-
Zawartość
6 715 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez KrólKiczu
-
Oczywiście miało być łączy 😝
-
Zapewne jest różnica, gdyby jej nie było producent nie wprowadzały nowej serii. Ale czy aż tak kolosalna - pewnie kwestia tego kto słucha i jak słyszy 😉. Wracając jednak do tematu. Kolego @lukluk71, chyba te R3 strasznie siedzą Ci w głowie i nie wydaje mi się, że jedynym rozwiązaniem dla Ciebie jest wypożyczenie ich do domu i bezpośrednie porównanie z Q350. Ja tylko powiem, że wg mnie R300 to kolumny grające dużo bardziej dojrzałym dźwiękiem niż niższy model.
-
Ja miałem q350 i r300. Pewnie r300 i R3 to nie jest kropka w kropkę to samo ale zapewne więcej je dzieli niż różni.
-
Czyli wszystkie wzmacniacze, których słuchałem były albo dobre albo złe. Bo dla mnie wybór zarówno kolumn jak i wzmacniacza to raczej kwestia własnych preferencji no i często też finansów.
-
A jak rozpoznać czy dany wzmacniacz jest dobry? Czym taki wzmacniacz powinien się charakteryzować?
-
Dlaczego? U mnie przy takim zwykłym słuchaniu do kotleta, potencjometr też ustawiony jest na godzinę 7:00. Może 7:10. A dodam, że kolumny mam dość prądożerne. Być może potencjometr alpsa różnie "działa" w różnych modelach, nawet tej samej serii.
- 2 236 odpowiedzi
-
- amplituner sieciowy
- wzmacniacz sieciowy
- (i %d więcej)
-
-
Skąd taki wniosek?
-
Centralny nie musi być tej samej firmy ani tej samej linii co fronty.
-
Ale co ma wnieść ta zamiana poza poprawą regulacji głośności? Uzyskasz zapewne inne brzmienie (słuchałem niższego modelu "cyfrowego" nada i jakoś mnie nie urzekł) ale czy na pewno lepsze i odpowiadające Tobie? Może taniej i być może lepiej kupić takiego Bluesounda, który poza funkcjami sieciowymi da Ci też możliwość podpięcia do niego TV i wykorzystanie go jako DACa.
- 2 236 odpowiedzi
-
- amplituner sieciowy
- wzmacniacz sieciowy
- (i %d więcej)
-
Jest kilka innych firm, które przesadzają z cenami. I to grubo. Zresztą w ostatnim czasie trudno ocenić co jest przegięciem a co nie. Odnośnie Bowersów coś ciekawego pewnie będzie miał do powiedzenia kolega @lpomis, ale musimy pewnie jeszcze chwilkę poczekać.
-
Jarek, mi 20 par monitorów udało się odsłuchać we własnym mieszkaniu w zaledwie 8 miesięcy 🙂. Nie wspominam o tych, których słuchałem w salonach. Przy odrobinie samozaparcia koledze też się powinno udać. Nie zmienia to jednak faktu, że i ja tę listę zawęził. Bowersów nie znam ale z "pewniaków" stawiałbym na audiovector qr1, kef ls50 i focal 906. Dali z niższych serii też bym odpuścił, chociaż być może zensory 3 mogłyby okazać się nienajgorszym pomysłem.
-
Proponujcie, proponujcie a tablet i tak będę trzymał ja 😜.
-
Ja też mam marantza. Potencjometr w tych starszych modelach to niebieski alps. Niestety taki jego urok, że wyregulowanie głośności z pilota, jeśli się chce słuchać cicho, jest dość upierdliwe 🙂. Ja po przesiadce ze wzmacniacza, gdzie regulacja nie była "analogowa" a "cyfrowa", też długo nie mogłem się przyzwyczaić. Ale ta regulacja ma też swój urok - jeśli chcesz dokładnie wyregulować głośność, musisz ruszyć tylek i podejść do wzmaka😉. Możesz też zrobić tak jak pisze @slaw0001, źródło pracujące jako przedwzmacniacz, marantz - końcówka mocy i problem z regulacją rozwiązany.
- 2 236 odpowiedzi
-
- amplituner sieciowy
- wzmacniacz sieciowy
- (i %d więcej)
-
Ale przecież już niejednokrotnie w tym wątku była mowa o tym, że to nie są krytyczne odsłuchy.
-
Popieram świadomy wybór 😉. Jeżeli komuś zmiana wzmacniacza da większą frajdę niż zmiana kolumn i nie przyniesie to szkód moralnych ani finansowych jemu ani bliskim a przy tym osoba ta odczuje tę zmianę jako korzystną - to czemu nie 🙂? Przecież to tylko zabawa. A jeśli chodzi o wymianę wzmacniacza w moim systemiku - być może i u mnie przyjdzie na to pora, marzy mi się jakiś nietuzinkowy audiofilski wzmak 😝, ale na razie nie mam ani kasy ani jakoś specjalnie nie wierzę, że stosunek jakości do wydanej kasy będzie dla mnie odpowiedni. Plis 😝.
-
W zasadzie to chyba zmieniałem trochę mniej razy. To że miałem ich więcej niż dziesięć to inna kwestia 😉. Ale wracając do pytania. Po pierwsze - ważnym czynnikiem przy wyborze wzmacniacza jest u mnie jego funkcjonalność. A konkretnie jego możliwość pracy jako końcówka mocy. To raz. Dwa, zdaję sobie sprawę, że skoro tak często wymieniam kolumny, dobieranie wzmaka pod któryś konkretnie model, może nie być idealnym pomysłem (chociaż mam nadzieję, że pmc i atc zostaną ze mną na dłużej 🙂). Po trzecie - budżet - niestety, nie mam węża w kieszeni wiec kwestie finansowe są dla mnie też bardzo istotne. Po czwarte - nie jestem złotouchym i często to co piszą o dźwięku prawdziwi audiofile to dla mnie abstrakcja. Po piąte - audio jest dla mnie tylko pasją, jedną z kilku które posiadam i nie traktuję go nazbyt poważnie. Cieszę się, że mogę słuchać nowych urządzeń, lubię poczytać prasę ale przede wszystkim cieszę się, że poznałem masę przesympatycznych osób, które w świecie realnym okazują się jeszcze sympatyczniejsze niż na forum 🙂.
-
Oczywiście, że jest. Nie przewaliłem miliona wzmacniaczy, ale te które miałem u siebie, różniły się mniej lub bardziej. Zapewne jest też tak, że dla jednych te różnice są większe a dla innych mniej istotne. Każdy odbiera dźwięk na swój własny, subiektywny sposób. Coś co dla jednego będzie różnicą kilku klas dla kogoś innego może okazać się tylko niewielką zmianą. Jarek, warto byłoby dopisać przed tym zdaniem dwa słowa: Moim zdaniem 😉.
-
O absorberach zapomnij. W bagażniku mam piłę i kilka innych elektronarzędzi, więc już same głośniki zajmują całe wolne miejsce 😄.
-
Ja mam 300 😐.
-
Wysłałem kolumny do dystrybutora. Są na przedłużonej gwarancji. Czekam na odpowiedź. Jeśli odmówią naprawy, Rega podsunął mi jakiegoś speca.
-
To żeś mnie pocieszył 😐. To są moje ATC 😭. Ps. Czy to podlega reklamacji ?
-