kaczadupa

Pożyczysz na weekend ?

To musi grać pięknie

Ok. Producent z ogromnymi sukcesami, bardzo silna marka itd., każdy to wie. Czy jednak do każdej muzyki Dynaudio będą najlepszym wyborem? Czy nie jest tak, że Dynaudio jest tak cenione głównie za swoje Esotary? Czy Dynaudio nie ma też bardzo przeciętnych konstrukcji? Czy są szczęśliwcy posiadający obecne, topowe Dynaudio (nawet tu na forum są) a jednak potrafiący powiedzieć - kurde, do ostrego łojenia z werwą są lepsze paczki. Wiem, że są.

Gustave Le Bon. Dobra, starczy tego odejścia od wątku głównego.

Jedyne słuszne rozwiązanie. Odnośnie recenzji od znanych magazynów itp. ja lubię korzystać z "rankingu" jak na zamieszczonym zdjęciu. Dobrze, że nie ma tam naszego magazynu "AUDIO".

A oto co napisali o S40 w HiFi i Muzyka: Zanim jednak odtworzyłem pierwsze nagranie, sięgnąłem pamięcią do testowanych równo trzy lata temu monitorów Special Forty („HFiM” 3/2021), wyprodukowanych z okazji 40. rocznicy założenia Dynaudio. Jubileuszowy model zrobił na mnie takie wrażenie, że do tej pory biję się z myślami, czy by go nie kupić do recenzenckiego systemu. Powstrzymuje mnie jedynie brak stuprocentowej neutralności. Special Forty miały swoje wyraźnie preferencje repertuarowe i troszkę im brakowało rockowego przytupu. Oczywiście wrzucam to tylko jako ciekawostkę.

ale rozmawiamy o szybkości a nie o tym w czym Dynaudio może nie mieć równych sobie. Chociaż z drugiej strony są też monitory Dynaudio z przeznaczeniem na inny rynek, tych nie znam, tam nie trzeba pogrubiać/upiększać.

A ja zostanę przy swoim zdaniu szanując oczywiście Twoje.

No są ale są też paczki od np. Audiovector, PMC, Paradigm i to chyba zamyka temat "szybkości" Dynaudio.

Tak, ponieważ dla mnie Dynaudio nie sprawdzają się tam, gdzie potrzebna jest szybkość, granie z werwą, sprężystością, konturem itp. itd.

Tak.

Brak mechaniczności, sztywności, czy to wyjątkowe barwy czy świetna mikrodynamika, płynność czy może wszystko razem... ale mam identyczne wnioski. Solistki i soliści chwytają za serce, są emocje i zaangażowanie. Też uważam, że tutaj jest tylko OK.

Będzie jeden w Q21 w dobrej cenie do wzięcia, znajomy oddaje dzisiaj z testów.

Ja nie wiem co potrzeba Dynaudio. Przyjemniej mi się ich słucha z piecami gęstszymi, porobionymi mocno zniekształceniami harmonicznymi niż z precyzyjnymi, neutralnymi, mocnymi tranami czy to w klasie D czy Heglopodobnymi. Z Caspianem też mi się podobało.

Ciekawe jak odbierzesz wokale, artykulację, barwy. Dla mnie JMR Lucia w pewnym sensie przypominają monitory Sonus Faber. I nie chodzi o taką samą temperaturę średnicy bo Sonus jest ustawiony niżej ale... No właśnie, czekam na wrażenia jak już znajdziesz czas na bliższe poznanie.

Heh

Myślę, że brak synergii. Tu jest tylko przeciętnie. Granie komfortowe, nie ma żadnych ostrości, rozjaśnienia, dzwonienia, krzykliwości itd. Ale nie ma też piękna. Nie mogę się zatracić w muzyce, totalnie odpłynąć a przecież dobre systemu słuchawkowe potrafią wydobyć muzyczne piękno jak nic innego. Kto tego doświadczył wie o czym piszę. Moim zdaniem oczywiście... Z tego co zapamiętałem to firmowy Dan Clark.

Przepraszam, może za nerwowo w swoim rozczarowaniu zareagowałem. Nie moje granie.

Pamiętaj , że to tylko moja opinia ale... jestem rozczarowany. Tak. Trochę brakuje kopa na dole ale środek to odlot z Audeze. Tak, tylko tym gniazdem zbalansowanym, najbardziej "audiofilskim", z tyłu Atoma HE podłączone. Demo słuchawek ma dołączony tylko ten kabel. Piec Naima to też rozegrane demo. No nic, dobrze że nie zakup w ciemno.

Mnie dziwi jakość brzmienia... Zwłaszcza basu. Dno. Szkoda tylko słuchawek bo jest potencjał. Moje woły robocze Oppo PM3 z Atomem HE wypadaja jeszcze gorzej, dużo gorzej a wiem co potrafią w innych systemach. No ale może ktoś polubi taki tłusty, miękki, podgrzany, nadmuchany, ujednolicony bas. Ani tu reż romantyzmu czy artyzmu ani rockowego, koncertowego żywiołu. Ani bogactwa faktur, barw ani powietrza. Przeciętność a w swojej cenie mierność. Nie wiem, może słuchawki Focala łapią z Naimem synergię ale nie Oppo i nie Dan Clark E3. Batonio uszczęśliwię Cię teraz, piec/dac słuchawkowy Moon-a z Audeze LCD XC to delicje przy przedmiotowym secie a już średnica to majstersztyk. Jak ładny ten Atom HE tak bardzo przeciętny brzmieniowo. Sorry ale nie!.

Cześć. Postaram się podzielić subiektywną opinią na temat słuchawek i wzmacniacza słuchawkowego jak w temacie. Tak prezentują się bohaterowie testu. Moim zdaniem zarówno słuchawki jak i wzmacniacz cieszą oko.

Posłuchaj płyty Kaśki Krzak "The Kick Inside" (genialny album) ewentualnie płyty "Dotyk" Górniaczki, tam też na niektórych kawałkach potrafi przyciąć na górnej średni, przydzwonić zdrowo. Z Caspianem nie ma szans na jakąś nachalność chyba, że paczki i akustyka będą temu mocno sprzyjały. NADzik jest bardziej ofensywny na średni. Nie, cichutko szumił, był słyszalny ale to z uchem na praktycznie otwartej obudowie. Absolutnie akceptowalne i pomijalne!. Teraz ten sam egz. ma nasz wspólny Kolega, możesz się go podpytać jak u niego to wygląda.