elektron6

Z jednym systemem to tak trochę nudno. Musi być różnorodność ; tranzystor, lampa a w zasadzie kilka lamp no i tak 3-4 zestawy kolumn to jest optymalne rozwiązanie (jak dla mnie)

A no widzisz bo to już od lat 50 tych w polskiej młodzieży wskrzeszano ducha elektryfikacji przez różnego rodzaju kursy elektryczności i poprzez możliwość udziału w Stowarzyszeniach Krótkofalowców. Na każdej wiosce w każdej świetlicy prowadzono kursy radiotechniczne i młodzież widziała jak zainstalować poprawnie bezpiecznik. Co zdolniejsi "projektowali" pierwsze odbiorniki radiowe - kryształkowe a prymusy nadajniki AM co było znaczącym otwarciem się na świat. A teraz mamy internet 5G i inne bajery a z wiedzą jest jak jest..

Kolego albo robisz sobie jaja co też jest jakby nie patrzeć ciekawe:) albo naprawdę zaprzestań projektu póki jest jeszcze czas... Zamiast bezpiecznika chcesz montować rezystor 1,2 ohm co dyskwalifikuje Ciebie jako osobę do proszenia o pomoc. Sorry ale ja się boję tutaj cokolwiek doradzać - jest tu duża szansa, iż zostaniesz kaleką lub chałupę puścisz z dymem.

Yamaha MX-2000 wzmacniacz wykonany z mega rozmachem ; tutaj wszystko jest klasy top; końcówki po 8 tranzystorów mosfet, kondensatory Elna i Nichicon dobrej serii, potężne elektrolity filtrujące, grube blachy ekranujące, porządne okablowanie zasilania, zaciski głośnikowe konkretne, podstawki z pół kilo sztuka:) Dźwięk - osobiście nie ma do czego się przyczepić- referencyjny. Gdzie teraz kupić coś nowego tak porządnie wykonanego?

Dobrze wiedzieć:) a to tym bardziej skłaniam się do instalowania okablowania vintage z czasów kiedy miedź była miedźią a metal był metalem bo wiadomo teraz czy kabelek tani czy drogi to często takie czasy, iż metal jest materiałem metalopodobnym:)

To tak naprawdę działa to w dwie strony:) trudna może być i analogówka jak i cyfrówka a co trudniejsze to zależy od danej osoby. Fakt są osoby opcykane w cyfrowych źródłach dźwięku ale nie mające zielonego pojęcia o starszych rozwiązaniach etc,

Polecam preamp lampowy w topologi Hiraga - konstrukcja 6 lampowa (ECC83/ECC82) wraz z regulacją korekcji RIAA sprzężoną z regulacją wzmocnienia. W tej konstrukcji znakomicie grają również 6N2P-EW. Jak jest porządnie wykonany to nie ma sobie równych. Największy problem to gdzie go kupić - rzadko można taki kupić (to też o czymś świadczy) na rynku wtórnym. Ewentualnie trzeba szukać wykonawcy takiego projektu.

To to słyszymy to nie jest krzywa przenoszenia kolumny a w zasadzie oceniamy barwę dźwięku. Barwa dźwięku- tutaj już tak prosto nie jest - bo nie tylko bierzemy pod uwagę ilość i natężenie poszczególnych tonów ale wpływ harmonicznych, przesunięć faz etc. Pasmo przenoszenia kolumny ma się nijak do barwy dźwięku

Był taki wpis iż zwrotnica załącza głośnik niskotonowy przy 120hz. To jest trochę inaczej; częstotliwość podziału nie określa pasma od a „do”. Czyli woofer pracuje do 120hz z tłumieniem 0db. Powyżej tego punktu następuje tłumienie zależne od stopnia zwrotnicy co do kolejnej oktawy. Przy najprostszym układzie 6db zwrotnicy sygnał 240hz będzie stłumiony o 6db.

Czytać umiemy zatem ostatecznie kolega powinien zgłosić się do służb KGB aby doradzili jakiś smartly szpiegowski system.

Jak jest za głośno w pracy to osobiście zakładam sobie takie wynalazki jak EPOS/Sennheiser ADAPT660 z aktywną redukcją hałasu. System bardzo ładnie wycina ambient szumu otoczenia i życie staje się na nowo ciche:)

Był urok nie ma co:) się grało jeszcze w mono na radiomagnetofonie Wilga. Na przesterze się wyciągało te 3 waty:) Potem był szpulowiec ZK140 i hifi pierwsze stereo - Condor na licencji Tesli. To był szał i miło spędzone wieczory przy słuchaniu trójki. Do zestawu obowiązkowo kasety chromówki i tak powstawał własny zbiór nagrań. Potem był sprzęt "zachodni" wszelkiej maści amplitunery, wzmacniacze Grundig, TFK, Saba, Wega,...

