Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 045
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. No rozmawiamy ale chyba nie do końca się rozumiemy. Zgadzam się, że kompensując offset możemy zmniejszać dryft składowej stałej napięcia wyjściowego ale w przypadku prądów w.cz od zakłóceń potrzebna nam jest dynamiczna kompensacja chyba. Nie znam się na wzmacniaczach audio i nie wiem czy taka kompensacja jest stosowana. Myślę, że nie chodzi żeby ci pisać tylko rozkminić skąd te różnice w słyszeniu gorszym po zastosowaniu zaślepek. Nie nakręcajmy się. Jak masz teorię to pomóż Pozdrawiam
  2. Wnosi bo podanie na wejście wzmacniacza operacyjnego sygnału w.cz. o stałej w czasie amplitudzie objawia się dryftem składowej stałej napięcia wyjściowego wzmacniacza. Inną sprawą jest jak to przekłada się na to co słyszymy. Jednak producenci opampów unikają tego tematu jak ognia tzn. odporności wzmacniaczy operacyjnych na sygnały w.cz, w tym rzędu MHz
  3. Na pewno Widziałem takie dławiki na kablach zasilających ale przyznam się, że na sygnałowych popularnych cinch RCA nie widziałem. Taki dławik to rodzaj filtra dolnoprzepustowego więc instalowanie go w torze sygnału może mieć i na pewno ma wpływ na tłumienie górnego zakresu częstotliwości. Czy ma to sens?
  4. Szkoda. Chętnie bym poczytał. skoro moja teoria upadła to kto wyjaśni rozterki kolegi Nowego78? Pozdrawiam.
  5. Masz mnie hehe ale przyznaj, że podpinanie bezpośrednio masy do ścieżki sygnału jest bynajmniej tak samo szalonym pomysłem jak moja teoria. Może ktoś ma inną to chętnie poczytam. W końcu jesteśmy tu by dzielić się wiedzą, poglądami i pomysłami Obecnie mianem masy określa się wspólny potencjał zasilania. Czasami jest prosta sprawa, a czasami mniej. Czy taki układ gdzie "czerwony" przewód jest lub gdy go nie ma (duża populacja wzmacniaczy) coś zmienia w mojej teorii ? Bo sam już mam wątpliwości
  6. Tu chyba nawet nauki nie potrzeba. Zwierając masę z wejściem RCA wzmacniacza niejako "wpuściłeś" do wzmacniacza to co zaindukują fale EM na tych zaciskach i pozostałych ścieżkach i przewodach masy. To, że jest to masa nie znaczy, że nie indukują się w jej elementach prądy wirowe o różnych częstotliwościach. Te z GSM będą w GHz ale te od silnika odkurzacza czy suszarki, pralki sąsiadki już w paśmie które nas interesuje ale nie tylko to, a wszystko co zbierane jest do masy, tętnienia i cały niechciany "syf" audio. W sumie to należałoby prześledzić na schemacie co takie zwarcie wprowadza w obwody wzmaka ale myślę, że nic dobrego. Mimo, że te zaślepione wejścia nie są aktywne to gdzieś przez jakieś kondensatory sprzęgające do masy coś o określonej częstotliwości może w tor audio się dostawać. Może się mylę, a może jest coś na rzeczy. Pozdrawiam serdecznie.
  7. Dzięki. To pierwszy mój raz więc sam nie oczekiwalem, że będzie lepiej, a uwierz może być ? Następny projekt bardziej dopieszczę hehe Twoje doświadczenie bardzo ciekawe jest i może uwzglednię w budowie moich następnych kolumienek. Pozdrawiam serdecznie
  8. Czy ja dobrze widzę? Polutowaleś wejścia RCA do masy ? Zaślepki Cardasa są bezzwarciowe. Może dlatego coś u Ciebie się zmienia ?
  9. Takie eksperymenty dla zaspokojenia ciekawości lubię. Napisz czy coś szumu ubyło lub jakości przybyło
  10. Dwa miesiące minęły. Opiszesz swoje spostrzeżenia z porównania tych kabli? Chętnie poczytam
  11. Nie ma się czym przejmować. Zapewniam Cię, że ludzie chcą wiedzieć za co tak naprawdę płacą kupując sprzęt audio. Tu jest wszystko co potrzebne by się ukierunkować na poszukiwanie wielu odpowiedzi w tym temacie. Dla mnie wiara i ponadprzeciętny słuch ludzi Cię krytykujących to za mało, a jeżeli sam niestety wielu rzeczy nie słyszę to naturalnym jest, że będę szukał odpowiedzi w takich właśnie miejscach, gdzie Ty jako autor tego wątku pomagasz zrozumieć takim jak ja. Za co ja Tobie Kraft dziękuję
  12. Po wejściu na rynek to wydaje mi się, że wszędzie ponad 1400 były. Może nowe modele weszły to dystrybutorzy poobniżali ceny. Może słabo się sprzedawały bo w nich jakieś s-logic, ULE i inne technologie zaszyte są, a ludzie boją się nowego. Wolą sprawdzone rozwiązania. Produkcja Tajwan to może i podrabiają w Chinach ale raczej nie takie budżetówki. Grają super jak dla mnie. Jest bas, rozdzielczość i inne cechy dobrych nauszników. Producent zaleca ten proces wygrzewania i faktycznie te same utwory dzisiaj, mam wrażenie, brzmią lepiej niż na początku mojej przygody z Ultrasone. Pozdrawiam.
