Miras23

Ja, mam dobre wspomnienia z Heglem H70 i H90. Brzmiały z lekkim ociepleniem i taką finezją. Jeśli model H95 dalej będzie nawiązywał do wcześniejszych modeli, to będzie warto się nim zainteresować.

Widzisz, to zależy. Ja również porównywałem kilka razy model RN602 z RN803 i mimo wszystko wyższy model ma więcej, lepszych cech. Oczywiście, każdy ma prawo do własnego zdania.

Kiedyś jeden z dystrybutorów łączył Vincenta z Audiophysic, ale moim zdaniem było to takie sobie... Dziś szukałbym czegoś spokojnego na górze i z dobrą kontrolą na basie. Spróbuj posłuchać KEF-a Q750. Tam jest obudowa zamknięta, z membranami biernymi. Będzie szybko i kontrolowanie na basie plus duża przejrzystość. Ale ten pokój, gdzie jest "pusto" brzmi źle...coś musisz z tym zrobić.

Nie słuchałem przyznam szczerze, ale patrząc na jego wizerunek to nie zły potwór z niego. 30 cm na basie, z wentylacją do przodu może hałasować...Trzeba byłoby dorwać, kto w PL to ma i posłuchać...

Widać gołym okiem, że CDS700 jest stworzony, po graniu po czinczach. Sekcja cyfrowa jest tam "skurczona" więc powinna zabrzmieć gorzej. Dobrze, że podłączyłeś to po analogowych kablach.

Ok, kto co preferuje. Miałem na myśli formę urządzenia versus inna forma urządzenia dlatego PM6005 to "integra" a RN 803 to "integra z ogonem"

Jak do kompa, to dziwię się że nie rozpatrzyłeś Audioquesta Dragonfly'a. Za 400 zł kupisz sobie "czarnego" i będzie śmigał aż miło. Nie jestem zwolennikiem niektórych tu wskazanych wynalazków...

Yamaha RN803 to już na tyle "obcykane' urządzenie na każdym forum, że można zawsze je stawiać jako pewnika no ale nie każde kolumny nie będą do niego pasowały... Gdzieś wpadło mi połączenie z PSB X1T, -było takie mocne i silne, ale to chyba te głośniki rwały jak szalone

Porównanie z Marantzem 6005 nie jest miarodajnym pomysłem w stosunku do Yamahy RN803. Pierwsze to wzmacniacz, drugie to amplituner stereo no więc Marantz będzie miał większe pole do popisu.

No ok. To, to jest jeszcze do zaakceptowania. Trzeba udać się do salonu i koniec. Choć i później trzeba wziąć do domu Pogadaj z branżą.

Dziś byłem w salonie w Łodzi i słuchałem modelu SR50. Fajny, duży. Brakowało mi tylko ANC, ale było dla odmiany HT, więc może się przydać. Brzmią moim zdaniem dużo lepiej od mniejszych SR30.

Jako fan Audioquesta powiem, że w przyszłości warto posłuchać serii Rocket. Kiedyś zaczynałem od modelu R33. Nie był może tak precyzyjny jak GO4, ale było w coś "ekstra" . Prawdziwa "petarda" była natomiast w modelu Rocket 88. Mega rozmach, precyzja, duży bas, spokojna góra. No naprawdę, na przyszłość

Nie wierzę w to co czytam. Zrobiłeś odsłuch na Youtubie na głośnikiach do kompa w konfiguracji 2.1 i twierdzisz, że można coś z tego wywnioskować? -To jest totalnie bez sensu!

Wpadła mi taka Audio Technica https://www.tophifi.pl/sluchawki/sluchawki-bezprzewodowe/ath-c200bt-czarne.html C200BT używa mój kumpel. Opis dźwięk jako dynamiczny i dobrym basikiem. Może Ci się spodoba? Wspomnianego modelu Sennheisera nie słuchałem.

Nad C368 lub Rotel A12 będą brzmiały lepiej a niż Yamaha RN803. Oczywiście warto jeszcze przekonać się na własne uszy, zanim podejmiesz ostateczne decyzje. Z kolumn można wybrać sporo. Wspomniane przez Ciebie Klipsche to nie zła opcja, podobnie jak te Pylony. Dołącz sobie jeszcze Indianę Line i Monitor Audio.

Z nówek nie będziesz miał za dużego wyboru. Może być DENON DM41 lub Yamaha MCR370. Ta druga moim zdaniem ciekawsza konstrukcyjnie. Trzeba pójść do salonu i posłuchać. Jak będzie brakowało Ci dodatków sieciowych, to dokupisz sobie jakiś streamer z biegiem czasu.

CEOL to zabaweczka, do czego to w ogóle porównać? Jak patrzę na te nowe produkty ze stajni Denona w zakładkę "mini" to płakać mi się chce...

Jeju, kolego! skaczesz z kwiatka na kwiatek. Ja już nie nadążam za Tobą. Źle robisz, że nie idziesz do salonu i nie słuchasz. Jak można kupić coś na podstawie odsłuchu z YT? Traktujesz, tutejszych poważnie?

:):) No niestety, jak to mówi młodzież "mizera" -ale model "wyższy" 650 niestety też jest słabiutki. Żeby było przyzwoicie, to te 2500 zł trzeba wydać. Choć gdybyś już bardzo chciał amplituner do kina (choć po co:)? to wolałbym Yamahę RXV 685.

Dlaczego odrzucasz Nada? I dlaczego wybierasz amplituner do kina za 900 zł, który brzmi na poziomie miniwieży? Może warto jednak posłuchać..?

Onkyo też sobie poradzi, ale Nad wydaje się być pewniejszy "softowo" - po za tym ma Chrome casta, a to jest już duuuuuża zaleta uważam.

W tym przypadku będzie bez porównania lepiej na wzmacniaczu NAD C338. To będzie wyższy poziom pod każdym względem - oprócz aplikacji. Z Nadem też bym postawił na głośniki Pylona. Ten, wyciśnie wszystko z tych głośników.

Na pewno przejście na sprzęt typowo stereofoniczny da Ci lepszy efekt, a niż z Twojego Marshala. Yamaha RS202 nie ma gniazdka optycznego do podłączenia telewizora. Poszedłbym krok dalej i wybrał Yamahe RN 303. Będział miał optykę i jeszcze radio internetowe z aplikacją. Z głośników dobierz Pylony Pearl 20 za 1000 zł i w sumie mieścisz się w budżecie.

Chyba co niektórzy koledzy nie słyszeli 316-stki Nada...Przecież to tak prosty w konstrukcji wzmak, który przypomina stare konstrukcje tego producenta. Jest bardziej analogowy i czysty w dźwięku a niż nie jeden Pioneer czy Marantz. Nie wiem skąd takie obiekcje...Pożycz go ze sklepu i sprawdź lepiej w "kupie" jak to zagra u Ciebie.

a potem odda z powrotem do sklepu MM, ktoś to kupi i będzie żył w świadomości, że dostał "nowe" ah...