Czyli to tak trochę jak z statystykami - powiedz czego potrzebujesz i jaką chcesz pokazać perspektywę a takie dane weźmiemy do danej statystyki żeby wszystko się zgadzało:) Od dawna wiadomo, iż wszędzie jest "kreatywna księgowość"

Polecam kondensatory serii K40-Y, czy też stare dobre Telpody w hermetycznie zamkniętych obudowach. Można tez polować na amerykańskie olejaki.

Bardzo ładny sprzęt! Kondensatory - osobiście lubuje się we wszelkiej maści kondensatorach papierowo - olejowych, tych starszych w wykonaniu wojskowym jak i współczesnych . Ale te przy pojemnościach rzędu 20uf maja już swoje gabaryty zatem temat do rozważenia. Preamp lampowy to fajna sprawa:) mam ich kilka i wszystkie wygrywają z tranzystorem.

You are welcome!

Generalnie na minizlotach kto co lubi:) ja tylko pilnuje aby nie zabrakło % a kot Centka gustuje w spokojniejszych klimatach no ale słuch ma wyśmienity!

Tak magiczne oczka EM80 tutaj jako wskaźniki wysterowania.

Teraz można tylko słuchać a ze kot zadowolony:) to znaczy ze sprzęt gra pierwsza klasa:)

Swego czasu pokazywałem wzmacniacz na lampach bocznostykowych AL4 AF7 AZ1. Aktualnie konstrukcja przeszła upgrade obejmujący; - wymianę trafa zasilania - dołożenie niezależnego trafa napiecia żarzenia 4v - wymiana traf głośnikowych na Grundig z lat 60 tych. Lepsze zejście w dole pasma. - przebudowa filtru zasilania , min dołożenie dławiła 10H Hammond. - podniesiono potencjał włókna żarzenia - dolożono regulacje czułości EM80 - obudowa uzyskała matę tłumiący - ekranująco - zainstalowano nowe lampy EBF89 Telam - wstawiono amerykańskie kondy sprzęgające z epoki z lat 60 tych - i co ważne dokupiłem kilka zestawów pentod AL4 NOS na kolejne 30 lat słuchania:) Jest naprawdę dobrze!! -

Dokładnie tak jest dodatki mogą ale nie musza być wykorzystywane - kto co lubi. Dla purystów przewidziano opcje direct, tone in/out zatem istnieje możliwość skrócenia ścieżki sygnału.

Forumowi specjaliście zapewne wiedzą, iż klasa sprzętu jest wypadkową dużo większej zmiennych i nie jest to tylko zmienna im mniej przełączników tym lepiej; - trafo zasilania - tranzystory mocy - zasilanie ; kondensatory filtrujące - topologia układu - jakość elektrolitów - prowadzenie mas , konstrukcja chassis - i szereg innych min jakość potencjometru volume. Jak to wyglada w serii Spec a wspomnę tylko iż mamy poczwórny potencjometr Alps ( dwu sekcyjna regulacja wzmocnienia) z dokładnością 0,2db. Elektrolity wielkości puszek do piwa i 4 tranzystory kapeluszowe Toshiba na kanał. Dalej nie ma co wymieniać bo to nie o to chodzi…tego się nie znajdzie w obecnych konstrukcjach..

Współczesnego sprzętu jest od groma i można dyskutować co gra a co nie- niekończąca się opowieść. Cofnijmy się o ponad 40 lat wstecz co wtedy grało i co nadal dorównuje współczesnym konstrukcjom. Pioneer Spec 1 i Spec 4 to klasyka tranzystora z lat 70 tych. Jedna z bardziej rozpoznawalnych serii i serii cenionych w świecie audio.

Oj tam a cóż takiego number one było w AU70? Toż to typowa konstrukcja PP jakich wile robili w tamtych czasach japońscy producenci. Standard - PP na 7189 plus 6AN8 jako odwracacz fazy. 6AN8 to powiedzmy lampa bliska ECF82. Za jakość dźwięku odpowiadały tam bardzo dobre trafa głośnikowe, ogrom kondensatorów olejowych - które niestety w wielu modelach muszą być wymienione, ogrom filtrów do regulacji plus nietypowo wskaźniki VU. Modele te grały różnie w zależności od stopnia przeprowadzonych prac serwisowych - jak ktoś trafił na model gdzie oryginalne olejaki zachowały się jeszcze w dobrym stanie to ok dźwięk był wysokich lotów a jak był to model po wymianie kondów na najtańsze chińskie mkp to bywało różnie... Obecne klony bo ktoś skopiował schemat i wstawił takie sobie trafa to mija się z celem...w samych schemacie AU70 nie ma nic specjalnego. Typowa konstrukcja japan z lat 60 tych. Miałem, grałem, serwisowałem n razy, sprzedałem Minus - serwis tego cacka jest bardzo kosztowny - duża ilość kodów olejowych a te nie są tanie...rezystory też lubią mieć odchyłki rzędy 30-40% ( ale nie rezystory Suzuki - te są wykonane w klasie top).

Osobiście chwale sobie zestawy bardzo dobrze grające z pierwszym watem mocy. Głośno słucham może raz do roku.