  13. Jeżeli to studio nagrań odpowiada za jakość tych kabli to odradzam na podstawie choćby tego jednego zdjęcia poniżej. Jestem laikiem ale studio kojarzy mi się z porządną konsolą do masteringu itd., a tam jak u mojego syna w pokoju. Jakieś organki i mała konsoletka do niewiadomoczego. Pozdrawiam.
  14. Pięknie "brzmi" ten tekst, a jak brzmi dźwięk z takiego cuda? Hmm... "ciągnionego kryształu" ? czego to człowiek tu na forum się nie dowie. Myślałem, że metale to metale, atomy i takie tam inne cząstki, a nie jakieś minerały czy inne rudy
  15. Mam AKG K612Pro i blado je widzę w rocku. Dolne rejestry nie są dociążone i wydaje się że bas wycofany jest. Poza tym to słuchawki analityczne raczej dla realizatorów dźwięku. U mnie leżą w szufladzie.
  16. Czytałem. Ech ten marketing i naciąganie ludzi na kasę. Tylko w tym przypadku dotyczy sprawa ludzi, którzy kupują produkt bo chcą zaoszczędzić kasę, a nie wydawać na nic nie dające zaślepki które są przejawem rozrzutności w pewnym sensie
  17. Kabel gitarowy powinien być dobrze ekranowany, gdyż działa jak antena radiowa i zbiera z eteru różne niechciane sygnały. Poza tym 3m lepszy niż 6m. Kablem USB bym się nie przejmował
  18. Ja długo szukałem w tym budżecie i tez rozważałem SoundMagic HP151. Ostatecznie kupiłem Ultrasone Pro 750i i naprawdę jestem zadowolony. Koszt trochę wyższy od budżetu bo ok. 600 zł ale i po 1400 zł jeszcze "gdzieniegdzie" sklepy sprzedają.
  19. Może komuś się przyda jak moda zrobić tych słuchawek. Pozdrawiam. Superlux HD681 EVO.pdf
  20. Ja z tym nie mam problemu. Szanuję wszystkich. Inną sprawą jest dyskusja o tej drodze. Czasami warto wyjaśnić pewne kwestie, żeby nie brnąć w złym kierunku. Nie każdy musi w tej dyskusji uczestniczyć. Wybór należy do każdego z nas. Tak jak ze słuchaniem czy kupowaniem sprzętów takich czy innych. Pozdrawiam.
  21. Na pewno poprawia samopoczucie. Gdzieś tu wyczytałem, że dobre samopoczucie pozwala na lepszy, pełniejszy odbiór muzyki i o to chodzi. Jeżeli w głowie będziecie walczyli z myślami, że jeszcze coś w systemie muszę poprawić, coś w tym celu dokupić, czegoś wypróbować to słuchanie będzie zaburzone tymi bodźcami. Taki dysk ma sens jak w głowie myśli o wytłumionych transjentach poukładane
  22. Uff. Przebrnąłem. Bardzo ciekawy wątek. Pozdrawiam ? Ciekawe czy Paul McGowan przyjmie wyzwanie Ethan`a Winer`a do publicznej dyskusji? Byłoby gorąco jak w niektórych wątkach tu na forum Link
  23. Szkoda Panie Wojtku. Byłby punkt zaczepienia do próby wyjaśnienia jak to działa, jeśli działa co podobno Pan doświadczył. Tak bez punktu zaczepienia to tylko można pogdybać. Czarny dysk jest mały więc nie ma tam zaszytego akceleratora czy innego zderzacza Hadronów. Służy do sprzętu również budżetowego więc jest niedrogie w produkcji. Nie ma zasilania. Może zatem jakiś układ magnetyczny. Tylko co niby miałby robić z przepływającymi opodal elektronami? Kiedyś na fizyce dostałem zadanie wyprowadzenia równania określającego ruch elektronu w polach skrzyżowanych (elektrycznym i magnetycznym). Elektrony poruszają się w takim polu po tzw. cykloidzie, co prowadzi do powstania tzw. szprych elektronowych, które wykorzystywane są w magnetronach do generowania pola elektromagnetycznego o bardzo wysokich częstotliwościach. W przypadku czarnych dysków raczej nie będzie pól skrzyżowanych ale może w dobie miniaturyzacji ktoś tam wcisnął zasilanie i jakieś układy elektroniczne ... W reklamie tego produktu tajemniczego ktoś napisał, że oczyszcza sybilianty? Prawdę pisząc trudno mi sobie wyobrazić taki filtr, bo musiałby być w obwód elektryczny audio wpięty, a nie leżący na kablu słuchawkowym. Chętnie bym "rezebrał" taki dysk i pogłówkował. Pozdrawiam.
  24. Trudno będzie osiągnąć konsensus między stronami w dyskusji. Niestety otaczający nas świat dźwięków pełen jest tajemnic, które będą wyjaśnione kiedyś przez kolejnych "Einsteinów", kto wie, może i w branży audio czy bardziej nauce o audio-technice wiele spraw da się nie tylko usłyszeć ale i udowodnić. Póki co popularny cytat jest dalej jak najbardziej aktualny dla wielu z nas. „Czucie i wiara silniej mówią do mnie Niż mędrca szkiełko i oko” Jako zwykły słuchacz pozdrawiam audiofilską brać i przekazuję wyrazy szacunku.
  25. Padłem hehe. Mam takiego SMSLa sAp II jak na zdjęciach, super budżetowy wzmak słuchawkowy to może spróbuję? Byłbym pod wrażeniem
×
×
  • Utwórz nowe...