanowisko parkingowego , w firmach prywatnych praca była 12/12 7 dni w tygodniu za grosze i jak Ci się nie podobało to na Twoje miejsce było 20 innych. Nie chce mi się o tym gadać . Było , minęło. To też racja. Wiem np. do kogo trafiły nowiutkie japońskie maszyny barwiarskie z mojego byłego zakładu / 3 tys . osób/. Zlikwidowanego " na zlecenie" zachodu, mimo , albo dlatego , że mieliśmy długoterminowe kontrakty z USA , Kanadą , Katarem, Arabią Saudyjską, Niemcami , Francją. Robiliśmy dla Lee , Wranglera, Big Stara i ornaty dla Watykanu , zasłonki dla kolei Francuskich i Angielskich . Pamiętam to jak dzisiaj , produkcja szła na trzy zmiany , magazyny pełne tkanin do przerobu i ........... zakład upadł / ???/. A ciekawe , że upadł zaraz po tym ,jak zmieniliśmy cały park maszynowy na najlepsze maszyny jakie były do kupienia na światowym rynku
-
Masz rację , to był taki skrót myślowy. Przypomina mi się jak jesteśmy u znajomych którzy od ponad 40 lat prowadzą dużą firmę i kolega mówi , że podrzuci coś swoim samochodem. Na co jego żona , ale ty nie masz żadnego samochodu , Volvo jest firmowe @Rafał S , @Nowy75 dziękuję za zaufanie , ale nie skorzystam. Ja już swoje w życiu zrobiłem i nie chwaląc się nawet nieźle mi to wyszło Niech wreszcie pałeczkę przejmą młodzi. Nie wiem czy zauważyliście , ale nastąpił taki zwrot akcji , że najlepiej rozwijającymi państwami są te gdzie nie ma demokracji Generalnie wzrost poziomu życia , również u nas spowodował , że oczekiwania finansowe młodych osób poszybowały w kosmos. Jesteśmy właśnie po kolejnej rekrutacji i powiem szczerze sum jakie padały nie spodziewałem się. Generalnie najlepiej by było , gdyby pracownik zarabiał tyle co właściciel. Przyjeżdża do mnie serwisant z fabryki , świetny fachowiec i zawsze rozmowa zaczyna się od narzekania , że jego szef to kupił kolejne Porsche , kolejny dom ... , a on tak nie ma. I za każdym razem tłumaczę mu , Adam znasz się na swoim fachu świetnie , siedzisz w tym 25 lat , znasz temat ode podszewki , załóż własną firmę. Załóż taką firmę jak twój szef , zatrudnij tak samo 200 osób i rób kasę , co stoi na przeszkodzie ? I tu pada , że zgłupiałem , bo trzeba będzie płacić pensje , ZUS , a jak coś nie wypali ? Niestety polskie szkoły nadal kształcą pracownika. Jest mowa , że jak skończysz NASZĄ szkołę , uczelnie to każdy cię zatrudni , robota na ciebie czeka ..... Nie ma takiej narracji , że to ty możesz zostać tym pracodawcą. A szkoda , bo to właśnie na ludziach którzy podjęli ryzyko opiera się budżet tego kraju.
-
Owszem , racja , tylko najpierw trzeba te środki pozyskać. A pozyskuje się z gospodarki. To nie pracownik zatrudnia pracownika i płaci mu pensję. Jestem za wyrównywaniem szans ale nie w sterowany sztucznie wzrost pensji minimalnej. Mieszkania komunalne to bardzo dobry pomysł , tyle , że darmo się nie wybudują. Gmina by je wybudować musi mieć kasę , a kasę pozyskuje od .......przedsiębiorców. Nie znam żadnej potęgi gospodarczej, czy politycznej, która zbudowała swą wielkość na ....zasiłkach dla najbiedniejszych. Lubię lewicę za jej ludzką twarz , ale muszą być najpierw podwaliny w postaci silnej gospodarki czyli wpływów do budżetu.
-
Tyle , że to bezrobocie to nie wynik rządów SLD, a wcześniejszych Solidarności. Zaczęło się od Balcerowicza i " schłodzenia gospodarki " , a następnie za Bieleckiego i Suchokiej wyprzedania dużych zakładów przemysłowych przez niejakiego Lewandowskiego , ministra przekształceń własnościowych. Większość majątku nas wszystkich poszła za " ile kto da " lub na podstawie listów intencyjnych , czyli za darmoszkę. Takie przejście na gospodarkę rynkową , przy jednoczesnym zablokowaniu przedsiębiorczości, która pięknie się rozwijała / i to bez jakiejkolwiek pomocy państwa / spowodowało gigantyczne bezrobocie. Nie były to lekkie czasy ale obarczanie za ten stan rzeczy Kwaśniewskiego nijak się ma do rzeczywistości.
-
Nic tak dobrze ludzi nie jednoczy jak kasa A to po nią się idzie do polityki. Jak podano młodzi głosowali na Mentzena i Zandberga. Zmieniając Mentzena , na Bosaka .... chciałbym zobaczyć taką debatę. I Zandberg i Bosak to ludzie inteligentni i co najważniejsze nie mówiący sloganami. No nic , zaczekamy. @Adi777 ja też już mam dosyć tej przepychanki.
-
@Rafał S zgoda pełna , tak samo to widzimy. Patrząc na wynik konfederacji , naszła mnie taka myśl. Jak by zeszli ciut z radykalizmu , zmienili lidera na Bosaka , wypowiedzieli otwartą wojnę pisowi i PO to są w stanie zgarnąć sporą pulę w wyborach parlamentarnych. Bosak wygrałby debatę z każdym obecnym kandydatem , młodzi ludzie jak widać chcą zmian nie patrząc na konsekwencje lub ich po prostu nie dostrzegając. W sumie mają rację , każdy z nas w życiu popełnił błędy , oni też mają do tego prawo. Widać czas dziadków z pisu i PO dobiega końca. Może to i dobrze ? Co myślicie ?